Verstappen: wyścig polegał na zarządzeniu oponami
Trzeba przyznać, że kierowcy zespołu kierowanego przez Christiana Hornera nie mieli dziś za wiele roboty, co zresztą obaj po wyścigu potwierdzili, mówiąc, że większość czasu mogli skupiać się jedynie nad zarządzeniem oponami. Gorąco mogło się zrobić jedynie Maksowi Verstappenowi, kiedy na ostatnich okrążeniach Lewis Hamilton zbliżył się do niego nawet na pół sekundy, ale Holender utrzymał swoją pozycję i stanął na najniższym stopniu podium."Oczywiście zawsze chcemy wygrywać, ale ukończenie na podium i zdobycie jednej pozycji względem startu - na torze, gdzie ciężko się wyprzedza, jest pozytywne. To prawda, że przyjeżdżając tutaj liczyliśmy na więcej, ale to wciąż dobry wynik, szczególnie przy tempie jakie wczoraj pokazali inni. Większość wyścigu polegała na zarządzaniu oponami i na szczęście to mi się udało. Charles też zarządzał swoim ogumieniem i tempo było całkiem wolne, co utrzymywało wszystkich blisko siebie, a mi pozwoliło na podcięcie Lewisa. Mieliśmy dobre tempo po naszym pit stopie i czułem się komfortowo na trzecim miejscu, nawet z tymi wszystkimi restartami. Wtedy jednak na ostatnich na okrążeniach zaczął mocno naciskać, by wyprzedzić mnie na świeższych oponach, ale szczęśliwie udało nam się utrzymać pozycję. Nie powiedziałbym, że dzisiaj było emocjonująco pod względem ścigania się, ale Singapur to świetny uliczny tor, trudny do zniesienia dla ciała i po prostu fajnie się tu jeździ. To nie był weekend jakiego oczekiwaliśmy, ale będziemy naciskać przed tym nadchodzącym."
Alex Albon, P6
"Większość wyścigu chodziło jedynie o zarządzanie oponami, więc pod względem fizycznym zniosłem to lepiej niż się spodziewałem. Jedynie na ostatnich dwudziestu okrążeniach musiałem naprawdę by poczuć ten wysiłek. Zaczynając z szóstej pozycji i również kończąc na niej podsumowałbym wyścig walką o zarządzanie. Momentami wydawało się, że to bardziej procesja niż wyścig. Było też nieco frustracji, ponieważ cały wyścig utknąłem za Mercedesem. Kiedy nie mogłem go wyprzedzić na torze, liczyłem na to, że pit stop pozwoli mi przed niego wskoczyć, ale to się niestety nie stało. W środkowym przejeździe chciałem wyprzedzić Valtteriego, ale nie miałem wystarczającego tempa, więc cały wyścig spędziłem na tylnym skrzydle Mercedesa, co nie było wcale zabawne. Kiedy naciskał - ja również, kiedy oszczędzał opony - podobnie i ja. Czułem jakby chciał mnie spowolnić, by Lewis mógł się oddalić. W sumie jednak to był dla mnie pierwszy wyścig tutaj i skończył się pozytywnie. Moje tempo było trochę lepsze, więc na pewno robię progres. Nawet podczas wyścigu znajdowałem małe sztuczki, by zwiększyć swoją prędkość i byłem pod wrażeniem jak wiele Tajskich flag widziałem wśród kibiców, więc świetnie było się tu ścigać."
komentarze
1. waterball
No i mamy pasjonujący nocny wyścig uliczny: procesja i zarządzanie oponami ...
2. RapidWave
Prosty przepis na polepszenie jakości widowiska. Zrobić piętnaście punktowanych miejsc zamiast dziesięciu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz