Albon cieszy się z awansu na czwarte miejsce w generalce
W obozie Red Bulla po GP Belgii ponownie panują mieszane nastroje. Max Verstappen zrobił co tylko mógł po raz kolejny w tym roku finiszując na trzecim miejscu, za duetem Mercedesa. Alex Albon po trudnym wyścigu zgotowanym przez zespół w Hiszpanii, także w Belgii musiał bardziej walczyć z oponami aniżeli rywalami. Ostatecznie Taj zakończył wyścig na szóstym miejscu, oczko niżej niż do niego startował."Uwielbiam ten tor, ale z mojej perspektywy wyścig ten nie był ekscytujący. Nie miałem z kim walczyć i starałem się po prostu jechać własny wyścig, aby maksymalizować wynik. Na średniej oponie nie miałem dużo przyczepności, a na twardej na początku próbowałem wywierać presję na Valtteriego, ale poproszono go, aby przyspieszył i zdołał sobie wypracować dobrą przewagę. Potem byłem już osamotniony. Z przodu niewiele się działo, a zużycie ogumienia było dość wysokie, więc nie mogliśmy cisnąć. Miałem pewne wibracje pod koniec wyścigu, więc musiał dbać o opony. Nie podejmowałem ryzyka i dowiozłem auto do mety. Ogólnie mieliśmy dobry weekend a balans bolidu był niezły. Możemy być z tego zadowoleni. Nie jesteśmy tutaj, aby finiszować a trzecim miejscu. Chcemy więcej, ale wizyta na podium to zawsze dobra rzecz."
Alex Albon, P6
"To był frustrujący wyścig. Ciężko było cokolwiek zdziałać. Przed wyścigiem wiedzieliśmy, że Renault będzie ciężko wyprzedzić ze względu na ich pakiet aerodynamiczny o niskim docisku, który pozwalał im osiągać duże prędkości na prostych. Tak też się stało. Na starcie czułem się całkiem pewnie, rozpoczynając wyścig na miękkiej oponie, a potem podczas pit stopu przeskoczyliśmy Ocona, zakładając średnie opony, a wszystko to za sprawą dobrej roboty chłopaków w boksach. Nie sądzę, że spodziewaliśmy się aż takiej degradacji tych opon i być może nie był to najlepszy wybór, ale cisnąłem z całych sił, aby wyprzedzać rywali, a opony po prostu straciły swoje właściwości. Musimy się temu przyjrzeć i zobaczyć jakie wnioski możemy z tego wyciągnąć zanim skupimy się już na wyścigu w Monzy. Miło jest jednak awansować na czwarte miejsce w klasyfikacji kierowców, co jest oznaką tego, że robimy postępy."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz