Kolles: Bianchi przed wypadkiem podpisał kontrakt z Sauberem
Colin Kolles, były szef zespołu HRT, w wywiadzie dla austriackiego Servus TV zdradził, że Jules Bianchi na kilka godzin przed swoim wypadkiem na torze Suzuka podpisał kontrakt na starty w sezonie 2015 wraz z zespołem Saubera.„Nie było wtedy trzech kontraktów, ale było ich w sumie sześć” mówił Kolles wyjaśniając, że oprócz umów van der Garde, Nasra i Ericssona, zespół posiadał także podpisane dokumenty z Adrianem Sutilem, Estebanem Gutierrezem i Julesem Bianchim.
Ten ostatni zdaniem Kollesa został podpisany w niedzielę tuż przed tragicznym wyścigiem na torze Suzuka.
W tym samym wywiadzie Kolles zarzucił szefowej Saubera, Monishy Kaltenborn, nieetyczne działania przeprowadzone przez zespół w obliczu olbrzymich problemów finansowych.
„Nie potrafię zrozumieć zachowania Monishy Kaltenborn” mówił. „Nie można sprzedać samochodu, zabrać pieniędzy, a sześć miesięcy później sprzedać go ponownie komuś innemu.”
Zdaniem Kollesa sprzedaż kilku miejsc w bolidzie na sezon 2015 stanowiło wyrachowaną kalkulację ze strony zespołu. Ekipa Saubera ze względu na upór Giedo van der Garde i dwukrotne przegranie sprawy przed sądem w Szwajcarii oraz w Melbourne ostatecznie zapłaciła wysokie odszkodowanie holenderskiemu kierowcy.
komentarze
1. Święty
Ciekawy news. Niemniej ciezko powiedziec, czy Bianchi jezdzilby ostatecznie dla Saubera w swietle ich polityki...
2. istrii
Ciekawe czy ktoś jeszcze się upomni z tytułu niedotrzymania warunków umowy i zgarnie grubą kase?
3. belzebub
Bardzo ciekawa informacja o Bianchim. Wg mnie Sauber powinien ponieść dodatkową karę, bo to nie może być tak, że zespół podpisuje ileś tam umów na określoną ilość miejsc. Natomiast Kaltenborn, powinna stracić stanowisko, przecież jej działania naraziły zespół na dużą stratę finansową.
4. Greek
No nieźle. 4 kierowców na raz :)
5. fanAlonso=pziom
dziwne że kolles wie coś takiego skoro to nie jego sprawa
6. ekwador15
@5 - dlaczego dziwne? Oni się znają tam. Dużo kontaktują się z różnymi ludźmi poza wyścigami, wiec napewno więdzą wiecej niż to co mozna wyczytać w necie. Ma rację co do szefowej Saubera, sprzedała miejsca w bolidzie tylu kierowcą, dobre porównanie ze sprzedaniem tego samego samochodu komuś innemu. Dla takich działań nie powinno być miejsca dla takich ludzi jak Monisha.
7. Martitta
Podejrzewam, że w takim wypadku ostatecznie zatrudniliby Bianchiego i Nasra.
Bianchiego poprzez powiązania z Ferrari i dobre występy w Marussi, a Nasra dla pieniędzy, które wnosi Banco do Brasil.
Kurcze... Miałabym w 2015 drugi dream team w stawce, tylko tym razem wśród młodych kierowców.
Szkoda tej kariery Julesa... Wszyscy się domyślali, że właśnie w ten sposób by się to potoczyło Marussia - Sauber - Ferrari...
A on sam mógłby sporo pokazać w bolidzie jakim teraz dysponuje Sauber :/
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz