McLaren wyjaśnił problemy Piastriego i Norrisa z GP Bahrajnu
Nowy szef zespołu McLarena zaraz po wczorajszym wyścigu w Bahrajnie wyjaśnił problemy z jakimi jego ekipa musiała borykać się na dystansie wyścigu w obu bolidach.Oscar Piastri to najbardziej rozpoznawalny debiutant w stawce, co do którego już w zeszłym roku za sprawą sporu McLarena z Alpine zrobiło się głośno. Wczoraj nie miał on jednak szczęścia i już na 12. okrążeniu zmuszony został wycofać się z rywalizacji po tym jak próba naprawy układu elektrycznego przez wymianę kierownicy nie przyniosła skutku.
Australijczyk długo pozostawał na torze na miękkich oponach, na których rozpoczynał rywalizację co pozwoliło mu się wspiąć na 12 miejsce w klasyfikacji wyścigu.
Andrea Stella przyznał, że zespół próbował rozwiązać jego problem poprzez zmianę kierownicy, ale usterka znajdowała się w kolumnie kierownicy, co uniemożliwiło szybką naprawę.
"Usterka elektroniczna znajdowała się dalej, gdzieś w kolumnie kierowniczej. Kierownica nie stanowiła problemu. Prawdopodobnie mieliśmy problem z okablowaniem. Prowadzimy dochodzenie w tej sprawie, ale nie mogliśmy tego naprawić w krótkim czasie."
W przypadku Norrisa usterka MCL60 dała znać o sobie jeszcze wcześniej, gdyż już na pierwszym zakręcie kierowca zauważył spadek ciśnienia w układzie pneumatycznym silnika.
To sprawiło, że mechanicy musieli uzupełniać ciśnienie w tym układzie co mniej więcej 10 okrążeń. Zawodnik ostatecznie aż 6 krotnie zjeżdżał do boksów, a kibice dzięki temu mogli dokładnie zapoznać się jak taką operację wykonuje się podczas pit stopu. W przypadku MCL60 zawór systemu znajdował się po lewej stronie bolidu na bocznym wlocie powietrza.
Ze względu na ograniczoną liczbę kilometrów pokonanych podczas zimowych testów ekipa podjęła decyzję o pozostawieniu kierowcy na torze. Ostatecznie Norris finiszował na ostatniej pozycji ze stratą dwóch okrążeń do lidera.
"W bolidzie Lando mieliśmy problem z ciśnieniem w układzie pneumatycznym" mówił Stella. "Nieszczelność wykryliśmy bardzo wcześnie podczas wyścigu."
"Wiedzieliśmy, że możemy pokonać jedynie 10, 11 okrążeń zanim potrzebne będzie doładowanie ciśnienia."
Postanowiliśmy pozostać w wyścigu. Staraliśmy się stracić tylko jedno okrążenie. Gdyby pojawił się samochód bezpieczeństwa, moglibyśmy coś próbować. Łącznie wykonaliśmy sześć pit stopów."
komentarze
1. Mariusz_Ce
Brawo McLaren , panele reklamowe działały za to świetnie co oznacza , że ciężka praca w czasie zimy nie poszła na marne :)
2. Raptor Traktor
Paradoksalnie debiut w tej taczce może się okazać korzystny dla Piastriego. Jeżeli McLaren w kolejnych rundach nadal będzie prezentował taką żenadę, to presja wyniku będzie mniejsza, a przy okazji zawodnik nauczy się prowadzić trudny samochód, co może procentować w przyszłości (Russell może posłużyć za przykład).
3. fistaszeq
@2 Dokładnie, tak samo Russell. Nikt tak naprawdę nie znał jego prawdziwego potencjału przed GP Turcji 2020, ale rozwalał Latifiego itd.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz