komentarze
  • 1. Master666
    • 2009-10-18 22:06:02
    • *.dolsat.pl

    Lewis - świetna jazda + trochę szczęścia = świetny wynik dla zespołu.
    Heikki - wygląda na to, że zaczął brać porady od Massy...

  • 2. kierowca
    • 2009-10-18 22:09:10
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    gdzie jest quick nick ?

    jakis niwy wywiad / ???

  • 3. redlum
    • 2009-10-18 22:09:35
    • *.175.149.106.piasta.pl

    Chyba pierwszy raz od dawna Lewis tak mi zaimponował - zrobić podium startując z 17 miejsca. Ten wyścig świetnie pokazał że jak jest mało kierowców na torze - to łatwo jest się przebić. W następnym sezonie przy 26 bolidach na torze - coś takiego nie będzie możliwe.

  • 4. jules-jules
    • 2009-10-18 22:09:49
    • *.chello.pl

    A jednak ostatni wyścig też bedzie ciekawy.Ferrari do Mc larena traci tylko 1 punk tyle samo Kimi do Lewisa.Do tego dojdzie walka Bmw z Williamsem.No i Wettel z Barrichello powalcza o 2 miejsce,nie mówiąc o Robercie i Nicku.Będzie ciekawie.

  • 5. norek7107
    • 2009-10-18 22:10:47
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    taak Lewis dobra robota

  • 6. jules-jules
    • 2009-10-18 22:11:24
    • *.chello.pl

    sorki Vettel

  • 7. sk0k
    • 2009-10-18 22:13:40
    • *.icpnet.pl

    troche szczescia + dobry driver za kolkiem oraz dobrze przewidziana strategia na wyscig i mamy pudlo jak malowane :)

  • 8. Piotre_k
    • 2009-10-18 22:13:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Lewis wypadł świetnie, Heikki jak zwykle. Za rok w Renault albo w którymś z nowych zespołów. Żeby za rok powalczyć z Ferrari, McLaren potrzebuje naprawdę dobrego drugiego kierowcy.

  • 9. jar188
    • 2009-10-18 22:23:49
    • *.chello.pl

    Sam Hamilton był zaskoczony tak dobrą pozycja, więcej komentować nie trzeba.

  • 10. dody
    • 2009-10-18 22:38:46
    • Blokada
    • *.aster.pl

    Hamilton najlepszy kierowca. Smiesznie ze niektorzy dopiero teraz zauwazili. Te komentatorze w Polsacie do skasowania. Samo glupie rzeczy opowiadaja. O samuraich, o sypatycznych chlopcach, o psychiczniej slabosci Hamiltona, Buttona. Zostac mistrzem swiata to nie jest sprawa przypadku. Rubens, Coultchard, Berger, Montoya i inne niemogli zostac mistrzem chociaz mieli najlepsze samochody i mozliwosci. Ja watpie zamiast jego kto kolwiek mogl wygrac 6 wyscigow z 7 na poczatku sezonu. Ktos moze mowic ze Brawn byl nie do porownienia. To prawda. Ale tedy co z Rubensem. On mial przeciez identyczny car. Nie slusznie krytykujecie Buttona. On pokazal w Brazylii jakim on swietnym kierowa.

  • 11. radzix
    • 2009-10-18 22:38:59
    • *.122.223.77

    jak on to zrobił :O

  • 12. AndrzejOpolski
    • 2009-10-18 22:55:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Niech w McLarenie wyciągną wnioski z dzisiejszego wyścigu - jeżeli tak będą pracować to w przyszłym sezonie będą bardzo mocni. Brawo.

  • 13. Ra-v
    • 2009-10-19 00:10:23
    • *.adsl.inetia.pl

    Hamilton ładnie sie przebił. Heikki słabo, szkoda ze jego jazda bokiem na wyjsciu z zakretu w treningu była najciekawszym momentem w jego wykonaniu przez cały weekend.

  • 14. Gutek
    • 2009-10-19 10:00:26
    • *.home.aster.pl

    No Heikki się trochę pogubił. Dziwnie zrobią jak go zatrzymają, od początku swojej kariery w Macu nie pokazał dosłownie niczego.

  • 15. Janosoprano
    • 2009-10-19 13:01:21
    • *.16.110.128

    @10-dody-nie jest sprawa przypadku?Przypadek sprawil ze kiedys Button trafil do hondy,ze nie dali rady,ze Ross sie zdecydowal na taki krok,ze Button tam zostal,ze byla luka w przepisach itd.Troche bylo w tym przypadku.

  • 16. Janosoprano
    • 2009-10-19 13:02:51
    • *.16.110.128

    O do Hamiltona-juz wczesniej pisalem ze dopiero ten sezon -2009- z "dziecka" zrobil "faceta",nauczyl go pokory i prawdziwej walki.Teraz dopiero ma jakies zadatki na
    majstra.Swietny wyscig.

  • 17. Orlo
    • 2009-10-19 13:18:12
    • *.jawor.vectranet.pl

    Hamilton świetna jazda, nawet nie wiem jak to się stało że dojechał tak wysoko. Dziwi mnie tylko dlaczego nie dostał kary za przekroczenie linii przy wyjeździe z pit stopu. Za taką samą "przygodę" Rosberg stracił 2 miejsce w Singapurze. Ale widać dalej są równi i równiejsi...

  • 18. grzenio_l
    • 2009-10-19 15:12:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Może i Hamilton jest świetnym kierowcą, ale jest też wielką mendą. Co prawda stanął na podium ale w jakim stylu? Podczas "wyprzedzania" Barichello wjechał mu "niechcący" w koło i je rozwalił. Zapewne zrobił to specjalnie, gdyż Button jest jego rodakiem i chciał żeby to on był mistrzem. I nie dziwie się mu że woli Buttona, ale niech tego nie załatwia po chamsku, tylko niech losy mistrzostwa rozstrygną się w sprawiedliwej walce.

  • 19. Master666
    • 2009-10-19 16:12:58
    • *.dolsat.pl

    18. grzenio_l - "wjechał mu "niechcący" w koło i je rozwalił"? To ewidentna wina Barrichello. Rubens widział, że jego tempo słabnie z powodu wibracji, i nie wiem po co usiłował bronić zażarcie pozycji. Bardzo dobrze, że los go ukarał. Powiem ironicznie, że mógł jeszcze mniej miejsca zostawić Hamiltonowi to może obaj by się rozwalili o bandę...

  • 20. Janosoprano
    • 2009-10-19 16:36:34
    • *.16.110.128

    @18-grzenio-tak,przy predjosci 250 km/h specjalnie mu obtarl kolo tak a nie naczej.Prosze Cie.

  • 21. niza
    • 2009-10-19 17:25:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Janosoprano, bardzo celna uwaga! A przyczyną tego był słaby sezon, a właściwie bolid. W tym roku Hamilton nie miał już podanego wszystkiego na tacy, musiał sam trochę popracować i powalczyć aby zdobywać dobre pozycję. To go nauczyło pokory, zobaczył dopiero teraz, że ciężką pracą można wiele zyskać

  • 22. mario547
    • 2009-10-20 17:40:56
    • *.191.132.42

    na zdjęciach na podium nie widać w Lewisie takiego zadowolenia raczej nostalgię ze słabych Q

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo