McLaren zamiast punktów zaliczył podwójną awarię
Zespół McLarena mimo dużych nadziei związanych z wyścigiem w Singapurze nie zdołał nawet dojechać do jego mety. Kierowcy McLarena zanim ich rywalizację pokrzyżowały problemy ze skrzynią biegów mieli szanse na punkty w tym wyścigu, jednak teraz pozostaje im już tylko czekać na kolejny trudny wyścig. Tym razem na domowym torze Hondy w Suzuce.„Dzisiejszy wyścig z całą pewnością stanowił dla nas rozczarowanie, gdyż zarówno Jenson, jak i ja mogliśmy znaleźć się w punktach a straciliśmy tę szansę. Problemy ze skrzynią biegów doprowadziły do awarii obu bolidów.”
„Zanim wycofałem się jechaliśmy w czołowej dziesiątce, a nasze osiągi na super-miękkiej oponie były dość dobre, więc uważam, że mogliśmy utrzymać te pozycje do końca. Aby jednak zdobyć punkty trzeba dojechać do mety, a my nie uczyliśmy tego dzisiaj. Wszystko sprowadza się więc do tego, że musimy pracować ciężej. Nadal brakuje nam osiągów i niezawodności, a naprawa tego wymaga ogromnej pracy, którą musimy wykonać.”
Jenson Button, DNF
„Dzisiaj powinniśmy zdobyć punkty i zdobylibyśmy je gdybym nie miał kontaktu z Pastorem Maldonado i nie miałbym problemów ze skrzynią biegów. Jest wiele „jeżeli” i „ale” jednak bolid był niezły w prowadzeniu, a to pozytywny znak.”
„Opóźnialiśmy pit stopy bardzo mocno, a ja byłem w stanie zadbać o opony, co zawsze pomaga. Okresy neutralizacji pomogły nam.”
„To trudny sezon. Wszyscy to czują, ale to nie spowalnia nas jeżeli chodzi o wysiłek wkładany przez każdego z nas w Woking i w Sakurze.”
„Zespół będzie teraz zakasał rękawy i skupiał się na kolejnym wyścigu w Japonii. To domowy tor Hondy, ale to będzie kolejny trudny weekend. Damy z siebie wszystko.”
komentarze
1. nonam3k
Button Lepiej popracuj nad wymowa , bo twoja komunikacja radiowa wygląda jak rozmowa inżyniera z upośledzoną osoba.
2. belzebub
Ta, kolejna gadka nic nie wnosząca konkretnego. Tylko zapowiedzi, że na następnym wyścigu będzie lepiej, a prawda jest taka, że nadal mają baaardzo dużo do zrobienia. Chyba wszyscy w zespole chcą, żeby ten sezon się skończył.
3. dexter
Ogolnie mowiac Button czesto niewyraznie przez radio rozmawia. Niekiedy nawet ja musze sie dobrze przysluchac aby Jensona zrozumiec. No, ale Jenson ma taki akcent.
4. maras78
6 GP do końca sezonu, kiedy Honda zamierza wykorzystać resztę talonów na poprawę jednostki?
5. Skoczek130
Kiedyś niewyraźną mowe Buttona Boro tłumaczył problemem z radiem. ;)
6. Skoczek130
@dexter - jako Anglik powinien mieć piekny, czysty akcent. Może po prostu ma wade wymowy?
7. magic942
Button powienien sobie zadać jedno pytanie... skoro nie ma już aspiracji na mistrzowskich to czy jest sens męczenia się bez sensu kolejeny rok?
8. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2015)
Alonso - Button
Wyścigi
5 - 7
Kwalifikacje
7 - 5
9. wro40i4
@6 gdybyś miał okazję porozmawiać z jakimkolwiek rodowitym anglikiem to wiedziałbyś że najlepiej da się zrozumieć angielski kogokolwiek, tylko nie ich :)
Każdy z TAAAAAKĄ kluchą w gębie jak pani na lotnisku w "Misiu" Barei :)
10. viggen
Spokojnie. To Honda, To Japonia. Oni sobie poradzą wcześniej czy później. Nie było ich kilka lat w F1 i się wiele zmieniło. Muszą to nadrobić. A zrobią to wcześniej czy później.
Problem polega na tym, że Jenson i Alonso mają swoje lata i w pewnym momencie powiedzą sobie dość.
Nie chciałbym aby Button zakończył po tym sezonie kariery.
W przyszłym sezonie na pewno będzie lepiej ale czy będą wygrywać wyścigi? Trudno pytanie.
W przyszłym sezonie na pewno walka będzie między Ferrari RBR oraz Mercami. I zapowiada się mega ciekawy sezon. Myślę, że McL mają szansę na wyrównanie się z poziomem Wiliamsa i Force India. A co dalej?
O ile starczy cierpliwości Buttonowi i Alonso - zobaczymy ich nawet w sezonie 2017.
A jeżeli nie starczy - walną F1 i pójdą szukać gdzie indziej wrażeń i adrenaliny.
11. Skoczek130
@wro40i4 - to fakt - źle sie ich słucha... ;)
12. Skoczek130
@viggen - może i Button chciałby zostać - ale McL ma w obwodzie Vandoorne'a, który jest inwestycją w przyszłość. W tym roku ośmiesza stawke GP2. Jest poza zasiegiem. Czas Anglika w F1 niestety dobiega końca, ale taka kolej rzeczy.
13. Vicente
viggen, może sobie poradzą, a może nie. Ale czy warto było robić takie pośmiewisko z zespołu? Cały czas mam wrażenie, że to wejście Hondy było co najmniej (podkreślam - co najmniej) o rok za szybkie. To największy bubel w stawce i kompromitacja słynnej marki, całkowicie stracony sezon. Być regularnie szybszym tylko od Manora? Jakieś minimum przyzwoitości chyba obowiązuje... Jak to się mówi: co nagle, to po diable. No i widzimy efekty...
14. Reseller
Spokojnie, jeśli Alonso nie odejdzie, co wydaje mi się dość prawdopodobne, to może w przyszłym sezonie coś się zmieni i McL powojuje. Z Force India też się wszyscy śmiali a oni robili swoje - teraz są mocno konkurencyjnym zespołem, co prawda daleko im do trójki Ferrari, Merc, Williams/RBR, ale zawsze wyżej od Lotusa, Saubera... Cierpliwości McL jeszcze powalczy o mistrzostwo.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz