Padok zastanawia się czemu Verstappen nie wyciąga wniosków
Nad Maksem Verstappenem gromadzą się coraz ciemniejsze chmury ze względu na jego liczne błędy, które w tym roku popełniał w zasadzie podczas każdego weekendu wyścigowego.Mechanicy Red Bulla nie zdążyli naprawić jego auta na czas sesji kwalifikacyjnej i młody zawodnik ponownie będzie przystępował do wyścigu w Monte Carlo z ostatniego pola lub z alei serwisowej.
W padoku coraz częściej dyskutuje się nad tym dlaczego holenderski kierowca nie wyciąga wniosków ze swoich błędów.
Sergio Perez zapytany o tę sytuację odpierał: "Takie rzeczy się zdarzają. Ale gdy coś takiego przytrafia się po raz drugi, to oznacza, że nie wyciągasz z tego wniosków."
"To może przytrafić się każdemu nas. Naprawdę ciśniemy tutaj do granic możliwości. Jeżeli coś takiego przytrafia się dwukrotnie to oznacza, że nie wyciągasz z tego odpowiednich wniosków."
"Jeździmy tutaj na milimetry od band i być może z poziomu kanapy jest to łatwiej ocenić. Niemniej powinniśmy wyciągać wnioski z naszych błędów."
Głos w tej sprawie zabrał również bardzo kontrowersyjny komentator na padoku, Jacques Villeneuve. Max Verstappen wieszczony jest na przyszłego mistrza świata, ale zdaniem Kanadyjczyka nie osiągnie on swojego pełnego potencjału jeżeli nie zmieni swojego podejścia.
"On źle ocenia ryzyko i w ten weekend kosztuje to bardzo wiele. On mógł zdobyć tutaj pole position, a w najgorszej sytuacji startować z pierwszego rzędu, ale będzie to robił jako ostatni" mówił Villeneuve. "Jeżeli dalej będzie tak jeździł, nigdy nie zostanie mistrzem."
"Coś musi się zmienić, gdyż jeździ tak od początku sezonu."
Co więcej Villeneuve uważa, że Verstappenowi ciężko będzie nieco ochłonąć bez utraty części osiągów, które sprawią, że budzi on tak wiele emocji.
"Naprawę nie wiem co on musi zmienić" mówił. "On ma wsparcie ze strony zespołu. W tym względzie ma dużo szczęścia i to dobrze."
Felipe Massa, który odwiedził padok w Monako również przyznaje, że Verstappen musi ochłonąć nieco, a jego wypadek z sobotniego treningu był po prostu niepotrzebny.
"Kwalifikacje to najważniejsza część weekendu tutaj i to wtedy trzeba naprawdę przycisnąć" mówił były kierowca Ferrari. "Mam nadzieję, że on to w końcu zrozumie i zmieni nieco swoje myślenie."
Massa nie wierzy, że Holender mógłby podzielić losy Daniiła Kwiata, który po promocji do Red Bulla szybko został z niego zdegradowany właśnie za popełnianie licznych błędów.
Massa uważa, że Verstappen znajduje się w innej sytuacji, gdyż jasne jest, że "posiada talent" i "wszyscy chcą mieć takiego kierowcę w stawce".
"Nie jest łatwo znaleźć drugiego zawodnika z takim talentem " mówił Brazylijczyk. "Degradacja Verstapena nigdy nie będzie miała miejsca. On musi nabrać nieco konserwatyzmu, aby obrać właściwy kierunek."
komentarze
1. marekko
Do wyciągania wniosków potrzebny jest rozum,
2. Del_Piero
Mad Max może spokojnie rywalizować liczbą wypadków/kolizji z Grosjeanem, Montoyą, Kwiatem czy Maldonado. To już 4 jego sezon. Nie jest on nowicjuszem, tylko doświadczonym kierowcą, a mimo to popełnia błędy. Liczba jego błędów przez te 4 lata dorównywałaby liczbie błędów popełnionych przez Sennę, Prosta, Schumachera, Hakkinena, Raikkonena, Alonso, Buttona, Hamiltona, Vettela i Rosberga przez ich pierwsze 4 lata.
3. przesio
Poprostu Mad Max rywalizuje z Grosjanem o pobicie rekordu kraks Pastora Maldonado :)
4. TomPo
Nic z tego talenu i umiejetnosci skoro nie przywozisz punktow.
Nic z tej predkosci, skoro zespol przez Ciebie traci w generalce, przez co traci pieniadze.
Mozesz byc 5s szybszy na kolku od innych, ale jak nie dojezdzasz do mety, to nigdy majstra nie zdobedziesz, ba nawet bedziesz mial problemy, by na koniec sezonu byc wyzej niz Twoj rywal z zespolu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz