Honda przyznaje się do problemów z korelacją danych
Honda po kolejnym trudnym wyścigu w Kanadzie przyznała, że na hamowni widzi poprawę osiągów i niezawodności jednostki napędowej, ale nie potrafi zrozumieć dlaczego nie przekłada się to na to co silnik prezentuje na torze wyścigowym.Początkowo liczono, że poprawki uda się wdrożyć przed wyścigiem w Montrealu ale ostatecznie Honda zdecydowała się dać swoim inżynierom więcej czasu na lepsze ich przetestowanie.
"Nie potrafimy stworzyć odpowiednich warunków na hamowni" przyznawał szef projektu F1 Hondy, Yusuke Hasegawa w wywiadzie dla motorsport.com. "Musimy stworzyć takie same warunki na hamowni jakie panują na torze."
"Warunki pracy są obecnie różne i musimy zrozumieć dlaczego to tak wpływa na niezawodność."
"W zeszłym roku byliśmy w stanie potwierdzić niezawodność na hamowni, więc teraz musimy zrozumieć czemu mamy takie rozbieżności w testach na hamowni i realnej jeździe po torze- to nie jest łatwe zadanie."
"Musimy poprawić naszą dokładność."
komentarze
1. xtremesystems
niech vtec'a zrobią
2. TomPo
Bylo wsadzic silnik do jakiegos auta cywilnego, obciac mu amortyzatory i resory i pojezdzic z przeciazeniami, drganiami oraz nierownosciami. Hamownia (laboratorium) a tor to dwa zuepnie inne swiaty, gdzie ma sie stale zewnetrzne 1G na stole, dzialajace na wszystkie czesci oraz plyny.
Na silnikach sie nie znam ale to tak na 'chlopski rozum' :)
3. mcjs
@2 Chyba bardziej na zasadzie "nie znam się, to się wypowiem". ;)
4. iamweek
Szokujące jest to, że jednak mają hamownie ;)
Żarcik.
5. Gooral
Zadziwia mnie to ze Honda potrafi jeszcze udzielać takich wywiadów o swoich pomyłkach z taka kultura ale przecież to Japonia , choć z drugiej strony kraj tak rozwinięty technologicznie nie radzi sobie z nowa technologia F1
6. czuczo
Chce zatrudnić się w Hondzie!!! Za skromny milion dolarów rocznie, a powiem im że hamownia to nie tor. Bez obciążenia można se testować rower.
7. TomPo
@6 tez nie, bo pozniej wyjdzie, ze przy byle muldzie czy dziurze rama sie pod Toba polamie, a szprychy wykrzywia.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz