Mercedes przygotował dla Hamiltona wyjątkową niespodziankę
Lewis Hamilton wygrywając w Abu Zabi swój 33 wyścig w F1 zapisał się w annałach tego sportu jako jeden z siedmiu podwójnych mistrzów świata.Jego ekipa przygotowała dla niego wyjątkową niespodziankę w postaci specjalnego obrazka ilustrującego Hamiltona wiozącego flagę Wielkiej Brytanii, gdy ten świętował swoje pierwsze sukcesy w kartingu.
Dodatkowo obrazek opatrzono napisem Mistrz Świata! i wypisano listę wszystkich sześciu dotychczasowych podwójnych mistrzów F1: Jima Clarka, Grahama Hilla, Emersona Fittipaldiego, Alberto Ascariego, Fernando Alonso i Mikę Hakkinena.
Całość opatrzono także hash tagiem #TEAMLH.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że obrazek ten został wyświetlony kierowcy na kierownicy, wykorzystując nowoczesny ledowy wyświetlacz.
Zespół nie chciał, aby Hamilton przeoczył niespodziankę i na okrążeniu zjazdowym wydał mu komendę „default 44”, odnoszącą się do jego numeru startowego, a która miała wyzwolić pojawienie się tego obrazka na kierownicy.
Pech w tym, że Lewis w natłoku wrażeń na okrążeniu zjazdowym prawdopodobnie nie zauważył nawet co wyświetla się na jego kierownicy...
komentarze
1. wobz
MIŁE JESZCE NIE PODNIECAJĄCE ALE MIŁE
2. gratoss
Usunięty
3. mmmis
@kempa007, da się jakoś ograniczyć dostęp do forum/zbanować kretynów? Tak tylko z ciekawości pytam :)
4. Kii
obrazek robiony w gimpie 5 minut, dobra niespodzianka jak na Formułę 1 :)
5. Marsun
Jeśli to było przygotowane do wyświetlenia na kierownicy, to bardzo miły gest, bo nie sądzę, żeby wyświetlenie czegokolwiek innego niż to do czego ich komputer pokładowy jest zaprogramowany było bardzo prostym zadaniem.
6. tomasir
Może i głupie pytanie, ale czemu innych kierowców z 2 lub więcej tytułami nie wliczanie do grupy podwójnych mistrzów? Choćby Prost czy Senna?
7. kempa007
bo skoro ktos ma trzy tytuly to wiadomo, ze ma i dwa ;-)
8. tomasir
Wyjątkowo bzdurne tłumaczenie (bez urazy) - wszyscy zawodnicy mający więcej niż 2 tytuły również do tego grona powinni być zaliczeni. Bo przecież wymóg podwójnego mistrzostwa też spełniają.
9. Michael Schumi
@6 Bo to już inna ranga. Istnieje grupa osób, które mają na koncie dokładnie 1 tytuł, istnieje także grupa osób, które mają dokładnie 2 tytuły, tak jak istnieją inne grupy osób, które mają dokładnie tylko 3, 4, 5 lub 7 tytułów.
10. mmmis
@Marsun - nie jest to takie proste - miałem okazje bawić się mikrokontrolerami z różnymi rozszerzeniami i z autopsji wiem, że wymaga to poświęcenia większej ilości czasu ;)
11. slawex1983
@3. mmmis
Da się - ale wtedy nie mógłbyś się wypowiadać.
12. Mind
@4
grafa rzeczywiście wymiata :] mogliby się postarać, lipa totalna.
13. tomre
Czemu wpisali Fernando a nie nazwisko ????
14. slawex1983
@up
Bo są z nim na ty.
15. Jacko
@4, 12
A Wy myślicie, że oni mają na kierownicy wyświetlacze 50 cali HD? Zapewne zrobili grafikę w rozdzielczości tego wyświetlacza.
16. Skoczek130
@tomasir - bo są bardziej utytułowani. ;)
17. RyżyWuj
@16 Nie bardziej, tylko częściej utytułowani ;>
18. kempa007
8. tomasir to napisz do Mercedesa oficjalne pismo z zazaleniem. Jak mogli dwa tytuly mistrza Hamiltona porownywac do pięciu Fangio, czy 7 Schumachera?
19. tomasir
Kempa - chyba nie rozumiesz. Po prostu dla byle sławy pomniejszyli grono podwójnych mistrzów by pokazać że hamilton do jakiegoś mega elitarnego grona nalezy, pomimo, iż tak nie jest.
20. Skoczek130
@RyżyWuj - "częściej" bardziej pasuje do określenia "Częściej zdobywali tytuły". ;) Tytuły to nagroda za sezon i wykorzystanie mistrzowskiej maszyny - bo w F1 taki sukces to przede wszystkim zasługa bolidu, a nie kierowcy. Nikt jednak nie odmówi klasy Hamiltonowi - ciężko go porównać ze Stewartem, ale w swoich czasach należy do grona najlepszych. Być może zaraz za Alonso - dla mnie Hiszpan to kierowca swoich czasów i piątka w historii. :))
21. mmmis
@slawex1983 - nie irytują Cię wypowiedzi, napisane wielkimi literami, które są zupełnie pozbawione sensu? Przykładowo - pierwsza wypowiedź pod tym tematem. Jeśli Ci to nie przeszkadza, to gratuluję, chciaż... właściwie nie ma czego... Riposta nieco chybiona :)
22. mmmis
@4 i @12 - to nie wynika z braku umiejętności, tylko ograniczeń sprzętowych - wyświetlacz diodowy nie jest przeznaczony do wyświetlania takich obrazków. Dodatkowo wyświetlanie obrazka na takim ekranie wymaga nieco gimnastyki. Domyślam się, że Wy oczywiście byście to lepiej zrobili :)
23. mmmis
@20 - trudno się z Tobą nie zgodzić. Było nie było Hamilton to jedyny partner zespołowy Alonso, z którym toczył zacięty bój, ostatecznie zrównując się z nim w punktacji w roku 2007. Szkoda, że niektórzy zapominają o tym, gdy rozmowa schodzi na temat Sebastiana Vettela, który dysponował topowym bolidem od sezonu 2009 włącznie. Vettel wygrywał jedynie z Webberem, niekiedy w kontrowersyjny sposób ("kradzież nosa bolidu" Marka Webbera, wyprzedzanie Webbera, który jechał na skręconym silniku - na polecenie zespołu, przez Vettela itp.), a w aktualnym sezonie z nowym kierowcą zespołu sobie nie radzi. Myśle więc, że Hamilton odbył znacznie cięższą walkę z Rosbergiem, niż Sebastian Vettel kiedykolwiek z Webberem. Ciekawią więc mnie wszelakie teorie o "niesamowitym talencie" Niemca. Ot taka drobna dywagacja :)
24. slawex1983
@21. mmmis
Pewnie, że niektóre wypowiedzi są głupie ale przez to potrafią rozbawić - przynajmniej mnie. Moje wcześniejsze posty to żarciki - nie miały nikomu podnosić ciśnienia. A co do Hamiltona, to uważam, że jest w ścisłej czołówce obecnej stawki i nawet go lubię.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz