Massa obwinia dublowanych zawodników
Podczas konferencji prasowej po wyścigu Felipe Massa, który był na dobrej drodze do zwycięstwa w GP Francji, stratę pozycji lidera obarczył dublowanych kierowców, którzy nie ułatwiali życia Brazylijczykowi po wyjeździe z pit lane.„Nadal jestem bardzo zadowolony z zespołu, gdyż zdobyliśmy nasze pierwsze podwójne zwycięstwo w tym sezonie, a to wspaniały wynik patrząc na pozycję zespołu McLaren z mistrzostwach.”
komentarze
1. tia
Nic dodac, nic ujac
2. bigspider
A ten jak zwykle narzeka zamiast się cieszyć chociaż z tego 2-go miejsca. Nie wiem jak dla Was ale dla mnie jest trochę dziwne widzieć na pudle 3 zawodników-smutasów. Żaden z nich nie był jakoś szczególnie uradowany.
3. KAROLEK
zgadzam się
4. KAROLEK
w końcu prowadził
5. Kadet
Drugie to nie pierwsze :) a tu niestety, jak widać, trzeba też mieć farta. W Anglii może być odwrotnie i tego mu życzę, bo obstawiam go na mistrza.
6. AndrzejOpolski
Wypowiedź Felipe jest w 100% słuszna. Zapomniał jeszcze dodać, że jego drugi pitstop trwał 9 sekund a Kimi zaliczył go w 7,6 s. No i jeszcze sprawa nadrzędna: ściga się 22 zawodników i to trzeba brać pod uwagę ustalając strategię pitstopów.
7. Ajek
Ma prawo narzekać !
8. Jaro dnb
narzeka,ale tez sie cieszy.drugie miejsce nie jest zle tymbardziej jesli przed nim byl kolega z teamu.ja od poczatku sezonu obstawialem Kimiego na tytul,ale teraz nie zdziwie sie jesli Hamilton tego dokona.Lewis wcale sie nie smucil,jak zwykle byl usmiechniety!!!
9. krys
Przynajmniej teraz bardzo dobrze widać że nie ma w ferrari team orders i żaden z kierowców nie jest bardziej faworyzowany.
10. Marti
Cóż... drugi na mecie to pierwszy przegrany. Rezultat nie jest dla Felipe idealny, skoro startował z pole position. A zdublowani kierowcy nie rozpłyną się przecież w powietrzu. Z tym trzeba się liczyć, planując stopy (jak napisał Andrzej).www.robertkubica.blog.onet.pl
11. pawełek
Massa miał pecha przez dublerów,ale ogólnie nie jest źle.jeszcze pokaże na co go stać!!!Pozdrówka
12. bea17
Massa to niestabilny latynos i ta cecha nigdy nie da mu końcowej wygranej a napewno nie z Kimim możeci go nie akceptować ale Kimi właśnie lepiej poznał ten cholerny bolid i teraz dzyjcie narody.
13. cortess
Myśle że Massa miał pecha i jeszcze pokaże że umie wygrywać
14. Marti
bea17 - czym się różni stabilny latynos od niestabilnego latynosa? Skoro uważasz, że Felipe to niestabilny latynos, więc Kimi jest stabilnym skandynawianinem, tak?
15. walerus
zgadzam się z Masą - Raikonen miał farta - jak rzadko - Robert go nie miał w walce z Hamilem....
16. aggnieska
Massa ma rację, ale myślę, że jeszcze pokarze, że umie wygrywac i że jest szybki. I Wtedy drżyjcie narody. Za tydzień mu się uda napewno. A co do tego niestabilnego latynosa - wg mnie właśnie takich ludzi potrzeba w F1 a nie robotów, jak model K.Raikkonen (finland version) albo L.Hamilton (british version).
17. bea17
Marti zwyczajnie nie lubię Massy tak jak ty nie cierpisz Kimigo miejmy do tego prawo?
18. Marti
bea - widzę, że nie otrzymam odpowiedzi na moje dwa pytania z poprzedniego komentarza. Oczywiście, że masz (i mamy wszyscy) jak największe prawo lubieć, kogo chcesz. To Twoja sprawa i oczywistą rzeczą jest, że każdy posiada swoich ulubieńców oraz faworytów. Ja tylko pytałam, co cechuje niestabilnego latynosa :D.
19. bea17
To samo co cechowało J P Montoya regularnie z maleńkimi wyjątkami nie kończył dobrze tego co tak dobrze zaczynał czyli czemu tak łatwo zdobywał P1 a tak niewiele wygranych ma na koncie gdzieś po drodze sie gubił nie był konsekwętny zeby nie było lubiłam go szkoda ze Ron tak lekką ręką go wypuścił z F1,co do Felipe to cóż jak on się dostał do Ferrari na jego miejsce mógł trafić każdy inny zawodnik on nie wyrozniał się , jesli już to tym że ma za menadżera Nicolas Todha syna Jeana , gdyby Nicolas był menadżerem np Battona to oglądalibyśmy go teraz w Ferrari myslę że Felipe nie wyróżnia się niczym szczegolnym może trochę przesadziłam aż tak niestabilny jakJPMontoya to nie jest ale materjałem na mistrza też nie .Pozdrawiam.
20. Marti
bea - nie sądzę, aby ilość pole position w stosunku do liczby zwycięstw świadczyła o tym, że kierowca nie kończył dobrze oraz że nie był konsekwentny. To raczej nie jest główna cecha niestabilnego latynosa. Owszem, Montoya zdobył 13 razy PP, jednak odniósł "tylko" 7 zwycięstw, więc rozumując - "zmarnował" prawie połowę PP. Jednak nie sądzę, aby że z tego względu był niekonsekwentny. Juan-Pablo posiada specyficzny charakter, zwolniono go, ponieważ nie chciał odgrywać drugorzędnej roli w McLaren'ie, stał się niewygodny. Wątpię, ze Button kiedykolwiek znajdzie się w Ferrari, napewno Massa, w porównaniu z nim, ma większe predyspozycje aby zostać mistrzem świata.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz