Perez: tylko czekałem na błąd Ricciardo
Zespół Force India zapewnił dzisiaj swoim kibicom nie lada emocje, okraszone odrobiną niefortunnych team orders, które ostatecznie nie zostały wcielone w życie. Sergio Perez w końcowej fazie wyścigu nie chciał przepuścić jadącego za nim na świeżych oponach Estebana Ocona, aby ten mógł spróbować wyprzedzić Daniela Ricciardo. Francuz jest zawiedziony taką postawą kolegi, ale Perez przekonuje, że przez cały wyścig jechał za Ricciardo i tylko czekał na jego błąd, dlatego poprosił ekipę o to, aby pozwoliła się mu normalnie ścigać. Obaj kierowcy mimo gorącej atmosfery zdołali jednak uniknąć kolizji między sobą i pokazali świetne rzemiosło wyścigowe."Jestem zadowolony z piątego miejsca, gdyż to było bardzo pracowite popołudnie. Przez prawie cały wyścig jechałem tuż za plecami Ricciardo, łapiąc się w zasięg DRS i czekając na okazję do wyprzedzenia go. Widziałem, że miał on problemy w pewnych miejscach, gdy zaczęliśmy dublować rywali. Uważałem, że zasłużyłem na szansę, aby móc go wyprzedzić. Dawałem z siebie wszystko, aby mocno naciskać, ale nie było na niego siły. Tak samo było z Estebanem, który jechał za mną przez blisko połowę wyścigu. Tak naprawdę udało mu się do mnie zbliżyć tylko na ostatnim okrążeniu, gdy dublowaliśmy Ericssona. Wiedziałem, że Esteban miał świeższe opony, gdyż mój inżynier przedstawił mi sytuację, a ja poprosiłem ekipę, aby po prostu pozwoliła nam się ścigać. Uważam, że zespół zagrał fair, szanując mój pogląd na tę sprawę. Zespół zawsze jest na pierwszym miejscu, a my zawsze ścigamy się twardo, ale czysto. Zawsze daję z siebie wszystko i cieszę się, że wyjeżdżamy stąd z tak dużą liczbą punktów."
Esteban Ocon, P6
"Jako zespół zdobyliśmy dzisiaj sporo punktów, ale jestem nieco sfrustrowany wynikiem, gdyż czułem, że miałem dzisiaj szansę na podium. Takie czasem są wyścigi i musimy z nich wyciągać pozytywne wnioski: mieliśmy wspaniały bolid, który pozwolił nam na walkę z Ferrari i Red Bullem a to dość imponujące. Jestem pewny, że nie po raz ostatni walczyliśmy na takim poziomie. To było wspaniałe uczucie - wyścig bardzo mi się podobał. Cały zespół wykonał świetną robotę- podarowali mi tak szybki bolid i możemy być dumni z wykonanej tutaj pracy i ilości punktów jakie zdobyliśmy."
komentarze
1. TomPo
Różowe chlopaki daly niezly show i brawa im za to.
Jak Occon sam mowil, ze chce sportowej rywalizacji to wlasnie taka Mu Perez zapewnil - scigajmy sie!
Z drugiej strony zespol mogl zdecydowac sie na pare kolek na TO i dac szanse Occonowi ponaciskac Ricardo, a w razie czego wrocic na swoje miejsca. Ale widowisko zapewnili nam i tak przednie :) Brawo.
2. hubertus
wg mnie ich brak jaj w sprawie team orders spowodował że OCO nie miał okazji walczyć o P3 - OCO wyraźnie był szybszy i waleczniejszy. Opony pozwalały na walkę z Redbullem. Brak decyzji spowodował że VET ich dopadł i pozamiatał. wg mnie OCO byłby na podium a tak wyszło jak wyszło. PER sa stwierdził że nie atakował a czekał na błąd RIC - a od kiedy doświadczony RIC popełnia błędy ? Jest tak solidny że aż do znudzenia - niby nic nie jedzie a na podium wjeżdża. dlatego w mojej opinii Force India przegrała bo była zachowawcza. Mogli mieć więcej.
3. sliwa007
Ocon niech szybko wyciąga te wnioski, bo niewiele brakło i załatwiłby oba bolidy w zasadzie w ostatnich zakrętach. Rozumiem, że podrażniona ambicja robi swoje, ale są pewne granice jakich nie należy przekraczać gdy walczy się z partnerem zespołowym.
4. andrewhum
#3 na przykład nie przeszkadzać partnerowi na uzyskanie więcej punktów dla zespołu i uniknięcia tego żeby objechał ich Vettel i możliwe podium? Ocon nie potrzebnie liczył na rozum Pereza, trzeba było atakować wcześniej
5. Drash
Cieżko żeby Ocon miał zaatakować Pereza skoro ten cały czas używał DRS z racji że miał Ricciardo na wyciągnięcie ręki
6. andrewhum
#5 ciężko ale warte było spróbować, nie było to niemożliwe, Perec miał mocno zużyte opony, dla mnie bez sensu zachowanie Pereza, zamiast tego żeby skupić się na odbiciu ataków Vettela walczyli na końcu między sobą i w konsekwencji oba stracili pozycje
7. Sasilton
Perez zwalił. Oby się nie okazało że była to jedyna szansa na podium dla Force India, wtedy decyzja Pereza będzie jeszcze dotkliwsza.
8. Gooral
Nie jestem za przepuszczaniem ale zespół raczej popełnił błąd bo nawet nie spróbowali puścić ocona a gdy sie nie uda mogli sie zamienić z powrotem ale perez zachował sie troche jak pies ogrodnika a ocon mi zaimponował ze pózniej w wywiadach nie narzekał tylko z uśmiechem wypowiadał sie ze ma szybki bolid, lubię tego gościa i przypomnę ze wygrał on z maksem w f3
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz