Włosi twierdzą, że są bliscy przedłużenia kontraktów obu swoich wyścigów F1
Przedstawiciele włoskiego automobilklubu są przekonani, że uda im się przekonać władze F1 do przedłużenia kontraktów wyścigowych zarówno z Imolą, jak i Monzą. Oba tory miałyby pozostać w kalendarzu F1 przynajmniej przez kolejne pięć lat, do 2030 roku.Przyszłość wyścigów we Włoszech od początku stała pod dużym znakiem zapytania. Przezywająca swój renesans Formuła 1 nie może skarżyć się na brak zainteresowania. Pod rządami Liberty Media sport zaliczył potężną ekspansję w USA. Planem był również powrót do Afryki, który ostatecznie nie wypalił, ale bez wyścigów obecnie pozostają takie potęgi gospodarcze, jak Niemcy i Francja.
Powyższe sugerowałby, że Włochom ciężko będzie utrzymać swoje dwa wyścigi, ale Angelo Sticchi Damiani, przewodniczący włoskiego Automobilklubu Aci w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport przyznał, że niewiele brakuje do przedłużenia kontraktów zarówno Imoli, jak i Monzy.
Ku niezadowoleniu kibiców pod większą groźbą wypadnięcia z mistrzostw jest słynna Świątynia Prędkości, która gości GP Włoch. Stefano Domenicali, szef F1, nie ukrywa, że jego rodacy muszą zmodernizować tor jeżeli chcą podpisać nowy kontrakt.
"Mamy już porozumienie" mówił szef Automobilklubu Aci. "Brakuje tylko szczegółów, aby podpisać nową umowę dla obu wyścigów na Monzy i Imoli na kolejne pięć lat."
"Posiadanie dwóch wyścigów do 2030 roku byłoby niezwykłym osiągnięciem dla naszego kraju. Chcielibyśmy podpisać wstępny kontrakt pod koniec 2024 roku."
Szef włoskiego Automobilklubu wydaje się jednak dostrzegać niebezpieczeństwo wypadnięcia z kalendarza Monzy po sezonie 2025.
"Ważne jest przyspieszenie terminów pod kątem sezonu 2025, które zbiegną się z wyborem nowego przewodniczącego FIA oraz tworzeniem nowego Concorde Agreement między zespołami i F1."
"Na poziomie międzynarodowym pojawiła się kolejka do organizacji wyścigów Grand Prix. Pamiętajcie, że Francja i Niemcy nie mają w ogóle wyścigów, więc najlepiej byłoby zabezpieczyć przyszłość naszych rund do 2030 roku jak najszybciej."
Nowa umowa Monzy ma być droższa od obecnej: "Nieunikniony jest wzrost kosztów od sezonu 2026, także dlatego, że Monza obecnie płaci najmniejszą opłatę ze wszystkich europejskich wyścigów."
"Wszyscy muszą wykonać swoją robotę. Nie możemy zbytnio obciążać kont Aci, zwłaszcza jeżeli miałbym podpisać pojedynczy kontrakt tych rozmiarów."
komentarze
1. Michael Schumi
Sam fakt bycia tą całą potęgą jak Francja jeszcze nie jest powodem dlaczego miałby być tam wyścig. Paul Ricard to słaby i nudny tor a ostatnie wyścigi w dodatku wiały nudą.
2. 3000
Ja wiem, że Monaco to nie Francja ale jednak brak wyścigu F1 w DE i PL to lekki blamaż.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz