Ferrari otrzymało wysoką grzywnę za błąd w deklaracji ilości paliwa
Zespół Ferrari za swoją nieroztropność lub pomyłkę otrzymał wysoką grzywnę na zakończenie sezonu. Zanim ekipa opuści tor Yas Marina, wpłaci na konto FIA okrągłe 50 000 euro.W myśl Dyrektywy Technicznej TD/014-19 każdy zespół musi przed opuszczeniem garażu w drodze na pola startowe zadeklarować FIA ilość paliwa jaką zamierza zatankować do bolidu. W przypadku Ferrari deklaracja ta różniła się od ilość faktycznie zaatakowanej o dokładnie 4,88 kg.
"Dyrektywa TD/014-19 wymaga, aby zespoły zadeklarowały ilość paliwa jaką zamierzają wlać do bolidu na okrążenia rozgrzewkowe, okrążenie formujące, wyścig, okrążenia zjazdowe oraz inne potrzebne uruchomienia bolidu. Delegat techniczny był w stanie potwierdzić masę paliwa wlaną do zbiornika zgodnie z procedurą opisaną w dyrektywie TD/014-19" pisano w oświadczeniu FIA.
"Różnica między zadeklarowaną wartością dla bolidu numer 16 i pomiarem Delegata Technicznego wynosiła 4,88 kg."
"Deklaracja zespołu była więc niedokładna i stanowiła naruszenie Dyrektywy Technicznej. To z kolei stanowi naruszenie Artykułu 12.1.1 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego."
"Sędziowie uznali więc, że zespół powinien zostać ukarany grzywną 50 000 euro za niedokładną deklarację."
komentarze
1. dawidjama
Czyli połowa dniówki Vettela.
2. czuczo
Ja pierdziele, trzeba jeszcze zgłaszać ile paliwa się leje do bolidu?
3. hubos21
Ciekawe czy już limit głupot i pomyłek się wyczerpali czy zostało coś na przyszły sezon
4. Raptor202
@3 W tamtym zespole nie ma czegoś takiego jak limit głupot i pomyłek.
5. BAR 82_MCE
Gdyby chodziło o Wiliamsa pewnie doliczyliby Kubicy 5 sekund. Uznaliby że Robert źle zatankowal :-)
6. TomPo
A potem wszyscy winia Merca ze nudne to ich wygrywanie.
Wincie rywali, glownie Ferrari, ze sezon wyglada tak, a nie inaczej.
Tyle dobrze, ze druga polowa sezonu byla bardziej wyrownana, wiec jest szansa na fajny 2020.
7. Jen
Ilością wpadek i pomyłek Ferrari mogłoby w tym sezonie obdzielić kilka zespołów.
8. XandrasPL
50 baniek im nic nie robi. Dobrze, że nie ma DSK dla młodego ale to dopiero byłaby kara.
9. BAR 82_MCE
@8
Mysle że gdyby to było 50 baniek to by ich zabolało.
10. ahaed
50 baniek?? Przecież to cały budżet Williamsa na przyszły rok ;).
11. Ksys
A teraz uwaga teoria spiskowa (pierwsze co mi na myśl przyszło) : skoro źle zadeklarowali ilość paliwa i w zbiorniku było niecałe 5kg więcej, to gdzie te 5kg miało zniknąć w trakcie wyścigu?
A teraz poważnie, już mało śmieszą te błędy, a takie tylko podsycają właśnie teorie spiskowe dot. osiągów, zwłaszcza jeśli dołożymy do tego informację od inżyniera mercedesa mówiącą, że od czasu wprowadzania dyrektyw przez FIA prędkość ferrari zaczęła spadać.
pozdrawiam
12. TomPo
@11
To samo mowia w Renault.
Ze 'magicznie' od wprowadzenia nowych dyrektyw, Ferrari przestalo az tak dominowac.
Pytanie czy musieli usunac magiczne rozwiazanie, bo rywale trafili z osadem, czy po prostu schowali do szuflady na przyszly rok, bo teraz i tak juz nie bylo sensu sie narazac, gdy trofea byly juz rozdane.
13. Holomorf
Niech się cieszą że zgodnie z teorią komentatorów, jak i moją nie dostali kary i nagle podium z ostatniego wyścigu prysło by niczym bańka mydlana...
14. Kimi Rajdkoniem
Prędkość Ferrari na prostych pozostała. Bylo widać po starcie jak Leclerc radzil sobie z VER. W Abu Zabi musieli dostać pakiet z większym dociskiem bo i tak był problem w S3. Ale za to dziwnym trafem Mercedes na prostej jest coraz wolniejszy w porównaniu do rywali
15. giovanni paolo
12. to teraz zadaj sobie pytanie, jak to się dzieje, że Alfa Romeo (Sauber) i Haas oraz Racing Point (Force India) i Williams są zawsze wolniejsi od swoich dostawców, czyżby w nielegalny sposób Ferrari i Mercedes uzyskiwali nad nimi przewagę sprzedając zespół napędowy o gorszych parametrach? miej trochę godności
no i perełka, Ferrari przegrało majstra bo "niedojda" Vettel znowu był faworyzowany a "niedojda" Binotto nie potrafi tworzyć bolidu jak i zarządzać zespołem
"Wincie rywali, glownie Ferrari, ze sezon wyglada tak, a nie inaczej."
16. rakes
@14 Jeden manewr z początku wyścigu - przy niedogrzanych w pełni oponach - potwierdza "pozostanie prędkości Ferrari" ? Czemu więc Leclerc nie obronił się przed Verstapenem - na prostej - w późniejszej części wyścigu ?
17. kiwiknick
@16.
Bo jest niedojdą.
18. kiwiknick
@15.
Miało być.
19. giovanni paolo
18. a kiedy wreszcie Ferrari wygrywa to obowiązkowo trzeba im sieknąć batem przez plecy, bo podobno oszukują, ale po co dociekać prawdy i czekać na "proces", skoro zapalony kibic wie najlepiej, oszukują i już, nie ma dyskusji
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz