Stewart i Massa stawiają teraz na tytuł dla Verstappena
Z każdym wyścigiem sytuacja Mercedesa i Lewisa Hamiltona w mistrzostwach zaczyna się pogarszać. Po zwycięstwie w Meksyku Max Verstappen wyszedł na 19-punktowe prowadzenie w mistrzostwach kierowców, a Mercedes ma tylko skromny punkt przewagi nad Red Bullem.W niedzielę niewiele brakowało, a Red Bull również wyszedłby na prowadzenie w mistrzostwach konstruktorów, gdyby nie to iż Valtteri Bottas w drugiej próbie wywalczył w końcówce wyścigu najszybsze okrążenie, tocząc zabawny pojedynek z Maksem Verstappenem.
Do końca sezonu pozostały już tylko cztery eliminacje mistrzostw świata i znacznie spokojniej spać może obóz Red Bulla, który wydaje się mieć drobną przewagę osiągów. Na położonym wysoko nad poziomem morza torze w Mexico City pakiet RB16B podczas wyścigu funkcjonował wyśmienicie, pozwalając Verstappnowi na mecie zameldować się przeszło 16 sekund przed Hamiltonem.
Formuła 1 wybiera się teraz do Sao Paulo, gdzie tor Interlagos równie leży wysoko nad poziomem morza. Może nie aż tak wysoko, ale na 800 metrach również można odczuć różnicę w pracy aerodynamiki i silnika w związku z czym ponownie to Red Bull będzie faworytem.
Do tej pory, zwłaszcza Brytyjczycy przekonywali, że za kolejnym sukcesem Hamiltona przemawia jego potężne doświadczenie. Teraz zaczyna się to zmieniać i nawet jego rodacy dostrzegają pierwsze rysy na wizji pobicia rekordu wszechczasów.
Wśród nich jest Jackie Stewart, trzykrotny mistrz świata F1, który uważa, że zmiana na szczycie będzie korzystana dla sportu.
"Mercedes-Benz przez tyle lat wykonywał świetną robotę i odnosił sukcesy" mówił dla Sky Sports Stewart. "Czas na zmianę. Wszyscy nasi widzowie i cała reszta potrzebują tej zmiany. Ponowne wyprzedzenie [Verstappena] będzie stanowiło dla Lewisa jeszcze większe wyzwanie."
"Uważam, że Red Bull sięgnie po tytuł, Honda jest bardzo dobra, a zespół wie jak wygrywać."
Dawno nie widziany na padoku Felipe Massa był obecny w Meksyku i również przyznaje, że obserwowanie jak ciągle wygrywa jeden zespół i kierowca nie sprawia przyjemności.
"Ten sezon już jest wspaniały, gdyż o tytuł walczą dwa zespoły" mówił dla Sky Italia. "Jeżeli Verstappen sięgnie po zwycięstwo, to będzie to ktoś nowy, inne nazwisko. Zasługuje na to mistrzostwo, to jest oczywiste. Nie lubię oglądać jak cały czas wygrywa ten sam kierowca."
Brazylijczyk w 2008 roku walczył o tytuł mistrzowski z Lewisem Hamiltonem i przez kilka sekund w finałowym wyścigu na domowym torze Interlagos mógł się nawet czuć mistrzem świata, ostatecznie jednak po swój pierwszy tytuł sięgnął Brytyjczyk.
"Widzieliśmy, że Verstappen wygrał więcej wyścigów" mówił Massa. "Ale wiemy też, że mistrzostwa mogą się zakończyć w ostatnim zakręcie, ostatniego wyścigu. Wiemy, że wszystko może się zmienić. Być może w jednym wyścigu coś pójdzie nie tak u któregoś z nich."
"Zobaczymy co wydarzy się w tych ostatnich wyścigach, ale w mojej opinii, Verstappen wygląda bardzo mocno. Ze swoim nastawieniem nie popełnia żadnych błędów w mistrzostwach. Oczywiście jakieś wypadki miały miejsce, ale to walka o mistrzostwo świata."
"Teraz postawiłbym na Verstappena."
komentarze
1. iceneon
Hazardziści! A tak na poważnie, to trudno się nie zgodzić ze Stewartem, zdecydowanie wolę gdy nie wygrywa ciągle ten sam zespół. Szkoda tylko, że na szczycie jest zespół, którego szczerze nie cierpię i wolałbym tam np. McLarena, ewentualnie Ferrari, no ale trzeba brać to co jest. Może za rok będzie lepiej i do walki o mistrza włączą się inne zespoły.
2. Krukkk
@1. Podpisuje sie pod Twoim komentarzem. To nie jest tak, ze jezeli dominuje jeden zespol to tylko oni potrafia budowac zwycieski bolid. Sytuacja jest wrecz odwrotna i powstaje patologia a nie rywalizacja-o wyscigu zbrojen nie wspomne.
Hamilton jest bardzo dobrym kierowca, ale nazywanie go "Mistrzem Wszechczasow" to zwykla przesada i slusznie wielu wskazuje na niesamowite szczescie Lewisa, bo wystarczyloby zeby Mercedes zgodzil sie sprzedawac swoje uklady napedowe RBR albo Honda powrocila do F1 z miejsca dostarczajac swoje produkty bykom. Inny splot wydarzen sprawilby, ze Lewis mialby mniej tytulow, a Max juz kilka na koncie.
Owszem, Mercedes pokazal kawal dobrej roboty i to na wielu plaszczyznach ale RBR nie pozostal dluzny pokazujac jak bardzo Mclaren skopal wspolprace z Honda.
3. Bartko
Nie mogę zrozumieć co właściwie się stało że RB Honda jest świetnym bolidem a Mcl Honda był tak słaby
4. mik.
@3 RB i Honda wyciagneli wnioski z bledow przy silniku:
- RB nie naciskal na opakowanie silnika
- RB wyciagnal spod ziemi specjalistow od patentow od silnika dla Hondy
- sama Honda zrozumiala, ze Mercedes ma wspniala konstrukcje i trzeba max pieniedzy i skupienia
5. Angry Tiger
Bardzo się cieszę że nawet ikony tego sportu są w stanie przejrzeć na oczy ale fanatycy i tak tego nie zrozumieją i nawet nie dopuszczą do siebie myśli, że Hamilton właśnie udowadnia, że bez bolidu szybszego co najmniej o 1 sekundę jest nikim. Miałem już nie nazywać HAM papierowym mistrzem ale niestety żałosne wypowiedzi psychofanatyków z innych newsów, którzy na siłę go pompują i wyśmiewają jego rywali tylko skłaniają do tego.
6. Krukkk
@3 Bartko. Sezon jeszcze nie zakonczyl sie, wiec z ocena skladaka RB16B trzeba poczekac. Kolega @mik ma duzo racji, ale trzeba pamietac o tym, ze Ron Dennis porwal sie z motyka na slonce wymagajac od Japonczykow cudow i majac w swoim zespole zdrajce Erica Boulliere.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz