Słaby wyścig Haasa
Grand Prix Malezji nie będzie najlepiej wspominane przez kierowców Haasa. Żaden z nich nie zdołał przedrzeć się do strefy punktowej. Magnussen i Grosjean liczą, że ich bolidy będą szybsze za tydzień na torze Suzuka."Nie miałem najlepszego startu. Sadzę, że znalazłem się na wilgotnej części toru. Zostałem wypchnięty szeroko w czwartym zakręcie. Jakiś bolid nagle z wewnętrznej pojechał na zewnętrzną, a ja musiałem szeroko go omijać. Znalazłem się na ostatniej pozycji i co mogłem poradzić? Na początku bolid prowadziło się ciężko. Po ostatnim pit stopie wrócił do życia, gdy poprawiliśmy jego balans. Uważam, że nie wybraliśmy odpowiednich ustawień na ten wyścig i po części to także moja wina. Możemy wyciągnąć wiele wniosków z tego weekendu. Jestem pewny, że w Japonii będzie lepiej."
Kevin Magnussen, P12
"Miałem przyzwoity start i zyskałem kilka pozycji na pierwszym okrążeniu. Starałem się po prostu utrzymywać pozycję. Nie mieliśmy dzisiaj właściwego tempa. To był długi wyścig. Po wyścigu porozmawiałem sobie z Jolyonem [Palmerem]. Często z kokpitu ciężko jest zorientować się co się dzieje na torze, ale on wytłumaczył mi, że stracił panowanie nad tyłem swojego auta."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz