komentarze
  • 1. Globtrotter
    • 2022-04-27 20:56:43
    • *.satfilm.com.pl

    nazwisko to nie wszystko.
    Teraz już nie zwali winy za słabe wynika na bolid.
    Owszem, Haas torpedą nie jest ale też nie jest taczkami, które turlają się daleko w ogonie.
    Magnussen pokazał, co można wycisnąć z tej maszyny więc zwyczajnie Mick nie daje rady

  • 2. Michael Schumi
    • 2022-04-27 21:17:37
    • *.

    Chłopak jest sympatyczny i lubię go jako człowieka, ale jako uważam, że nie spisuje się jako kierowca. Szkoda, że wszystko co siedzi na jego barkach (wyścigi, nauka bolidu, adaptacja do wszystkich warunków, treningi fizyczne, podróżowanie, odprawy, wywiady, itp.) przeplata się z losem jego taty, o którym niewiele wiemy. Wiele ludzi liczy na niego, nazwisko robi swoje i może trudno mu udźwignąć tą presję wszystkiego.

  • 3. CzerwonyByk
    • 2022-04-27 21:21:29
    • *.ftth.glasoperator.nl

    Jest takie powiedzenie, jak: "z gówna bata nie ukręcisz". Jakkolwiek trywialnie by to nie zabrzmiało, to jest to bardzo adekwatne powiedzenie, żeby opisać umiejętności Micka, w perspektywie odniesienia sukcesu w F1. Młody Shumacher, to materiał na co najwyzej solidnego kierowcę, co też nie jest pewne, bo ciągle towarzyszy mu presja. Co najgorsze, ona nie zniknie, a wręcz będzie większa, z każdą kolejną wpadką i z każdym kolejnym, dobrym rezultatem Magnussena. Zresztą, bycie solidnym kierowcą, to nie jest perspektywa, dla której jego osoba, byla tak silnie promowana, w dostaniu się do F1. On miał nawiązać do sukcesów ojca. Może nie w takiej skali, ale jednak oczekiwania były dużo większe.

    F1 to elitarny sport, z limitowaną liczbą wolnych foteli. W związku z powyższym, Mick raczej nie wydaje się być tym, który zasługuje na zajmowanie jednego z nich. Zresztą, nawet chyba Ferrari sobie już z tego zdało sprawę, czego wyrazem było, tak szybkie przedłużenie kontraktu z Sainzem. Jeśli do końca sezonu Schumacher, tak bardzo będzie odstawał od Magnussena, to nie zdziwię się, jak nawet w przekupnym Hassie nie będzie dla niego już miejsca.

  • 4. Gumek73
    • 2022-04-27 22:34:33
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Może ten zeszłoroczny Haas aż taką taczką nie był, tylko zwyczajnie brakowało kierowcy, bo tu młody Schumacher, jak na razie, pokazuje że jednak Magnusen robi różnicę.

  • 5. I_am_speed
    • 2022-04-27 23:04:23
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @1
    Z tej maszyny można wycisnąć jeszcze sporo więcej gdyby wsadzić w nią klasowego kierowcę. Magnussen jest solidny, agresywny, szybki ale to nie jest niewiadomo jak wysoka półka, są zdecydowanie lepsi od niego w stawce. Pamiętajmy też, że Kevin wrócił po przerwie i sam przyznaje, że jeszcze musi minąć trochę czasu zanim będzie w pełni sił.
    To tylko pokazuje jak daleko jest Mick, niestety...
    Dla mnie na ten moment "walczy" z Latifim o miano najgorszego kierowcy w stawce.

  • 6. OnOff
    • 2022-04-28 06:18:33
    • *.204.4.48.dsl.dynamic.t-mobile.pl

    Prawda jest taka że gdyby jeździł pod nazwiskiem panieńskim swojej matki to w F1 byśmy go nie zobaczyli

  • 7. mafico
    • 2022-04-28 10:23:41
    • *.uwoj.wroc.pl

    Nawet jeżeli ma top umiejętności ( w co wątpię) to niestety presja go przerasta. Sytuacja z jego ojcem, presja Magnussena, bagaż nazwiska... za wiele.

  • 8. Markok
    • 2022-04-28 11:30:28
    • *.syrion.pl

    W Formule 1 prawowitego następcy kierowcy takiego kalibru jeszcze nie było, więc presja jest atomowa.
    Bruno Senna był tylko siostrzeńcem, a jak mu poszło to wszyscy wiemy.

    To pokazuje że Verstappen i Hamilton to inny wymiar jeśli porównać początki karier.

  • 9. pan37lureta
    • 2022-05-01 10:48:50
    • *.red.o2.cz

    Był jeszcze Piquet junior. Też całkiem "dobry"

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo