Masi: nie ma problemu, że Hamilton podczas wyścigu odwiedził sędziów
Dyrektor wyścigów F1, Michael Masi, przyznał że nie widzi problemu w tym jak zachował się Lewis Hamilton podczas przerwy w niedzielnym wyścigu o GP Włoch.Tuż przed pojawieniem się czerwonej flagi po potężnym wypadku Charlesa Leclerca w Parabolice, na torze przed zjazdem do alei serwisowej zatrzymał się Kevin Magnussen.
Był to kluczowy moment wyścigu, który sprawił, że rywalizacja przybrała niecodzienny kształt.
Na tor został wypuszczony samochód bezpieczeństwa, a FIA dodatkowo zamknęła aleję serwisową. Do boksu zjechali jednak Lewis Hamilton i Antonio Giovinazzi. Szybko okazało się, że tak pochopna decyzja będzie bardzo kosztowna. Reszta rywali mimo kuszącej wizji zyskania darmowego pit stopu, pozostała na torze, gdyż aleja serwisowa był zamknięta.
Chwilę potem wyścig został przerwany, a Hamilton i Giovinazzi otrzymali najsurowsze kary jakie mogą wydać sędziowie podczas wyścigu, 10-sekundowe stop&go.
Gdy wszystkie auta zjechały do boksów, część kierowców spędzała przerwę w swoich autach, część je opuszczała. Największe poruszenie wywołało jednak zachowanie Lewisa Hamiltona, który na swojej hulajnodze wybrał się na zaplecze toru.
Początkowo wydawało się, że Brytyjczyk pojechał za potrzebą, ale szybko wyszło na jaw, że osobiście odwiedził stanowisko FIA i sędziów zawodów, aby zakwestionować karę.
Michael Masi z FIA przyznał, że nie był obecny podczas rozmowy z Hamiltonem, ale ten po zapoznaniu się z zapisem wideo nie miał problemu z zaakceptowaniem swojej winy.
"Nie było mnie tam" mówił Australijczyk. "Z tego co wiem, gdy zobaczył naganie wideo, zgodził się, że kara była odpowiednia."
Massi dodał, że nie widzi problemu w tym, aby kierowcy konfrontowali się z sędziami podczas wyścigu.
"Nie ma takich ograniczeń" mówił. "Niestety nie często przerywamy wyścig czerwoną flagą. Sędziowie zawsze jednak stosują politykę otwartych drzwi- jeżeli ktoś ma do nich pytanie, może zawsze się do nich zgłosić."
komentarze
1. OOXXYY
Hmmmm. Toż to sam Lewis Hamilton, jemu wszystko wolno.
Chociaż swoją drogą jeśli FIA tak się do tego odniosła to może wprowadzić przepis że zawodnik ma prawo wstrzymać wyścig aby mógł na gorąco skonsultować z sędziami np. kare, jakieś nieprzepisowe manewry czy inne niejasności. ;)
2. ryan27
Niech wprowadzą VAR :-)
3. kiwiknick
Tylko Lewis powinien decydować kto i jaką dostaje karę.
4. Xandi19
Lewis jechał do wujka co od 13 lat siedzi u sędziów. Dobrze, że nie zdemolował ich pokoju tam jak kiedyś po Japonii. Nie no żart. Ale trzeba przyznać, że jak zobaczyłem karę tylko dla GIO początkowo to się uśmiałem i poczułem, że Lewis sobie wykombinuje mniejszą zaraz.
5. belzebub
Masiego nie było, bo uciekł widząc na kamerach, jak zbliża się Hamilton. ;)
6. sliwa007
Swoją drogą wystarczyło przepchnąć bolid 15 metrów do tyłu za barierki i żaden SC i zamykanie pitlane nie były potrzebne.
7. Claudiusz
@6 dokladnie tak. Dlatego wlasnie Magnussen zatrzymal sie w tym miejscu, aby go porzadkowi wepchali do tyłu. Widzial przeciez ta luke w barierkach. I sprawa bylaby zalatwiona. Nie zrozumiale jest dla mnie, czemu potoczyli go do pit.
8. mardab
@7 W tej luce w barierach był ustawiony jakiś stolik dla sędziów z parasolem. Pewnie więcej czasu zajęłoby przestawienie tego stolika i zmieszczenie tam bolidu niż wepchanie go do alei. Z drugiej strony to po diabła są te luki, ten stolik mógłby ustawiony z 10m dalej i tego problemu by nie było, ale nie czepiajmy się, mieliśmy przynajmniej ciekawy wyścig :-)
9. Kruk
Lewis jak to Lewis, poza kokpitem pajacuje jak pierdol..ty. Ludzie dostaja mandaty za jazde hulajnoga po chodnikach, a ten smiga sobie po Pit Lane majac w dupie ludzi znajdujacych sie tam.
Po jaka cholere wgramolil sie do pokoju sedziow? Od wyjasniania niescislosci jest Inzynier Wyscigowy i Szef Zespolu.
@sliwa007. Obsluga toru byla pod psem, co nie zmienia faktu, ze dupy dal Bono (nie wnikam, czy to bylo zamierzone-liczy sie fakt).
10. weres
Dyrektor F1 nie widzi problemu, ale oczywiście zaślepieni nienawiścią hejterzy i tak będą krytykować Lewisa.
11. Cadanowa
Kierowcy z przyzwyczajenia zjeżdżają, pojawia sie samochod bezpieczeństwa i zjeżdżają. Dziwne ten samochod nie mogli do tyłu cofnąć, przynajmniej ciekawy wyścig był
12. Sasilton
7. Claudiusz
To wcięcie było za wąskie.
13. AndrzejOpolski
Sędziowie też ludzie a każdy człowiek może się mylić. Hamilton pilnuje swego i ma do tego prawo. Jeżeli miał wątpliwości to poszedł w jedyne sensowne miejsce, do pokoju sędziowskiego, aby je rozwiać. Skonfrontował swoje stanowisko z sędziami, uznał ich rację, przyznał się do błędu i po sprawie. Ci co zaraz atakują za to Hamiltona niech zastanowią się dwa razy czy też by tak nie postąpili.
14. Mariusz_Ce
@10zgadzam się, Lewis w tym sezonie tyle se nagrabił, że teraz co by nie zrobił to źle. Tu nie widzę nic złego. Schumacher to by komuś jeszcze po mordzie dał pewnie i byłoby łaaał, ale Lewis to już be. Poszedł, zapytał, przyjął na klatę. Dla mnie ok.
15. AndrzejOpolski
Malkontenctwo na tym forum przekracza granice przyzwoitości i dobrego smaku. Jeden kierowca jest "taki" inny "śmaki" jeszcze inny "nijaki" itd. itp. Ludzie, dajcie sobie spokój z tym sportem bo nie czerpiecie radości z jego oglądania tylko cały czas doszukujecie się dziury w całym i czyhacie na komentarze forumowiczów tylko po to aby im dop**ić.
16. Kruk
@AndrzejOpolski. Zrozum wreszcie, ze z 20 kierowcow tylko Hamilton ma potrzebe pajacowania.
Od wyjasniania sporow sa Szef Zespolu i Inzynier Wyscigowy. Kierowca jest prowadzony za raczke przez swojego Inzyniera. Hamilton gowno wiedzial o calym tym zamieszaniu, ale jak to pajac pobiegl tam, gdzie mu nie zabroniono.
Elegancko zachowal sie Michael Masi. Wyszedl z pokoju sedziowskiego, bo po co dyskutowac z glupkiem.
17. Kruk
@AndrzejOpolski.
PS. Nie byloby zadnego problemu, gdyby do pokoju sedziowskiego pobiegl Toto Wolff, albo Peter Bonnington. Tylko jest jedno "ALE", Oni tego nie zrobili, bo inteligentny czlowiek w takiej sytuacji bazuje na sygnalach od sedziow i lacznosci radiowej z sedziami. Natomiast IQ 44 musial odstawic szopke.
18. AndrzejOpolski
@16. Kruk
Właśnie o takich komentarzach piszę. Dla ciebie to pajacowanie a dla innych dbanie o swoje interesy. Lewis Hamilton to według ciebie głupek? A kim ty jesteś aby oceniać zdolności intelektualne tego czy innego kierowcy? Z żadnym z nich nie rozmawiałeś a oceniasz ich, w tym Lewisa, tylko według własnych szablonów skrojonych na własną miarę. Takie pisanie o nieznajomych to kompromitacja i empatyczne kalectwo. Nie jesteś obecny na odprawach kierowców, nie znasz ich relacji z sędziami itd. ale wtrącasz swoje trzy grosze aby ocenić sytuację, o której przebiegu nie masz zielonego pojęcia. Nie pisz do mnie protekcjonalnie co mam zrozumieć a co nie, ponieważ daleko ci do omnibusa F1 i guru sportów motorowych.
19. SnapGP
@18. AndrzejOpolski
A kim Ty jesteś aby oceniać kolegę "Kruk" czy innego użytkownika? Przecież go nie znasz. Nigdy nie widziałeś tego człowieka na oczy (z góry tak zakładam, skoro i Ty wiesz kto zna kogo). Wiesz do kogo mu daleko a do kogo blisko, gdzie jest obecny a gdzie nieobecny, gdzie pojęcie ma a gdzie nie ma. On ocenił LH, natomiast Ty oceniłeś "Kruka". Każdy ma prawo oceniać kogo chce i jak chce. Jedni ocenę zachowują dla siebie, inni się nią dzielą np. w sekcji komentarzy. Z oceną możemy się zgadzać lub nie, ale żeby odbierać prawo do oceny bo "z kimś nigdy się nie rozmawiało". Ja dla przykładu oceniłem przed ostatnimi wyborami Prezydenta Polski, choć nigdy z nim nie rozmawiałem, nawet nie widziałem go na żywo. To znaczy, że nie miałem prawa do oceny?
20. AndrzejOpolski
@19. SnapGP
A gdzie oceniłem @Kruka?
21. AndrzejOpolski
@19. SnapGP
@Kruk ocenił osobę Lewisa Hamiltona epitetami "pajac", "głupek" czy "IQ44". To jest ocena osoby. Ja takiej oceny osoby @Kruka nie napisałem, choć ty to twierdzisz pisząc "A kim Ty jesteś aby oceniać kolegę "Kruk" czy innego użytkownika? Przecież go nie znasz. Nigdy nie widziałeś tego człowieka na oczy", ponieważ go nie znam w przeciwieństwie do @Kruka, który ocenia osobę Lewisa Hamiltona, którego nie zna osobiście (zresztą innych kierowców również oraz piszących na forum userów). Widzisz różnicę w ocenie osoby a w ocenie treści, napisanych przez daną osobę? Nie wiem co napisałeś nt. Prezydenta Polski, jeżeli napisałeś np. o jego pracy, podejściu do obowiązków, wypowiedzi to miałeś prawo bo te fakty są ogólnie znane. Jeżeli natomiast napisałeś, że jest głupi czy ma IQ44 lub inne opisy związane z jego osobą to nie miałeś do tego prawa , ponieważ nie masz na te tematy wiedzy. Czy ta różnica pomiędzy oceną osoby a oceną zachowania jest dla ciebie jasna?
22. husaria
O ! I o to chodziło. Poszedł, zobaczył i przyjął karę. A że nie wygrał wygranego wyścigu ? Wygra za tydzień albo dwa, a dzięki takiej sytuacji na podium było 3 młodych i sympatycznych chłopaków, którzy cieszyli się jak dzieci.
23. husaria
A tak z innej strony, po co ten hejt na Lewisa ? Zagotował się, bo było oczywiste, że na P1 już nie skończy. Taki Seba rok temu wykręcił bączka przed kibicami Ferrari i "żyje". Trzeba patrzeć w przyszłość.
24. Ferrante
@18 AndrzejOpolski
Sz. P. AndrzejuOpolski : z przyjemnością czytam komentarze, które dotyczą wydarzeń weekendu F1, pańskie również. Jak Pan dobrze zauważył, komentarzy tu coraz mniej, głupoty coraz więcej. Jednak są tacy, którzy od wielu lat klikają tę stronę i starają się oddzielać ziarno od plew.
Pozdrawiam: @Elin, @Ilona, @Jen i dziękuję za to, że komentujecie - nie zawsze się zgadzam ale zawsze czytam, aby porównać swoje wrażenia z opiniami innych osób.
J.K.
25. dody
Sędziowie nie mieli nic przeciwko, gdy Hamilton odwiedził ich. Mówią że każdy może to robić. Hamilton miał wątpliwości co decyzji. Więc wybrał się do nich. Wyjaśnili sprawę co tutaj złego. Co gadajcie. Co do kary jest zbyt surowy. Hamilton nie zasługuje na to.
Podziwiam jaką determinacją zminimalizował skutki tej decyzji. Wszyscy chcą przeszkadzać Hamiltonowi. Ale jestem pewien wam się uda. Hamilton będzie 7 krotnym mistrzem świata. Może jeszcze dołoży. Jest najlepszym kierowcą wszech czasów.
26. dody
Wam się NIE uda
27. AndrzejOpolski
@24. Ferrante
Dziękuję za wpis.
Myślę, że najwyższy czas aby forum było platformą do wymiany poglądów na przyzwoitym, rzetelnym i cywilizowanym poziomie bez wycieczek osobistych czy obrażania userów, gdzie wszyscy kierowcy F1 będą szanowani bo to oni dają nam radość podczas weekendów GP. Pozdrawiam.
28. Ferrante
@27.AndrzejOpolski
Aby komentarze były komentarzami - wówczas przyjemnie się czyta.
Dziękuję za pozdrowienia. Odwzajemniam.
J.K.
29. LuckyFindet
@25 z tym najlepszym kierowcą wszechczasów to bym się wstrzymał. Na pewno jest jednym z najlepszym, ale nie można porównywać kierowców, którzy jeździli w innych erach. Gdyby np. Senna i Hamilton się spotkali razem w jednym zespole, to mogłoby się okazać, że Senna objechałby go jak żółtodzioba.
30. Kruk
@AndrzejOpolski. Moje komentarze nr 16 i 17 nie wymagaja wyjasnien.
31. FanHamilton
Lewis ma prawo jeździć na hulajnocze Ale nie Elektryczną, Lewis nie jest głupi, wie lepiej niż wy.
32. alfaholik166
Niechętnie zabieram głos na temat Lewisa Hamiltona i może nawet nie powinienem tego robić chociażby dlatego, że nigdy nie był to mój ulubiony kierowca, tak samo jak moim ulubionym kierowcą nigdy nie był Ayrton Senna. Patrząc jednak z boku na to, w jaki sposób Hamilton manifestuje swoją obecność w F1, to nie mam wątpliwości, że stara się on być kimś w rodzaju współczesnej wersji wielkiego Ayrtona, czy też jego nowym wcieleniem. Brazylijczyk też bardzo lubił mieszać się w sprawy związane z organizacją wyścigów i całą otoczką wokół nich, na pewnym etapie swojej kariery wręcz uważał że jest ponad innymi kierowcami. Emanował tak wielkim ego, że można było czasem odnieść wrażenie, że w jego mniemaniu Formuła 1 to On - Senna. Hamilton parę razy podkreślał, że Senna mu imponował i był on jego idolem, dlatego nawet nie dziwi że Lewis też podobnie się zachowuje, próbując wykorzystywać swoje wpływy gdzie tylko się da i ciągle wydaje mu się, że to jeszcze za mało. Wybitny sportowiec powinien mieć w sobie charyzmę, ale nie jest za dobrze widziane, jeśli staje się bufonem, a Hamiltonowi bliżej już do bufona niż gwiazdora w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
33. elin
@ 24. Ferrante
Witam i to ja dziękuję, że o mnie jeszcze pamiętasz.
Myślę, że lepiej nie tylko czytać, ale komentować i wchodzić w dyskusje ..., a już zwłaszcza wtedy, gdy się nie zgadza z czyjąś opinią. Ciekawiej, kiedy można nie tylko porównać swoje wrażenia z innymi, ale bardziej poznać, dlaczego ktoś ma właśnie takie zdanie w danym temacie.
Również Pozdrawiam
34. Ferrante
33. elin
Witaj,
jeszcze powymieniamy poglądy.
Gasly - gratulacje, głównie za końcowe okrążenia (zarządzanie oponami). Sainz - pięknie ale końcówkę mógł lepiej/inaczej rozegrać.
HAM - przy 5G w Parabolica mógł nie zauważyć znaku, zespół przy 0G, na tyłku przed monitorem, powinien.
J.K.
35. AndrzejOpolski
@34. Ferrante
"HAM - przy 5G w Parabolica mógł nie zauważyć znaku, zespół przy 0G, na tyłku przed monitorem, powinien." - Masz rację.
36. LuckyFindet
@32 trochę się z tym nie zgodzę. Faktycznie Hamilton pod wieloma względami przypomina Sennę. Jednak Senna przejmował się innymi kierowcami i wcale nie stawiał się ponad nimi. Przypomnę GP Belgii '92, gdzie Senna zatrzymał swój bolid i uratował życie innemu kierowcy. Hamilton po Włoszech nawet nie wiedział kto wygrał, chociaż przechodził koło zwycięzcy i miał nawet okazję mu pogratulować, której nie wykorzystał. Nie było to na pewno najlepsze zachowanie w szczególności tak utytułowanego kierowcy jak Hamilton.
37. Jacko
@36. LuckyFindet
Ja oglądam F1 od końca lat 80 i nie ma co ukrywać, że Senna był wielkim megalomanem. W tamtych czasach miał tylu samo zwolenników, co zagorzałych przeciwników, a sympatie były podzielone mniej więcej po równo pomiędzy niego, a Prosta. Mam nawet wrażenie, że w Polsce trochę popularniejszy był Prost.
Trzeba też pamiętać, że teraz wspomina się te jego najlepsze wyścigi i momenty, ale przez tyle lat kariery przejeździł ich przecież wiele i zdarzały mu się też bardzo przeciętne, a czasami i odpadał po swoich głupich błędach. To był zwykły człowiek z krwi i kości, ze wszystkimi zaletami i wadami, a nie żaden "bóg kierownicy", jakiego niektórzy teraz próbują z niego zrobić. Oczywiście talentu mu odmawiać nie można i był jednym z najlepszych w historii tego sportu, ale równocześnie za jakiś wielki przykład jako człowieka bym go wcale nie stawiał, bo miał najzwyczajniej w świecie wredny charakter...
Dopiero cała ta tragedia i przedwczesna śmierć zrobiła z niego "legendę", bardzo podobnie jak np. z Jamesa Deana, Jimiego Hendrixa czy Jima Morrisona...
38. johan24
@30 Powiedz coś więcej o sobie, żeby inni komentujący zdali sobie sprawę z kim się mierzą. Sam jestem ciekaw.
39. Kruk
@38. Bardzo mi milo, ze zaimponowala ci moja osobowosc. Nic o sobie nie powiem, bo tylko glupek demaskuje sie na anonimowych forach.
40. AndrzejOpolski
@39. Kruk
A gdzie to wyczytałeś, że twoja osobowość zaimponowała @johan24? Ha ha ha, po twojej odpowiedzi można co najwyżej domniemać, że twoja osobowość jest narcystyczna.
41. Kruk
@40. Tutaj wyczytalem: "Sam jestem ciekaw".
Przestan sie blaznic stary pierdzielu, nie wszczynaj gownoburzy i naucz sie pisac po POLSKU.
42. johan24
@39 Fajna nadinterpretacja - twoje alter ego ją sobie dopisało? :) Stłucz już proszę wszystkie lustra w swoim domu. Wystarczą ci do podziwiania samego siebie własne wypowiedzi na tym forum. Jednak niereformowalny z ciebie anonimowy osobnik. Już nawet Xandi wywalił na ciebie miecza.
43. AndrzejOpolski
@ 41. Kruk
Ja mam się uczyć pisać po polsku? Dobre! Zwłaszcza czytając tą radę od ciebie. Wyczytałeś w poście od @johan24 "Sam jestem ciekaw" i to już oznacza, że zaimponowała mu twoja osobowość? No to gratulacje, jesteś przykładem hiperleksji u dorosłych, no chyba że jesteś dzieckiem a to całkiem możliwe. Pisz dalej a na pewno dowiemy się kolejnych przedziwnych rzeczy na twój temat. "Stary pierdzielu" ha ha ha!
44. johan24
@43 AndrzejOpolski
No cóż, człowiek najwyraźniej chce zaistnieć na tym forum. Pomyślałbym, że to najzwyklejszy troll, bo jego odgryzki typu "naucz się pisać po polsku" prowokowałyby co niektórych do zajadłych odpowiedzi. Niemniej jakąś tam wiedzę o F1 ma i czasem coś sensownego napisze. Jakiś jednak problem ze swoją psychiką niewątpliwie ma (tym zdaniem prowokuję go teraz do reakcji). Swego czasu uwziął się na młodego człowieka i walił po nim jak "stary szwej po kocie z unitarki". Może teraz pora na odwrócenie ról? Ale z drugiej strony - skoro wszyscy na tym forum jesteśmy anonimowi, to spłynie to po nim jak po mokrej kaczce? Ech.. szkoda czasu. Pewnie wyśpi się teraz, jutro wstanie i pełen werwy (nie mylić z paliwem Orlenu) znajdzie sobie kolejny obiekt do ataku ;) Dobra, sam już nie zaśmiecam forum. Dobrej Nocy wszystkim życzę. A ty Kruk myśl do samego rana, co nam takiego odpisać, żeby nam obydwóm jutro w pięty poszło :*
45. Kruk
@43 i 44. Nie mam nic innego do roboty, tylko pieszczenie Was intelektualnie na forum.
Wez sie jeden z drugim za cos pozytecznego, a nie blazenada Wam w glowie. Milego dnia!
46. AndrzejOpolski
@45. Kruk
"...pieszczenie Was intelektualnie..." - typowy objaw megalomanii
"Przestan sie blaznic stary pierdzielu..." - napad agresji, nawet pisanej, jest bardzo niepokojącym symptomem i radzę skonsultować to ze specjalistą.
"Wez sie jeden z drugim za cos pozytecznego..." - przecież cię diagnozuję i to za darmo. Czyż nie jest to pożyteczne?
Pisz dalej bo jak cię czytam to z wpisu na wpis coraz bardziej się niepokoję i to zarówno o ciebie jak i o twoich bliskich.
47. johan24
"@43 i 44. Nie mam nic innego do roboty, tylko pieszczenie Was intelektualnie na forum"
No i fajnie. Czekamy więc z niecierpliwością na kolejny seans. Będziemy mieli twój pełniejszy obraz.
Zdrowia życzę!
48. Kruk
@46 i 47. Z nudow tworzycie gownoburze-wspolczuje glupoty. Milego wieczoru!
49. johan24
@48 Jednak temat cię ciekawi i za każdym razem chcesz mieć ostatnie słowo. Jutro też tu wpadniesz i coś napiszesz w odpowiedzi?
50. Kruk
@49. Dobraliscie sie jak Stuk i Puk. Wyglupiliscie sie, wyszly nici z prowokacji i diagnozowania. Coz, tak to bywa jak zabierasz sie za cos, co przerasta Cie.
Moja odpowiedz byla w slowach: "wspolczuje glupoty". Takze prowokujcie i diagnozujcie dalej :)
Dlatego tak tesknie za Polakami, bo tak jak Oni odpierdol...a intryge, to zadna nacja na swiecie.
Ubaw nie z tej ziemi!!! :)
51. AndrzejOpolski
@50. Kruk
Spokojnie @Kruk, odetchnij głęboko parę razy, walcz z agresją, nie przeklinaj na forum bo to prostackie, świadczy o braku argumentów i po prostu brzmi nieładnie. Jeżeli cię to bawi to jesteś emocjonalnie ubogi, ponieważ nic tu ma ma do śmiechu a wręcz powinno spowodować u ciebie co najmniej refleksję. @44. johan24 napisał o tobie "Pomyślałbym, że to najzwyklejszy troll...Niemniej jakąś tam wiedzę o F1 ma i czasem coś sensownego napisze.". Więc nie trolluj tylko pisz o F1 bo ktoś zauważył, że jest to sensowne w twoim wykonaniu i powinieneś iść w tą pozytywną stronę bycia na forum. Tylko w postach nie obrażaj innych userów bo jak na razie to twój znak firmowy i masz do tego lekką rękę.
52. Kruk
@51 Stuk. Porady od osoby, ktora nie potrafi pisac po polsku sa gowno wart-Ty Diagnosto za dyche :)
53. johan24
@50,52 no ale przecież ciebie to kręci :)
54. Kruk
@53. W wyrazie "ciebie", litere "c" piszemy z duzej litery-tylko nie pisz, ze napisales tak celowo!
Pomoz koledze pod artykulem: "Hamilton wyjaśnił dlaczego nie uklęknął przed GP Włoch", bo nie radzi sobie.
55. johan24
@54 Widzę, że jednak miękniesz... zaczynasz zahaczać choćby nawet o błędy w pisowni (swoją drogą nie masz racji odnośnie pisania zawsze dużą literą "Tobie", "Ciebie" i tym podobne). A to już poniżej twojej wcześniejszej buty. Ciekawe, do czego tym razem się przyczepisz. Powoli wyczerpujesz swój repertuar....
56. Kruk
@55. Nie bardzo jest w czym wymiekac. To co Wy soba reprezentujecie-czyli Stuk(Ty) i Puk(AndrzejOpolski), budzi jedynie politowanie.
A np "Ciebie" i" Tobie" piszemy zawsze z duzej litery-nawet do wroga czy osoby, ktorej mamy ochote przypi....olic.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz