Trzecie z rzędu podium Fernando Alonso
Aston Martin nie zwalnia tempa. Po wyścigu na torze Albert Park, ich zespół awansował na drugą pozycję klasyfikacji konstruktorów. Kierowcy uniknęli dramatu po restarcie na 57. okrążeniu i ostatecznie uplasowali się na trzecim i czwartym miejscu. Jest to jednocześnie trzecie w tym sezonie podium dla hiszpańskiego weterana."To był rollercoaster emocji dzisiaj z czerwonymi flagami i incydentami. To był prawdopodobnie mój najbardziej szalony wyścig tutaj w Melbourne, ale wspaniale jest wyjechać z kolejnym podium. Przez całe popołudnie działo się wiele rzeczy i stoczyliśmy interesującą walkę z Lewisem Hamiltonem o drugie miejsce. Tempo samochodu było dobre i nadal wywieraliśmy presję na Lewisie, ale dobrze sobie poradził i tak naprawdę nie popełnił żadnych błędów. Co do kontaktu z Carlosem Sainzem po restarcie - jestem pewien, że nie chciał tego zrobić, więc myślę, że ostatecznie kara dla niego była dość surowa. Jesteśmy zadowoleni z tego startu sezonu i trzech miejsc na podium po właśnie trzech wyścigach."
Lance Stroll, P4
"Powinniśmy być zadowoleni z wyniku, który dzisiaj osiągnęliśmy: trzecia i czwarta pozycja to świetne miejsca dla zespołu. To był często przerywany wyścig z czerwonymi flagami i kilkoma dużymi wypadkami. Miałem trochę kontaktu z innymi na pierwszym okrążeniu, ale wszystko było dobrze, dopóki nie została wywieszona pierwsza czerwona flaga. Jak widzieliśmy przez cały weekend, rozgrzanie opon zajmuje tu trochę czasu, więc przy drugim restarcie zablokowałem się na trzecim zakręcie i wylądowałem na żwirze. Na szczęście czerwona flaga została wywieszona przed tym momentem i byłem w stanie odzyskać swoją pozycję. Ten sport potrafi być naprawdę szalony! Ogólnie rzecz biorąc, wyszliśmy z chaotycznego wyścigu z solidną liczbą punktów dla zespołu, a drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów po trzech wyścigach to fantastyczna wiadomość."
komentarze
1. Michael Schumi
Aston Martin to ma jednak farta. Stroll znowu uderzył w drugi bolid, potem po przedostatnim restarcie Alonso spadł na ostatnie miejsce a Stroll na dodatek wjechał w żwir. Nie odbieram nikomu z nich tych punktów (sam cieszę się, że jest ktoś inny na czele poza Red Bullem, czy Mercedesem), ale jestem zdania, że dzisiaj naprawdę mieli farta z decyzją sędziów o dokończeniu wyścigu (ostatni restart) na pozycjach, z których startowali a nie tych, na jakich się znajdowali w momencie wywieszenia czerwonych flag.
2. T0ny
Jak na mistrza startów i pierwszego kółka to dość słabo w tym sezonie. 5 startów i 0 zyskanych pozycji (podczas 1 kółka) ;)
3. Emer7
@ 2 TOny
Jeddah start z P2 na P1
4. Jero
@2
My ślę, że gdy jedziesz bardziej z tyłu możesz pozwolić sobie na większe ryzyko i atakować. Tu widać, że Alo czasem woli odpuścić, bo wyścig jest długi a jest świadomy siły swojego auta. Poza tym z przodu ma większych kozaków niż w środku stawki ;)
5. Manik999
Bardzo mądrze przejechany wyścig. W drugim restarcie został staranowany przez Carlosa, w związku z czym cieszy mnie zachowanie podium przez Hiszpana. Oby tak daleJ!
6. berko
Jakim cudem Alonso jest na podium skoro spadł na koniec stawki po restarcie?
Nie oglądałem wyścigu, tylko skrót na yt, proszę o wyjaśnienie.
7. snakesparer
@6
Generalnie po restarcie nastąpił mały armagedon, który spowodował natychmiast kolejną czerwoną flagę. Ponieważ zawodnicy nie pokonali nawet pierwszego sektora, punktem odniesienia do ustalenia kolejności do kolejnego restartu (4 już w tym wyścigu) było ostatnie pokonane okrążenie, czyli kolejność z restartu.
Ta czerwona flaga i wznawianie wyścigu z pól startowych a nie rolling start na 2 okr przed końcem, wszyscy oczywiście na świeżych czerwonych, to było "pchanie się w gips"- to moje zdanie.
8. Manik999
@berko - wyścig przerwano zaraz po starcie, więc podjęto słuszną decyzję.
9. dex
eleven przestało transmitować to teraz dzieci skróty na YT muszą oglądać
10. fan_93
Brawo Nando. Szkoda tylko, ze nie skończyłeś na P2 i nie dało się wyprzedzić blm
11. Vendeur
@9. dex
A ty, dzieciaku, co oglądasz? Majtki mamusi, gdy chowasz się przed kolegami pod jej spódnicą...?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz