2016-05-01
FIA wyznacza termin wyboru ochronnego kokpitu
Formuła 1 dała sobie czas do 1 lipca br. aby podjąć ostateczną decyzję co do kierunku wdrażania nowego systemu ochrony kokpitów.R E K L A M A
W piątek na torze w Soczi Red Bull po raz pierwszy przetestował na torze własne, alternatywne rozwiązanie systemu ochronnego dla systemu zaproponowanego przed sezonem przez Ferrari i Mercedesa.
Daniel Ricciardo, który zsiadał za kierownicą bolidu wyposażonego w ochronny kokpit stwierdził, że nie miał większych problemów z widocznością i dostępem do kokpitu.
FIA po pozytywnych testach statycznych świeżego projektu Red Bulla nie przesądziła jeszcze o wyborze któregokolwiek z rozwiązań, ale przyznała, że decyzja w tym względzie zostanie podjęta do 1 lipca.
„Ostateczny termin, o którym wspominaliśmy w zeszłym tygodniu został wyznaczony na 1 lipca” mówił Charlie Whiting z FIA. „Byłoby nierozsądnym posunięciem, gdybyśmy do tego czasu nie mieli określonej jasnej ścieżki.”
Whiting potwierdził również, że koncepcja ochronnego kokpitu Red Bulla będzie testowana również w Barcelonie i Monako, gdzie zespół skupi się na sprawdzaniu odpowiednich powłok szyb, które ograniczą refleksje oraz sprawią, że krople deszczu oraz inne płyny będą skutecznie odprowadzane.
„Red Bull zamierza jeździć z tym systemem podczas treningów w Hiszpanii i Monako” potwierdzał Whiting. „Oni liczą, że do tego czasu będą mieli jakąś wewnętrzną powłokę antyrefleksyjną, gdyż uważamy, że w przypadku otoczenia z wysokimi budynkami, drzewami, nisko położonym słońcem i innymi tego typu rzeczami mogą pojawić się trudności, które będzie można dobrze sprawdzić w Monako i Monzie, gdzie drzewa stanowią naturalną cechę krajobrazu.”
„Będzie również sprawdzana powłoka zewnętrzna, która będzie odprowadzała krople deszczu oraz uchroni szyby przed przyklejaniem się do nich innych rzeczy.”
Whiting przyznał również, że jednym z rozważnych problemów w przypadku obu rozwiązań jest zapewnienie odpowiednio dużej przestrzeni dla głowy zawodników, aby w sytuacji wypadku uniknąć możliwości uderzenia w strukturę obu konstrukcji.
„Mamy coś takiego co nazywamy wolnym obszarem dla głowy” mówił Whiting. „Ta przestrzeń musi być wolna od przeszkód, aby umożliwić ruch głowy kierowcy i uniknąć kontaktu z nią.”
„Obecnie obszar ten jest dość duży i przysparza kilku problemów, więc obecnie przeprowadzamy testy zderzeniowe z manekinem, aby precyzyjnie podczas symulacji sprawdzić jak dużo miejsca potrzeba zapewnić, aby głowa kierowcy nie trafiła na tę strukturę- oba rozwiązania stanowią dość znaczną strukturę. Ostatnią rzeczą jakiej chcemy to to, aby głowa kierowcy w nią uderzyła.”
„To kolejny etap prac, który jak mi powiedziano powinien zostać ukończony w ciągu dwóch tygodni. Zarówno system halo, jak i aeroscreen muszą spełnić wymagania wolnego obszaru dla głowy kierowcy. Musimy więc poczekać i zobaczyć co z tego wyjdzie.”
„Ciężko jest określić, który system i czy w ogóle któryś będzie bardziej podatny na to. Musimy poczekać i przekonać się.”
Daniel Ricciardo, który zsiadał za kierownicą bolidu wyposażonego w ochronny kokpit stwierdził, że nie miał większych problemów z widocznością i dostępem do kokpitu.
FIA po pozytywnych testach statycznych świeżego projektu Red Bulla nie przesądziła jeszcze o wyborze któregokolwiek z rozwiązań, ale przyznała, że decyzja w tym względzie zostanie podjęta do 1 lipca.
„Ostateczny termin, o którym wspominaliśmy w zeszłym tygodniu został wyznaczony na 1 lipca” mówił Charlie Whiting z FIA. „Byłoby nierozsądnym posunięciem, gdybyśmy do tego czasu nie mieli określonej jasnej ścieżki.”
Whiting potwierdził również, że koncepcja ochronnego kokpitu Red Bulla będzie testowana również w Barcelonie i Monako, gdzie zespół skupi się na sprawdzaniu odpowiednich powłok szyb, które ograniczą refleksje oraz sprawią, że krople deszczu oraz inne płyny będą skutecznie odprowadzane.
„Red Bull zamierza jeździć z tym systemem podczas treningów w Hiszpanii i Monako” potwierdzał Whiting. „Oni liczą, że do tego czasu będą mieli jakąś wewnętrzną powłokę antyrefleksyjną, gdyż uważamy, że w przypadku otoczenia z wysokimi budynkami, drzewami, nisko położonym słońcem i innymi tego typu rzeczami mogą pojawić się trudności, które będzie można dobrze sprawdzić w Monako i Monzie, gdzie drzewa stanowią naturalną cechę krajobrazu.”
„Będzie również sprawdzana powłoka zewnętrzna, która będzie odprowadzała krople deszczu oraz uchroni szyby przed przyklejaniem się do nich innych rzeczy.”
Whiting przyznał również, że jednym z rozważnych problemów w przypadku obu rozwiązań jest zapewnienie odpowiednio dużej przestrzeni dla głowy zawodników, aby w sytuacji wypadku uniknąć możliwości uderzenia w strukturę obu konstrukcji.
„Mamy coś takiego co nazywamy wolnym obszarem dla głowy” mówił Whiting. „Ta przestrzeń musi być wolna od przeszkód, aby umożliwić ruch głowy kierowcy i uniknąć kontaktu z nią.”
„Obecnie obszar ten jest dość duży i przysparza kilku problemów, więc obecnie przeprowadzamy testy zderzeniowe z manekinem, aby precyzyjnie podczas symulacji sprawdzić jak dużo miejsca potrzeba zapewnić, aby głowa kierowcy nie trafiła na tę strukturę- oba rozwiązania stanowią dość znaczną strukturę. Ostatnią rzeczą jakiej chcemy to to, aby głowa kierowcy w nią uderzyła.”
„To kolejny etap prac, który jak mi powiedziano powinien zostać ukończony w ciągu dwóch tygodni. Zarówno system halo, jak i aeroscreen muszą spełnić wymagania wolnego obszaru dla głowy kierowcy. Musimy więc poczekać i zobaczyć co z tego wyjdzie.”
„Ciężko jest określić, który system i czy w ogóle któryś będzie bardziej podatny na to. Musimy poczekać i przekonać się.”
komentarze
1. fanFelipeMassa3
Red Bull ma 100 % ładniejsze i lepsze rozwiązanie. Raz że kokpit Red Bulla wygląda ładniej to można łatwiej ucieć z bolidu jak jest podaż i bolid się pali
2. rc82
Ja sie zastanawiam jak beda sobie radzic z czyszczeniem takiej szyby w razie zabrudzenia.
3. fanFelipeMassa3
Ale nie popieram kokpitu który preferuje Hamilton.
4. Root
"zespół skupi się na sprawdzaniu odpowiednich powłok szyb, które ograniczą refleksje"...
Wiem - literówka, ale jakże znamienna. Bezrefleksyjnie wszyscy przyjmują, że taka osłona to konieczność, że w przypadku Red Bulla musi być szyba, że trudno, ale taka osłona musi być, bo "względy bezpieczeństwa"...
Ale przecież żadna osłona w F1 nie uchroni kierowcy przed wszystkim, więc czy potem kierowcę przeniesie się do centrum kontroli, a bolidy będą zdalnie kierowane? "No przecież chodzi o bezpieczeństwo" powiedzą zwolennicy takiej zmiany...
5. koal007
Niepokoi mnie ustalanie terminu dla rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo. takie rozwiazania powinny być bardzo dobrze przetestowane przed ich wprowadzeniem.
6. koal007
Korzystnym rozwiązaniem byłaby możliwość opcjonalności stosowania rozwiązania. Dwie opcje + bez dodatkowego zabezpieczenia. Zespoły same wypracowały by optymalny model.
7. St Devote
@2 rc82, jest tylko jeden sposób - na Clinta Eastwooda: kopniakiem z pięty zdemontować owiewkę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz