Ecclestone: F1 nie powinna wdrażać ochrony kokpitów
Bernie Ecclestone po tym jak Daniel Ricciardo w Soczi przeprowadził pierwszy torowy test ochronnego kokpitu Red Bulla krytycznie wypowiada się o planach wdrożenia w F1 nowych systemów bezpieczeństwa.„Będziemy mieli sporo pit stopów, gdyż zespoły będą musiały czyścić szyby” mówił Ecclestone pytany o rozwiązanie pół zamkniętego kokpitu Red Bulla. „To będzie dobra rzecz.”
Zapytany wprost czy woli system Aeroscreen (Red Bulla) czy Halo (Ferrari/Mercedesa), odpierał: „Nie szczególnie. Nie lubię żadnego.”
Ecclestone dodał również, że F1 powinna przestać iść w kierunku ochrony kokpitów.
„Próbuję zrozumieć jak można przeprowadzić symulację tego mając statyczny obiekt i wystrzeliwując w niego koło, gdy podczas wyścigu, gdy urywa się koło zazwyczaj oba bolidy się poruszają.”
„Więc jak można to symulować stacjonarnie? I skąd wiesz co stanie się z kołem w takiej sytuacji?”
Ecclestone zapytany o komentarze Lewisa Hamiltona, który sugerował, że niebezpieczeństwo w Formule 1 zawsze stanowiło o jej wdzięku, odpierał: „W jego przypadku nie wiem czy pieniądze również nie robią mu różnicy. Możemy zapewnić mu większe niebezpieczeństwo jeżeli tego chce.”
komentarze
1. fanAlonso=pziom
ale dziadek pojechał hamowi
2. Wymoderowano
Świetnie skwitował tego nadętego aroganckiego miszcza.
3. esbek2
A jak z czasem ewakuacji przy tego typu kokpitach? Mam wrażenie, że w F1 częściej potrzebna jest szybka ucieczka przy pożarze, niż ochrona przed lecącymi elementami.
4. kempa007
a kiedy ostatnio widziałeś prawdziwy pożar w F1? :-)
5. esbek2
Jak się pali w komorze silnika to chyba lepiej wysiadać, niż sprawdzać, czy będzie prawdziwy pożar, czy nie. PS. a te wszystkie ognie po eksplozji silnika to były nieprawdziwe?
6. Jahar
Jeszcze pod koniec lat 80 bolidy miały szybkę i jakoś się jechało a teraz nagle wszystkim przeszkadza trochę wieksza szyba zaproponowana przez Red Bulla. Ecclestone krytykuje wszystko oprócz Putina. Nie wiem o co chodzi temu staremu dziadowi ale chyba tylko o zrzucenie z siebie jakiejkolwiek odpowiedzialności za F1. On chce przytulić kasę i powiedzieć co złego to nie ja.
7. St Devote
Prawdziwy pożar w F1 będzie jak mechanicy Saubera nie dostaną przez kolejny miesiąc pensji i podpalą zaporę z opon Pirelli w alei serwisowej.
8. St Devote
@6 Jahar, bijesz ostatnio rekordy niemądrych komentarzy. Może wróćmy do kaset VHS, bo w latach 80-tych jakoś się na nich jechało. F*ck progress!
9. przemo255
@3 esbek2 Ale w ostatnich latach nie przypominam sobie żeby był pożar w samochodzie F1, który zagrażałby życiu kierowcy, a wypadków z przedmiotami uderzającymi w głowę kierowców było kilka. Wiec może jednak to takiej ochronie warto bardziej myśleć.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz