GM zapewnia, że wejdzie do F1 tylko z zespołem Andrettiego

Amerykański producent ogłosił, że połączy siły z Michaelem Andrettim, aby pomóc mu dostać się do Formuły 1 nawet już w sezonie 2025.

Oficjalny proces przetargowy FIA od strony technicznej został rozstrzygnięty na korzyść amerykańskiego biznesmena, ale teraz czeka go znacznie trudniejsze zadanie przekonania do swojego pomysłu właściciela praw komercyjnych F1, Liberty Media, które musi podjąć decyzję, którą zaakceptują również obecne ekipy.

Na chwilę obecną nie wiadomo jaka są plany włodarzy z Liberty Media, ale FOM rozważa finansowy wpływ dodatkowego zespołu w stawce i od początku twierdzi, że zatwierdzi zgłoszenie tylko wtedy kiedy będzie ono korzystne dla sportu jako całości.

Marka Cadillac, przez która GM chce wejść do świata Grand Prix, dla wszystkich kibiców wydaje się świetnym rozwiązaniem, które tylko poszerzy różnorodność stawki. W tym kontekście pojawiły się spekulacje jakoby GM miało być już namawiane do wejścia do F1 z innym zespołem niż Andretti.

Amerykański producent zaprzeczył jednak takiej możliwości. W wywiadzie dla agencji AP prezes GM, Mark Reuss mówił: "GM jest zobowiązuje się do partnerstwa Andrettiemu jeżeli chodzi o wyścigi F1."

"Współpraca Andretti-Cadillac wiąże dwa wyjątkowe podmioty stworzone do ścigania, które mają długą historię sukcesów w globalnych sportach motorowych."

Możliwość wejścia Cadillaca do F1 z innym zespołem nie raz pojawiała się już na padoku F1, a jednym z potencjalnych beneficjentów takiego scenariusza mógłby być Williams.

"Od początku jasno twierdziliśmy, że jesteśmy zadowoleni z nowych podmiotów w F1, ale przez to ciasto musi się powiększyć, a nie kurczyć. Na razie tylko się kurczy" mówił niedawno szef Williamsa, James Vowles.

"Aby była jasność, nie mam nic przeciwko Andrettiemu czy GM. Wręcz przeciwnie."

"Witam GM z szeroko otwartymi ramionami… i liczę na jakąś współpracę jeżeli sprawy nie pójdą po ich myśli. To niesamowita firma, która sprawi, że sport stanie się lepszy."

Zapytany wprost czy Williams aktywnie działa w celu nawiązania współpracy GM, odpierał: "Nie. Uważam, że to więcej niż organizacja, producent OEM taki jak GM, powinien być otwarcie witany w naszym sporcie."

"Na tym etapie chętnie byśmy ich powitali. Ale oni są wyraźnie związani z Andrettim- nie ma co do tego wątpliwości i nie prowadzimy obecnie rozmów z nimi."

Niewykluczone, że sprawa będzie bliższa rozwiązania po GP Las Vegas. To tam wedle informacji AP mają pojawić się przedstawiciele amerykańskiego koncernu, którzy będą próbowali przekonywać FOM do przyjęcia zgłoszenia Andrettiego.