komentarze
  • 1. ds1976
    • 2017-10-30 10:03:56
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    Tak, walnąć celowo, uszkodzić sobie przednie skrzydło i zjechać do boksów na wymianę spadając na koniec stawki. Wyborna taktyka!!! Wielbiciele teorii spiskowych tym razem się zagalopowali.

  • 2. sliwa007
    • 2017-10-30 10:13:43
    • *.centertel.pl

    Vettel miał tam bardzo dużo miejsca i widać było, że żadnej podsterowności nie ma. Miał wszelkie możliwości do tego by uniknąć tej kolizji (z Hamiltonem) bez większych problemów. Z drugiej strony daleki jestem od tego by uważać to za celowe. Uderzanie przednim skrzydłem w rywala zazwyczaj kończy się wizytą po nowe skrzydło lub wycofaniem z wyścigu. Nie sądzę by Vettel o tym zapomniał.

    Patrząc ogólnie na ten wyścig to Vettel strasznie się rozpychał na torze, niby wszystko w dozwolonych granicach ale mimo to mam wrażenie, że trochę przegina.

  • 3. ipkuser
    • 2017-10-30 10:38:03
    • *.play-internet.pl

    @ 2. trochę ostrzej, ale po prostu chyba musiał
    w ogóle myślę, że ten tor (układ) sprawiał, że wszyscy kierowcy musieli jechać ostrzej - zwłaszcza przy wyprzedzaniu

  • 4. Rubital
    • 2017-10-30 10:45:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Gratulacje dla Hamiltona. Wszyscy tu piszą o winie Vettele a ja myślę że w tej walce na początku GP niestety najbardziej winny jest Verstappen, walka dobra ale myslę że powinien dostać kare jak w USA, niestety ale przy kontakcie bolid Verstappena był prawie cały poza torem i dobrze wiedział że się nie zmieści w zakręcie sędziowie powinni reagować na takie zachowania kierowców bo to nie pierwszy raz w wykonaniu Verstappena dziwnego manewru, a później kontakt z Hamiltonem to tylko domino, nie sądzę że celowe działanie Vettela bo najwięcej przy takim obrocie sprawy to on najwięcej stracił.

  • 5. wariat133
    • 2017-10-30 10:51:56
    • *.centertel.pl

    Vettel specjalnie uderzył w Hamiltona. Wystarczy obejrzeć powtórki. Widać, że Verstapen agresywnie wyprzedził Fetela. Skutkiem tego było uszkodzenie skrzydła w bolidzie Fetela. Potem Niemiec zorientował się, że po zewnętrznej wszystkich objeżdża Hamilton, zrobił szybki manewr w lewo kierownicą atakując tylne koła Hamiltona. Na początku myślałem że manewr Vettela był spowodowany brakiem miejsca. Za plecami Vettel miał zrównującego się z nim Bottasa. Jednak Fetel miał wystarczająco miejsca aby się zmieścić pomiędzy dwoma Mercedesami. Fetel przy pierwszym kontakcie z Verstapenem zrozumiał że i tak musi zjechać do pitu po skrzydło.Urzył już zniszczonego elementu do walki z Hmiltonem. To była szybka decyzja. Ratował swoje szanse na mistrzostwo. Jest to typowe dla niemiaszków. Wygrać nie ważne jak. Okazało się, że konsekwencją incydentu bylo wyjechanie Hamiltona poza tor i uszkodzenie dyfuzora. Dowiedzialem się tego po wyścigu. Miałem odczucia w trakcie, że z bolidem Hamiltona jest coś nie tak. Jedyne co ratuje Fetela z tej sytuacji to to jak walczył później, aby odzyskać pozycje. Pięknie się go oglądało. I widać że zależało mu na tym mistrzostwie. Jednak brudny manewr nie przystoi 4krotnemu mistrzowi. Panowie po dżentelmeńsku rozwiązali problem milczeniem. Co jest
    dobre dla sportu. Co innego w takiej sytuacji zrobił by Verstapen, ale to już inna historia. To jest moje zdanie na temat wyścigu. Można się z nim zgadzać lub nie.

  • 6. iceneon
    • 2017-10-30 10:56:43
    • Blokada
    • *.125.250.24

    @1. ds1976 Vettel w momencie gdy uderzył w Hamiltona już miał uszkodzone skrzydło.

  • 7. RoyalFlesh F1
    • 2017-10-30 10:58:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Sebastian Vettel nie jest wiarygodny. Jak wiadomo już w tym sezonie przywalił celowo w Hamiltona.

  • 8. jaromlody
    • 2017-10-30 11:17:09
    • *.dynamic-ra-09.vectranet.pl

    @1 Vettel i tak musiał zjechać do boksu bo uszkodził sobie skrzydło zahaczając o Maxa więc niszcząc wyścig Hamiltonowi nic nie tracił tylko zyskiwał, a według mnie zrobił to specjalnie bo miał zostawione sporo miejsca.

  • 9. budyb
    • 2017-10-30 11:23:41
    • *.dynamic.chello.pl

    Z ujęcia z helikoptera dokładnie widać jak vettelowi się tył ślizga- dlatego uderzył w vettela

  • 10. budyb
    • 2017-10-30 11:24:15
    • *.dynamic.chello.pl

    *w Hamiltona oczywiście :D

  • 11. Maximus2
    • 2017-10-30 11:36:37
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Czytając niektóre komentarze mam wrażenie że niektórzy chcieli by żeby Vettel w ogóle nie walczył z innymi kierowcami, oddawał im miejsce bez walki Hamiltonowi. Siedzowie widzą w tym wypadku incydent wyścigowi, a znawcy z forum widzą celowe wjechanie, Dobrze że w tym sezonie sędziowie pozwalają walczyć na torze nie mocno kierowców.

  • 12. czmiel_t
    • 2017-10-30 11:51:01
    • *.153.135.150

    Na wyjściu z zakrętu VET chcąc stracić jak najmniej do wyprzedzającego go HAM przyspieszał równo z nim. Zwróćcie uwagę, że w tym momencie VER lekko zamknął HAM, który musiał odrobinę odjąć więc VET nadział się na tylne koło. Gdyby nie było tam VER, nie doszło by do żadnego kontaktu. W przypadku VET wszystko było wyliczone, niestety nie przewidział, że HAM aby uniknąć kontaktu z VER delikatnie odpuści. Zwyczajny incydent wyścigowy i nie ma się co podniecać.

  • 13. robher
    • 2017-10-30 11:54:34
    • *.dynamic.chello.pl

    @5 - masz 100% racji, Vettel specjalnie uderzył Hamiltona , JEST BEZ HONORU , ale to Nie...ec , K A R M A

  • 14. marcelo9205
    • 2017-10-30 12:16:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    hahaha skąd wiedziałem, że internetowi znawcy szybko ogarną teorie spiskowe :D. Każdy kto obejrzał, te sytuacje z lotu ptaka widział, że Hamilton musiał odpuścić na wyjściu z zakrętu za Verstappenem. Vettel chciał szybko sie schować w strudze za Hamiltonem na kolejną prostą i ostatecznie z uszkodzonym skrzydłem wyniosło go w Hamiltona. Cała sytuacja jest jasna i klarowna. Całe nieszczęscie Vettela polegało na tym, że zbyt miękko pojechał z Maxem, mógł zamknąć drzwi i do widzenia. Ale tak jak pisałem w sobote, Vettel wiedział, że Verstappen albo wyjdzie pierwszy po pierwszym zakręcie, albo nie wyjedzie w ogóle. I tak było. Dobra strategie obrał Hamilton, spokojnie czekał jak dwa koguty walczą między sobą.

  • 15. ds1976
    • 2017-10-30 12:23:03
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    @6 iceneon oraz @8 jaromlody.

    Tak, Vettel zahaczył o Verstappena, uszkodził skrzydło, wysiadł z bolidu, oszacował uszkodzenia czy da się z nimi dalej jechać, czy trzeba na 100% zjeżdżać i spaść na koniec stawki, następnie uznał, że skrzydło nadaje się do kosza, wsiadł na powrót do bolidu i jeb...ł w Hamiltona bo już nic nie miał do stracenia. A wszystko to raptem na 10 metrach toru w 0,7 sekundy!!! Wy tak serio???? Po takich incydentach jak z VER nieraz jedzie się pół wyścigu z uszkodzonym skrzydłem bo jego wymiana "w ciemno" generuje jeszcze większe starty czasowe!

    @13 robher, szkoda słów, Ty też na serio? Vettel "be" bo jest Niemcem? Masz jeszcze jakieś zaszłe uprzedzenia z czasów II Wojny Światowej, czy byłeś ostatnio w Auschwitz i w związku z tym postanowiłeś wszystkich Niemców po wieki wrzucić do jednego wora? Traktowanie kogoś bo przynależy do takiej a nie innej nacji toż to przecież średniowiecze w najcięższym wydaniu!!!

  • 16. wariat133
    • 2017-10-30 12:33:07
    • *.centertel.pl

    Fetel jest agresywny i na torze i poza nim. Dlatego nie dziwi mnie taka agresja w obronie, a co za tym idzie krótkowzroczność. Vettel lubi sobie poniszczył co nieco. Udowodnił to na torze i poza nim już kilka razy. Nawet w tym sezonie. Atak na opony Hamiltona, typowy dla niego. Nie wytrzymał presji w Ferrari ot co. Dla mnie nawe widok kameryz lotu ptaka jposwiadcza o winie Fetela. I tak myślę że w takim krotkim czasie można podjąć decyzje oszacować straty i wykonać manewr. To są kierowcy F1 na litość, a nie dziadki na wózkach inwalidzkich. To i tak nie zmieni wyniku mistrzostw, więc...

  • 17. Vendeur
    • 2017-10-30 14:12:57
    • *.dynamic.chello.pl

    @ 11. Maximus2 - patrząc na zachowanie księciunia Vettela, to można mieć wrażenie, że to inni kierowcy nie powinni z nim walczyć i oddawać mu miejsca potulnie... Podczas wyścigu znowu narzekał, że bodajże Massa ośmielił się z nim walczyć w jednym z zakrętów. Wybacz, ale Vettel swoim szczeniackim zachowaniem całkowicie zasługuje na takie, a nie inne opinie. Kolejny wyścig, w którym zrobił najwięcej zamieszania, jak można go tak w nieskończoność wybielać?

  • 18. Del_Piero
    • 2017-10-30 14:21:35
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Vettel po prostu popełnił błąd, wywołany przez kiepski start i desperację.

  • 19. Maximus2
    • 2017-10-30 14:23:39
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Nikogo nie wybielam. Też mi się nie podoba jego zbyt częste "płacze" przez radio, ale też nie przesadzajmy z niektórymi opiniami. Przez swoje manewry sam się w niewtórych wyścigach "ukarał" odpadając z nich. Gdyby przekroczył wczoraj przepisy został by przez sędziów ukarany, dla mnie to był incydent wyścigowy. Za dużo forumowiczów tutaj dorabia teorii spiskowych. Mi osobiście podoba się jazda takich kierowców jak Vettel czy Max, agresywnie na granicy. Z kolei jazda takich "emerytów" jak Massa czy Kimi jest dla mnie "słaba". PS. nie jestem żadnym fanbojem Vettela. Jestem fanbojem F1.

  • 20. marcelo9205
    • 2017-10-30 15:03:18
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Przecież, żeby nie Vettel to ten sezon stracił by polowe na atrakcyjności. Jego pojedynki z Ricardo w Chinach czy z Bottasem w Hiszpanii i Usa to wizytówka F1. Zaznaczam, że w tym roku faktycznie trzymałem kciuki za Seba w walce z Hamiltonem, ale rok temu na przykład trzymałem kciuki za Hamiltona :D, więc jakimś tam wielkim fanem jego nie jestem. A czytając komentarze na forum to są dwie grupy, Vettel 4 tytuły na farcie oraz Hamilton tak samo. Zero doceniania dokonań przeciwnika, lub zawodnika którego sie nie lubi. Vettel w tym sezonie sam sie ukarał razem z Ferrari. Wcale nie jest mi ich zal. Ferrari miało bardzo szybki bolid na przestrzeni sezonu i żeby Vettel lepiej wykorzystywał okazje to wynik mołgłby być inny. Ale zespół sam na siebie zesłał taki los trzymając ślimazarnego Kimiego w zespole. Nic, a nic nie pomógł Ferrari w walce, a za rok jak Red Bull będzie blizej to Kimi spadnie za wszystkich kierowców z pierwszej trojki. A oni jeszcze przedlużają z nim konrakt. Jak widać sami na siebie piszą wyrok.

    Ciekawe jest, że Verstappen jeździ bliźniaczo podobno do Vettela na startach. Raz mu sie uda z tego wyjsc cało, raz nie. Verstappen kozak ma jaja, Vettel niepotrzebnie ryzykuje. Akurat wczoraj na starcie jedyna osobą, która mogła nie ryzykowac był Hamilton.

  • 21. wariat133
    • 2017-10-30 15:08:22
    • *.centertel.pl

    Wystarczy przeczytać moją opinię ze zrozumieniem. To jest konsekwencja zachowania i charakteru vettela. To był impuls. Działał na pograniczu złamania przepisów. Jeśli dostał by karę, to nie mógł by mieć pretensji do sędziów. Uderzył w dwa bolidy. Raz niechcąco a drugi w afekcie .Na szczęście uznano to za incydent. Jeśli zawahał by się choć trochę. To od razu widać by było celowe działanie Fetela. Musiał to zrobić od razu bez zastanowienia. Sędziowie uznali to za brak opanowania bolidu i walkę, podkreślam WALKĘ na torze! Szanuję Fetela za talent, ale podły ma charakter.

  • 22. kiwiknick
    • 2017-10-30 18:04:01
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Jednak Stasiek Lem miał racje ;-)

  • 23. sk0k
    • 2017-10-30 19:27:54
    • *.icpnet.pl

    @5 dobrze napisał, wystarczy obejrzeć powtórki. Vet miał już uszkodzone skrzydło dość solidnie i wiedział, że czeka go wizyta w boksach więc postanowił pociągnąć za sobą Hamiltona.

  • 24. kiwiknick
    • 2017-10-30 19:38:50
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Uderz w stół a nożyce się odezwą.

  • 25. Vendeur
    • 2017-10-30 20:42:35
    • *.dynamic.chello.pl

    @ 19. Maximus2 - otóż to. Mi się nie podobało, że w wyścigu na końcu długiej prostej wszyscy puszczali Vettela, nikt, ale to nikt nie zjechał do wewnętrznej, aby bronić pozycji. Może nie chcieli się mieszać w walkę o tytuł, ale dla mnie to brak jaj i nijakość w sporcie.

    To o czym piszę potwierdził Alonso, który przeciwnie do pozostałych (choć niestety Vettela akurat także puścił gładko...), postanowił nie odpuścić i pokazał wraz z Hamiltonem najlepszy pojedynek weekendu.

  • 26. RADAMANTHYSEK
    • 2017-10-31 17:49:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Hamilton i Verstappen pozostawiali mu mnóstwo miejsca ( ba byli jeszcze przed nim :E ),ale Vettel oczywiście święta krowa i po raz kolejny raz za nic nie odpowiada (dla mnie powinien dostać 10 sekund postoju na stanowisku serwisowym). Sama decyzja sędziów oczywiście pod publiczkę by sztucznie pompować widowisko. W ogóle jak można uznać coś za incydent wyścigowy w momencie gdy kierowca jadący z tyłu wjeżdża drugiemu kierowcy w tyłek w konsekwencji czego poszkodowany traci znacznie więcej od swojego rywala ?? Za Incydent wyścigowy można uznać w momencie gdy dwóch walczy o pozycje i dojdzie do kontaktu ( kolizję Verstappena jeszcze można podciągnąć,ale za Hamiltona należała się kara w 1000 %). Stewardzi podejmują żenujące decyzje, a powinni przecież być obiektywni (jak widać lobby ferrari ma wszędzie wpływy). Póki co Liberty Media na siłę tworzy sztuczne widowisko i taki niedzielny Janusz oczywiście może być wniebowzięty, ale na mnie to nie działa i bardziej czuje się wkurzony niżeli zadowolony.

  • 27. ds1976
    • 2017-10-31 21:04:52
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    @26. A czemu 10 sek postoju? Od razu czarną flagę! Ludzie, litości...

  • 28. lukasz206
    • 2017-11-01 12:07:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @26. CO do sytuacji w 100% się z Tobą zgadzam. Kierowca jadący z tyłu nie ma prawa wjechać w tył innego bolidu! To nie są gokarty. Trzeba być kretynem żeby nazywać taką sytuację incydentem wyścigowym bo równie dobrze ten kontakt Vet i Ham mógł definitywnie zakończyć wyścig dla Ham i wtedy też by każdy z was mówił że nie należy się kara? Walka koło w koło i jakieś uszkodzenia wynikające z tego to zupełnie inna sytuacja niż uderzanie w tył bolidu.
    @27. Czarna flaga powinna być w Azerbejdżanie. Wtedy też się Vet "zagapił". Skoro nie ma wystarczającego refleksu niech trzyma się 5m dalej.

  • 29. ds1976
    • 2017-11-02 17:29:38
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    @28 lukasz206. Czarna flaga o której wspomniałem to był joke... Przeczytaj sobie proszę @15

  • 30. jaroga
    • 2017-11-03 08:06:18
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    ds1976, za dużo wymagasz, niektórym piana blokuje zdolność postrzegania. :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo