Hamilton zadowolony, Bottas rozczarowany
Lewis Hamilton drugą część sezonu F1 rozpoczął w najlepszy możliwy sposób wygrywając rywalizację na torze Spa-Francorchamps. Mniej zadowolony po wyścigu i całym weekendzie w Belgii może być Valtteri Bottas, który pod koniec wyścigu stracił dwie pozycje i ostatecznie zakończył go na odległym piątym miejscu."Niesamowicie jest wznowić sezon i rozpocząć od dobrego wyniku. Ferrari było dzisiaj bardzo mocne i podjęło fantastyczną walkę. Na każdym okrążeniu obaj dawaliśmy z siebie wszystko i nie było miejsca na żaden błąd. Samochód bezpieczeństwa jechał tak wolno, że utrzymanie temperatury opon było trudne. Podczas restartu Sebastian nieźle wszedł w cień aerodynamiczny. Było blisko. Fajnie jest ścigać się przeciwko innemu zespołowi i Sebastianowi- to właśnie o takie pojedynki chodzi w wyścigach. Chciałbym podziękować zespołowi, gdyż bez niego nie wygrałbym dzisiaj."
Valtteri Bottas, P5
"Dzisiejszy wyścig i jego wynik stanowią dla mnie ogromne rozczarowanie. To od początku był dla mnie trudny weekend. Miło byłoby chociaż stanąć na podium i zdobyć dobre punkty dla zespołu. Po restarcie jechałem na miękkich oponach, a kierowcy, którzy mnie wyprzedzili mieli ultra-miękkie ogumienie. Stałem na straconej pozycji, miałem problemy z przyczepnością i nie mogłem stawić im czoła. Podczas wyścigu miękkie opony dobrze się sprawują, ale podczas neutralizacji zawsze było ryzyko, że inni mogą założyć bardziej miękką mieszankę. W normalnym wyścigu mielibyśmy optymalną strategię. To mój najtrudniejszy weekend i muszę z niego wyciągnąć wiele wniosków, gdyż nie byłem tutaj szybki. Muszę szybko przeanalizować moje błędy i za tydzień na Monzy powrócić w lepszej formie."
komentarze
1. nonam3k
Hamilton wyjasnil tych zaslepionych fanow ktorzy pisali ze 44 bawil sie z vettelem i kontrolowal tempo. Hamilton jak i vettel cisneli na maxa swoich mozliwosci. Ciekawi mnie tylkoczy hamilton na tym torze dalby rade wyprzedzic vettela gdyby to on byl z tylu
2. StaryCap
Bottas od pewnego czasu mnie irytuje. Jak wygrywa to się cieszy, jak to FIN, emocji brak ale uśmiech jest, natomiast każdą inną pozycję przyjmuje jako porażka. Strasznie marudny się zrobił, sporo stracił w moich oczach.
3. Jero
@2 gdy wiesz, że masz bolid przynajmniej na podium, to każdy inny wynik jest porażką... to są profesjonaliści i chcą wygrywać więc wcale mnie to nie dziwi
4. husaria
@2. Gdyby do Ciebie dotarło, że jesteś w zespole kierowcą nr 2 to również tak zachowałbyś się,he he he !
Chyba Lewis pokazał Valteriemu gdzie jego miejsce. Brutalne, ale prawdziwe. Bottas to dobry kierowca, ale Lewis, Sebastian, Max i Fernando to bardzo dobrzy kierowcy. Bez komentarza :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz