Alpine ucieka McLarenowi w klasyfikacji konstruktorów
Zgodnie z zapowiedziami, francuska stajnia była zdecydowanym liderem środka stawki na torze Spa. Przy odrobinie szczęścia Fernando Alonso zdołał nawet wyprzedzić Charlesa Leclerca, dzięki czemu uplasował się na 5. miejscu. Wynik ten mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie kolizja na 1. okrążeniu z Lewisem Hamiltonem. Na gromkie brawa za niedzielne zmagania zasłużył też Esteban Ocon. Mimo startu z 17. pozycji zajął 7. lokatę. Francuz popisał się też dwoma znakomitymi manewrami, kiedy wyprzedzał dwóch kierowców w jednym miejscu. W ten sposób stajnia z Enstone powiększyła przewagę nad McLarenem w zestawieniu konstruktorów do 20 punktów.Fernando Alonso, P5 "Jestem zadowolony z dzisiejszego 5. miejsca. Nasza forma pokazuje, że liderujemy w środku stawki. Jeśli odpowiednio zarządzamy wyścigiem, to pojawiają się też wyniki, których oczekujemy. W końcówce dostaliśmy też mały prezent w postaci kary dla Charlesa. Kolizja z Lewisem to był pech, lecz był to incydent wyścigowy. Z maszyną było natomiast wszystko w porządku. Patrząc wstecz i koncentrując się na Zandvoort, możemy być zadowoleni ze zdobycia wielu punktów."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz