Kwiat zaciekle walczył o jeden punkt
Rosyjski kierowca nieźle spisał się w swoim pierwszym wyścigu o powrocie do Formuły 1, zdobywając jeden z najtrudniejszych punktów w swojej karierze.Kwiat pokazał się dobrze w walce z Pierrem Gaslym, którego długo utrzymywał za sobą i nawet wyprzedził na torze, mimo tego, że to Francuz prowadził szybsze auto z logiem Red Bulla. Nie ustrzegł się jednak błędów. W walce ze Strollem za późno zahamował i zwiedził żwirowe pobocze.
"Próbowałem, to był późny atak. Jechałem szybko, z otwartym systemem DRS i późno zahamowałem. Zablokowałem koło po wewnętrznej, to było frustrujące. Myślałem, że wyścig może być przegrany, ale walczyłem dalej. Nadal miałem trochę dystansu, trudno było być spokojnym, ale naciskałem jak zwierzę i wróciłem za jego plecy na 8-9 okrążeń przed końcem."
"Jeden z najtrudniejszych punktów, jakie zdobyłem. Jednocześnie bardzo satysfakcjonujący, bo utrzymałem szybsze auto za sobą przez cały wyścig. To zachęcające dla zespołu. Goniliśmy wiele ekip, które były przed nami. Próbowałem wyprzedzać, ale tu jest trudno o to. Przynajmniej próbowałem, bez tego byłbym z siebie niezadowolony."
Najbardziej imponujące w jeździe Rosjanina było to, że zdołał wyprzedzić szybszą maszynę, jadąc wolniejszą i nie dał się pokonać do końca wyścigu.
"Gdy minąłem Pierre'a, zobaczyłem, że jechał na miękkich oponach, więc myślałem, że może mnie dopaść. Musiałem kilka razy zamknąć mu drzwi i trzymać go w brudnym powietrzu. Dlatego mogłem mieć te 5-10 metrów przewagi. Ważna była bezbłędna jazda, bo on jechał dużo lepszym tempem. Udało mi się jednak utrzymać go za sobą, to pozytywne. Dzięki temu zwiększymy nasza pewność, wiedząc, że możemy przyjechać przed szybszym bolidem. Od 1. okrążenia on był za mną i na 58. nadal tak było."
komentarze
1. Mat5
Oprócz jednego błędu popełnionego przy wyprzedzaniu Strolla, Kwiat pojechał naprawdę bardzo dobrze. Gdyby nie słabsze kwalifikacje, to mógłby prawdopodobnie próbować nawiązać walkę z Kimim. Ten rok jest dla niego bardzo ważny. Dostał kolejny kredyt zaufania od Helmuta Marko, zresztą żaden kierowca w historii Toro Rosso nie spędził w tym zespole więcej czasu niż 3 sezony. Być może potrzebował przerwy w wyścigach na analizę błędów z lat 2016-2017 i wyciągniecie wniosków, żeby później wrócić silniejszym. Jeżeli będzie prezentował solidną i opanowaną jazdę, to może kiedyś wróci do RBR albo znajdzie miejsce w innym zespole.
2. balober
Bardzo dobry kierowca. Musiał w głowie trochę poukładać i wrócił silniejszy.
3. antonioroberto7
Ale Panowie , on zawsze był bardzo szybki. Brakowało ogłady, uważam że czasowo w Q jest jednym z najszybszych.
4. elin
@ 3. antonioroberto7
Jednym z najszybszych w Q ? Nie wiem na jakiej podstawie tak uważasz, ale wyniki zdecydowanie temu zaprzeczają.
W 2014 - w kwalifikacjach był tylko minimalnie lepszy od Vergne ( 10 do 9 na korzyść Kwiata )
W 2015 - w kwalifikacjach zdecydowanie przegrał z Ricciardo
W 2016 - znowu wypadł gorzej od Ricciardo, a po degradacji do Toro Rosso w kwalifikacjach przegrał również z Sainzem
W 2017 - w kwalifikacjach ( do momentu zwolnienia ) był na równi z Sainzem ( 7 do 7 )
Do przeciętnych wyników w kwalifikacjach, dochodzi mnóstwo błędów popełnionych w wyścigach. Dlatego nie wiem na jakiej podstawie uważacie, że to bardzo dobry kierowca ...
Może obecnie za drugim podejściem w F1 wypadnie lepiej, ale wcześniejsze dokonania Kwiata stawiają Go raczej zdecydowanie w gronie średniaków.
5. Raptor202
@4 Porównując choćby jego wyniki z 2017 jeśli chodzi o kwalifikacje i wyścigi (w tym drugim aspekcie Sainz zrobił z niego jesień średniowiecza), to faktycznie można wywnioskować, że w kwalifikacjach idzie mu lepiej niż w wyścigach. Przede wszystkim jednak w tamtym czasie nie miał on motywacji do ścigania (przynajmniej tak uważam) i prezentował wyniki dalekie od optymalnych.
6. elin
@ 5. Raptor202
Zgadzam się, w 2017 w kwalifikacjach szło Jemu lepiej niż w wyścigach. Ale to nadal nie były wyniki świadczące o tym, że Kwiat jest jednym z najszybszych w Q, czy bardzo dobrym kierowcą ( jak napisano w postach wyżej ).
Brak motywacji może i jest tutaj jakimś usprawiedliwieniem, ale nie do końca ... Dla porównania - w 2009 Raikkonen również wiedział, że bez względu na wyniki opuszcza Ferrari, a jednak potrafił walczyć do końca sezonu. I takie podejście ( według mnie ) również odróżnia bardzo dobrych zawodników od średniaków, jakim jest ( lub był, ponieważ nie wiemy jeszcze z jakiej strony pokaże się za drugim podejściem w F1 ) Kwiat.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz