Verstappen: Leclerc nie musiał tak ryzykować na starcie wyścigu
Na mecie GP Japonii pojawił się tylko jeden bolid Red Bulla. Alex Albon finiszował na czwartym miejscu. Max Verstappen po 15 okrążeniach musiał wycofać się z walki po tym jak w drugim zakręcie zaliczył kolizję z Charlesem Leclerciem. Holender uważa, że Monakijczyk nie potrzebnie ryzykował na tak wczesnym etapie wyścigu, starając się natychmiast odrabiać straty po słabym starcie."Czwarte miejsce to mój najlepszy finisz w F1 a ten weekend odbieram jako definitywnie najlepszy z tym zespołem. Już po pierwszym treningu czułem się świetnie w aucie. Balans był dobry co jest ważne na torze takim jak Suzuka, gdzie potrzeba pewności siebie, zwłaszcza gdy po raz pierwszy się tutaj przyjeżdża! Chciałem czegoś więcej podczas wyścigu i czułem, że mogłem zrobić coś lepiej, ale na starcie zbyt mocno zakręciłem kołami i straciłem kilka pozycji na rzecz McLarenów. Udało mi się je wyprzedzić, ale wtedy traciłem już dużo czasu do prowadzącej czołówki. Manewr wyprzedzania Lando był świetny. On zostawił mi miejsce i otwarte drzwi, ale było ciasno! Potem udało nam się wyprzedzić Carlosa przez dobrą strategię i podcięcie, ale potem jechaliśmy na ziemi niczyjej na czwartym miejscu. Dbałem tylko opony. Po wycofaniu Maksa dobrze było zdobyć punkty dla zespołu, a czwarte miejsce to było wszystko na co było mnie stać. Cały czas łapię grunt, ale ogólnie jestem zadowolony z osiągów i postępów jakie zrobiłem w ten weekend. Przybywając tu prawdopodobnie liczyliśmy na coś więcej, zwłaszcza Honda. Byliśmy blisko, ale nie mieliśmy tego tempa. Teraz idziemy odrobić naszą pracę domową i liczę, że w Meksyku powrócimy silniejsi."
Max Verstappen, DNF
"Miałem naprawdę dobry start i byłem chyba już na trzecim miejscu. Pozostałem na zewnętrznej drugiego zakrętu, ale Charles wjechał w mój bolid. Domyślam się, że chciał odzyskać pozycje po słabym starcie, ale to długi wyścig i nie było potrzeby podejmowania takiego ryzyka tak wcześnie. Obaj straciliśmy na tym, ale on mógł dalej jechać, gdy wymienił przednie skrzydło. Powróciłem do walki na końcu stawki, ale moje auto było mocno uszkodzone i na 15. okrążeniu musiałem się wycofać. Jeżeli chodzi o mnie, nie sadzę, że mogłem tam zrobić coś inaczej i teraz sędziowie zajmą się tym przypadkiem. To bardzo frustrujące, gdyż sądziłem, że mamy szansę na wizytę na podium, zwłaszcza po tak dobrym starcie. To byłoby coś wspaniałego dla Hondy i fanów, którzy nas tutaj wspierają. Na pewno notujemy poprawę i nasza strata maleje, ale mamy jeszcze sporo pracy przed wizytą w Meksyku."
komentarze
1. XandrasPL
"Domyślam się, że chciał odzyskać pozycje po słabym starcie, ale to długi wyścig i nie było potrzeby podejmowania takiego ryzyka tak wcześnie."
Vestappen w Belgii 2019. XD
2. toddlockwood
nosił wilk razy kilka
3. fpawel19669
To samo chciałem napisać. Dzisiaj ponieśli przysłowiowego wilka.
4. TomPo
Kto jak kto, ale Max to lepiej moglby takich slow nie wypowiadac xD
5. waterball
Nie razumiem kompletnie odroczenia na "po wyscigu" decyzji sędziów w sprawie kolizji Ver z Lec. Albo Lec był winny albo nie - rozstrzyganie później sugeruje, że werdykt będzie zależny od miejsca "sprawcy" na mecie.
6. AdamBB
@1 w belgii to święta krowa Raikkonen zignorował kompletnie Maxa i zamknął mu droge, incydent wyścigowy ze wskazaniem na wine Kimiego.
7. furman 1974
Oj Max jaki teraz jest dojrzały a przecież mógł zaliczyć pobocze i nie było by kontaktu nie raz robiłeś to innym podczas wyścigu czyżby coś z refleksem
8. jaculek63
7. furman 1974
popieram nagle dojrzał a drzewiej nie jednemu zrujnował wyścig tuż po starcie nie bez powodu ma ksywę crashtapen hi hi karma wraca
9. wro40i4
Ok, Verstappen sam jeździł zawsze w sposób który pokazał teraz Leclerc ale kara mu się należała. Można jeździć ostro ale jak się ma kogoś pół długości bolidu z przodu to się odpuszcza gaz a nie wjeżdża w niego.
Inna sprawa że tak mała kara za jazdę z odpadającymi częściami dla Lec. to kpina. Ciekawe jakby Hamilton oberwał w kask a nie lusterko..
Natomiast nie rozumiem czemu Albon nie dostał kary za wypchnięcie metodą torpedy Norrisa za tor.. jeszcze młody się tym zachwyca..
10. WDrake
Z wszystkimi się zgadzam, sam mógł go nie wyprzedzać tylko jechać za nim cały wyścig
11. PatiMat
@6 Co? Maks mógł tam nie wjeżdżać wtedy by się nie rozwalił. Chyba to logiczne ,że nie wjeżdża się tam gdzie nie ma miejsca co nie?
12. FanHamilton
2017 Red Bull Kolizja Ferrari 50%
2018 Red Bull kolizja Ferrari 40%
2019 Red Bull kolizja Ferrari 60%
13. XandrasPL
@12
XDDDDDDDD co ty jedziesz
14. FanHamilton
Nie? to jest tylko Podsumowanie Ferrari i Red Bulla, Jak było Mclarena Ferrari 2011.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz