Vettel: wygrana w Melbourne nie jest dla nas kluczowa
Sebastian Vettel mimo swojego statusu w Ferrari i czterech tytułów mistrzowskich na koncie nie próżnuje. Podczas gdy większość jego kolegów cały czas odpoczywa, przygotowując się do testów i nowych mistrzostw, Niemiec ma już w tym roku na swoim koncie dwa testy bolidami F1.Vettel zapewnia, że nie widział jeszcze nowego bolidu: „Zaczynamy go składać. Widziałem jak powinien on wyglądać, ale jeszcze go nie widziałem w jednym kawałku.”
Nowy prezes Ferrari, Sergio Marchionne, postawił przed swoją ekipą poważny cel wygrania pierwszego wyścigu sezonu, GP Australii.
„Naszą naturą jest wygrywanie” mówił Vettel dopytywany o wysoko postawioną poprzeczkę. „Mamy duży zespół i domyślam się, że gdybyście zapytali pojedynczych pracowników, większość z nich powiedziałaby, że chce wygrywać. Wiemy również, że to ambitny cel.”
„Nie zapominamy, że strata do Mercedesa w ubiegłym roku cały czas była duża. Teraz wszystko zależy od tego jaką pracę wykonamy w przerwie zimowej i czy rozpoczniemy wszystko dobrze od pierwszego testu.”
Niemiec przyznał jednak, że wygrana w Melbourne wcale nie jest dla niego kluczowa.
„Australia stanowi tylko jeden wyścig w mistrzostwach składających się z 21 eliminacji” mówił Niemiec. „Jeżeli uda nam się wygrać, świetnie. Jeżeli nie będzie to możliwe, chcemy zdobyć tam jak najwięcej punktów. To bardzo długi sezon.”
komentarze
1. Sasilton
W tym sezonie Ferrari i Mercedes będą wygrywać zależnie od konfiguracji toru, a 1,5s za nimi reszta stawki. Kto wie, może Mclaren Honda będzie trzecim zespołem.
2. devious
@1
A Ty co, wróżka?
Pamiętam jak McLaren miał być murowanym faworytem do mistrza w 2013 roku bo mieli super pakiet na 2012 - ale w 2013 zaczęli z zupełnie innym bolidem, który okazał się słaby.
To jest F1, tu nikt nie stoi w miejscu, a na sukces zespołu wpływa masa czynników - więc nawet Mercedes nie musi wygrywać w 2016, tak samo Ferrari - vide np. Ferrari 2004 i 2005, jak diametralnie różniły się wyniki w tych sezonach... Albo Brawn 2009 i Mercedes 2010 - przykłady zresztą można mnożyć...
Będzie co ma być, może będzie walka Mercedes-Ferrari a może dominacja Ferrari a Merc nei wygra nawet wyścigu? A może np. RBR pomimo słabego silnika zaskoczy znowu jakimś nowatorskim rozwiązaniem i będzie walczył o wygrane? Albo Williams? (w 2014 RBR i Williams jako jedyni "podgryzali" Mercedesa więc czemu nie?) - tego na tym etapie nie wie nikt.
Zobaczymy w Melbourne jaki jest układ stawki - Mercedes ma pozycję dominatora ale to nie znaczy, że ktoś z konkurencji nie może zbudować szybszego bolidu :)
3. Blazefuryx
Vettel, jak zawsze, ciężko pracuje, gdy inni się obijają, aby w możliwie najbardziej optymalny sposób wykorzystać swój niesamowity talent. To są cechy prawdziwych mistrzów.
Trzymam za Seba kciuki, miejmy nadzieję, że w tym roku zdobędzie swój piąty, długo wyczekiwany i zasłużony tytuł mistrzowski.
4. walerian
Vettel jak na kierowce najwyzszej klasy przystalo przede wszystkim trzezwo ocenia sytuacje i stawia realne cele jednak wierze ze milo nas zaskoczy podczas inauguracyjnego GP :)
5. jogi2
ha ha ha ....ta w starym bolidzie .. Inni są na tyle dobrzy ,ze mogą odpoczywać ...nie pomyśleliście o tym ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz