Hamilton: wiedziałem, że Mercedes przygotowuje poprawki na kolejne wyścigi
Po GP Styrii siedmiokrotny mistrz świata domagał się od swojego zespołu wprowadzenia ulepszeń do bolidu W12, mimo iż inżynierowie Mercedesa skupiają się już tylko na sezonie 2022. Jednakże niemiecki team natychmiast poinformował, że takowe poprawki pojawią się już podczas następnych wyścigów, a sam Brytyjczyk przyznaje teraz, że doskonale wiedział o tym działaniu.Sprawa z rozwojem tegorocznego bolidu Mercedesa budzi coraz więcej wątpliwości. Szef ekipy, Toto Wolff od dłuższego czasu przyznaje, że jego ludzie nie rozwijają już modelu W12, a zamiast tego skupiają się na pracach związanych z sezonem 2022. Po GP Styrii Austriak przyczyny tak dużej straty stajni z Brackley do Red Bulla doszukiwał się właśnie w planach rozwojowych na ten rok.
Jednakże po pierwszym wyścigu na torze Red Bull Ring - Lewis Hamilton, który chce zdobyć swój 8. tytuł już w tym sezonie, otwarcie skrytykował swój zespół za takie zachowanie, przy okazji domagając się natychmiastowych poprawek do samochodu W12. Nieoczekiwanie po kilku dniach od tej sytuacji, James Allison wyjawił, że rzeczywiście Mercedes wprowadzi szereg ulepszeń, które mają pojawić się w kolejnych rundach.
Hamilton przed GP Austrii przyznał, że doskonale wiedział o takim działaniu:
"Wiedziałem, że będą poprawki. Wszyscy w zespole ciężko pracują", powiedział 36-latek, cytowany przez RacingNews365.
"Dowiadujemy się coraz więcej o tym samochodzie. Odkrywamy, gdzie możemy bardziej naciskać i wydobywać więcej. Jestem pewny, że z biegiem czasu zespół zrobi to."
Wczorajszego popołudnia media obiegło zdjęcie wrzucone przez Hamiltona, na którym widać, że pracował on w symulatorze Mercedesa w fabryce w Brackley. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, iż jeszcze na początku tego roku Brytyjczyk przyznawał, że "rzadko testuje i rocznie przejeżdża zaledwie 20 okrążeń na tym urządzeniu".
Dkm Hamilton is doing simulator work again, my guy is sweating ???? pic.twitter.com/WcnI50RylL
? mm (@MowIid) July 1, 2021
James Allison na falach podcastu F1 Nation ujawnił, że rzeczywiście 36-latek w tym tygodniu wykonał wiele okrążeń w symulatorze, ponieważ wspólnie z zespołem poszukiwał rozwiązania, które pomoże zniwelować stratę do Red Bulla.
Oczywiście siedmiokrotny mistrz świata został zapytany o tę kwestię czwartkowego popołudnia:
"Nie mogę powiedzieć, że mi się to podobało. Po prostu trudności w ostatnich wyścigach skłoniły mnie do tego, by zobaczyć, czy jest jakiś sposób, dzięki któremu mogę pomóc zespołowi w lepszych przygotowaniach."
"Wyciągnęliśmy z tego parę dobrych rzeczy, ale nie zmienią one dużo. Będę kontynuował pracę z Anthony'm (przy. red. Davidsonem, kierowcą symulatora Mercedesa) i pracujemy nad tym, aby testować właściwe rzeczy. Ogólnie była to pozytywna sesja."
komentarze
1. bartexar
Mam wrażenie że Mercedes gra jak Stany w trakcie Zimnej Wojny, spekuluje i mówi o poprawkach żeby Red Bull nie myślał o następnym sezonie i ich podpuszczają. Do tego używają swojego głosu prowokacji - Hamiltona. Mam nadzieję że tym razem historia potoczy się trochę inaczej niż w przypadku "Gwiezdnych Wojen" i Red Bull nie zacznie małej nowej ery z ręką w nocniku.
2. Skoczek130
RBR to doświadczony zespół i myślę, że maja nad wszystkim kontrolę. Pytanie, czy Merc celowo po prostu "nie zwolnił". Ja tam w nic im nie wierzę, nawet w słabszą formę.
3. belzebub
@2 A jaki miałby cel Mercedes w celowym "zwolnieniu"? Może napiszesz, że to pewnie celowe zagranie we współpracy z FIA, żeby podnieść atrakcyjność sezonu? A może jeszcze dodasz, że Mercedes np. świadomie spartolił pit stop Bottasa, a Hamilton świadomie zmienił balans hamulców w Baku? To by ocierało już o teorie spiskowe. ;)
Patrząc wstecz, czołowe zespoły prowadząc w mistrzostwach w pewnym momencie dostawały zadyszki, oczywiście ich dominacja nie była tak długa jak w przypadku Mercedesa. Jednak i w przypadku tak dobrego zespołu, kiedyś musiała zdarzyć się taka sytuacja i wszystko wskazuje na to, że zespół przeżywa słabszy okres. Kwestia ile on będzie trwał.
Możliwe jest, że Mercedes zaczął grać w swoje gierki, czyli wpierw twierdzi że nie będzie rozwijał rozwoju bolidu, a z drugiej że ma przygotowane kolejne poprawki na dalszą część sezonu, żeby próbować wprowadzić w błąd RBR. Jednak i tutaj się zgodzę się Tobą, Red Bull wie, że to tylko gierki. Taki zespół jak Mercedes walczący o majstra na pewno ma zasoby, żeby wdrażać poprawki przez większość sezonu.
4. Pajol
Jak Hamilton prowadzi prace w symulatorze to znaczy że pali mu się grunt pod nogami, wcześniej nie musiał tego robić, miał od tego ludzi i najlepszy bolid wstawce , jest presja
5. Skoczek130
@belzebub - żyje nadzieja, że faktycznie nie jest u nich lekko.
6. belzebub
Sprawdzianem będzie Silverstone. Tutaj Mercedes od 2013, pomijając tylko 2018 sezon, wygrywał. Jeśli na tym torze będzie miał problemy, a RBR będzie dalej mocny, to reszta sezonu może być jeszcze bardziej ciekawa.
7. hubos21
@6
Była już Francja, teraz Silverstone, jak tam też przegrają to który następny tor będzie sprawdzianem ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz