Hulkenberg miał szansę dołączyć do Ferrari w 2014 roku
Nico Hulkenberg twierdzi, że miał "poważną szansę" dołączyć do zespołu Ferrari w sezonie 2014, ale jak sam przyznaje nie wie do końca ile szczęścia brakowało mu, aby podpisać ostatecznie kontrakt w Maranello.Nico Hulkenberg w cuglach przeszedł przez juniorskie kategorie, zdobywając tytuł za tytułem i wzbudzając w prasie nagłówki porównujące go do Michaela Schumachera. Awans do Formuły 1 powstrzymał jednak serię zwycięstw, a on sam piastuje obecnie mało zaszczytny rekord w statystyce ilości występów bez wizyty na podium.
Występ w Kanadzie tydzień temu był dla Niemca już 165. występem w Grand Prix.
Hulkenberg w 2013 roku ścigał się dla ekipy Saubera, która korzystała w tamtym czasie z jednostek napędowych Ferrari. Sezon zakończył się dla niego pozytywnie. Hulkenberg miał na swoim koncie trzy finisze w czołowej szóstce, co jak zdradził w wywiadzie dla "Beyond the Grid", doprowadziło to do wstępnych rozmów z ekipą Ferrari.
"Tego nigdy nie wiadomo, a ludzie którzy podejmują decyzje nie mówią nam tego" odpowiadał Hulkenberg pytany o to jak niewiele brakowało mu do podpisania kontraktu ze Scuderią. "Być może to był cal albo włos. Nie wiem."
"Na pewno były pewne rozmowy i myślę, że przez jakiś czas była na to realna szansa, ale ostatecznie nie udało się."
Gdyby scenariusz potoczył się po myśli Niemca ten dołączyłby do zespołu u boku Fernando Alonso. Zapytany czy Hiszpan mógł mieć wpływ na taką decyzję odpierał: "Też chciałbym to wiedzieć."
Niemiec przyznał, że później rozmawiał o tym z Hiszpanem, ale nie jest pewny czy kiedykolwiek dowie się czegoś na ten temat.
"Z Fernando nigdy nie można być w pełni pewnym tego co on mówi i co w zasadzie myśli. Wiecie o co chodzi? On czasami lubi gierki, więc nie jestem pewny czy on poparł mnie czy nie, ale tak czy inaczej to już przeszłość."
komentarze
1. FanHamilton
A Szkoda ;-(
2. XandiOfficial
"Z Fernando nigdy nie można być w pełni pewnym tego co on mówi i co w zasadzie myśli. Wiecie o co chodzi? On czasami lubi gierki, więc nie jestem pewny czy on poparł mnie czy nie, ale tak czy inaczej to już przeszłość."
Alonso zapytany po tym jak wiadomo było, że przechodzi do McLarena czy wybrał by Buttona jako kolegę gdyby on decydował. Alonso przemilczał to lekko się śmiejąc. Button siedział od niego metr i słuchał. Potem bez niego powiedział, że "Nie, bo jest szybki i skuteczny"
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz