Williams przedłużył umowę silnikową z Mercedesem
Zespół Williamsa potwierdził, że przedłużył umowę na dostawy silników Mercedesa przynajmniej do sezonu 2025.Nowy kontrakt zabezpiecza dostawy jednostek napędowych do Grove na okres po sezonie 2021, na który planowane są gruntowne zmiany przepisów technicznych.
Zespół Williamsa nie zamierza iść w ślady Racing Point i nadal będzie konstruował skrzynie biegów samodzielnie, zamiast kupować gotowy produkt od producenta silników.
"Przez ostatnie sześć lat cieszymy się cudowną współpracą z Mercedes-Benz, z którym pierwotnie podpisaliśmy siedmioletnią umowę. Dzisiaj jesteśmy zaszczyceni, że możemy potwierdzić, że przedłużyliśmy naszą umowę o kolejne pięć lat" mówiła szefowa ekipy, Claire Williams.
"Mercedes-Benz tworzy jedne z najlepszych silników i wierzymy, że będzie dalej miał konkurencyjny pakiet silnikowy. Przez ten cały czas, oni stali się dla nas przyjaciółmi, a my nie możemy doczekać się dalszej współpracy z Mercedes-AMG HPP."
Ze strony Mercedesa, Toto Wolff mówił: "Williams to jedna z ikon Formuły 1, a Mercedes jest dumny, że może ją wliczyć do swojej rodziny w sportach motorowych. Ostatnio przechodzą przez trudny okres, ale to tylko pokazuje ich elastyczność i siłę charakteru, gdyż cały czas walczą o właściwe miejsce w stawce."
"Jestem pewny, że perspektywy dla niezależnych zespołów są jaśniejsze z wdrażanymi właśnie przepisami na sezon 2021. Jesteśmy zaszczyceni, że będziemy mogli kontynuować współpracę z Williamsem w nowej erze dla naszego sportu."
komentarze
1. Hi5per
FWT to nawet silnik odrzutowy nie pomoże do póki Claire będzie zarządzała teamem.
2. Mayhem
Byłem pewny, że po tym sezonie zrezygnują z produkcji swoich skrzyni biegu, ciężkich i starego typu i wezmą dobrego gotowca od Merca. Myliłem się, jednak Williams przez kolejne lata nadal chce zamykać stawkę.
3. Raptor202
"Ostatnio przechodzą przez trudny okres, ale to tylko pokazuje ich elastyczność i siłę charakteru, gdyż cały czas walczą o właściwe miejsce w stawce."
Ale oni przecież znajdują się na właściwym dla siebie miejscu, więc nie muszą specjalnie o nie walczyć.
4. XandrasPL
Tak naprawdę to Williams podpisał kontrakt na to, że będą wsadzali jednego wychowanka Merca na ich prośbę. Na 100% jest tam taki zapis.
5. Mariusz_Ce
I dalej ta ich siermiezna jak na te czasy skrzynia biegów, która swoją waga jak mniemam zabuza cały balans auta. Kompletnie nie rozumiem tej filozofii. Okej chcą być konstruktorem w jak największym stopniu, ale jednostka napędowa, skrzynia biegów i nawet cały tylny most od producenta to żaden wstyd tylko zdrowy rozsądek i pewnie mniejsze koszty. A z resztą, wszyscy wiemy, że póki ta pani tam rządzi to zdrowy rozsądek jest na dnie portfela.
6. XandrasPL
Będzie post o tych nowych kwalifikacjach czy to tylko żart, który udało się załadować na kilku portalach?
7. czuczo
O ile mnie pamięć nie myli (a może) to na początku ery systemu kers, też mogę się mylić, Williams poszedł drogą mechanicznego odzyskiwania energii, coś jakby dodatkowe koło zamachowe, i niestety poległ. Chociaż promował swój "patent" w innych seriach wyścigowych. Więc z tą skrzynią może być podobnie.
8. Jacko
@7. czuczo
Tak bardzo nie poległ, bo ich system był montowany nawet w samochodach seryjnych (między innymi w Porsche 911). To zmieniające się ciągle przepisy wyeliminowały KERS mechaniczny.
9. saint77
@2 @5
Panowie, można odnieść wrażenie, że wy nie słuchacie koncepcji rozwojowej pomysłu Claire dla zespołu.
Wielokrotnie o tym mówiła, szczególnie w podsumowaniu pierwszej części sezonu:
Ona ma w dupie wyniki sportowe. Dla niej ważne jest zamknięcie budżetu w taki sposób, aby po zakończeniu sezonu wyjść na plus. To czy zespół będzie dojeżdżał w środku czy na końcu stawki nie ma dla niej żadnego znaczenia. Liczy się bilans finansowy za sezon.
Element skrzyni biegów jest jednym z przykładów. Może być ciężki, w starej technologii, nieefektywny, ale tańszy niż kupienie od Mercedesa. I na pewno jest tańszy, bo gdyby był droższy i gorszy to nawet taka rozmarzona Claire podpisałaby umowę z Mercedesem na dostawy.
W obecnym sezonie dodatni bilans finansowy z zakłamanym 10 miejscem konstruktorów zapewniły walizki pieniędzy od sponsorów Russella (między innymi Mercedes) i Kubicy.
W nadchodzącym sezonie to samo będzie z udziałem Russella i Latifiego.
Claire juz dzisiaj wie, że sezon 2020 zakończy na plus i tylko to się liczy.
Ważne, aby kierowcy dojeżdżali do mety (jak obecny duet - 100% ukończonych wyścigów) i nie rozbijali się za często, bo to są dodatkowe koszty.
Mniej produkują, mniej kupują, mniej inwestują - ale: mają sponsorów, mają zniżki od Mercedesa na silniki, mają swoją "klepownię" archaicznych skrzyń biegów. Wystarczy.
Sezon się kończy, kasa się zgadza.
I jakoś to będzie....... (motto Claire Williams).
10. Mariusz_Ce
@9 Wiem. Wszystko co piszesz to prawda i doskonale kumam tok myślenia księgowej. Tylko na miłość... Eee ateista jestem, wydaje mi się że kupno gotowca jest tańsze i efektywniejsze niż własną przestarzala konstrukcja. Tylko jak na się klapki na oczach żeby tylko cyferki widzieć, a oczy w dupie to tak to już jest.
11. ahaed
@9. Masz 100% rację. Tylko ona nie zdaje sobie sprawy z tego, że gdyby były lepsze wyniki to i więcej kasy na koniec sezonu oraz lepsze oferty od sponsorów. Dla mnie to wygląda jak 500+. Mam to mam. Po co mam cokolwiek robić aby mieć więcej?
Kolejny sezon? Russel. Ok. Kto drugi? Latifi? Ile jego ojciec jest w stanie zapłacić? Dużo. Wiem. Za co? Za miernotę, która ledwo daje radę.
Panowie, Panie... Koniec F1.
Za 3-4 lata zostaną team-y jak: Stroll gp, Latifi f1 itd.
Ograniczenia w konstrukcji.
Ograniczenia w budżecie.
Ostatnio oprócz Lec i Ver, to wszyscy płacili za swoje miejsce. Tak, nawet Kub.
Popatrzmy teraz na spokojnie. Kierowcy, którzy negocjują kontrakty:
Ham
Vet
Ver
Bot
Rai
Ric
Hul?
Ktoś jeszcze?
Bo reszta płaci za jeżdżenie .
Tak, wiem. Zaraz ktoś mi powie, że tak nie jest.
Per- płaci
Kub- płaci
Str-płaci
itd itd.
Czekam na moment, kiedy Merc, Rbr Powiedzą: stop. Co wtedy będzie? Cała kasa dla ferrari, bo oni są tam tysiąc lat? Prawo weta? Co to za chory układ??
12. saint77
Dla mnie idea tzw. wspólnych części poza silnikami jest chora.
Wg mnie chore jest to, że w F1 mamy jednego dostawcę opon.
Zespół powinien sam opracowywać konstrukcję od A do Z z wyjątkiem może jedynie wspomnianych silników.
Wówczas jest konstruktorem a nie klientem na części.
Jest tylu podwykonawców, którzy bez problemu wykonają każdy element, że nawet mały zespół może to im zlecać, nie musi być producentem skrzyń czy czegikolwiek innego.
Opony: co stoi na przeszkodzie aby dostawców było wielu?
Opracować dokładnie charakterystyki techniczne w jakich ma.się mieścić opona i niech klepie je nawet Dębica jeśli zespół zdecyduje się ich używać.
Niedługo bedzie tak:
Jeden silnik
Jedna skrzynia
Jedno podwozie
Jedna podłoga
Jedno paliwo
Te same oleje
Itd...
13. ahaed
..itd.. jedna firma, która ma prawo veta...
Ktoś ogląda fajne serie wyścigowe? Chyba pora zacząć oglądać się za czymś nowym.
14. Ambrose
@saint77, akurat Dębica to zakład należący do Goodyeara (największa fabryka tego koncernu w Europie), więc sam projekt opony powstawałby w Akron, ew. w Colmar-Berg :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz