Sauber: Hamilton miał potrójne szczęście w Monako
Ścigający się w ekipie McLaren Mercedes Lewis Hamilton miał potrójne szczęście, które pozwoliło mu odnieść sukces w ostatnim Grand Prix Monako. Tak przynajmniej uważa wieloletni szef zespołu, a obecnie doradca ekipy BMW, Peter Sauber."Fakt, że jego zawieszenie pozostało nienaruszone to zwykłe szczęście. Fakt, że incydent zdarzył się pod koniec okrążenia, a nie na początku także był szczęśliwy, gdyż inaczej straciłby dużo więcej czasu jadąc wolno do boksów."
"Potem był w stanie zaadoptować sie do lepszej strategii od swoich rywali, a samochód bezpieczeństwa oznaczał, że jego błąd był w pełni zanegowany z powodu korzystnego zgrania się wszystkiego w czasie. On zwyczajnie miał potrójne szczęście!"
komentarze
1. arcykarol
czego ten człowiek ma takiego farta
2. badylek
skończy dokladnie tak jak villeneuve !! moze i zdobedzie mistrzostwo (czego cholernie nie zyczę ) potem moze trafic do slabego zespolu i juz zniego miazga zostanie.
3. mariomario
jeśli chodzi o Roberta szczęście miał ale biorąc pod uwagę jazdę Robercik był jednak tym razem napewno najlepszym kierowcą bo bolid był jaki był ale i tak cieszę się że możę zaczynać w BMW a nie np w FI
4. alecc
ale wy jesteście przeraźliwie stronniczy, można go lubić lub nie, ale fakt pozostaje faktem, że jest jednym z najlepszych kierowców w stawce co widać chociażby po porównywaniu jego osiągów z KOV, a i z ALO miał porównywalne. I nie można tego zwalić tylko i wyłącznie na szczęście i faworyzowanie (najpierw przez McL potem przez FIA, niedługo zaczniecie gadać farmazony, że tory pod niego budują)
5. LukeOne
Bawi mnie jak ktoś mówi że Kubica w tym wyścigu miał szczęście on po prostu jest dobrym kierowcą i nie popełniał błędów jak inni.
6. Igor
Dobra wypowiedź, wiem teraz w jaki sposób zdołał tak szybko nadrobić stratę, wcześniej mnie to dziwiło. Poza tym miał poczwórne szczęście. Gdyby wyścig trwał 100% okrążeń, nie ukończył by go raczej, bo przecież ponoć uciekało mu ciśnienie z kół na ostatnich okrążeniach.
7. LukeOne
tak pare kółek i miał by pit stop
8. asokolow1
do wygranej w F1 też potrzeba trochę szczęścia...gdyby nie fart HAM to Robercik by miał wreszcie 1 miejsce, a tak to musimy jeszcze poczekać....
9. asokolow1
manwe: a to jest właśnie fart Roberta, tyle że HAM miał go odrobinę więcej
10. renault f1
głu!@ ma zawsze szczęście
11. asokolow1
manwe:kto jest lepszym kierowcą HAM czy KUB?
12. walerus
Gościk się w czepku urodził, Ron Denis przygarnął i opłacił karierę, wszyscu klepali go poplecach i nie tylko, za złe słowo pod jego kierunkiem płaci się karę w mcl włącznie z wyrzuceniem z zespołu - patrz Alonso. On jest jak Chuck Norris - auto go słucha - a nawet Safety Car Mercedesa wyjeżdza wtedy kiedy mcl mercedes tego potrzebuje - a jak Heiki stresuje mistrza zbyt wysoką lokatą na starcie to mu kompa resetują i musi z pita lane biedak startować, lub ponę rozrywa mikroładunek jak w Turcji - jak rzeczywistość nie pasuje do Hamiltona - to trzeba ją dostosować!!!
13. ja2
No coż ma szczęście i już!!!
14. maxi
walerus- no teraz to pojechałeś!!! mikroładunek w oponie! kiepska prowokacja do dyskusji. ciekawe czy kiedyś porwało cię ufo??!!
15. asokolow1
manwe: jak dla mnie KUB, RAI I ALO to pierwsza linia kierowców, a HAM, MAS i WEB są w drugiej, dlatego uważam że HAM ma jednak sporego farta ze względu na team w którym jeździ, jakim bolidem i ma tzw szczęście wyścigowe
16. Piotrek15
jak to mówią szczęscie sprzyja lepszym... Nie można za to powiedzieć, że Robertowi sprzyjało szczęście-poprostu jechał bezbłędnie. Ale było jak było i nie ma co gdybać.
17. dorjan
szybkość kierowcy to nie wszystko ,najwazniejsze aby nie popełniać błędów ,czyli utrzymywać koncentrację na odpowiednim poziomie.a z tym u Ham....a tak sobie.oto cała prawda o tym kierowcy. ponad to Sauber nie dodał jednej istotnej rzeczy - Ham.......i pomógł też Alonso gdy będąc na czwartej pozycji przed Ham.....em wjechał w bande ,tym samym zostawił mu wolną drogę . gdyby pojechał parę kółek za Alonso pewnie nie byłoby tak różowo.krótko mówiąc fuksiarz z tego Ham...a
18. asokolow1
manwe:a czy HAM jest naprawde takim dobrym kierowcą skoro potrafił w zeszłym sezonie na zabranie sobie prawie pewnego tytułu...a RAI go zdobył mimo gorszej pozycji wyjściowej przed ostatnimi trzema GP 2007
19. tomaszek f1
nie potrafi zapanowac nad nerwami
20. HUbert9h
Najszybsza para na torze byl Felipe i Robert i to pomiedzy nimi powinno rosztrzygnac kto powinien zostac zwyciezca w Monaco
21. walerus
maxi - mogło mnie porwać m. ion. tej nocy bo się nie wyspałem......;-)
22. zu7
walerus - podobało mi się to :). Swoją drogą to defekt oprogramowania to totalna ściema. Zwłaszcza w maku, który jest producentem ECU. To przecież nie windows. W ameykańskich promach używają DOS'a i działają. Nie sądze żeby oprogramowanie w ECU było jakoś szczególnie skomplikowane i podatne na błędy (i wirusy w końcu chyba nie jest podłączone do internetu?)
23. zu7
promach kosmicznych oczywiście
24. Master666
Panie Sauber, widocznie szczęście sprzyja lepszym.
25. Nokiae6520
Sauber lubi Roberta i to dzięki niemu mamy Polaka w F1, nie można mówić że Robert miał szczęście w Monako, jest najlepszym kierowcą w stawce i to jest właśnie szczęście Roberta.
26. astim
na końcu jeszcze przebita opona, szczęście poczwórne!!!!
27. czes
podobno deszcz napadal Kov do kierownicy :)
28. Dagmara_W
Hamiltonj wygrał bo jechał równo a że mu szczęscie sprzyjało.. Robertowi trochu też..
29. rooffi
szczęście przynosi złym kierowcom
30. rooffi
po prostu ma szczęście
31. Surman
Hamilton do tej pory przeważnie wygrywał zasłużenie, ale trzeba przyznać, że w Monaco miał bardzo dużo szczęścia. Co do Roberta to uważam, że pojechał bardzo dobry wyścig i nie miał w nim ani szczęścia ani pecha. Hamilton i Robert to bardzo dobrzy kierowcy i mam nadzieję ze będą walczyć do samego końca o mistrzostwo klasyfikacji generalnej i oczywiście Robert wygra ;).
32. Marti
Bywa, Herr Sauber: jedni mają potrójne szczęście, drudzy potrójnego pecha. Oczywiście, że ostatni wyścig sprzyjał Hamiltonowi, jednak mimo towarzyszącemu mu szczęściu, pojechał po prostu rewelacyjnie i ta kwestia nie podlega dyskusji :-)
33. obi216
Kiedyś to szczęście może i dla nas będzie bardziej radosne - w co niezmiennie wierzę od dawna ;) Pozdrówka
34. obi216
Czasami wydaje się , że jest tuż tuż , na dotknięcie ręki :-)
35. Pa_jonk
A pogoda ?????????
Gdyby nie przestalp padac zostalby daleko w tyle wszyscy widzielismy jak Robert mu odjechal kiedy tor byl bardzo mokry
36. walerus
obi216 - życzę Ci długiej ręki - albo bardziej skutecznej.....;-)
37. ural
Szczęście miał poczwórne, bo w dodatku przebił oponę w końcówce. A czy szczęście sprzyja lepszym - oczywiście, że nie. Hamilton, to po prostu farciarz, choć oczywiście jest bdb kierowcą. Niemniej często z opresji ratuje go team i taka jest prawda. Z drugiej jednak strony F1, to sport zespołowy więc... nie ma co narzekać. Odrobina szczęścia w tym sporcie, to i tak podstawa sukcesu.
38. obi216
Za jedno i drugie - dziekuję walerus :-) Przyda się :)
39. krulik
a wiecie ze ham kupil sobie gl diesela na gansterskich felgach :)
40. coboss
alecc prosze Cie nie masz pojecia o kierowcach F1
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz