Red Bull nie może znaleźć poparcia dla zmiany ogumienia
Helmut Marko przyznaje, że jego ekipa nie jest w stanie zebrać wystarczającej liczby głosów, aby poprzeć petycję o zmianę kontrowersyjnego ogumienia Pirelli."Nie da się udowodnić, że Mercedes otrzymał specyfikację opon wcześniej niż reszta" mówił dla Speed Weeka Austriak. "Dlatego nie mógłbym powiedzieć czegoś takiego publicznie."
"Mówiło się także, że Pan Gasly ma być zastąpiony przez Hulkenberga, więc tylko Bóg wie co jeszcze zostanie powiedziane."
Marko pozostaje jednak przy swojej opinii iż "tylko Mercedes" jest ekipą, która potrafi pracować z oponami Pirelli w każdych warunkach.
Mimo to nie potrafi zebrać nawet 7 głosów poparcia wśród 10 ekip, aby poprosić Pirelli o zmianę.
"Tak to teraz wygląda" mówił. "Satelickie zespoły Mercedesa nie mogą oczywiście nic zrobić. Ale co dziwniejsze McLaren twierdzi, że opony te nie mają wpływu na jego osiągi."
"Nie mamy więc wymaganych siedmiu głosów wśród zespołów."
Z kierunku w jakim zmierza dyskusja odnoście ogumienia najbardziej niezadowolony jest ich producent, który dementuje pojawiające się co chwila szkodzące wizerunkowi sugestie.
"Dane wszystkim zespołom dostarczamy w jednym czasie" mówił dla Bilda Mario Isola z Pirelli.
W jednym z wywiadów Helmut Marko zasugerował również, że Mercedes otrzymuje wsparcie Pirelli ze względu na alians strategiczny z producentem przy produkcji samochodów drogowych.
"Niestety nasze puszki nie są dostarczane razem z oponami" mówił Marko.
Isola odpierał: "Jeżeli Mercedes wyposaża swoje samochody w nasze opony to mnie to nie dziwi. Naszą robotą jest sprzedaż dobrej jakości opon dla dobrej jakości samochodów."
"Podnoszenie takich argumentów nie jest dobre. Etyka sportowa jest naszym priorytetem."
komentarze
1. Raptor202
"Ale co dziwniejsze McLaren twierdzi, że opony te nie mają wpływu na jego osiągi." - no biedny Helmut.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz