Hartley znowu pechowo zakończył udział w wyścigu
Brendon Hartley po raz kolejny nie był w stanie wykorzystać potencjału swojego samochodu po tym, jak odpadł na pierwszym okrążeniu. Dobrą formę zespołu Toro Rosso potwierdził za to Pierre Gasly, który po starcie z ostatniego rzędu, ukończył wyścig tuż za czołową dziesiątką."Uważam, że to był dla mnie naprawdę dobry wyścig. Udało nam się zdobyć kilka pozycji po starcie z tyłu, jednak nigdy nie jest miło, gdy kończysz tak blisko punktów. Kilka razy byłem bardzo blisko Charlesa [Leclerca], później zniszczyłem przednie opony i uniemożliwiłem sobie wyprzedzanie. Nowa jednostka napędowa wydaje się działać dobrze, wyprzedziliśmy wiele samochodów na prostej, co wygląda obiecująco przed następnymi wyścigami. Honda bardzo ciężko pracowała, by przygotować poprawki na wyścig w Kanadzie i wykonali fantastyczną robotę. Teraz musimy zacząć równo jeździć, ponieważ następna runda to mój domowy wyścig w Le Castellet i jestem bardzo podekscytowany, że będę mógł się tam ścigać."
Brendon Hartley, DNF
"Jestem bardzo rozczarowany wraz z Toro Rosso i Hondą, ponieważ przez cały weekend byliśmy silni, posiadając dobre poprawki jednostki napędowej. Zdecydowanie mieliśmy dzisiaj tempo, by rzucić innym wyzwanie. Miałem dobry start, podobny do kierowców wokół mnie, ale znalazłem się z zewnętrznej strony zakrętu numer dwa, co kosztowało mnie utratę pozycji. Dobrze wszedłem w zakręt numer cztery po zewnętrznej, ale Lance stracił kontrolę nad samochodem i obaj zakończyliśmy wyścig na bandzie. To bardzo rozczarowujące, bo miałem warunki do wyprzedzania i nie mogłem się doczekać ścigania. To frustrujący sposób na zakończenie wyścigu, ponieważ byłem bardzo zadowolony z mojego występu przez cały weekend. Opóźniłem powrót na tor z powodu badań kontrolnych, które musiałem przejść w szpitalu, ale jestem zdecydowanie sprawny, zdrowy i gotowy do wzięcia udziału w następnym wyścigu."
komentarze
1. TomPo
Ma TR zgryz z tym facetem. Z jednej strony widac, ze chlop moglby sie rozkrecic bo ma przeblyski.
Z drugiej strony ten "pech" wynika po prostu ze znajdowania sie w zlym miejscu, o zlym czasie na torze.
Chetnie bym Go poogladal do konca sezonu, ale nie wyglada to rozowo.
2. belzebub
Pomijając ostatni incydent, to i tak Hartley do F1 się nie nadaje. Obok Strolla, Ericssona to najgorszy zawodnik w stawce. Wystarczy zobaczyć jak się słabo prezentuje na tle Gasly'ego.
@1 TR ma zgryz nie z powodu jakiś przebłysków, choć są i tak słabe, to z faktu że najwidoczniej nie ma go kim zastąpić. Jeśli chcieli pożyczyć Lando Norrisa z innej ekipy, to znaczy się że w swoim programie nie mają nikogo konkretnego. Niemniej to tylko kwestia czasu kiedy Hartley poleci.
3. Fanvettel
Ten to ma pecha ......... Według mnie powinni dać mu szanse do konca sezonu .
4. rakes
Tak czy siak, start jednak zaspał i dlatego Williamsy znalazły się obok niego.
5. jaromlody
chodzą pogłoski że Williams chce wypożyczyć Strolla, RB dzięki czemu Kubica zasiadłby za sterami bolidu i pomógł go poprawić. Ciekawi mnie tylko na ile to prawda i kiedy ktoś temu zaprzeczy albo potwierdzi.
6. Ory f1
@ 5
Czytałem o tych pogloskach tylko gdzie wtedy wplaci kasę Stroll senior.
Raczej mało to prawdopodobne aby TR się zgodził na takie posunięcie bo wtedy by było jak w powiedzeniu "wymienił stryjek siekierke na kijek" ????(chociaż taki scenariusz byłby bardzo interesujacy).
Moze o Giovinaciego (za ewentualny blad w nazwisku przepraszam) zapytają w końcu to też scuderia a młody będzie miał okazję pojeździć.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz