Zespoły chcą ograniczeń w komunikacji radiowej
Szefowie zespołów Formuły 1 poważnie rozważają ograniczenie komunikacji radiowej podczas wyścigów F1, gdyż uważają, że to ona częściowo odpowiada za spadek popularności sportu.Zmiana ta została zaproponowana gdyż szefowie ekip doszli do wniosku, że obecnie kierowcy są odbierani przez fanów jako marionetki, które po prostu wykonują instrukcje płynące z boksów przez co często odwracają od siebie fanów.
Tegoroczna rywalizacja Nico Roberga i Lewisa Hamiltona dobitnie pokazuje jak mocno zawodnicy polegają na informacjach przekazywanych przez radio, głównie jeżeli chodzi o porównanie swoich osiągów z osiągami kolegi z zespołu.
Według wstępnych ustaleń pełnego zakazu stosowania radia nie będzie, zabronione będzie jednak przekazywanie kierowcom instrukcji dotyczących ich osiągów.
Co ciekawe takie podejście nie powinno nawet wymagać zmiany przepisów, a jedynie ich skuteczne i wyraźne egzekwowanie. Artykuł 20.1 Regulaminu Sportowego F1 wyraźnie stanowi, że: „Kierowca musi prowadzić bolid samodzielnie i bez pomocy.”
W takiej sytuacji wystarczyłoby wydanie dyrektywy która określiłaby, że przekazywanie kierowcom danych o osiągach bolidów znajdujących się na torze stanowi naruszenie przepisów.
Przekazy ze strony kierowców, które często bawią kibiców, miałby pozostać niezmienione. Zespoły i FIA cały czas prowadzą w tym temacie dyskusję a wyjaśnienie tej kwestii spodziewane jest jeszcze przed GP Singapuru.
„Przekazy radiowe i instrukcje zawsze były wykonywane odkąd po raz pierwszy wykorzystaliśmy radio” mówił Eric Boullier, szef zespołu McLarena. „Teraz znajdujemy się w nowej sytuacji, gdyż od trzech lat komunikacja ta jest transmitowana [kibicom].”
„FOM mogłaby ją wyłączyć lub filtrować. Ale ostatecznie czemu nie spróbować pójść w stronę nowej zasady, która uprości wszystko i pozwoli kierowcom wyrażać siebie na torze trochę bardziej? To oczywiście lepszy sposób.”
komentarze
1. ekwador15
Moim zdaniem nic to nie da, bo nauczą się mówić jakimiś kodami albo szyframi jak Multi 21 w Malezji 2013, kiedy Red Bull próbował ustawić kolejność na mecie. Np załóżmy, że mówią po polsku a kierowca dostanie komunikat:
TR08S2
Tracisz do Ricciardo 0,8 w sektorze 2 - i później będziemy mieli cuda, że sędziowie po wyścigu beda analizować czy to było złamanie przekazu. Chyba, że wprowadzą zakaz mówienia szyfrem, czyli nawet jak kierowca dostatnie komunikat przełącz przycisk na 2 pozycję, to FIA będzie widziała, co powoduje taka zmiana w aucie.
2. gratoss
totalnie bezsensu
3. EryQ
Tonący się brzytwy chwyta.... Nie w tym kierunku Panowie idziecie żeby utrzymać lub zwiększyć oglądalność!!!!!!!!
4. dryndol
Ciekawe czy można by mówić o ewentualnej możliwości zajechania silnika, hamulców czy niewystarczającej ilości paliwa. Jeśli taki przepis wejdzie w życie to kierowcy spokojnie będą dostawać wcale nieszyfrowane tylko zamaskowane komunikaty. Jeśli np kierowca jedzie zadowalającym tempem dostanie informacje, że paliwa akurat wystarczy i może utrzymywać takie tempo. Jeśli boją się o opony mogą mu powiedzieć, że hamulce się przegrzewają i żeby o nie dbał/zwolnił. A jeżeli wlecze się i zespół chce pogonić kierowce to może powiedzieć mu: możesz cisnąć bo hamulce, silnik czy paliwo wyglądają idealnie.
Tak czy owak nic to nie da bo zespoły znajdą bezproblemowo sposób na obejście takich zakazów. To jedynie ma na celu zrobienie z nas idiotów. Ale hej... nie damy się:)
5. Polak477
A co im to przeszkadza? Mi tam nie przeszkadza to, że ktoś mówi ile kto do kogo traci, gdzie może przycisnąć, czy jaką strategię realizują. To samo mogą pokazać przecież na tablicy, więc nie rozumiem dlaczego mieliby zakazywać tego przy rozmowach przez radio. Szczególnie, że lepiej usłyszeć, że "tracisz pół sekundy na okrążeniu, ciśnij!" niż "Okno w SC jest otwarte" jak to zdarzało się w komunikacji Stella-Alonso :).
6. Polak477
PS Jak chcą zrobić Formułę 1 trudniejszą dla kierowcy to niech w końcu przestaną asfaltować pobocza i robić lotniska, tylko zostawią żwirek. Wtedy F1 będzie trudna, a sztuczne utrudnianie jej takimi głupotami nie ma większego sensu.
7. hubertus
a może ograniczyć czas komunikacji z kierowcą - np gratis maja około 1 minuty na cały wyścig - każda sekunda powyżej tej granicy jest doliczana do czasu wyścigowego - jak coś sie bedzie knocić w bolidzie to będą długo gadać i nawet jeśli wygrają to może się okazać ze doliczono im np 20 sekund i są na np. 4 pozycji. czasy łatwo będzie ująć w statystyce i na ekranie - tak jak zużycie paliwa
8. belzebub
Ale chwila, przecież to nie pomysł FIA, ale samych zespołów, więc o jakich szyfrowaniu i odczytywaniu później takich komunikatów przez sędziów... ;)
9. Polak477
8. belzebub
Przynajmniej ja nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że nagle wszyscy przestaną się odzywać do swoich kierowców :). A skoro tak to jakoś ominąć to będzie trzeba.
10. Esotar
Wystarczy zakaz wspominania o tempie, zużyciu opon i innych sprawach dotyczących swojego kolegi z zespołu. Zakaz gadania szyfrem również można wprowadzić.
11. belzebub
Świat siebie kończy, zespoły same siebie zaczynają ograniczać, dobre ;) @Polak477 - też sobie tego nie wyobrażam, ale z drugiej strony są kierowcy, jak np Kimi, któremu nadmiar komunikatów przeszkadza. Chciałbym również poznać zdanie kierowców, co oni sądzą w tej kwestii.
12. Biotrek
Wcale się nie dziwie, że spada popularność bo jak będę chciał sobie kosiarki pooglądać to wyciągnę z garażu maszynę i wykoszę trawnik robiąc przy okazji coś pożytecznego.
Wystarczy przywrócić V8 bądź V6
"Zmiana ta została zaproponowana gdyż szefowie ekip doszli do wniosku, że obecnie kierowcy są odbierani przez fanów jako marionetki"
A nie są nimi? Dyrektywa kamuflażu ;)
13. kakaszi25
Jestem tego samego zdania co Biotrek można by było jeszcze powrócić do tankowania i zakazać stosowania DRS i ERS wtedy wyścigi były by jeszcze bardziej interesujące.
14. Szarmi
@12 ale teraz mamy V6 to co chcesz przywracac predzej V10 albo V12 :)
15. Biotrek
@14 czeski błąd, wiadomo o co chodzi ;)
16. RyżyWuj
Wyrazić siebie przez radio? Czyli co? Będzie powtórka z Vettela i Crazy Froga do Rockiego po wygranej?
17. ark76
Powinno w ogóle nie być komunikacji radiowej. Tylko tablice na prostej start meta. Wtedy kierowca musi sam decydować o strategii. Problemów z głupimi team orders tez by wtedy nie było.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz