Alonso zachęcił Ricciardo do przerwy od F1
Kierowca AlphaTauri zdradził pewną ciekawostkę związaną z jego krótką przerwą od startów w mistrzowskiej serii. Jak sam zdradził, zachęcił go do tego Fernando Alonso, który takową odbył w latach 2019-2020.W miniony weekend Daniel Ricciardo oficjalnie powrócił do startów w F1 po tym, jak wypadł ze stawki pod koniec 2022 roku. Ostatecznie jego przerwa potrwała 10. wyścigów, a już na Hungaroringu miał okazje znów pokazać się kibicom serii. Na dzień dobry zaliczył też niezły "debiut", pokonując w kluczowych sesjach Yukiego Tsunodę i zajmując 13. miejsce.
To jednak nie było najważniejsze w przypadku zawodnika z Perth. Przez cały pobyt na węgierskiej ziemi dało odczuć się od niego tę pozytywną energię, której zdecydowanie brakowało mu w McLarenie. Jak jednak sam wyjawił po zakończeniu niedzielnej rywalizacji, nie jest tym zupełnie zaskoczony.
O korzyściach ze zrobienia sobie przerwy od F1 wiedział bowiem od Fernando Alonso, który takową zrobił sobie po sezonie 2018 - notabene po epizodzie w McLarenie. Po dwóch latach powrócił kompletnie odmieniony do sportu jako kierowca Alpine:
"Mimo że nie było to pełny rok [przerwy], jakiego się spodziewałem, trochę się zrestartowałem i ponownie czuję się pełen energii. Pamiętam rozmowę z Fernando odbytą jakieś dwa lata temu, gdy nie myślałem o zrobieniu sobie przerwy", zdradził uśmiechnięty Australijczyk, cytowany przez Motorsport.
"Dyskutowaliśmy ze sobą chyba podczas jakiegoś lotu i wyjawił, że przerwa była dla niego jedną z najlepszych rzeczy, jakie zrobił w życiu. Dzięki temu miałem takie przeczucie, że jeśli kiedykolwiek poczuję, że jej potrzebuję, nie będę się tego obawiał. Wtedy przypominam sobie ten rok, który miał i dzięki temu też zyskałem tę pewność siebie."
Ricciardo z wiadomych względów nie mógł uniknąć porównania obecnej sytuacji z tym, co działo się w McLarenie. Po zakończeniu GP Węgier rzucił kolejną ciekawą wypowiedzią powiązaną z byłym pracodawcą:
"Odnosiłem wrażenie, że z jakichś powodów McLaren normalnie nie mówi w moim języku. Mówi za to z pewnością w języku Lando [Norrisa], bo doskonale wie, jak najlepiej wykorzystać tę kwestię. W zeszłym roku czułem się trochę w takiej sytuacji bez wyjścia. Naprawdę trudno było się z niej wydostać. Dlatego też odpoczynek oraz nowy zespół i środowisko to dla mnie najlepsza rzecz."
komentarze
1. Michael Schumi
To trochę nie tak jak mówi Daniel, że zrobił sobie przerwę od F1. Po prostu nie miał prędkości, wyników i nie chciał go inny zespół. Trafił po prostu w idealną sytuację, gdzie zrobił mega wrażenie na szefostwie Red Bulla podczas testów na Silverstone a de Vries już i tak był na wylocie.
2. Ksys
Chcieli go w Hass-ie, ale to by byla alepa uliczka. Wybral powrot do ludzi ktorych zna, i ma szanse na mistrzowski bolid. Poza tym mclaren placi mu za sezon mimo, ze nie startowal, bo mial umowe. Gdyby poszedl do innego zespolu to i pewnie odszkodowanie byloby inne. W tym wieku ma sie prwne priorytety. Pozdrawiam
3. markus202
@1 tak jak pisze kolega Ksys- Haas i podobno Williams proponowali mu fotel, ale wtedy nie był jakoś chętny ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz