Maldonado broni się przed określeniem "Crashtor"
Pastor Maldonado po raz kolejny został zmuszony do obrony swojej reputacji w odniesieniu do licznych kolizji i wypadków z jego udziałem.Liczne kolizje z udziałem Maldonado przyczyniły się z pewnością także do powstania strony hasmaldonadocrashedtoday.com (ang. czy Maldonado rozbił się już dzisiaj?), na której oprócz timera odliczającego czas od jego ostatniego wypadku, znajduje się napis: „Świat jest bezpieczny przez kolejny dzień.”
„Gdy Pastor rozbija się robi się z tego duży news” mówił sam o sobie Maldonado. „Gdy inni się rozbijają nie ma żadnych newsów.”
„Aby znaleźć limit możliwości, trzeba go przekroczyć. Myślę, że mam duże jaja, aby za każdym razem przekraczać ten limit.”
komentarze
1. B_O_N_K
Tak, tak - pod gaciami skrywa sześć jaj wykutych z czystej stali w ogniach Mordoru...
2. dryndol
„Aby znaleźć limit możliwości, trzeba go przekroczyć. Myślę, że mam duże jaja, aby za każdym razem przekraczać ten limit.”
Wręcz idealna wypowiedź. Mowa tu o przekraczaniu limitu wypadków, a Crashdonado ma jaja by go przekraczać z wyścigu na wyścig. Tylko w Bahrainie coś poszło nie tak i nikogo nie skasował...
Mówi też, że o innych powodujących wypadki sie tak nie mówi. Zapomina właśnie o tych limitach. Jeśli je przekraczasz no to sory. Mamy mówić o kimś kto rozbił bolid w zeszłym sezonie? O Grosjeanie też kiedyś wszyscy mówili, że rozbija się po torze rujnując wyścigi kolejnym kierowcom, a Webber nawet miał ochotę sprzedać mu liścia po którymś wyścigu. Teraz jednak jest uważany za solidnego kierowcę o dużym talencie i nikt nie boi się ścigać z francuzem koło w koło. Tego jednak Crashdonado nie widzi.
Przestań się rozwalać i spróbuj dorównać Groszkowi to przestaną o tobie mówić w złym kontekście. Chociaż ten niesmak pozostanie na zawsze bo jednak różnica jest taka między tymi dwoma panami, iż Grosjean zawsze był bardzo szybki i ludzie upatrywali w nim talent w tym i ja. Przestał się rozbijać i ludzie zapomnieli bo to zawsze był szykbi i zdolny kierowca.
U Crashdonado tej szybkości nigdy nie było. To miernota paydriver'owa nie nadająca się do F1 i dlatego ludzie zawsze będą pamiętać o jego "osiągnięciach"
3. Klocuch12
@2 W Bahrajnie próbował przy wjeździe do boksów nawywijać :D
4. Jahar
@2. W Bahrajnie akurat też miał stłuczkę, uderzył w Masse. Brazylijczyk skarżył się, że zepsuło mu to wyścig ponieważ przez brakujące elementy dyfuzora miał niespokojny tył bolidu.:) Także na Maldonado można zawsze liczyć.
5. RoyalFlesh F1
Jak mnie pamięć nie myli to pastor już od początku kariery pracował sobie na taki przydomek. Za szybki za wściekły.
Osobiście uważam że jeśli się skończy kasa to wyleci. A to że robią sobie z niego jaja w Monaco to chyba efekt tego że w niższej serii prawie zabił kogoś z obsługi podczas jednego z GP
6. RoyalFlesh F1
Zresztą czy kogoś dziwi to że Pastor prowadzi w tabeli pkt karnych?
7. dexter
@Klocuch12
Podczas wjazdu do alei serwisowej zawsze mozna duzo zyskac. Dlatego trzeba tam czasami naciskac.
O ile sie dobrze orientuje to Pastor w Bahrajnie wjazdzajac do boxu mial problem z system zapobiegajacym zgasnieciu silnika ktory fachowo nazywa sie Anti-stall system.
To jest taki system ktory zapobiega sytuacji ze silnik sie zadusi gdy kierowca wpadnie w poslizg. Cos w rodzaju stalego gazu.
8. Klocuch12
W Chinach też chyba miał przygodę przy wjeździe do boksów ? :D
9. Jahar
@8. Wtedy hamulce mu padły. Wjechać do boksu to trudne zadanie, trzeba mocno ryzykować.
10. Klocuch12
Chyba nie bez powodu ma te awarie. Zamach ?
11. sebo070
Ale czy wy hejterzy nie zauważyliście ze tacy kierowcy są potrzebni by sport nie stał sie nudny i monotony
12. F1KUBICAWRC
"Błędów nie popełnia tylko ten co nic nie robi", ale z drugiej strony inni kierowcy potrafią znaleźć limit i się przy tym nie rozbić.
13. Klocuch12
@11
Zamachowcy też sa potrzebni (AHAHAHA). Przestań pitolić.
14. Nowicjusz
@11
Tak. Zobaczymy co powiesz jak np. Vettel z Hamiltonem będą wyprzedzać Crashtora i któregoś z nich "skasuje".
Nadal nie wiem jak on mógł wygrać wyścig...
15. RoyalFlesh F1
http://hasmaldon adocrashedtoday.com/
16. RoyalFlesh F1
„To były najlepsze momenty mojej kariery. W przeszłości wygrywałem wszystko.
„Zwyciężyłem też w Formule Jeden, mając niekonkurencyjny bolid rywalizowałem z samochodami Ferrari, McLarena, Red Bulla. Czasami ryzykujesz i popełniasz błędy".
Gdy powiedziano mu o hasmaldonadocrashedtoday.com, Maldonado oznajmił: „Witam ją!
„(Ale) Powinna być tego typu strona o wszystkich kierowcach, bo jest tak wielu zawodników, którzy wjeżdżają we mnie - właściwie robią to częściej niż ja wjeżdżam w nich.
Maldonado o swoich wypadkach: Mam jajaMaldonado o swoich wypadkach: Mam jaja
„Przykładowo, spójrz ile wypadków miał w poprzednim sezonie Felipe Massa. I nikt się tym nie zajmował".
To w ramach uzupełnienia jego wywiadu
17. Blazefuryx
Wszyscy krytycy Pastora zapominają, że jeden weekend GP odbywał się pod jego dominacją, a dokładnie mowa tutaj o Hiszpanii 2012, kiedy zdobył Pole Position i zwycięstwo w wyścigu pokonując Alonso przed własną publicznością mając do dyspozycji wyłącznie swoje umiejętności i bardzo marny bolid. Grosjean natomiast nigdy nie wygrał wyścigu F1, jedynie może się on pochwalić kilkunastoma podiami zdobytymi w konkurencyjnym Lotusie w latach 2012-2013. Dla mnie są to jednak osiągnięcia nieporównywalne z tym co zrobił Pastor niecałe 3 lata temu.
18. TomPo
17 - Sauber też wygrał jeden wyścig, a pamiętamy w jakich okolicznościach. Kilkanaście podiów znaczy dla mnie więcej niż jedna wygrana, bo z bolidu też trzeba umieć skorzystać.
19. bartexar
Gdyby Lotus był lepszy, to najniebezpieczniejszy duet w F1, czyli Grosjean i Maldonado, dawaliby widowsko (takie jak pocżątek GP Belgii 2012) co wyścig, a tak się muszą telepać po środku. ;)
20. RoyalFlesh F1
17. Blazefuryx
No ale co po prawie 3 latach jak za każdym razem dowozi 0 pkt. Jego mechanicy łapią się za głowy. Rozwala bolidy to co zero krytyki???
21. Klocuch12
MAL jest szybki, ale jakim kosztem ;)
22. querido1998
pay driver i wszystko jasne
23. Blazefuryx
18, 20. Tylko, że Lotus, którym Grosjean zdobył te podia był nieporównywalnie lepszy od Williamsa, którym Pastor wygrał wyścig, a jednak Grosjean nigdy nie stanął na najwyższym stopniu podium, podczas gdy jego koledze z zespołu Kimiemu, udało się to dwa razy po długiej przerwie od F1, a także wielokrotnie zajmował drugie miejsce zaraz za Vettelem. Wypadki Pastora zostawiają pewny niesmak, to prawda. Jednak za wiele lat to o jego zwycięstwie będzie się tylko pamiętać, bo nikt nie prowadzi statystyk ile razy kto się rozbił, a imię Maldonado będzie widnieć w rankingu kierowców, którzy wygrali wyścig F1 w swoim życiu, co tak naprawdę znaczy o wiele więcej niż to co do tej pory osiągnął Grosjean.
24. lotusowy
Jestem fanem Lotusa i nie lubię Pastora, mam z niego bekę, śmiałem się często w zeszłym sezonie, ale jednak teraz nie widzę, żeby był wyjątkowym Crashtorem.. Ma raczej pecha, bo to w niego wjeżdzają, ma problemy techniczne lub po prostu sam robi głupoty, choćby ostatnio ustawianie sie na złym polu. Grosjean jest obecnie równym i solidnym kierowcą z chłodną głową, jednym z moich trzech ulubionych w stawce, ale nie wygrał nigdy wyścigu i to jest ta rysa, o czym powiedzieli koledzy wyżej, przede wszystkim liczą się zwycięstwa i tytuły mistrzowskie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz