Wolff twierdzi, że Bottas też przyczynił się do awarii nakrętki
Nieszczęsna nakrętka w samochodzie Valtteriego Bottasa będzie śniła mu się jeszcze przez dłuższy czas. Mimo iż mogłoby się wydawać, że Fin nie miał nic wspólnego z tą awarią, to jednak szef Mercedesa, Toto Wolff uważa, że nie do końca tak właśnie było.Valtteri Bottas musiał wycofać się z wyścigu GP Monako z powodu awarii nakrętki. Gdy Fin zjechał na 30. okrążeniu na zmianę opon, nagle jego mechanicy nie mogli odkręcić prawego przedniego koła. Okazało się, że w samochodzie oznaczonym numerem 77 zaklinowała się jedna z nakrętek, a po chwili została ona mocno obłupana przez załogę boksu.
Po chwili Bottas wysiadł z bolidu W12 i zakończył swój udział w zmaganiach na ulicach Monte Carlo. Zdaniem szefostwa zespołu, 31-latek nie był bez winy przy tym wydarzeniu:
"Valtteri zatrzymał się nieco za wcześnie. Z tego powodu mechanik musiał przyłożyć klucz udarowy pod kątem. Ten właśnie kąt poskutkował uszkodzeniem nakrętki i nie mogliśmy jej potem odkręcić", mówił Toto Wolff, cytowany przez Auto Motor und Sport.
Austriak przyznał też, że jego ekipa szczegółowo przyjrzy się problemom, jakie przytrafiają im się podczas pit-stopów w sezonie 2021:
"Musimy przejrzeć jeszcze raz cały projekt. Musimy przeanalizować materiał naszych nakrętek od kół, ponieważ nasi mechanicy nie mogą ich obłupywać."
"Mechanik, który wówczas obsługiwał to koło jest jednym z najlepszych, jeśli chodzi o szybkość w trakcie pit-stopu. Po prostu czasami przydarzają się takie dni jak poprzednia niedziela i musisz z niej jak najwięcej się nauczyć."
"Trzeba to przyjąć po prostu na klatę. Straciliśmy kilka punktów, ale mistrzostwa nadal trwają i dopiero po Abu Zabi wszystko się wyjaśni."
komentarze
1. ekwador15
No słabe te pity mają. Cud że Hamiltonowi zmienili w 2.2 sek bo przeważnie to jest 3.0 i pewnie taka jest średnia. Powinni to poprawić skoro red bull już kilka razy zszedł poniżej 2 sekund
2. waterball
Mercedes chyba nie chce wygrać klasyfikacji zespolowej - koniecznie chce zniszczyć psychicznie swojego drugiego kierowcę. Nie rozumiem tylko po co.
3. Mayhem
Nawet jeśli to prawda to Wolff nie powinien nigdy tego powiedzieć :/ Serio to już ostatni sezon Bottasa w Mercedesie.
4. mark.
Tak, bo tylko Bottasowi się zdarza stanąć kilka centymetrów od linii. Te słowa zwiastują jedno, to jest jego ostatni sezon w Mercedesie.
5. cinek76
szkodzą ze zapomnieli o podstawowych narzędziach (majzel i młot )
6. Cube83
Przecież to są jakieś brednie. Obwinianie Bottasa za zaklinowanie nakrętki jest debilne.
7. kotwica
Zawsze wiedziałem że Wolff to k***iszon. Tą wypowiedzią przeszedł samego siebie. To zero. Faszystowskie ZERO!
8. bogus1245
Co za frajer z tego Toto, obwiniać kierowcę bo troszkę nie dokładnie stanął. No debil konkretny. Mógł inaczej powiedzieć, że Bottasa wywalą z Merca a nie każde brudy wywlekają. Pewnie brakuje odwagi i teraz wszystkie niepowodzenia będą zwalane na Valteriego lub na zespół. Bo Miszczu Hamilton przecież jest nieskazitelny. Ok Bottas nie ma talentu Hamiltona (choć ten weekend specjalnie talentu nie pokazał) ale jest solidny na miarę swoich możliwości. Także Toto przestań mi Valteriego prześladować...
9. kotwica
Jak miło w końcu poczytać jazdę po Wolffie. :)
A teraz apeluję do wszystkich fanów Merca by gromko się do tego przyznali i podnieśli ręce. Dalej waszym ulubionym teamem jest MERCEDES? Zastanówcie się nad tym!
10. Ocato
Widać, że Mercedes zbliża się mentalnie do Red Bulla. Jeszcze nie są na tym poziomie chamstwa i bezczelności, ale wyraźnie idą w tym kierunku.
11. magic942
Ładnie się Toto odwdziecza Bottasowi za tyle lat posłuszeństwa.
12. Danielson92
Po co On tak gada. Ostatni sezon Bottasa, ale po co go jeszcze kopać. Mało ma chłop za swoje. Gada na Valterriego trochę jakoby zrzucając winę z zespołu. Trochę w tym sezonie zaczyna Toto tracić w oczach ludzi. Upodabnia się do typów z Red Bulla. A to chyba najgorsze z możliwych wzorców :-)
13. Mayhem
@9 Oczywiście, że tak, a do Red Bulla to jeszcze pod tym względem im baaaardzo daleko, nie ma bardziej toksycznego teamu niż puszki :)
14. ceiwold
Witam
I to jest właśnie mercedes medialna gadka jacy to oni są rewelacyjni nawet nakrętka to nie wina zespołu produkcyjnego, bo nie można pokazać, że merc coś źle zrobił trzeba wymyśleć coś nawet bardzo bzdurnego, ale to nie nasza wina. tak to jest jedni przyjmą na klatę i się przyznają do błędu inni zawsze znają wymówkę
15. ZS69
Stara prawda wszystkich fanów Mercedesa- BEZ GWIAZDY NIE MA JAZDY. Sam jestem użytkownikiem Mercedesów od 30 lat i kto choć raz przejedzie się takim autem (pomijając A-klase) pozostaje mu wierny. Podobnie w F1 Mercedes dominuje od 7 lat,w każdym zaliczają wpadkę ale są klasą dla siebie i dominują nad resztą. Rywalizacja jest wskazana inaczej wyścigi straciłyby atrakcyjność.
16. MikeHill
Tak jak myślę, że na miejsce Bottasa znalazłoby się dużo innych ciekawych talentów, to w tym momencie żal mi Fina. To losowa sytuacja. Oczywiście można analizować jakie czynniki wpłynęły na to fiasko, ale żeby jeszcze Toto w taki sposób presję narzucił? Myślę, że to już celowe. Taka gra, aby na pewnym etapie (o ile to już nie nastąpiło) podziękować.
17. Malmedy19
Dobra robota. Tak samo jak Mattii, który pomógł w zeszłym roku udowodnić zasadność nieprzedłużania kontraktu z Sebastianem. Że nieprawda, nieważne. Ktoś tam uwierzy w głupiezarzuty. Jak jeszcze wezmą George, to kibice i dziennikarze wszystko mu wybaczą.
18. Krzepki
Aż dziw, że nic nie powiedział jak zajedwabiście Dżrdź podjeżdża.... a nie... stop. U niego też zyebali wymianę opon :D
19. Aeromis
Dawno dawno temu, przed epoką Merca, Toto mówi sporo ciekawych i konstrukcyjnych rzeczy. Nie miał interesu by ściemniać. Potem nastały czasy hybrydy i tak też ten Wolff się zachował - zmienił nie do poznania.
Teraz gdy Bottas jest na wylocie, Toto znów szczery jest w swej robocie. :)
Koniec.
20. Vendeur
@15. ZS69
Brednie. Jeździłem całkiem niezłymi Mercedesami, klasami E i R, także BMW 5 i jakoś nie pozostałem przy żadnym z nich, tym bardziej po 1 przejeździe. Akurat Mercedes z ich komfortem i udogodnieniami różnymi to najbardziej auto dla dziadków, z jakim miałem do czynienia.
21. Skoczek130
Absurd. xD Daję głowę, że każdemu kierowcy zdarzyło się nie zatrzymać w idealnej pozycji. I jakoś nikt nigdy nie miał z tym problemu. ;) Już prędzej uwierzę w sabotaż Bottasa, aniżeli winę Fina w tym kuriozalnym incydencie.
22. Aeromis
@21. Skoczek130
Wymyśliłeś sobie idealną pozycję (sic!), żeby obalić słowa Wolffa. Kierowca nie musi zatrzymać się idealnie, co nie znaczy że nie może popełnić błędu gdy zatrzyma się za wcześnie czy też pod kątem. Na powtórce wyraźnie widać jak mocno szarpnęło całym mechanikiem. Nie doszłoby do tego, gdyby Bottas prawidłowo ustawił bolid.
Polecam wyszukać na utube "VALTTERI BOTTS TRAGEDY IN PITSTOP IN MONACO 2021" 6 sek.
23. Lakosz
@21 "Na powtórce wyraźnie widać jak mocno szarpnęło całym mechanikiem. Nie doszłoby do tego, gdyby Bottas prawidłowo ustawił bolid."
Aleś mnie rozśmieszył. To kierowca bolidu ma prawidłowo się ustawić, bo inaczej odkręcający spieprzy nakrętkę? Pewnie dlatego taki odkręcający klucz pneumatyczny ma elastycznym łączu i trzyma go swobodnie w rękach. :D))))
24. Aeromis
@23. Lakosz
"To kierowca bolidu ma prawidłowo się ustawić, bo inaczej odkręcający spieprzy nakrętkę?"
Tak.
25. jaromlody
Toto Wolff już nie wie jak bardziej dobić Bottasa, to próbuje na niego zrzucić odpowiedzialność za nieukończenie wyścigu.
26. Ylos
Smutek ogarnia mnie jak czytam te wypowiedzi Toto, zaczyna helmutowac. Oby Bottas pokazał jak się jeździ w Baku i wygrał z pp i fl
27. Lynx
Co za brednie. Temu mechanikowi zatrzymał się za szybko? A pozostałym zatrzynał się dalej i dlatego oni nie mieli problemu z nakrętkami?Aha....
28. Skoczek130
@Aeromis - bez jaj człowieku.. xD
29. Skoczek130
Ile razy kierowcy źle ustawili się do zdjęcia opon. Jakoś nigdy takie rzeczy nie miały miejsca. Nie winiłbym tu Bottasa. Ale gościu już jest na wylocie z zespołu, więc nikt go nie będzie bronić. Mam nadzieję, że w podzięce na koniec "pomoże" przegrać Hamiltonowi tytuł mistrzowski.
30. Aeromis
@28. Skoczek130
Ja się też cieszę, że dzięki dość rzadkiej szczerości Wolffa dowiedziałem się o F1 ciut więcej. Myślenie życzeniowe zostawiam tym, którym nie pasuje to co powiedział "bo nie". Ty zadowolony "xD" i ja zadowolony :]. No i fajnie.
31. MaselkoZ
@22 Szarpnęło całym mechanikiem? Mówisz o tym szarpnieciu w szóstej czy siódmej sekundzie? https://youtu.be/_io5zbI5TPY
Wtedy jak mechanika od odkrecania popchnał ten od zdejmowania kół? Obwinianie za to kierowcę jest śmieszne. A twój komentarz o szczerości Wolfa jeszcze bardziej, mam nadzieje że to troll.
32. Robert_leo
Wydawało by się że F1 to sport dla dżentelmenów i że wszelkie brudy powinno się czyścić wewnątrz ekipy. Było, minęło, trzeba patrzyć w przyszłość. Wypowiedź tego typu świadczy o ewidentnym braku kultury . To jest szukanie winnych na siłę. Kto uwierzy w taką bajkę? Myślę że to jest bardzo głęboko frustrujące dla Bottasa i bardzo go obciąży w kolejnych sesjach na torach. Osobiście stawiam na "zmęczoną" nakrętkę, nadmiernie zużytą końcówkę klucza, bądź obie przyczyny jednocześnie.
33. fabiothethird
Jeszcze rozumiem, jakby powiedział coś w stylu: Bottas uderzył w bandę kołem na którymś tam okrążeniu i doszło do zakleszczenia". A tu taka żenada. Mercedes mocno stracił wizerunkowo na tych słowach. Wewnętrzna wojenka trwa w najlepsze. Tylko komu to potrzebne?
34. Aeromis
@31. MaselkoZ
Trol to Cię popchnął. Mechanikiem szarpnęło. Widać jak siła idzie po rękach aż po nogi. Trzymałeś kiedyś jakieś narzędzie o sporej mocy w łapach? Na bank nie. Tak 6 sekunda, obejrzyj w tempie 0,25 i użyj mózgu palancie. xD
35. Skoczek130
@Aeromis - Wolff jest najmniej szczerym człowiekiem na padoku jak dla mnie. Cały Mercedes ogólnie rzecz biorąc jest zakłamany. Ale to moje zdanie. ;))
36. Aeromis
@ 35. Skoczek130
Permanentne uogólnianie prowadzi donikąd. Dlatego frajdę mi daje wyciśnięcie dostrzeżenie tych rodzynków szczerości - jak w obecnym przypadku. :]
37. mptypek
Ciekawy jest fakt że gdyby to przytrafiło się Hamiltonowi to Wolff by obwiniał mechaników a nie kierowcę. Prawda jest taka że Wolff obwiniając Bottasa pokazał mu żeby się pożegnał z teamem bo chce na jego miejsce wsadzić Ocona albo Russell czyli swoich wychowanków.
38. Aeromis
@37. mptypek
Gdyby to przydarzyło się Hamiltonowi Wolff musiałby robić to co robi często - kłamać, bo miałby interes w tym. Mechanikom może się zdarzyć fuszerka i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, zawsze rozchodzi się po kościach, stąd mam pewność, że Valtteri miał w tym swój udział, bo tu Wolff nie miał powodu by kłamać.
39. Jaromir77
Odkręcili już tą nakrętkę czy nie?
40. mptypek
@39.Aeromis
Nie wierzę że kierowca musi się co do milimetra zatrzymać w konkretnym miejscu bo inaczej mechanicy nie odkręcą nakrętki. Na logikę skoro Bottas w złym miejscu zatrzymał bolid i to pośrednio było przyczyną złego konta ustawienia klucza odkręcającego nakrętkę to analogicznie problem powinni mieć mechanicy przy każdym kole bo każdy z czterech kluczy "chwytał by" śrubę pod kątem... Czyż nie?
41. mptypek
@38.Aeromis
Przepraszam za pomyłkę w oznaczeniu liczby komentarza.
42. Aeromis
@40. mptypek
Narracja typu "Nie wierzę że kierowca musi się co do milimetra zatrzymać w konkretnym miejscu bo inaczej mechanicy nie odkręcą nakrętki" jest wygodna, ale nijak ma się do tego, że od pewnego momentu ryzyko po prostu rośnie i efekt widzieliśmy, a nie znając idealnego ustawienia bolidu można wyciągać wnioski jedynie po efektach, prawda? Mechanik przeleciał na kolanach tak go pistolet naprostował (widziałem głupotki że został popchnięty - to nieprawda). To absolutnie też nie oznacza problemu z każdym kołem, co także jest wygodna narracją, ale nijak ma się do rzeczywistości. Różnica w porównaniu do Hamiltona (też nie wiadomo czy idealnego zatrzymania się) była rzędu około 10-12 cm co przy zgiętych rękach (bo trzeba mocno trzymać pistolet) robi sporą różnicę kąta, a akcja odkręcania koła zaczyna się na wyczucie, mechanik nie wziął pod uwagę wcześniejszego zatrzymania bolidu przez Bottasa i zamiast super szybkiej zmiany koła nastąpiło super szybkie zniszczenie nakrętki. Mechanik po drugiej stronie wyraźnie spóźnił się z akcją (był najwolniejszy z całej czwórki, co być może uratowało drugie koło). Po to się ćwiczy pit stopy, by każdy robił swoją robotę, bo przy ekstremalnych zmianach kół które trwają 2-2,5 sekundy nie ma czasu na korektę.
Jasne, kara która zapłacił Bottas jest absurdalna do popełnionego błędu, ale tak jest już gdy jest ciśnienie, gdy nie można bezpiecznie jechać swojego wyścigu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz