McLaren walczy o trzecie miejsce w generalce
Zespół McLaren ponownie zawitał na podium. W Japonii Lewis Hamilton stanął na najniższym stopniu podium po zaciętej walce z Jarno Trulli, który ostatecznie finiszował przed Brytyjczykiem. Na dwa wyścigi przed końcem sezonu ekipa z Woking traci do trzeciego w klasyfikacji konstruktorów Ferrari tylko 2 punkty.„Starałem się wyprzedzić zarówno Jarno, jak i Sebastiana na starcie, ale nie udało mi się objąć prowadzenia. To była dobra walka z Jarno- naprawdę stoczyliśmy bój, wykręcając kwalifikacyjne czasy okrążeń, aby urwać dziesiąte części sekundy na każdym okrążeniu- niemniej na dłuższym dystansie mój bolid nie był w stanie temu sprostać. Gdy wyjeżdżałem z boksów po moim drugim pit stopie, straciłem czas z problemem ze skrzynią biegów, co oznaczało, że podróżowałem przez 100 metrów wzdłuż alei serwisowej co kosztowało mnie około 1 sekundy. Będąc szczerym, nie zaskoczyło mnie przeskoczenie przez Jarno na ostatnim pit stopie- potrzebowaliśmy każdego ułamka sekundy, aby zrobić przewagę trzech sekund i nie udało się. Gdy jechaliśmy za samochodem bezpieczeństwa, zapytałem zespół czy mogą ponownie uruchomić KERS, tak abym mógł wyprzedzić Jarno, ale nie mogli, a ja nie byłem wystarczająco blisko, aby wejść w jego cień aerodynamiczny po restarcie.”
Heikki Kovalainen
„Jestem nieco rozczarowany wynikiem. Jechałem na absolutnej granicy możliwości bolidu, a my nadal traciliśmy przyczepność na szybkich zakrętach, więc nie mogłem atakować mocniej. Naciskałem od startu do mety- Adrian próbował wykonać manewr, ale doszedł jedynie do połowy, więc zdołałem pozostać obok niego. Gdy próbował skręcić, byłem już na krawężniku i nie miałem miejsca, aby uniknąć go, więc musiałem skierować się na niego i to było jego problemem. Mój drugi pit stop nie był fantastyczny, gdyż mieliśmy problem z przednim prawym kołem, więc Giancarlo był w stanie wyjechać tuż przede mną. Byłem w stanie wyłączyć ogranicznik prędkości wcześniej i od razu użyć KERS. Zostawił mi tyle miejsca, więc to był całkiem łatwy manewr- nic dramatycznego.”
Martin Whitmarsh, szef zespołu
„Suzuka to bardzo ekscytujący i wymagający tor dla kierowców i inżynierów. Więc jak dla nas, trzecie miejsce nie jest czymś czym powinniśmy być rozczarowani, zwłaszcza biorąc pod uwagę gdzie byliśmy pod względem osiągów na tego typu torach jeszcze kilka tygodni temu. Niezwykle waleczny zawodnik, jakim jest Lewis liczył na objęcie prowadzenia na pierwszym zakręcie. W rzeczywistości nie mogło być tak łatwo, biorąc pod uwagę krótki dystans do pierwszego zakrętu- i tak jak Sebastian utrzymał swoje pierwsze miejsce przed pierwszym zakrętem, przez cały wyścig pozostawał po za zasięgiem Lewisa. Potem uwaga Lewisa skupiła się na walce z Jarno. Wyjeżdżając z drugiego pit stopu na trzeciej pozycji zaraz za Włochem, bolid Lewisa doznał awarii systemu KERS, co wpłynęło no balans hamulców. Wykonał świetną robotę utrzymując trzecią pozycję i utrzymując za sobą Kimi Raikkonena. Po problemach Heikki w kwalifikacjach, zakończonych karą pięciu miejsc na starcie spowodowanej wyminą skrzyni biegów, Heikki mocno starał się nadrobić pozycje z 11 pola startowego- ale na Suzuce ciężko się wyprzedza. Fakt, że Heikki jest rozczarowany 11 miejscem pokazuje jakiego ma ducha walki- niemniej już optymistycznie myśli o Interlagos. Nawiązując do Interlagos, podejdziemy do Grand Prix Brazylii z podobnym nastawieniem, jak do wszystkich GP od Niemiec: innymi słowy, z nastawieniem na zdobycie możliwie największej liczby punktów, aby zapewnić sobie trzecie miejsce w klasyfikacji mistrzostw konstruktorów.”
komentarze
1. modafi
Kovalainen jest najsłabszym kierowcą z czołówki. Ma najwolniejsze tempo wyścigowe.
2. marcin86
Kovalainen: "Jechałem na absolutnej granicy możliwości bolidu". Chyba miał inny bolid niż Ham :). Żałosne, z takim bolidem powinien zajmować wyższe miejsca.
3. jar188
Kov walczył dzisiaj o kontrakt.
4. niza
Koval sam zaciska sobie pętle na swojej szyi, takimi zagraniami po raz kolejny udowodnił, że już niedługo pożegna się z McL, bo innej możliwości nie widzę
5. McLfan
Jeśli nie uda się pozyskać, w odpowiedniej kolejności do pożądania- Kimiego, Roberta, Nico, to Koval zostanie. ;)
6. Gosu
Koval praktycznie ma zaklepaną miejscówkę na 2010. Jeśli chodzi o walkę konstruktorów to chyba McL pobije SF, która punktuję jednym kierowcą.
7. kiriku
oby Kimi to końca sezonu zapewnił 3 miejsce SF. Na pożegnanie :)
8. Huberto-Kub
6 Gosu
w williams rosberg zdobył 30,5 punktów a kazuki nakajima 0 punktów
wiec to chyba williams jest w tym mistrzem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz