Mercedes wstrzymuje wdrożenie poleceń zespołowych
Zespół Mercedesa nie zdecydował się na stosowanie polityki poleceń zespołowych wobec swoich kierowców w obliczu ich kolejnej w tym roku kolizji, do jakiej doszło na ostatnim okrążeniu Grand Prix Austrii.Od tamtej pory kierowcy cały czas twardo walczyli, aby już w Austrii stracić kolejne punkty po kontakcie na ostatnim okrążeniu wyścigu.
Dzisiaj rano w siedzibie zespołu w Brackley doszło do zapowiadanego spotkania kierowców z Toto Wolffem i Paddym Lowe, podczas którego Lewis Hamilton i Nico Rosberg otrzymali przyzwolenie do dalszej bezpośredniej rywalizacji, natomiast zostali zobowiązani do przestrzegania bardziej rygorystycznych zasad.
„Wolność ścigania się idzie w parze z obowiązkiem poszanowania przez kierowców wartości zespołu” pisano w oświadczeniu. „Na przestrzeni ostatnich pięciu wyścigów mieliśmy trzy incydenty, które kosztowały nas 50 punktów w klasyfikacji mistrzostw świata konstruktorów.”
„Z tego powodu zaostrzyliśmy nasze Zasady, które teraz zawierają znacznie poważniejsze środki odstraszające przed kolizjami między naszymi bolidami.”
„Mając to wdrożone wierzymy, że nasi kierowcy opanują sytuację na torze pomiędzy sobą. Ich przeznaczenie jest w ich własnych rękach.”
Mercedes nie zdecydował się wyjaśnić co miał na myśli używając określania „środki odstraszające”, ale można się domyślać, że chodzi o groźbę wdrożenia poleceń zespołowych lub dodatkowych kar na wypadek pojawienia się kolejnych nieprzewidzianych kolizji.
komentarze
1. Łuki
Kazać im płacić za szkody w bolidzie jakie spowodują wypadkiem, mysle ze to by im dało do myślenia:) od razu mowie żeby tego wpisu nie traktować zbyt poważnie:)
2. Xellos
To było oczywiste, że po stwierdzeniu winy Rosberga przez sędziów tak to się skończy. Na początku były emocje na świeżo po zdarzeniu. Jednak po obejrzeniu ze spokojem powtórek i telemetrii sprawa stała się jasna. Więc...winny sam się ukarał a uderzony wygrał wyścig. Dlatego emocje opadły.
3. ascorp
Tez mi wielkie straty punktowe przy ponad 100 ptk przewagi...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz