2017-06-13
Miliarder jest dumny z pierwszych punktów syna w F1
Lawrence Stroll miliarder, który swojej fortuny dorobił się w branży modowej, a którego syn Lance w tym roku zadebiutował w Formule 1, uważa że swoim występem w Kanadzie jego syn potwierdził, że zasługuje na miejsce w F1.R E K L A M A
Lance Stroll nie ma łatwego debiutu. Mimo zakrojonego na szeroką skalę i kosztownego programu przygotowującego młodego zawodnika do występów w królowej sportów motorowych w pierwszej części mistrzostw przytrafiło się mu sporo błędów, a on sam na pierwsze punkty musiał czekać aż do domowego wyścigu w Kanadzie.
Kwalifikacje w Montrealu Stroll po raz kolejny zakończył już w Q1, a do wyścigu przyszło mu startować z 17 pola. Mimo to w Kanadzie udało mu się zdobyć pierwsze punkty po solidnym wyścigu, w którym udało mu się uniknąć poważniejszych błędów.
Wcześniej jednak młody Stroll otrzymał ostrą krytykę od swojego rodaka, Jacquesa Villeneuve'a, który stwierdził, że debiut Strolla jest jednym z najgorszych w F1.
Ojciec kierowcy po GP Kanady przyznawał, że "nie mógłby być bardziej dumny" z syna, mimo iż po czasówce w garażu Williamsa prawdopodobnie doszło do poważnej rozmowy poddającej w wątpliwość strategię jaką ekipa przygotowała dla młodego Kanadyjczyka, gdzie pierwszą część czasówki przejeździł on na jednym komplecie opon.
"To dopiero jego siódmy wyścig w F1, więc wszyscy powinni wykazać się cierpliwością" mówił Lawrence Stroll dla Le Journal de Montreal. "Uważam, że mój syn jest tam gdzie powinien być. Widzieliście jego wyścigi tak samo jak i ja i wiecie, że do tej pory miał on trochę pecha."
"Tutaj pojechał jednak niezwykły wyścig" dodawał. Co więcej szefowa Williamsa, Claire Williams, po GP Kanady również komplementowała swojego zawodnika.
"Najważniejsze, że doszedł do tego samodzielnie" mówiła dla La Presse. "To nie był przypadkowy wynik, a on musiał wykonać ku temu kilka manewrów wyprzedzania."
"Umiejętności jakie przy tym pokazał nie wskazywałby na debiutanta. Udowodnił, że zasługuje na miejsce w F1 i uciszył swoich krytyków."
Kwalifikacje w Montrealu Stroll po raz kolejny zakończył już w Q1, a do wyścigu przyszło mu startować z 17 pola. Mimo to w Kanadzie udało mu się zdobyć pierwsze punkty po solidnym wyścigu, w którym udało mu się uniknąć poważniejszych błędów.
Wcześniej jednak młody Stroll otrzymał ostrą krytykę od swojego rodaka, Jacquesa Villeneuve'a, który stwierdził, że debiut Strolla jest jednym z najgorszych w F1.
Ojciec kierowcy po GP Kanady przyznawał, że "nie mógłby być bardziej dumny" z syna, mimo iż po czasówce w garażu Williamsa prawdopodobnie doszło do poważnej rozmowy poddającej w wątpliwość strategię jaką ekipa przygotowała dla młodego Kanadyjczyka, gdzie pierwszą część czasówki przejeździł on na jednym komplecie opon.
"To dopiero jego siódmy wyścig w F1, więc wszyscy powinni wykazać się cierpliwością" mówił Lawrence Stroll dla Le Journal de Montreal. "Uważam, że mój syn jest tam gdzie powinien być. Widzieliście jego wyścigi tak samo jak i ja i wiecie, że do tej pory miał on trochę pecha."
"Tutaj pojechał jednak niezwykły wyścig" dodawał. Co więcej szefowa Williamsa, Claire Williams, po GP Kanady również komplementowała swojego zawodnika.
"Najważniejsze, że doszedł do tego samodzielnie" mówiła dla La Presse. "To nie był przypadkowy wynik, a on musiał wykonać ku temu kilka manewrów wyprzedzania."
"Umiejętności jakie przy tym pokazał nie wskazywałby na debiutanta. Udowodnił, że zasługuje na miejsce w F1 i uciszył swoich krytyków."
komentarze
1. Sasilton
Radość jak by przynajmniej był na podium. Do tego zrobili jeszcze zdjęcie grupowe całego zespołu.
Trochę przesada. P9 takim bolidem powinno być planem minimum.
2. Fanvettel
W następnym wyścigu do mety już nie dojedzie.
3. ipkuser
Stroll (w sumie to obaj) świętuje tak, jakby zdobył co najmniej mistrzostwo, (a Williams im wtóruje).. rozumiem, że dla każdego kierowcy zdobycie pierwszych punktów jest ważnym wydarzeniem, ale ile można.. to tylko utwierdzi Strolla w przekonaniu, że jest "zaje..fajny". a cały odbiór jego kariery byłby inny, gdyby był skromniejszy i bardziej krytyczny wobec samego siebie.. no ale mając miliony można jak widać przeżyć życie w różowych okularach.. szkoda że przez to wszystkich innych (a przynajmniej mnie) mdli od jego wspaniałości..
4. CzarnyKret22
Massa Williamsem walczył by w Kanadzie pewnie o podium...
5. waterball
"To nie był przypadkowy wynik, ... musiał wykonać kilka manewrów wyprzedzania" No faktycznie, wyprzedzał Saubery, Palmera z którym rywalizuje o mina największego nieudacznika a nawet mistrza świata FA! Co prawda silnik mistrza już zdychał ale nie patrzmy na to! A swoją drogą szkoda Massy, chociaż padł ofiarą wypadku trochę z własnej winy - to pokonanie 3 zakrętu to katastrofa.
6. pz0
Ciekawe ile kosztował ojca jeden punkt
7. RB2017
@1. Te zdjęcie mnie rozwaliło xD
8. sharent
Być może ojciec płaci po kilka milionów za każdy punkt, więc dlatego taka radość w zespole.
9. waterball
Niestety takie zachowanie teamu Williamsa jest żenujące. Sprzedali kilkadziesiąt lat tradycji za pieniądze na jeden, może 2 sezony.
10. karolck93
Jedno jest pewne, o Formule 1 to nie ma on bladego pojęcia i lepiej by było, gdyby skupił się na modzie :)
A ta cała "radość" i zdjęcia w Williamsie są co najmniej śmieszne, ale przynajmniej można się pośmiać, bo w sumie jak większość osób zupełnie nie rozumiem tego podrzucania, już nie wspominając o zdjęciu grupowym z zajętym miejscem. Bardzo jestem ciekawy czyja to była inicjatywa. Plus tylko tego jest taki, że mają pieniądze na rozwój. Szkoda za to, że nie mają chociaż jednego kierowcy w pełni wykorzystującego potencjał bolidu.
11. saint77
Po tym zdjęciu i wypowiedzi szefowej Williamsa z dniem dzisiejszym przestaje kibicować Williamsowi. Bylem ich fanem od przeszło 25 lat odkąd zacząłem oglądać F1.
Stroll - najgorszy kierowca F1 wszech czasów noszony na rękach przydupasów za zdobycie marnych 2 pkt. Niczym wielki przywódca Korei Północnej wychwalany przez swoich poddanych za stworzenie raju na ziemi jakim jest KRLD.
Team Williams spadł na dno. Beztalęcie kupione za pieniądze tatusia noszone na rękach niczym król za marną robotę. Żenada.
12. devious
Nie mamy jeszcze połowy sezonu a już tytuł Najbardziej Żenującego Kierowcy i Najbardziej Żenującego Zespołu otrzymują Lance Super Troll i Williams.
To niesamowite jak upadł Williams - to przecież legendarny team, a obecnie od Saubera różni ich jedynie dużo lepszy bolid.- mentalność natomiast jest ta sama.
Bolid w Kanadzie powinien walczyć o podium - tak jak Force India - a tymczasem zespół świętuje P9 - kierowca, jego ojciec i szefowa są wniebowzięci bo oto udało się dotoczyć do mety :) OK to nie był zły wyścig Trolla ale P9 to powinien świętować co najwyżej Manor albo inne Super Aguri.
Niestety Claire i jej przydupasy zarzynają ten zespół - w 2014 wydawało się, ze Williams wraca do czołówki ale to był tylko wypadek przy pracy - oni maja mentalność ekipy B, oddanie Bottasa to był jasny sygnał "chcemy być zespołem rezerwowym dla Mercedesa lub innej stajni fabrycznej" - coś jak Toro Rosso Haas albo Sauber. Masakra.
Jestem smutny bo kiedyś bardzo kibicowałem Williamsowi ale od dawna ten zespół dryfuje w dziwnym kierunku - ich jedyna ambicja jest przetrwanie, a to nie jest prawdziwe DNA Williamsa. Dlatego im od dawna nie kibicuje - to nie ten sam zespół co jeszcze w czasach BMW. Szkoda...
PS
Będzie śmiesznie jak Williams mając 4-5 najszybszy bolid w stawce skończy sezon na 7-8 miejscu - a jak się McHonda ogarnie to Williams może być i 9ty!
13. tomasss
powtarzam jeszcze raz - Wiliams to jest zespol z potencjalem na wyprzedzenie Red Bulla w generalce. Massa pomimo od lat słabych osiągów i wielkiego pecha w tym sezonie, regularnie melduje sie w q3 i konczy 7 na mecie. Az strach pomyślec w takim razie co moglby osiągac Max, Ham czy Alo..
14. pz0
Nie ma co się im dziwić. Gdyby mi jego tatuś obiecał powiedzmy 10 czy 20 tys "premii" za dowiezienie synka w punktach też bym młodego na rękach nosił i myślę że nie tylko ja ale większość. A jest to możliwe że każdy pracownik Williamsa ma obiecany, powiedzmy bonus, za każdy punkcik. Niestety tak to wygląda. Pracownicy Williamsa rzeczywiście mogą traktować Massę nieco po macoszemu. Oczkiem w głowie jest bogaty synalek.
15. waterball
@12. 7-8 miejsce to max możliwości Williamsa. musimy pamiętać, że ten zespół nie potrafi poprawiać bolidu w trakcie sezonu. Inne teamy idą do przodu a Will stoi w miejscu lub się cofa i pod koniec sezonu zawsze ma bolid na sam koniec stawki.
16. Heytham1
Kiedy ogłosili zatrudnienie Strolla za kasę jego ojca pomyślałem sobie że Williams już limit kretynizmu wyczerpał...jednakże trochę go pozostało na te obrazki jakie zafundowali nam w Kanadzie. Ten zespół stacza się na dno...tam nie liczy się już ściganie i osiąganie dobrych wyników tylko kasa. Ten zespół ma potencjał do walki z Red Bullem i Force India a przez zatrudnienie tego młodego nieudacznika pogrzebali swoje szanse na solidne wyniki. I teraz cieszą się z P9...tragedia. Ciekawe ile ojciec Stroll zapłacił za odstawienie tej szopki.
17. bartexar
Poważnie, nawet Marrsuia po punktach Bianchiego w Monako tak nie świętowała jak Strolle i Williams xd
18. czuczo
Ideał sięgnął bruku........
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz