Ocon przyznaje, że Perez go przeprosił, ale to nie kończy sprawy
Esteban Ocon przyznał, że Sergio Perez po wyścigu przeprosił go za kolizję z pierwszego okrążenia GP Singapuru.Perez po raz kolejny w bezpardonowy sposób potraktował Ocona w rywalizacji na torze. Francuz wyprzedzał go po zewnętrznej trzeciego zakrętu, gdy Meksykanin uderzył w jego auto spychając go na bandę. Perez trzyma się wersji iż nie widział Ocona w swoim lusterku, ale słowo przepraszam w kierunku swojego partnera zespołowego z trudem przeszło mu przez gardło.
"On przeprosił mnie, w pokoju powiedział, że przeprasza" mówił Ocon dla motorsport.com. "Ale to nie oznacza, że wszystko jest już w porządku."
"Jedyne na co teraz patrzę to fakt, że opuszczamy Singapur z zerowym dorobkiem punktowym w wyścigu, w którym mogliśmy finiszować obydwoma autami w punktach."
"Mieliśmy ku temu tempo. To okropna sytuacja w jakiej się teraz znaleźliśmy."
"Tylko tyle mogę powiedzieć, nie chcę tego więcej komentować. Nie, to nie jest taka sama sytuacja jak w zeszłym roku. Wtedy przerzuciliśmy stronę."
komentarze
1. sliwa007
Niby Perez winny i tu nie ma wątpliwości, ale Ocon mógł tam odpuścić i poczekać na inne okazje. Wiem, że to są wyścigi, ale to było kiepskie miejsce do wyprzedzania swojego partnera z zespołu. Jakby z prawej strony było wyasfaltowane pobocze to nie ma problemu, ale tam była betonowa ściana. Perez zachował się kiepsko, ale równie dobrze mógł mieć przypadkowy uślizg tylnej osi i efekt byłby podobny. Moim zdaniem ścigając się z partnerem zespołowym trzeba brać takie możliwości pod uwagę, bo cóż z tego, że Perez winny skoro Force India bez punktów...
W stawce jest jeszcze 18 innych gości, na których można wyrabiać sobie markę, a mam wrażenie, że młody Ocon ma skoki ciśnienia jak widzi Pereza przed sobą.
2. XandiOfficial
Nie ma perspektywy PEREZA, bo tam był zakręt w lewo więc on jechał na skręconej kierownicy i czasami nie można bardziej w lewo skręcić aby nie uderzyć po prostu i nie ma takiej możliwości więc powinni pokazać onboard od Pereza czy spojrzał w lusterko i widział i czy sam zrobił ruch w prawo bo od Ocona można różne to interpretować ...
3. qman38
sliwa
to raczej Peraz ma skoki jak go ktoś wyprzedza co potwierdza kolizja z Siergiejem. Esteban jest po prostu lepszy i potrafi znaleźć lukę, a F1 to wyścigi
xandi
Perez miał jeszcze sporo na przekładni żeby odbić w lewo, to nie był nawrót 180st.
ludzie zastanówcie się zanim coś nasmarujecie.
4. Mariusz_Ce
Perez najzwyczajniej nie trzyma ciśnienia. Proste.
5. Heniek007
@ sliwa007 Głupek spotkał się z głupkiem w tym zakręcie.
Nie rozumiem zachwytu komentujących w tym serwisie Oconem.
6. TomPo
Zobaczcie powtorki... w momencie gdy Ocon idzie po zewnetrznej to Perez prostuje kierownice (zmienia sie tor jazdy - zwieksza sie promien skretu) i spycha Ocona w bande. Moim zdaniem celowo.
A to co zrobil przy Sirotkinie z frustracji... to juz powinna byc czarna flaga.
Pereza ratuja pieniadze i uklady, ze zatrzyma fotel.
7. XandiOfficial
@3 na skręconej kierownicy uciekać ? to tak samo jakby ktoś jadąc w parabolice miał nagle więcej miejsca zostawić jak ten zakręt jedzie się na skręcie a jakiekolwiek odbicie skończyło by się wypadkiem i dużym przeciążeniem, opony oderwały by się od toru i 0 przyczepności i wypadek gotowy. Perez mógł jeszcze skręcać a przecież bolid wyrzuca tak ? widzieliście jak tam się jeździ ? onboard ? i tutaj idąc do kolegi
@6 tam wyrzuca bolid a banda się zwęża bo tor idzie w lewo tak ? gdzie masz onboard Pereza ze widzisz jego kierownice, jak na moje jeszcze skręcał i nie mógł bardziej bo profil zakrętu taki, musiałby wdusić hamulec i skręcić mocniej, no tak logiczne, a potem jak się prostował to sam bolid wyrzucało szeroko i był tam Ocon, wiec wina jest niewiadoma czy to Perez czy incydent bo nie widzieliśmy czy celowo odbił w prawo ... bolid wyrzuca a nie wiemy czy był wyprostowany już ... okej ?
8. jatomak
@1, @5 jestem podobnego zdania, choć dodam, że akurat nie zaliczam się do psychofanów OCO (jak choćby Pan Kapica - komentator-niestety z Eleven).
@3 OCO nie jest lepszy od PER (wystarczy sprawdzić statystyki i porównać), a poza tym słabo optymalizuje ryzyko i miał już kilka kolizji, gdzie mógł odpuścić, ale tego nie zrobił i się rozbił tracąc dobre punkty.
@7 skoro sędziowie za ten manewr nie ukarali PER mając wszystkie dane (telemetria, onbord, itd.) to znaczy, że rzeczywiście jak piszesz nie bardzo było jak uniknąć kolizji będąc z przodu.
@6 w przypadku manewru z SIR to PER rzeczywiście zgłupiał
9. sliwa007
5. Heniek007
Coś w tym jest. Jeden czuje, że kariera nie wyszła tak jak trzeba i z dobrze zapowiadającego się zawodnika nic nie wyszło. Drugi czuje, że na dłuższą karierę nie będzie miał szans bo ostatnie fotele uciekają a Mercedes wygląda jakby był zainteresowany zupełnie innym zawodnikiem. Coś jak z Wehrleinem, wprowadzić, przetestować i wyciszyć za kulisami.
Tak więc mamy dwóch, może nie głupków, ale gości z kompleksami i "czymś" do udowodnienia.
10. Heniek007
@9 Bardzo ładnie opisałeś sytuacje obydwóch-jak dyplomata:)
11. HansF1
Z naszej perspektywy mogło wyglądać to na celowe działanie. Ale możliwe jest to co napisał kolega wyżej. Wg mnie to incydent wyścigowy, ale zachowanie z Sirotkinem poniżej wszelkiej krytyki
12. rbej1977
Kalkulować, analizować, odpuszczać, nie ryzykować, czyli być tak nudnym kierowcą jak Kubica.
13. grzegorz0812
przyjrzyj się przednim kołom pereza bezpośrednio przed incydentem.
14. jatomak
@13 widać, że PER kontuje kierownicą w prawo i trafia w koło OCO, ale warto zobaczyć onboard z bolidu ALO, który jest za PER i tam widać, że ALO również wykonuje w tym samym zakręcie podobną kontrę kierownicą... ale oczywiście z jego prawej strony nie ma wtedy żadnego bolidu.
Nie wydaje mi się prawdopodobne, aby PER wykonał ten ruch celowo i tak precyzyjnie, aby wyeliminować przeciwnika, a jednocześnie nie ryzykując poważnego uszkodzenia własnego bolidu. Bardziej prawdopodobne, że patrzył na GRO, który wchodził od wewnętrznej i PER kontrował aby łapać przyczepność.
15. pz0
Jest onboard z bolidu Pereza. Wygląda to tak że Gdy Ocon zrównał się z Perezem ten drugi na moment prostuje kierownicę i po puknięciu natychmiast powraca do skrętu w lewo. Wygląda to wszystko na celowe uderzenie. Na YT wpiszcie "Perez vs Ocon - crash again"
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz