FIA broni szybkiej zmiany świateł na starcie GP Francji
Międzynarodowa Federacja Samochodowa uważa, że szybkie zgaszenie świateł na starcie Grand Prix Francji nie powinno stanowić zaskoczenia dla kierowców, gdyż wszystko odbyło się zgodnie z przepisami."Myślę, że wszyscy byli nieco zaskoczeni tym jak szybko zgasły światła, gdyż stało się tak zaraz po ich włączeniu" wyjaśniał kierowca Ferrari. "Nie tylko ja zareagowałem na to z lekkim opóźnieniem."
Procedura startowa we Francji przebiegała tak jak zawsze. Najpierw po kolei w sekundowych odstępach zapalało się pięć czerwonych świateł, po czym po około 0,8 sekundy zostały one zgaszone dając sygnał do startu wyścigu.
Michael Masi, dyrektor wyścigów FIA nie widzi w tym nic złego i przyznaje, że wszystko mieściło się w ramach obowiązujących przepisów.
"Sekwencja startowa była dobra. Wszystko mieściło się w granicach regulaminu" mówił Masi. "Kilku kierowców stwierdziło, że odbyło się to trochę szybko, ale na pewno wszystko mieściło się w naszych tolerancjach."
Procedura startowa od GP Bahrajnu przeprowadzana jest przez Christiana Brylla, który przejął ten obowiązek po śmierci Charliego Whitinga.
Przepisy F1 nie nakładają w tym obszarze żadnych sztywnych ograniczeń. Artykuł 36.9 Regulaminu Sportowego F1 mówi: "Gdy wszystkie bolidy zatrzymają się na polach startowych, pojawi się światło sygnału pięciu sekund, po którym będą sygnały czterech, trzech, dwóch i jednej sekundy. W każdej chwili po tym jak wszystkie światła sekundowe zapalą się, wyścig może być wystartowany poprzez zgaszenie wszystkich świateł."
komentarze
1. sliwa007
Pewnie to znowu spisek Mercedesa z FIA... przecież wszystko co złe to Mercedes.
2. ekwador15
Toto Wolff naciskał ten przyciski do startu wyscigu :D:D:D
3. ekwador15
Seb jak zwykle zaskoczony, jak zwykle coś nie tak :) Niech on sie skupi na wyścigach to moze zacznie mniej bledow popelniać. Niech tylko Leclerc zacznie spinać wszystko w jedną całośc i Seb juz nie bedzie istniał. Leclercowi brakuje tylko regularności, bo predkosc juz ma lepsza niz Seb.
4. seybr
@1 to wina Tuska.
5. RoyalFlesh F1
Czegoś tu nie rozumiem. Cztery czerwone światła zapalają się po sobie co jest już sygnałem, że trzeba się przygotować. Gasną wszystkie i jedziemy. Czym niby można być zaskoczonym.
6. XandiOfficial
Znaczy tutaj było wszystko git. Tym razem zabawili się, że od razu po zapaleniu 5 światła zgasną. Pragnę przypomnieć, że Bottas w Austrii ku**A ZMIEŚCIŁ SIĘ W GRANICY FAL STARTU! Śmiech na sali. Ale wiadomo. To oni rządzą.
7. sebsaa
Fakt jest taki, że światła zgasły bardzo szybko na tyle, że sam byłem zaskoczony. W zasadzie nie pamiętam tak szybkiej procedury startu. Oczywiście jeśli było to zgodne z przepisami nie ma sprawy ale np wybrany kierowca mógł wiedzieć o tym fakcie przed. Ktoś tam zresztą ruszył na granicy falstartu :)
8. andy_chow
Każdy może być zaskoczony tylko nie kierowca wyścigowy
9. TomPo
Swiatla moga zgasnac kiedy chca, jest to ustawiane randomowo w pewnym przedziale czasowym, by uniknac przewidywania tego kiedy zgasna i faulstartow.
Zgasly szybko to fakt, ale mialy do tego prawo.
Jak zwykle najwiecej marudzi jeden kierowca, ktory mowi ze Go to zaskoczylo i przez to zle wystartowal.
Albo jestes kierowca F1 i dysponujesz (powinienes) ponadprzecietnym refleksem, albo nie.
10. TripleH1986
A on znowu płacze, jak nie błędy to płacz
11. FanHamilton
Dobrze że rządzą skoro Ferrari się rządzą to oni też. FanMercedes 2019
12. Spargus
Też się zdziwiłem, że tak szybko, ale nikt nie mówi, że było to niezgodne z przepisami, więc nie widzę problemu
13. orto
Z Wolffem to na pewno przesada ale co do Tuska, to nie mam wątpliwości o jego winie :-)
W wyścigach samochodowych, dla nas, zwykłych śmiertelników, po zapaleniu się co sekundę kolejno 5 czerwonych lamp, zgasną w... i tu podeprę się cytatem ze stosownych przepisów: "W jakimkolwiek momencie po zapaleniu się czerwonego światła (świateł) start do wyścigu zostanie dany zielonym światłem. " Dodam z autopsji, że ten "jakikolwiek moment" to generalnie czas od 0,3 do 0,6 s.
14. Miki42
Ciągle narzekający Vettel teraz mu światła za szybko zgasły było na tyle czasu by się do startu przegotować a on coś ględzi
15. RoyalFlesh F1
Przestańcie z tym Vettelem, jest gorszym kierowcą od Hamiltona. Ale Ferrari ma gorszy bolid niż dwa lata wcześniej. Świadczy o tym choćby wyższa pozycja Bottasa. Ferrari było wstanie wygrać mistrzostwa dwa lata z rzędu. W tym roku już jest pozamiatanie. Chcieli wyrównać osiągi z reszta stawki nowymi przepisami, i wyszło, kto jakim dysponuje rozwojem. Jest gorzej niż wcześniej. Ferrari poszło w złym kierunku,
16. wheelman
@9 nie "randomowo" tylko przez gusiczek wciskany (od tego sezonu) przez Christiana Brylla. Widocznie ten pan ma większy refleks od VET, by po zapaleniu wszystkich pięciu tak szybko naciskąć na przycisk.
17. TomPo
@16
no o tym mowie. Guzik wciska czlowiek w randomowym czasie, nie robi tego automat z precyzyjnie odliczonym, ciagle tym samym, czasie.
18. Raptor202
@16 No to już masz teorię spiskową jak znalazł. Christian Bryll to Niemiec, więc na pewno dogadał się z Mercedesem w sprawie czasu wyłączenia świateł, żeby w ten sposób mogli zyskać przewagę :)
19. Woa-VooDoo
Niektórzy to już się zachowują jak primadonny...
Z kuli mnie to oni te światła mogą puszczać w dowolnym czasie i co wyścig w innym momencie.
20. XandiOfficial
Teraz powinni przytrzymać ich z 6 sekund. Mogłoby być ciekawie. Ich największe skupienie zaczyna się między sekundą a dwoma z haczykiem sekundami od zapalenia 5 świateł.
21. XandiOfficial
Ogólnie nie wiem czy wiecie ale praktycznie nawet sekundy nie mają Williamsy na przygotowanie pod start. Ustawiają się i sekundę potem zapalają się światła. Widziałem, że Robert dopiero na 2 świetle włączał jedynkę.
22. TomPo
@18
Oczywiscie, ze tak bylo. To oczywiste xD
Merc sie dogadal i wymusil na FIA to, kiedy swiatla beda zapalane. Przed kazdym wyscigiem dostaja cynk jak szybko to nastapi.
Natomiast Sebowi sa przekazywane specjalnie inne dane, by chlopaka "zaskoczyc" :D
23. Amator
Vettel płacze, Vettel narzeka. Serio? Wy to jednak z jakichś powodów musicie być do niego uprzedzeni. On tylko powiedział, że zaskoczyła go szybka zmiana świateł. Gdzie tu płacz i narzekanie? Z resztą kilku innych kierowców powiedziało to samo, tylko prawie nikt o tym nie napisał.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz