Sędziowie ukarali Maksa i przyznali, że ten mocno hamował przed Lewisem
Koniec wyścigu w Arabii Saudyjskiej nie oznaczał dla Maksa Verstappena końca kłopotów. Sędziowie dzisiejszego wyścigu mieli niezwykle dużo pracy podczas zawodów na torze w Dżuddzie.Holender za zwolnienie przed Lewisem Hamiltonem, co doprowadziło później do najechania na jego auto przez Brytyjczyka, otrzymał karę 10 sekund.
Kara ma wymiar czysto symboliczny, gdyż nie niesie dla kierowcy Red Bulla żadnych skutków pod postacią utraty pozycji i ważnych w mistrzostwach punktów.
Sędziowie cały czas jednak rozpatrują to jaki udział w całym zajściu miał Lewis Hamilton.
W raporcie dotyczącym kary dla Maksa Verstappena zaznaczono, że zawodnik Red Bulla faktycznie w pewnym momencie mocniej nacisnął na hamulec.
"W zakręcie numer 21 kierowca bolidu numer 33 [Verstappen] otrzymał instrukcję oddania pozycji kierowcy bolidu 44 [Hamilton] oraz został poinformowany przez zespół, aby zrobić to 'strategicznie"" pisano w raporcie sędziowskim. "Bolid 33 zwolnił znacząco w zakręcie 26. Niemniej, jasne stało się, że żaden kierowca nie chce objąć prowadzenia przed punktem detekcji DRS."
"Kierowca bolidu 33 twierdził, że zastanawiał się dlaczego bolid 44 nie wyprzedza go, a kierowca bolidu 44 stwierdził, że nie był świadomy na tym etapie, że bolid 33 oddaje mu pozycję. Nie widział dlaczego bolid 33 zwalnia. Decydując się na ukaranie kierowcy bolidu 33, kluczowym w opinii sędziów było to, że kierowca nagle (69 bar) i znacząco zahamował, co doprowadziło do przeciążenia wynoszącego 2,4G."
"Akceptując do wiadomości, że bolid 44 mógł wyprzedzić bolid 33, gdy ten po raz pierwszy zwolnił, możemy jednak zrozumieć dlaczego obaj kierowcy nie chcieli jako pierwsi przekraczać linii DRS."
Oprócz nic nie wnoszącej kary czasowej Verstappen otrzymał od sędziów 2 punkty karne, gromadząc ich już 7 na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy.
komentarze
1. Tedesinio
Cały sezon byłem za Maxem ale stwierdzam że kibicowanie nie ma sensu. Wypatrzone wyniki.
MaFIA po raz kolejny dała pokaz swoich umiejętności wspierania Hama. Mimo wszystko wciąż liczę na zwycięstwo Maxa w Abu Dhabi.
2. tysu
Czyli nie wystarczy zwolnić znacznie, tylko trzeba czekać aż łaskawie kierowca z tyłu będzie chciał odzyskać pozycję. Hamilton powinien od razu zacząć wyprzedzać, a nie czekać i robić jakieś zagrywki z DRS.
Max miał wyjść z bolidu i się zapytać Lewisa, czy będzie go teraz wyprzedzać, czy może za minutę?
To sędziowanie to jakiś cyrk.
3. Max3
Ha i po co te kary, są śmieszne, nic nie zmieniają.
Pamiętam Coulthard, Schumacher Spa 98'. Za takie coś teraz to ludzie by Coultharda zjedli
4. wariat133
Jeśli Max wygra tytuł przez kolizje z Lewisem, to ten tytuł przejdzie do historii jako najmniej wartościowy tytuł. Już nawet Prost, Schumacher lepiej wypadną ???? Ale coś czuję, że ostatni wyścig pokaże przewagę rbr. Mam taką teorię, że rbr projektując bolid chciało dogonić merca na tzw. torach mercedesa. Z koliei mercedes odwrotnie złapać rbr tam gdzie nie było uchwytne. A wyszło fifty fifty z lekką przewagą rbr. Pomijam walke o konstruktora bo tu wchodzi czynnik ludzki. A sam max bez partnera nie zdobędzie obu tytułów. Dlatego Bottas jaki jest każdy widzi, ale jest lepszy od Checo.
Edytuj
Odpowiedz
5. mjk77
@2 Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem uzasadnienie. HAM nie chciał być pierwszy na linii DRS. Maił do tego prawo, nie ma obowiązku wyprzedzania w F1, to nie warcaby że musisz bić jak masz okazję. A Max jak się zorientował że Ham się zorientował że pogrywa to dał po hamulcach i tyle w temacie. Przecież Max potem powtórzył gierkę, tj. tak oddał pozycję yak żeby zaraz mieć DRS i wyprzedził HAM za co dostał ostatecznie 5 sek bo ile można tak pogrywać.
6. Fan Russell
Abu Zabi 100% VER wygra
7. greg32
Tak że MAX, umiesz liczyć to wiesz co masz zrobić...wygrać ????
8. andi66
@Tedesinio
W którym momencie wspierają Hamiltona i Mercedesa? Ten bezczelny Holender niech się nauczy panowania nad bolidem i musi odwiedzić psychiatrę, bo zrobi kiedyś komuś krzywdę.
9. wariat133
Jeśli Max wygra tytuł przez kolizje z Lewisem, to ten tytuł przejdzie do historii jako najmniej wartościowy tytuł. Już nawet Prost, Schumacher lepiej wypadną ???? Ale coś czuję, że ostatni wyścig pokaże przewagę rbr. Mam taką teorię, że rbr projektując bolid chciało dogonić merca na tzw. torach mercedesa. Z koliei mercedes odwrotnie złapać rbr tam gdzie nie było uchwytne. A wyszło fifty fifty z lekką przewagą rbr. Pomijam walke o konstruktora bo tu wchodzi czynnik ludzki. A sam max bez partnera nie zdobędzie obu tytułów. Dlatego Bottas jaki jest każdy widzi, ale jest lepszy od Checo.
Edytuj
Odpowiedz
10. Max3
@6 nie wiem, Widziałeś jaki Merc był szybki na prostych?? Około 0,5 sekundy, to przepaść. Jak oni to robią, niewiem.
11. wariat133
Jeśli Max wygra tytuł przez kolizje z Lewisem, to ten tytuł przejdzie do historii jako najmniej wartościowy tytuł. Już nawet Prost, Schumacher lepiej wypadną ???? Ale coś czuję, że ostatni wyścig pokaże przewagę rbr. Mam taką teorię, że rbr projektując bolid chciało dogonić merca na tzw. torach mercedesa. Z koliei mercedes odwrotnie złapać rbr tam gdzie nie było uchwytne. A wyszło fifty fifty z lekką przewagą rbr. Pomijam walke o konstruktora bo tu wchodzi czynnik ludzki. A sam max bez partnera nie zdobędzie obu tytułów. Dlatego Bottas jaki jest każdy widzi, ale jest lepszy od Checo.
Edytuj
Odpowiedz
12. Max3
Hm,. Generalnie teraz to wystarczy się wpakować w Lewisa i tytuł jest podany na tacy.
13. wariat133
Przepraszam za te powtórki. Wkradł mi się chochlik kometatorski :-D
14. mjk77
@12 Żeby stracić reputację jak Schumacher najpierw w 94, gdy uszło mu na sucho, a potem w 97 gdy numer już się nie udał. Nawet Sokół dziś nawiązywał do tych wydarzeń - że póki co Maxx choć przegina nadal nie jest to brudna gra jak Schumachera. Wiec pytanie czy warto ?
15. T0ny
Niesamowite jest zaślepienie hejterów Hamiltona. Verstappen wypycha Hamiltona kilkuktronie z toru, doprowadza do kolizji poprzez bezczelne hamowanie na środku prostej, podczas gdy powinien oddać pozycję, dostaje za free pierwszą pozycję z trzeciej dzięki czerwonym flagom/SC, a ci ludzie i tak stwierdzą, że Hamilton miał w tym wyścigu szczęście i powinien dostać karę ;) Nie mówiąc już o rozmowie po wyścigu gdzie inżynier Maxa sam stwierdził, że Verstappen nie zachował się dobrze ;) Ubaw po pachy czytając te komentarze pełne jadu ;)
16. RADAMANTHYSEK
Super przepuszczenie, środkiem toru z wężykowaniem :P ? Jeżeli przepuszczasz zjeżdżasz z linii wyścigowej (jak to robią chociażby dublowani kierowcy), a tego Maksiu nie raczył zrobić. Pamiętam wiele manewrów oddawania pozycji i w każdej z nich kierowca zjeżdżał z linii jazdy, a tutaj gdzie to było ? Ponadto przepuszczenie zostało wykonane w takim miejscu, ze nigdy nie zostałoby zaliczone ( patrz Hamilton z Alonso w 2008 roku - bodajże Kanada, sorry lecz nie pamiętam dobrze , ale pamiętam bohaterów ? ).
17. Michal1671
2. tysu
Cyrk to wy robicie. Ver dostał karę za przyhamowanie przed bilidem Ham, gdy ten był już za nim czyli sekundę przed uderzeniem. Dla mnie to było zrobione celowo, bo przy takim uderzeniu kierowca z tyłu traci przednie skrzydło. Ver tutaj chciał rozwalic, bo to oznaczałby tytuł dla niego już w tym wyścigu.
18. belzebub
Żenada do kwadratu. Ten sezon to jeden wielki cyrk ze strony sędziowania, na czele z Massim który ze swoją nieudolnością nie ogarnia swojej funkcji.
Dzisiejszy wyścig i decyzje sędziów w 100% wypaczają idee tego sportu. Bo albo pozwala się ścigać koło w koło i dając żadnych konsekwencji jak w przypadku Verstappena i Hamiltona w Brazylii, to potem w podobnej sytuacji dają karę w dzisiejszym wyścigu. Z jednej strony kierowca oddaje pozycję zwalniając i może sobie w końcu wybrać miejsce na torze - w przepisach nie jest to w końcu uszczegółowione. Hamilton nie wiem z jakiego powodu zamiast kontrolować co dzieje się na torze, bo w końcu bolid Verstappena mógł mieć np awarię silnika i nagły spadek mocy, ten w niego przywala. I karę dostaje Verstappen, a Hamiltonowi po raz kolejny ujdzie to płazem, bo pewnie sędziowie co najwyżej pogrożą mu paluszkiem albo w ogóle nie dopatrzą się jego winy.
Fajnie będzie zdobycie tytułu przez niego, skoro sędziowie są mocno wybiorczy i subiektywni w swoich ocenach.
19. belzebub
Powinno być: "Bo albo pozwala się ścigać koło w koło i nie dając żadnych konsekwencji jak w przypadku Verstappena i Hamiltona w Brazylii".
20. rowers
@18, to, że decyzje sędziów, wieczne zwlekanie, rozpatrywanie po wyścigu czy wolne decyzje Masiego robią z tego cyrk to jedno i też już nie mogę na to patrzeć. Ale czy czytałeś może uzasadnienie, że Max nacisnął pedał hamulca Hamiltonowi zaraz przed nosem? To pokazuje telemetria z bolidu Maxa, nikt za niego nie nacisnął na hamulec. Gdyby miał awarie, utratę mocy czy cokolwiek to wtedy pewnie sytuacja w ocenie wyglądałaby inaczej. Ale nacisnął na hamulec i takie są fakty. Pomijam fakt, że to był lewy długi zakręt, z którego wychodzimy do prawej (zewnętrznej), i na wyjściu z tego właśnie zakretu Max był na zewnętrznej co znaczy po prostu tyle, że był na lini wyścigowej. To też nie jest tak do końca, że zjeżdżasz sobie nagle do wewnętrznej w zakręcie, szczególnie jak kompletnie się nie zastanawiasz nad tym żeby to zrobić bo ktoś zwolni. Lewis mógł być w tej sytuacji trochę bardziej uważny, ale w praktyce powtarzam to Max nacisnął hamulec przed nosem Lewisa. Druga sprawa, to nie wiem jak można porównać incydent z Brazylii do tych tutaj. Max wywiózł Lewisa na Interlagos, obaj znaleźli się poza torem po zewnętrznej stronie zakrętu. Nie było to zbyt uczciwe, ale to nie jest ścięcie zakretu jak tutaj, gdzie Max po prostu zyskiwał pozycje tak na prawdę, bo nie dałoby się go wyprzedzić. Jakbyś widział walkę koło w koło? Rozumiem, że nie powinny obowiązywać żadne przepisy w tym zakresie? Ktokolwiek jedzie z przodu może robić wszystko łącznie ze ścinaniem zakrętów, żeby tylko być z przodu? Przecież wtedy każda walka kończyłaby się wypadkiem, bo kto by kalkulował skoro żadna kara by nie czekała. To nie są samochodziki w parku rozrywki z gumowymi odbojami?
21. elosidzej
Przez Hamilton 8 rok F1 jest nudnyyyyy No stop wygrywa, I to nie Hamilton vo z niego zaden kierowca tylko Mercedes bolid, nuda
22. Aeromis
Od dziś to kierowca któremu ma zostać oddana pozycja wybiera moment kiedy sobie ją "bierze", a nie ten który ma ją mu oddać ją oddaje!. Oddający może nawet nie oddać jeśli ten za nim się nie zdecyduje i co wówczas, kara dla oddającego? :)
Lewis mógł minąć Maxa znacznie wcześniej, sprowokował całą tę sytuację przyklejając się do niego, wjechał w Maxa, choć nie musiał. Patrząc na czyste tempo Merców i RBR w ostatnich wyścigach losy mistrzostwa wydają się przesądzone, bo tak chce tego FIA szuka winnych byle nie po stronie Hamiltona, nawet gdy ten wjedzie komuś w zad.
Niestety tak to bywa, gdy na stanowisko dyrektora wyścigowego trafia osoba zupełnie do tego nie przygotowana. Winna temu jest FIA, która powinna wymusić stanowisko asystenta dyrektora wyścigowego lata wcześniej, bo po śmierci Charliego F1 została z ręką w nocniku i z noobkiem bez żadnego doświadczenia na ważnym stanowisku. Niekonsekwencja, odstępowanie od regulaminu i nagminne rozpatrywanie sytuacji po wyścigu.
U Charliego Whitinga to Hamilton dostał by karę.
23. berko
No i dobrze. Kara słuszna, choć jak widać nie wg wszystkich. Telemetria mówi wszystko, 69 bar dzisnienia na pompie hamulcowej to nie jest lekkie hamowanie, przy oddawaniu pozycji wystarczy zjechać z linii wyścigowej i odjąć na chwilę gazu, a tu była redukcja z 8 do 3 biegu i w użycie poszedł pedał hamulca. Dobrze, że nic ta kara nie zmieniła w punktacji, bo przynajmniej obaj rozstrzygną tę sprawę w ostatnim wyscigu.
HAM też pewnie dostanie 5-10 sekund za wjechanie w Maksymiliana i na tym się cała ta szopka skończy.
24. Lysybielany48
HAM na emeryturę!!!! Nawet w takiej sytuacji nie umie wyprzedzić!!! Jëbany teatrzyk
25. Gunnerrsaurus
Uważam, że sędziowie już się gubią. Lewis miał 2 minuty na wyprzedzenie Maxa, bo ten spokojnie zwalniał i redukował biegi. Nie wyprzedzał, więcax przyhamował. Nie wiem co tutaj chcą udowodnić sędziowie, dają karę Maxowi, ale jednocześnie jakby nie chcieli go ukarać, czyli po prostu chcą zamknąć tą całą kompromitującą Hamiltona sytuację.
26. Ocato
@18
Tyle, że przepisy akurat o tym wspominają. Oddanie pozycji w sposób, który pozwala na błyskawiczne jej odzyskanie, np. tuż przed miejscem detekcji DRS-u, jest nieprawidłowe.
27. Raptor202
@4 Prost? A niby który jego tytuł był niezasłużony? Może lepiej pogadamy o tym sezonie, w którym był najlepszy, ale przez kretyńskie zasady punktowania mistrzostwo przypadło słabszemu kierowcy?
28. mafico
To jest już granda. Tsunoda, Perez, Gasly - wiecie co trzeba zrobić. Wtedy jak Bottas wpierdzieli się w Maxa (75% że tak będzie) to już nic nie zmieni.
29. pmax77
tysu - czyli max mógł kalkulować gdzie przepuścić ale Lewis już nie ?
30. hubertusss
To są normalnie jaja jeden oddawał pozycję a drugi nie chciał przyjąć. Nie ma żadnego przepisu gdzie kierowca ma oddać pozycję. A to najechanie na tył przez Lewisa i tłumaczenie, że Max hamował to jakiś śmiech na sali.
31. bogus1245
Kibicuję Maxowi ale nie oszukujmy się, że dziwne miejsce wybrał na przepuszczenie HAMa. Cały wyścig był napięty między tą dwójką. Najbardziej wyniki wypacza Masi i FIA. Masi jest mega słabym dyrektorem wyścigowym. Nawet do kierowania biedronką się nie nadaje. W tak szybkim sporcie powinny być też szybkie decyzje. A nie wywlekanie, że ten zrobił to a ten tamto, ten mógł pojechać inaczej itd...
32. iceneon
Buc powinien dostać +3 na starcie w Abu Dhabi. Żenada.
33. nonam3k
Haha gość w ciebie wjeżdża i ty dostajesz kare . Parodia mógł bez problemu wyprzedzić to czekał aż max tak zwolni zeby ten w niego przywalił . Niezła szopka.
34. nonam3k
18. A po co Hamilton toczył się za wolnym maxem ? To jest wyścig a nie walka z cieniem.
35. MarPOL_82
@33 Ty to masz bardzo duże problemy z przyswajaniem faktu. Przeczytaj sobie uzasadnienie jeszcze raz a potem kolejny to może coś dotrze, choć nie spodziewam się zbyt dobrych rezultatów.
Max który próbuje przepuszczać Hamiltona w miejscu które właściwie łamie reguły bonkest to strefa detekcj DRS. A poniżej kiedy ten jedzie za Maxem robi mu właściwie wg tego co sędziowie stwierdzili na postawie telemetrii brake checking. Mają szczęście że nie dostał DNF.
36. MarPOL_82
A nie odpisuj. Poleciał kolejny zasłużony ignor :)
37. mcjs
Verstappen jest sprytny. Wie, że sportowo odstaje, więc gra nieczysto. Zobaczymy co wymyśli za tydzień.
38. giovanni paolo
Nie wierzę w zacietrzewienie niektórych osób. Jak przebiegał wyścig? Wypadek Schumachera, żółta flaga, samochód bezpieczeństwa i czerwona flaga. Tu wygrał RBR, shamilton ze złości niemal nabawił się problemów fekalnych, które dały o sobie znać podczas restartu, gdy jak ostatnia menda spowalniał całą stawkę. To arcymistrz zaczął przepychankę, ale to przecież te słynne gierki umysłowe hamiltona, on jest po prostu najlepszy. Przy okazji, nieco wcześniej podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa Bottas jechał zbyt wolno, z premedytacją spowalniał rywala, żadne tłumaczenia o "podwójny pitstopie" nie wchodzą w grę, niesportowe zachowanie kierowcy mercedesa. Restart wyścigu, Verstappen traci prowadzenie a cudowny, najlepszy z najlepszych celebryta postanawia, że on jednak nie ma zamiaru jechać linią wyścigową i nieomal tnie zakręt, wywiózł Verstappena, ten uciekł na pobocze, ściął zakręt (i nakaz wymiany pozycji, który był kpiną). Tak bardzo chciał zarówno wyrzucić rywala poza tor i samemu się utrzymać, że stracił pozycję na rzecz jakiegoś ocona. To była kolejna sytuacja gdy to kierowca mercedesa gra nieczysto, bilans 2 nieczystych zagrań hamiltona do 0 dla Verstappena. Mało tego, Bottas chciał powtórzyć manewr z Węgier. Piękna wizytówa dla farbowanych lisów z brackley.
Później był karambol, kolejna czerwona flaga i kolejny restart. Verstappen czysto wyprzedza pana tolerancję, a ten ma kontakt z oconem.
Na tym etapie wyścigu mamy bilans 2 sk*wysyńskich zachować Bottasa w stosunku do Verstappena, 2 sk*wysyńskich zachowań hamiltona w stosunku do Verstappena i ZERO sk*wysyńskich zachowań Verstappena w ogóle.
Później wyszło, że mercedes pomimo braku rozwoju od pół roku i różnicy mieszanek opon na niekorzyść, gna jak szalony, rodzynek doprowadza do kontaktu z Verstappenem przez co obaj wylecieli z zakrętu za co banda oszołomów już chce zamordować Verstappena. Tam była kolizja, z winy i inicjatywy hamiltona. Okrążenie później dochodzi do wielkiej niedoszłej wymiany pozycji. Na torze są bodaj 3 strefy DRS, czy ten półgłówek nie miał zamiaru nigdzie "odzyskać" pozycji? Kolejne sk*wysyństwo hamiltona. Później kolejna próba oddania pozycji w tym samym miejscu łapiąc DRS. I jeszcze jedna, tym razem najczyściej jeżdżący mistrz świata w historii tego sportu wypycha rywala poza tor.
W wielu sytuacjach wydawało się, że to Verstappen był tym złym, bo podobne rzeczy robił w przeszłości ale rzeczywistość jest przeważnie rozczarowująca, w tym wyścigu nie zrobił nic ponad to, co zrobiliby inny kierowcy. Jedną rzecz Verstappen zrobił źle, chciał oddać pozycję ale kierowca innego bolidu miał odmienne plany.
8 tytuł mistrzowski zdobyty na brudnych zagraniach przez cały sezon, przy prawdopodobnie nielegalnym bolidzie i na domiar złego, przy stoliku sędziowskim podczas przedostatniego wyścigu.
39. Danielson92
@38 Ten biedny,niewinny aniołek Max. Cały sezon jeżdżący czysto, bez brudnych zagrywek.
Nie ośmieszaj się kolego.
40. hubertusss
@36 masz dziwny sposób prowadzenia dyskusji. Kto się z tobą nie zgadza to ignorujesz. Ignorujesz siat bo nie pasuje do twojej wizji. To jest przypadek dla specjalisty.
41. iceneon
@40. hubertusss
Jak tam latanie nad barierami?
42. alfaholik166
Rzeczywiście zachowanie kierowcy na torze to jedno, a intencje jakie mu towarzyszą w trakcie toczącego się wyścigu to drugie. Mając te czynniki na uwadze to jako jeden z nielicznych tutaj będę bronił sędziów, gdyż udowodnienie komuś jakie miał w danym momencie intencje to wcale nie taka prosta sprawa. Ja sam mam poważne problemy z obiektywną oceną tego czy i dlaczego Hamilton mógł być zaskoczony zachowaniem Maksa w tej konkretnej sytuacji.
Przyznaję, że sytuacja była z gatunku kuriozalnych, a z kamery na bolidzie Hamiltona wcale nie wyglądało to groźnie. W praktyce Hamilton mógł z łatwością uniknąć kolizji gdyby tylko chciał. Skoro tak się nie stało to nagle się okazuje, że odpowiedź na to pytanie jest bardziej skomplikowana niż wyglądało to w oku kamery. Może i sędziowie pogubili się w swoich decyzjach, ale tego typu problemy mają sędziowie we wszystkich innych dyscyplinach sportu. Ludzkie oko jest zawodne, w dodatku czasami to co widać nie oddaje całej powagi sytuacji bo liczą się jeszcze odczucia sportowców zaangażowanych w walkę oraz właśnie intencje, a te ocenić jest najtrudniej.
Po tych rozważaniach nie sposób nie odnieść się do tego co w poście nr @13 pisze Max3. Oczywiście kolizja Maksa z Lewisem może dać Holendrowi tytuł ale wcale nie musi. Jeżeli nawet Holender rozważa na poważnie takie rozwiązanie (nikt nie wie czy tak jest i czy on faktycznie będzie do tego dążył) to musi zrobić to na tyle inteligentnie aby racja była bezdyskusyjnie po jego stronie. W każdym innym przypadku pojawią się wątpliwości i połowa sędziów orzekających będzie za, druga przeciw i wyrok będzie jak rzut monetą. Oczywiście ta medialna wojenka jaką toczą ze sobą oba zespoły ma jeden podstawowy cel - przekonać całe środowisko padoku, mediów i kibiców że to my jesteśmy CI fajni i nie uciekamy się do żadnych sztuczek, ale każdy robi to na swój sposób i jest przy tym mniej lub bardziej przekonujący.
43. alfaholik166
Do moich postów też wkradają się chochliki. Ostatnia część mojej wypowiedzi odnosiła się do postu nr 12 ;)
44. Talek
Przeciętny samochód osobowy jak wciśniesz gwałtownie hamulec do deski wytworzy 0,5-0,7G przeciążenie, Maksiu odwalił 2,4G, ludzie którzy twierdzą że maks sobie lekko przyhamował nie mają zielonego pojęcia o prowadzeniu pojazdów, Hamilton miał szczęście że zdążył odbić w lewo i tylko prawą częścią skrzydła przywalił w jego oponę, gdyby miał reakcję o 0,1s późniejszą to by się pewnie centralnie w niego władował i tytuł byłby już w kieszeni. Max 3 razy próbował dzisiaj wymusić kolizję z Hamiltonem (2gi restart, pierwszy atak Hamiltona gdzie ściął całą pierwszą szykanę i ta akcja) bo ma wywalone czy razem zaliczą DNF jeśli jest wyżej w mistrzostwach. I to nie jest jego zachowanie tylko w stosunku do Hamiltona, gdyby inni kierowcy mieli tak wywalone jak Max to gość w co drugim wyścigu kończyłby zabawę na 1 zakręcie, zawsze to on wypycha innych z toru jazdy i muszą go puszczać żeby uniknąć kolizji, a dzieciaki na twitterze się spuszczają jaki on wspaniały. Też bym chciał nowego mistrza, bo dominacja mercedesa jest nudna, ale ten idiota to chyba najgorszy wybór z całej stawki.
45. Globtrotter
@38 teraz już wiem, dlaczego na poprzednim koncie miałem ciebie w ignorowanych.
Pieprzysz bzdury, że aż oczy bolą od czytania. Zostaw F1 bo dla ciebie to zbyt skomplikowany sport. Przerzuć się, nie wiem, może na bierki pod wodą? Albo zajmij się jakimiś kolorowankami
46. Sebolinho
@38
Ty chyba inny wyścig oglądałeś bo pierdzielisz takie pierdoły że się tego czytać nie da.
47. grzybo
@38
Jaki kierowca, tacy kibole
48. sismondi
Nie trzeba być sędzią żeby widzieć co robił Max ....gorąca krew ok ale są jakieś zasady może dorośnie i będę mu kibicował ale za dużo ma doradców i mentorów nie ma chłodnego spojrzenia i swojego myślenia to widać było w przerwie tata i dziad na karku ....
49. Cube83
Ładnie szyją tytuł dla Hamiltona, który i tak miał w kieszeni mając aktualnie o klasę szybszy bolid. Gość wpakował się w bolid przeciwnika oddającego mu pozycję i nie dostał chociaż symbolicznej kary. Parodia do kwadratu. Z Hamiltona zostały już tylko miękkie kluchy pchane do przodu przez najlepszy bolid i sędziów.
50. Majesty
Tak czytam...
Więc twierdzicie, że Hamilton świadomie zaryzykował uszkodzenie skrzydła, przymusowy zjazd do pitstopu czy nawet wypadnięcie z wyścigu żeby sobie "pograć"* z Maksem? Hmm...
Musi być zatem świetny technicznie skoro tak sobie wyliczył, że skończyło się na "obtarciu" pozwalającym na kontynuowanie i wygranie wyścigu.
* obydwaj walczą o Mistrzostwo Świata, a że mają swoje charaktery to wiadomo że będzie ostro
* to nie jest klub dżentelmenów i kłanianie się sobie, uśmiechy, włażenie w tyłek i uprzejmość level 10
* skoro oba zespoły i zawodnicy widzą, że sędziowanie jest do bólu niekonsekwentne, momentami absurdalne i można dodatkowo "pogrywać" to będą to robić do ostatnich metrów ostatniego GP
Skoro tak jest i walka z decyzjami sędziów to walka z wiatrakami może warto uznać to za element rywalizacji i zacząć doceniać spryt danego zespołu i który zawodnik lepiej w tym szambie będzie sie poruszał. Zadecydują te decyzje to zadecydują. Pytanie kto da się lub nie sprowokować i kto tego typu okoliczności będzie umiał wykorzystać.
Lewis jest w gazie i jak stary wyga będzie parł do celu wszelkimi możliwymi środkami. Ma szybki bolid i sporo doświadczenia. Maks jeśli chce wygrać to musi zabrać sporo lodu pod kask. Tylko chłodna głowa plus jego nieprzeciętne umiejętności mogą mu pomóc bo umiejętności w konfiguracji z emocjami to idealny przepis na porażkę.
Mam nadzieję, że cokolwiek zadzieje się w Abu Dhabi będzie chlernie emocjonujące... ale w granicach bezpieczeństwa. Niech powalczą, niech zrobią show.
Mój pierwszy koment. Kolejne będą równie subiektywne więc... no offence. Pozdrawiam wszystkich komentujących! :)
51. Malmedy19
Jeśli Lewis nie dostał informacji o tym, że Max ma mu oddać pozycję, to wietrzył jakiś podstęp w zachowaniu Maxa, lub też liczył na zysk z wyjścia z cienia aerodynamicznego, stąd trzymał się za blisko.
Co do ocen tzw. "ekspertów" to weźcie pod uwagę ich preferencje. Ktoś, kto nie szanował całokształtu pracy Schumachera, zawsze koncentrował się będzie tylko na tych negatywnych momentach. Dla niego zawsze Schumacher będzie najgorszy. Nie kibicuję Lewisowi, ani Maxowi i mimo iż za nimi nie przepadam, to staram się obiektywnie oceniać ich postępowanie.
52. andi66
@51.Malmedy19
Merc się wziął do roboty pod koniec sezonu, a Max nie trzyma ciśnienia.
Max zaczął zwalniać, a potem dohamował na linii wyścigowej + zmieniał kierunek jazdy. Face it.
53. sylwek1106
Normalnie HAM powinien ominąć VER, jak tylko zaczął zwalniać. Jak dla mnie zwyczajnie się zafiksował, zagapił. Potem to już VER chyba się zagotował, bo też dziwnie się zachował. Cyrk tego wyścigu zostanie zapamiętany na długo.
54. XandrasPL
Jest jakaś zrzutka dla fanów Maxa? Nie miałem pojęcia, że to aż tak chorzy ludzie. Przykro się na to patrzy
55. jareks88
Dla tych co uważają, że Max za mocno przyhamował, i słusznie dostał karę. Ciekawe ale George Russell jeszcze mocniej to zrobił przed Mazepinem i sędziowie w ogóle się tym nie zajęli.
ja oglądam F1 od ponad 30 lat i dopiero w ostatnich latach czytam tak prymitywne posty ludzi, którzy oglądają to od może kilku lat i dla których BMW i Merc to luksus i sens życia. w różnych sytuacjach na torze nie ważne kto ma rację, byle to był mercedes.
Tyle zaciekłych i wulgarnych wpisów to żenada. Jednak cóż jak się ma 10 czy 15 lat a w głowie poziom gimnazjum to w ostatnich czasach to norma.
Pozdrawiam wszystkich.
A teraz po tym będą dopiero "kulturalne posty"
56. Roxor
Hamilton przywalił w Verstappena i jeszcze ukarali Holendra :D No to teraz Max musi wjechać w Hamiltona. Jak Hamilton nie chciał go wyprzedzać przed pomiarem DRS, to mógł się zatrzymać, a nie w niego wjeżdżać.
Hamilton "miszcz" najszybszego bolidu i sędziów. To i tak niebywałe, że mimo tylu przeciwności Verstappen rywalizuje o ten tytuł do samego końca.
57. XandrasPL
Dobra Jarek nie pier... Twój 15 letni gimnazjalista wie, że porównanie Mazepina i Russella do akcji Hamilton i Maxa jest dowodem aby skierować Cie na badania.
Fani Maxa łapią jest wszystkiego. Beka z was
58. kiwiknick
@55 porównanie z Russelem jest z du.y wyjęte bo przed nim się zakotłowało a Max na pustym torze przed nim ot tak sobie zahamował.
59. Glorafindel
38. giovanni paolo
Piszesz ironicznie ? Czy tylko jesteś zwykłym zakłamanym hipokrytą ?
Lepiej to doprecyzować bo nie wiem czy jest sens odpisywać.
60. Glorafindel
55. jareks88
Jest TROCHĘ różnica w do hamowaniu Russella, który miał przed sobą rozwalony bolid stojący bokiem wszerz toru, a do hamowanie Verstappena, który nie miał ŻĄDNEGO powodu aby hamować tak mocno.
Albo może tylko normalni ludzie to widzą.
61. fpawel19669
Kuriozalna decyzja. Verstappen dostał polecenie i je wykonał. Hamilton został ta sytuacją zaskoczony i tyle. Zamiast po prostu wyprzedzić zawahał się i dorabiebie teraz do tego legendy jest swoistym kuriozum. Żaden DRS nie pomógłby Holendrowi. A nawet gdyby to skończyłoby się dla Holendra karą. I taka też powinien wczoraj otrzymać, ale nie za ten manewr.
62. fpawel19669
@61 winno być - "dorabianie"
63. Danielson92
@61
,, Verstappen dostał polecenie i je wykonał"
No po prostu ręce opadają. A jak wykonał to polecenie. Zrobił to tak jak powinno się oddawać prawidłowo pozycję? Od kiedy to przy oddawaniu pozycji jedzie się środkiem toru, nie zjeżdżając z odpowiedniej lini wyścigowej i do tego jeszcze zmienia się kierunek jazdy i hamuje przed nosem innego bolidu. Jasne, że zyskałby na DRS. Za drugim razem, gdy oddawał pozycje, to od razu wyprzedził Hamiltona. Kara absolutnie słuszna.
Według mnie Maxowi przeszły przez głowę myśli o doprowadzeniu do kolizji. On byłby zdolny do czegoś takiego.
64. Skoczek130
@warost133 - a co będzie wart tytuł Hamiltona, jeśli zdobędzie go machlojami z silnikiem (branie kar na Bottasa, testowanie - niby to nie łamie przepisów, ale w ogóle depcze całkowicie ideę równych szans i cięcia kosztów). Max dwukrotnie stracił szansę na dobry wynik przez wyeliminowanie przez kierowców Merca. Tak, tak... z punktu widzenia fanów Merca wszystko jest w porządku, tylko w drugą stronę jest będę...
65. Skoczek130
@Danielson92 - Hamilton nawet, jak mówi dzień dobry, to już pewnie kłamie. Dobrze wiedział, co robi, nie odbierając pozycji. Miał dużo miejsca, by to uczynić. Tu chodziło o strefę DRS, a teraz rżnie głupa. Zasługiwał co najmniej na reprymendę za to zachowanie. Sprowokował całą sytuację, nie miał czystych intencji. Ale nie dali, bo dostałby cofnięcie na starcie. Na prawdę śmiech mnie ogarnia, jeżeli ktoś nadal uważa, że to RBR jest faworyzowany przez sędziów.
66. Danielson92
@65 Gdyby na telemetrii z auta Maxa nie wyszło, że ostro hamował, to pewnie Hamilton dostałby reprymendę albo i karę.
Nie będę usprawiedliwiał Brytyjczyka, bo ma wiele na sumieniu i do świętego mu daleko. Pewnie i mógł wczoraj uniknąć tej sytuacji, ale to Max znów wszystko sprowokował. Na pewno nie miał czystych intencji.
67. fpawel19669
@66 Ciekawe za tem co wyszło z telemetrii Lewisa? Czy aby nie hamował wcześniej już, mało miał miejsca do wyprzedzania? Szlag mnie trafia, że muszę bronić Holendra którego zwyczajnie nie lubię. Śmiać mi się chce z takich obrońców Hamiltona jak Ty. Bronisz mistrza faulu, tyle, ze bardziej dyskretnego od Maxa. Chodzącej wyroczni a jednocześnie ofiary losu. Taki paradoks. I jeszcze jedno na koniec, czy aby nie pisałeś, że Mercedes dawno zaprzestał rozwoju auta? Być może się mylę, ale mam wrażenie, że jednak nie. Skąd zatem taka zwyżka formy? Oczywiście zawsze można napisać, że to zasługa Brytyjczyka, ale w to wierzą tylko najbardziej zatwardziali kibice LH.
68. fpawel19669
Hamilton był tak zaskoczony manewrem Verstappena, że nie wiedział co się dzieje. Radzę posłuchać konwersacji LH i jego sztabu. Oczywiście post factum uszyto historię o DRS/przytomności umysłu/refleksie czyli zajebistosci LH. Dobrej nocy życzę. Ja ze swojej strony zazdroszczę wiary, bo u mnie kiepsko.
69. Danielson92
@67 No tak- trzeba się chwytać już innych tematów, chociaż nie mają one nic wspólnego z tą sytuacją. Ja akurat nie przypominam sobie, żebym pisał o zaprzestaniu rozwoju przez Mercedesa. Jeśli twierdzisz, że pisałem, to znajdź te komentarze moje na ten temat i pokaż je. Zwyżka formy Mercedesa zasługą Hamiltona? Jedzie świetnie końcówkę sezonu, ale bez zwyżki formy zespołu nic by nie wskórał. Czy legalna czy nie? Na pewno podejrzana, ale to też tylko domysły.
Wyraźnie napisałem, że Hamilton też mógł się lepiej zachować w sytuacji z 37 okrążenia . Z pewnością dało się uniknąć tego kontaktu. Zabawne, że śmiejesz się z obrońców Hamiltona, a sam próbujesz zawrócić kijem bieg rzeki i bronisz Maxa. Chociaż On też ewidentnie nabroił i to bardziej od Hamiltona. Jednak jesteś odporny na fakty i nie chcesz tego dostrzec.
70. fpawel19669
@69 Jeśli się mylę, bo nie chce mi się grzebać- sorry. Oczywiście, że Max nabroil! Napisałem to przecież wcześniej. Chodzi mi tylko o ten incydent. A tu moje zdanie znasz. Hamilton się pogubił, a Verstappen po swojemu oczywiście nie zamierzał ułatwiać mu życia. Jeszcze raz, kara tak, ale za wywiezienie.
71. RoyalFlesh F1
Sprawa jest prosta VER by wygrac majstra, musial wyeliminowac HAM chociaz raz od GP Brazylii.
72. RoyalFlesh F1
Ostatnia szansa juz za tydzień .
73. Jacky1988
Proste pytanie, jakby Max zahamował, bo przed nim na torze byłby kawałek innego bolidu i nie chciałby rozwalić swojego?
Lub gdyby to była awaria jego samochodu i dlatego musiałby się zatrzymać?
Wszyscy, którzy uważają się za specjalistów od F1 i twierdzą, że Max zrobił coś złego- żal mi was. To tak jak w normalnym życiu, jedziesz za kimś blisko, wjeżdżasz mu w dupę i czyja to wina? ????
Nie ważne dlaczego ten z przodu hamował, ważne że ty trzymałeś się zbyt blisko.
Fakt Max jeździ agresywnie ale w końcu to się nazywa rywalizacja. Gdyby tego nie robił, to po co robić wyścigi? Niech każdy zrobi po.parr kółek na torze, i ten z najlepszym czasem niech wygrywa, będzie bezpiecznie i bez kontrowersji ????
74. RapidWave
Piszecie komentarze nie czytając artykułu? Artykuł wyjaśnia wszystko, Max miał przepuścić Lewisa przed punktem detekcji. Lewis nie chiał tego zrobić własnie z tego powodu, oczywiście wiedział że Max go puszcza, ale zagrał idiotę, na co Max z frustracji widząc, że ten go nie wyprzedza, wcisnął mocniej hamulec. I stało się. Jednak Max miał pełne prawo puścić Lewisa w tym miejscu. Powtórki pokazują, że zanim Max wcinął hamulec, najpierw odpuścił gaz, to wystarcza żeby go wyprzedzić. NIektórzy piszą że zygzakował, tak, nieznacznie, ale proszę się przyjrzeć, te nieznaczne zmiany kierunku wynikały z tego że panowie byli w łuku. Czy Max wcisnął hamulec z premedytacją? MOżliwe że tak. Tego się już nie dowiemy. Czy Hamilton musi wyprzedzać przepuszczający go bolid? Wydaje się że w ściganiu chodzi o wyprzedzanie. Dałbym obu Panom karę.
75. Jacky1988
Proste pytanie, jakby Max zahamował, bo przed nim na torze byłby kawałek innego bolidu i nie chciałby rozwalić swojego?
Lub gdyby to była awaria jego samochodu i dlatego musiałby się zatrzymać?
Wszyscy, którzy uważają się za specjalistów od F1 i twierdzą, że Max zrobił coś złego- żal mi was. To tak jak w normalnym życiu, jedziesz za kimś blisko, wjeżdżasz mu w dupę i czyja to wina? ????
Nie ważne dlaczego ten z przodu hamował, ważne że ty trzymałeś się zbyt blisko.
Fakt Max jeździ agresywnie ale w końcu to się nazywa rywalizacja. Gdyby tego nie robił, to po co robić wyścigi? Niech każdy zrobi po.parr kółek na torze, i ten z najlepszym czasem niech wygrywa, będzie bezpiecznie i bez kontrowersji ????
76. Jacky1988
Usunięty
77. Jacky1988
Usunięty
78. Jacky1988
Usunięty
79. Orlo
A co z karą dla Bottasa za przetrzymywanie stawki przed pierwszym SC? Czy olewamy to bo koniec końców i tak nie miało to znaczenia? Przepisy to przepisy chyba...
80. Glorafindel
79. Orlo
Już od Sao Paulo przepisy przestały być przepisami i teraz jest wolna amerykanka
81. Orlo
@Glorafindel
A żebyś wiedział. Arabia to była jakaś farsa... Lubię jak się coś dzieje, ale chaos to nie jest rzecz, dla której oglądam F1.
82. Janek1966
@4 wariat,
dlatego Bottas jest lepszy ....
tak,jestes wariatem..., niestety Merc ma lepszy samochod,
To teraz porownanie- wejdz do Fiat 126p a ja do Watburga,jesli kojarzysz o czym pisze....
Pozdrawiam
Janek
P.S. W roku 1989 robilem prawko wlasnie we Fiat 126p,bylo zarabiscie,duzo frajdy i to ...."przyspieszenie", lyknalbym i Maxa i Ham jeszcze przed pierwszym zakretem:))))))
83. lukarion
Jak słusznie zauważył Gutowski Verstapen zrobił Hamiltona który ma na koncie podobne oddawanie pozycji.A wszystko przez parodię sędziowania w tym sezonie
84. T0ny
@83 a zauważył, że Hamilton dostał za takie coś 25 sekund kary? ;) Pytam bo oglądam z f1TV a tam polskiego nie ma.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz