Russell i Leclerc wspierają Norrisa po GP Rosji
Młodzi kierowcy okazali swoje wsparcie Lando Norrisowi po tym, jak ten stracił zwycięstwo na torze w Soczi na ostatnich okrążeniach. W przeszłości obaj zawodnicy znaleźli się w podobnej sytuacji.Lando Norris podczas rosyjskich zmagań przeżył niemały rollercoaster. Brytyjczyk najpierw stracił prowadzenie po starcie i odzyskał je na 13. okrążeniu, kiedy wyprzedził Carlosa Sainza. Później spokojnie przewodził stawce i musiał uważać tylko na Lewisa Hamiltona.
Gdy wydawało się, że zawodnik McLarena utrzyma prowadzenie, nagle wydarzyło się coś, co kompletnie zaskoczyło brytyjski obóz. Nieoczekiwanie nad obiektem w Soczi zaczął padać rzęsisty deszcz, który mocno utrudniał kierowcom jazdę na "slickach".
Kolejni zawodnicy zaczęli zjeżdżać po opony przejściowe, ale Norris wciąż próbował ścigać się na gładkim ogumieniu. Zignorował nawet komunikat od swojego teamu. Ostatecznie to ryzyko kompletnie mu się nie opłaciło, bowiem po swoim pit-stopie spadł na 7. pozycję, a zwycięstwo przypadło Hamiltonowi.
21-latek był "zdewastowany" swoim końcowym rezultatem, ale na szczęście mógł liczyć na wsparcie swoich kolegów po fachu. George Russell oraz Charles Leclerc, którzy w przeszłości także w przykrych okolicznościach musieli obejść się smakiem pierwszego triumfu (odpowiednio GP Sakhir 2020 i GP Bahrajnu 2019), postanowili pocieszyć Norrisa:
"Gdy prowadzisz w wyścigu, najgorszym koszmarem dla każdego kierowcy jest sytuacja, kiedy zaczyna dostrzegać krople deszczu na swoim wizjerze. Jeśli zjedziesz do boksu, jesteś przegrany, jeżeli nie zjedziesz, to też jesteś przegrany", mówił kierowca Williamsa, cytowany przez RacingNews365.
"Byłem w podobnej sytuacji i to naprawdę boli. Natomiast tylko go to wzmocni. Wyciągnie z tego pozytywy i prędzej czy później doczeka się upragnionego triumfu."
"To trudne. Mogę sobie wyobrazić, co teraz czuje. Jest jedną z osób, które odpowiadają za decyzje zespołowe w takich sytuacjach. Na pewno myśli, że to jego wina", powiedział Leclerc.
"Natomiast jest niesamowitym kierowcą. Pokazywał to już wielokrotnie w tym roku. Miał bardzo mocny sezon i jestem pewny, że wyciągnie z tego odpowiednie wnioski. Jego pierwsza wiktoria to tylko kwestia czasu."
komentarze
1. przesio
Brakuje tutaj tylko Albona ale to w następnym sezonie. Akurat Lec czy Rus znaja ten ból , bo też część dobrych wyścigów albo zabierał im los bądź ich głupie błędy. Ciekawe czy Sainz też przyszedł pocieszyć Lando .
2. Fan Russell
Tak trzymać !
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz