Hakkinen: układ sił w F1 zmienił się, Mercedes musi działać szybko
Po mocnym początku sezonu w wykonaniu Red Bulla i Ferrari oraz wyjątkowo nieudanym otwarciu ze strony Mercedesa Mika Hakkinen twierdzi, że w sporcie nastąpiła kluczowa zmiana w ścisłej czołówce.Dwukrotny mistrz świata F1 przestrzegł również Mercedesa, aby działał szybko jeżeli chce myśleć o dogonieniu w tym roku swoich konkurentów.
Pierwsze dwa wyścigi przebiegły bowiem pod kompletne dyktando ze strony Red Bull i Ferrari. W Bahrajnie wygrał Charles Leclerc, wykorzystując problemy Red Bulla z poborem paliwa, a w drugim po zwycięstwo, po równie zaciętym pojedynku, sięgnął Max Verstappen.
Hakkinen nie ukrywa, że taką rywalizację świetnie się oglądało: "To była fantastyczna walka o zwycięstwo."
"Widzieliśmy wszystko co najlepsze mają do zaoferowania Charles i Max i świetnie było widzieć jak wyrównane osiągi prezentują. Między nimi panuje właściwy poziom szacunku. Ufają sobie, gdy ścigają się tak blisko siebie."
"Sposób w jaki obaj korzystali z systemu DRS, aby zapewnić sobie strategiczną przewagę na każdym okrążeniu był fascynujący, ale ostatecznie Charles nie był w stanie powstrzymać Maksa."
"Uważam, że Max perfekcyjnie wybrał moment ataku, ale zwycięstwo, mając przewagę zaledwie pół sekundy na dystansie 300 km, pokazuje tylko jak zacięty jest to pojedynek."
"Po dwóch wyścigach widzimy, że układ sił w Formule zmienił się" mówił były mistrz świata. "Już po pierwszym wyścigu sezonu w Bahrajnie wiedzieliśmy, że Charles Leclerc wygląda niewiarygodnie mocno i jest dobrze wspierany przez Carlosa Sainza."
"Teraz, gdy Red Bull rozwiązał swój problem z poborem paliwa, który wyeliminował oba bolidy z pierwszego wyścigu, jest równie konkurencyjny."
"Świetnie patrzy się na tak wyrównaną walkę Ferrari i Red Bulla, a teraz pozostaje tylko pytanie, która z tych ekip szybciej będzie się rozwijała."
"Wyścig rozwojowy od poniedziałku do soboty będzie rozstrzygał o tym kto wygra w niedzielę."
Wyścig w Arabii Saudyjskiej po tym jak oba Red Bulle dojechały do mety nie był już tak udany dla Mercedesa, mimo iż George Russell na mecie zameldował się na piątym miejscu.
Mika Hakkinen uważa, że Mercedes musi szybko rozwiązać swoje problemy jeżeli chce myśleć o dogonieniu swoich rywali w tym roku.
"Mercedes ma poważne problemy do rozwiązania jeżeli chcą dogonić Red Bulla i Ferrari" wyjaśniał Fin. "Muszą to zrobić dość szybko, gdyż czołowe dwa zespoły będą mocno cisnęły z własnym rozwojem."
"Bardzo dziwnie patrzyło się jak Mercedes startuje do wyścigu z szóstego i 16. pola, a Lewis Hamilton jest tak niezadowolony z ustawień swojego bolidu."
komentarze
1. Angry Tiger
Dominacja Mercedesa
16.03.2014 - 12.12.2021 [*]
https://youtu.be/gjgkxjfYHsE
2. FREVKY
O, znów kolega się odkleił. W 2021 dominował Red Bull, tylko Perez jest ogórkiem i przez to nie ukradli też mistrza konstruktorów.
3. Fan Russell
@1 Dominacja trwało do 2016 a potem Ferrari :D
4. Jakusa
@2 w 2021 dominował RedBull xD Tylko Hamiślepiec mógł to napisać.
5. Cube83
@2 Sugerujesz dla kolegi, że sie odkleił, po czym piszesz, że w 2021 roku Redbull dominował. Dowcipniś. :)
6. I_am_speed
Nie traktujcie komentarza nr 2 na poważnie, to jest albo troll albo człowiek żyjący w innej rzeczywistości...
7. Midnight
@2 Zajebista była dominacja Red Bulla w 2021 roku. Normalnie Max wygrał wszystkie wyścigi, i wspólnie z Checo zdobywali dublety odstawiając Mercedesa sekundę na okrążeniu. Mistrz XDDDD
8. Mleko
@7 zaraz usłyszysz, że to dlatego, bo max jest słabym kierowca i nie ogarniał dominującego bolidu. Frevky to troll, tylko nie wiem czy bagienny, czy jaskiniowy
9. Bartko
Swoją drogą ktoś taki jak ten FREVKY to jest ciekawy przypadek . Zastanawiające czy to nastolatek który nie ma pojęcia o czym pisze czy raczej dorosły który nie ma pojęcia o F1. Lepiej to pierwsze bo jest szansa że ogarnie się
10. Tomek_VR4
Pisaliście, że sezon nie składa się z jednego wyścigu tylko z 22 a teraz patrzycie na ostatnie 4 haha.
Przez większą połowę sezonu to Red Bull przeważał i każdy to widział. No prawie każdy...
11. Jefer90
Miał lekką przewagę ale być może dzięki Verstapennowi i jego geniuszowi. Do dominacji Mercedesa daleko .
12. I_am_speed
@10
"Większą połowę"? No bałgam... Jeśli już to większą część i nie jest to prawda.
To gadanie o tym, że Red Bull miał o wiele lepsze auto wzięło się z gadania Mercedesa o tym jak to im było ciężko i jaki to Red Bull jest mocny oraz z powielania tych bzdur przez brytyjskie media, a wszystko po to żeby przedstawić Lewisa w lepszym świetle, a Maxowi ujmować umiejętności.
Fakty są takie, że bolid RB wyraźną "dominującą" przewagę miał tylko w Austrii i w Meksyku i tego faktycznie nie da się podważyć, ale to nie powinno dziwić bo oni już we wcześniejszych latach byli tam bardzo mocni, a Max potrafił tam wygrywać w czasie największej dominacji Mercedesa. Większość rund była naprawdę albo praktycznie po równo albo z delikatną przewaga jednych lub drugich, decydowały detale, strategia i różne czynniki ale przede wszystkim decydowała umiejętność wykorzystywania potencjału bolidu, w czym Lewis w skali całego sezonu nie miał podejścia do Maxa. Podczas gdy bolid bez wątpienia pozwalał na więcej (biorąc pod uwagę wyniki Bottasa, tempo z treningów i kwalifikacji) Hamilton notował słabsze występy lub popełniał błędy i tracił punkty na przykład w Monaco, oczywiście w Baku, na Imoli, w Austrii, na Węgrzech gdy wspólnie z zespołem wręcz się upokorzyli przy restarcie bo inaczej się tego nie da nazwać, w Turcji, myślę też, że tempo Mercedesa pozwalało na wygraną we Francji, gdzie zawiodła strategia oraz w Austin. Nawet Belgia, wystarczyło przejechać w kwalifikacjach szybsze okrążenie od Russella w bolidzie Willamsa to byłoby troszkę więcej punktów.
Z drugiej strony mamy Maxa, który wyciskał najwyższy możliwy wynik na jaki pozwalała mu maszyna w każdym weekendzie wyścigowym, każdy wyścig, który ukończył to była maksymalizacja wyniku i takie są fakty.
O 4 ostatnich wyścigach nie ma co mówić bo każdy widział jak Lewis wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności, jak to niektórzy mówili i w magiczny sposób, naciskając na gaz sprawiał, że Mercedes miał więcej mocy...
Także nie, nie każdy widział to co Ty, widziały to tylko osoby, które chciały to widzieć i bardzo nie chciały ujrzeć faktów.
13. Tomek_VR4
@12
Masz dużo racji. Lewis zaliczył dość kiepski sezon w porównaniu z poprzednimi latami Ale mówienie że Max nie miał najlepszego bolidu to głupota bo w kwalifikacjach nie wygrywa się taczką zaraz napiszesz że wyciąga maximum ze sprzętu ale w poprzednich latach też to robił a nie był pierwszy. Po prostu dostał bardzo bardzo mocny bolid bo w 2020 i poprzednich latach był dupie
14. I_am_speed
@13
Nie był w miejscu, które wskazałeś... Był tam gdzie mógł być biorąc pod uwagę to na co pozwalał mu bolid, zawsze blisko czołówki, ponadto oczywiście też z roku na rok notował progres jako kierowca.
Oczywiście, że nie da się wygrać taczką, nic takiego nie sugeruje bo każdy myślący wie że nawet najbardziej wybitni kierowcy za dużo nie ugrają w bolidzie ze środka stawki.
Nie widzisz różnicy między bolidem, którego szczytem jest zajęcie np. trzeciego miejsca a bolidem zdolnym do walki o mistrzostwo?
Tak, Max miał do dyspozycji świetny sprzęt, zdolny do walki z Mercedesem i w pełni go wykorzystał, "najlepszy" to bardzo ogólne określenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę różnice konstrukcyjne w bolidach RB i Mercedesa poprzedniej generacji, to były skrajnie inne filozoficznie konstrukcje, które swoje największe atuty miały w różnych miejscach i wymagały różnego podejścia.
Bolid zdolny do walki o mistrzostwo nie oznacza najlepszego bolidu. Bolid RB16B był bolidem zdolnym do walki o mistrzostwo tak samo jak bez wątpienia był nim bolid W12.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz