Kolejny sukces Mercedesa
Zespół Mercedesa w Chinach po raz trzeci z rzędu zdobył podwójne zwycięstwo. Po raz ostatni taka seria dla zespołu F1 miała miejsce w 2004 roku kiedy to Michael Schumacher i Rubens Barrichello rozdawali karty w Ferrari. Lewis Hamilton po wyścigu w Chinach zrównał się w ilości wygranych z Jimem Clarkiem i Niki Laudą. Brytyjczyk na swoim koncie ma już 25 zwycięstw w Formule 1. Wygranie trzech Grand Prix z rzędu przytrafiło mu się po raz pierwszy w karierze.„Zespół wykonał niesamowitą robotę. Cała ta ciężka praca, zarówno tutaj na torze, jak i w fabryce, przynosi teraz efekty. Ten bolid jest niesamowity; na ostatnich okrążeniach naciskałem nieco mocniej, aby utrzymać temperaturę opon. Wspaniale mi się jechało. Jestem bardzo szczęśliwy. Musieliśmy wprowadzić dużo zmian w bolidzie po drugim treningu, ale w mokrych, sobotnich warunkach nie mogliśmy sprawdzić tych poprawek. Wykonaliśmy ogrom pracy, usiedliśmy z inżynierami i nic nie zgadywaliśmy. Po prostu wszystko przewidzieliśmy. Bardzo chcę podziękować zespołowi w Brackley i Brixworth za przyjęcie mnie w ubiegłym roku, za zbudowanie niesamowitego bolidu i silnika oraz za ciągłe naciskanie do przodu z tak dużą energią. Aktualnie jesteśmy na fali. Ciężko pracuję, zespół także ciężko pracuje. Chcemy się jeszcze bardziej poprawić, gdy przybędziemy do Europy.”
Nico Rosberg, P2
„To nie był perfekcyjny weekend dla mnie. Zbyt wiele rzeczy poszło źle, zaczynając od problemu technicznego i mniej niż perfekcyjnej roboty z mojej strony we wczorajszych kwalifikacjach. Dzisiaj nie miałem telemetrii, więc nie było komunikacji z bolidu do boksów. Moi inżynierzy nie wiedzieli co się dzieje z bolidem więc nie mogli ustawić mi sprzęgła na start. Sprzęgło było w zupełnie innym położeniu i dlatego miałem tak kiepski start. W pierwszym zakręcie miałem też mały kontakt z Bottasem. Pomyślałem sobie, że to już koniec. Szczęśliwie mój bolid nie został uszkodzony, a na kolejnych okrążeniach miałem dobre tempo, więc mogłem zyskać kilka pozycji. Finisz na drugim miejscu podczas weekendu, który mogę określić jedynie ograniczaniem strat, jest wspaniały. Zebrałem ważne punkty, co sprawia mi przyjemność. Miło jest wracać do Europy jako lider klasyfikacji kierowców. W Barcelonie celem będzie wykonanie zwykłego weekendu i powrót na pierwsze miejsce. To ponownie wspaniały wynik dla zespołu i cała ekipa może być z niego dumna. Gratulacje dla Lewisa za fantastyczny weekend.”
komentarze
1. Skoczek130
Rosberg nadal na czele, ale w Europie trza już unikać błędów. No i problemów... ale ich często nie da się uniknąć. Merc zapewne będzie nietykalny dłużej, niż wielu by chciało. Są w swojej lidze i należą im się pokłony. Miliony zainwestowane nie poszły na marne, jak to było w przypadku innego niemieckiego producenta... ;)
2. kempa007
ciekawe kiedy zacznie sie wyzywanie Hamiltona od najgorszych :)
3. Skoczek130
@kempa007 - trzeba poczekać... XD
4. RoyalFlesh F1
No no wydawało mi się przed sezonem że ROS będzie w stanie walczyć z Hamiltonem. Ale jak na tą chwile nie daje rady.
5. marek007
Dobrze że Hamilton na przodzie ma dobry bolid więc ciśnie na maksa i nie ogląda się na Rosberga...fajnie zobaczyć Alosia na podium.
6. Greek
@kempa007
Dlaczego ma się zacząć, HAM w przeciwieństwie do VET już pokazał w swojej karierze duże umiejętności, co więcej - robi to nadal, pokazując córce Rosberga gdzie jej miejsce.
7. RyżyWuj
Przewaga Rosberga w punktach, to jedynie efekt awarii. Sam dobrze o tym wie i pewnie dlatego psychicznie nie daje rady. Przegrał nawet gdy był szybszy w kwalifikacjach, więc jak czegoś nie zmieni, to będzie miał coraz większy stresik :)
8. kempa007
6. Greek pozyjemy, zobaczymy...
9. magic942
Do 1 afery lub, gdy zespół zacznie go faworyzować. Tak było w Brawn GP 2009 i Red Bull 2010
10. luka55
kempa007 nr2
Bardziej bym jeszcze rozbudował pytanie. Kiedy się zaczną masowe zjazdy na cały zespół Mercedesa. ? Hamiltona, Rosberga, Laude itd. Też mnie tego weekendu te pytanie nurtuje.
Też popieram stwierdzenie że pożyjemy to zobaczymy.
Dziś wszyscy się mogą zarzekać że nie ma potrzeby krytykowania itd. Wszyscy się cieszą że jest chwila ulgi tzn. chwilowo skończyło się seryjne wygrywanie RB. Tyle tylko że wszyscy obiecywali sobie niesamowita walkę po tym sezonie a póki co mamy dominację na wzór tej Brawna z pierwszej połowy sezonu 2009. Im dłużej Mercedes będzie poza zasięgiem tych niepochlebnych opinii będzie coraz więcej.
Jeśli o samego Lewisa chodzi to tez niewiele trzeba. W 2007 nie było żadnej dominacji w 2008 tez a jechano po nim równo.
Akurat jeśli o mnie chodzi to ja bardzo ki9bicowałem i kibicuje projektowi Mercedesa i cieszę się że odwalili taki kawał roboty ale też chciałbym aby ktoś z nimi powalczył. Dla mnie najlepiej RB.
11. pirelli
Dziś na torze najlepszy był Rosberg bez ukrycia
12. Grzesiek 12.
Kolejny wyścig w którym Lewis miażdży Rosberga ...
Gdyby nie awaria w Australii , Hamilton dzisiaj by opijał czwartą wygraną :)
13. luka55
Grzesie 12.
Miażdży ? ? ? ? ? To żeś powiedział.
Gdybyś napisał że na ten moment Hulkenberg miażdży Pereza, Alonso Raikkonena czy Grosjean Maldonado (mimo że obaj mają po 0 pkt) to bym się mógł zgodzić. Ale tu ?
Opijał by czwartą wygraną albo nie, któż to wie. Póki co to Rosberg w treningach i kwalifikacjach nie odstaje za bardzo od Hamiltona w wyścigu pokazali piękną walkę w Bahrajnie i nie widziałem wtedy aby któryś był wyraźnie lepszy. Jeśli któremuś uda się uciec z przodu stawki jak dziś Hamiltonowi to pozamiatane. Ale czy wtedy mówimy o miażdżeniu. Przecież przez cztery lata czytałem tu tylko o tym że to żadna sztuka uciekać z przodu o 1s lepszym autem. Czy coś się zmieniło. ?
Różnica polega tylko na tym że póki co Rosberg gdy nie wygrywa w wyścigu z Leiwsem to bierze maksymalnie co się da wziąć ( dla przykładu z Webberem w ostatnich latach było różnie).
Oczywiście że wskazanie jest na razie na Lewisa, nie jest to też jakaś wielka sensacja jednak pisanie o miażdżeniu w tej sytuacji jest co najmniej nie profesjonalne. Rosberga bronią jego wyniki i czasy jakie osiąga weekendy.
Tak to jest , wszyscy się spodziewali w tamtym roku że Lewis będzie właśnie MIAŻDŻYŁ Nico na wzór pojedynku Alonso vs Massa czy coś tym stylu. A tu psikus.
14. Grzesiek 12.
13 Luk 55 ....:D
Jak na razie w wyścigach w których obaj kończyli jest 3:0 dla Lewisa . A Malezji wygrał o ponad 17 s . W Bahrajnie do SC było bodajże 12 s ..... A dzisiaj było także ponad 18 s .
W Australii wygrał kwalifikacje i zapewne gdyby nie awaria również zakończył by wyścig zwycięstwem i w takim przypadku miał by 28 punktów przewagi . Dodatkowo jest szybszy w kwalifikacjach i popełnił mniej błędów , jak choćby Nico z wczorajszej czasówki :P
Poza tym , dla mnie Merc jeździ w innej lidze , więc akurat to że Nico kończy wyścigi przed resztą , to znaczy że jest dobrym łapaczem punktów . Ale brakuje mu tego błysku co ma Hamilton :)
15. Skoczek130
Rosberg miał problemy w wyścigu. Słaby start, utknął za Ricciardo, miał zapchane skrzydło gumą z opon, musiał dużo walczyć z rywalami, uważając przy tym na paliwo... dodatkowo miał problemy z telemetrią. ;) Jedyny bezproblemowy wyścig to poza Australią Bahrajn i tam walczył skrzydło w skrzydło z Hamiltonem, będąc od niego nawet szybszym. Słaby start oraz brak wyrachowania w wyprzedzaniu uniemożliwił pokonanie Anglika. Tak więc nie można dosadnie napisać o "miażdżeniu"... ;) Jestem pewien, że Nico jeszcze pokaże Hamiltonowi tyły... o szansach na tytuł się nie wypowiadam... zobaczymy... ;)
P.S. Rosberg nie jest "killerem", jak Hamilton... to jego problem... ;) Ale jest dla niego równorzędnym partnerem, z którym będzie się musiał liczyć. I mam nadzieje, że będzie tak po powrocie do Europy. :))
16. Duke_
15. Skoczek130
Choc nie zawsze sie zgadzam z tym co piszesz, to tym razem ujales to perfekcyjnie. Dziekuje
17. Jaro75
Tyle kasy od lat pompują że załużyli na to.
Ze względu na historię także :)
Panowie z RBR nie wytrzymują coś tam słyszałem.
Ano jak się dupa do stołka przyzwyczaiła do potem boli podwójnie.
18. luka55
Grzesiek 12. nr 14
No tak zgoda, ale ja ci pisze o szybkości jaką prezentują obaj panowie w poszczególne weekendy. A tu naprawdę moim zdaniem nie ma mowy o żadnej miazdze i dobrze o tym wiesz. Ty mi podajesz przewagi czasowe po wyścigach. No właśnie o tym napisałem że przecież uciec z przodu stawki i budować przewagę nie jest rzeczą należącą do tych najtrudniejszych szczególnie mając taki bolid, sam przyznasz. Jeszcze raz przypomnę w ostatnich czterech latach a szczególnie 2011 czy 2013 mieliśmy tego pod dostatkiem w wykonaniu Vettela i i te jego ucieczki średnio się podobały ludziom choc niczego złego w nich nie ma.
Nie rozumiem jednak pisania że gdyby nie awaria... To najgorszy argument w motorsporcie. Przecież nie interesujesz się tym od wczoraj i wiesz że to nie ma sensu. Gdyby nie awarie to Schumi miałby tytuł w 2006.
Zgodzę się natomiast że po Hamiltonie widać ten błysk. I jeśli byłbym zmuszony postawić na któregoś kasę to na Lewisa ale nie byłbym o to spokojny. Z drugiej strony Rosberg pokazał że walczyć umie o pozycje (Bahrajn) mimo że ostatecznie przegrał.
Co do błędów to też zgoda, narazie Rosberg popełnił ich więcej. Ale znamy Hamiltona póki głowa spokojna i wszystko się układa to jest jak lew ale gdy pojawiają się problemy Hamilton nie jest już tak bezbłędny i staje się kociakiem.
No i póki co Rosberg wciąż na czele. Zobaczymy jak się ta batalia ułoży. Sądzę że jednak żadnej miazgi nie będzie.
19. Grzesiek 12.
18 luka55
Rozumiem Twoje zdanie .....
Ja swoje też mam i jestem przekonany że inaczej by wyglądali wyniki Nico na tle Lewisa gdyby Merc miał z kim przegrać .......
A tak jak na razie tylko Lewis wygrywa gdy obaj kończą wyścigi . Dlatego uważam tak jak uważam ....... A Ty możesz mieć swoje zdanie i je szanuje . ale to sam Rosberg musi mnie przekonać swoją jazdą . Na razie tego nie zrobił ! Chociaż sam doskonale wiesz że "dzisiaj " w zupełnie inny sposób odnoszę się do jego jazdy , niż jaszcze dwa lata temu ...
Pozdro:)
20. luka55
Wiem że w inny sposób. To już nawet nie chodzi o Ciebie. Pisałem ostatnio że teraz ogólnie na forum praktycznie nie widać już opinii o słabym czy przeciętnym Rosbergu, a które kiedyś się pojawiały. Dziś raczej sprawa dotyczy kwestii czy Nico jest tym topowym kierowcą (należącym do najlepszych) czy pozostanie bardzo dobrym (teraz może się narażę fanom Jensona którego swoją droga lubię) ,,Buttonem''. tzn. inteligentnym, ponadprzeciętnym kierowcą zdobywającym bardzo dużo punktów kierowcą. Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Teraz mamy 15 wyścigów, może to dla niego moment przełomowy gdzie wiele się wyjaśni.
W mojej opinii Rosberg jest bardzo dobry o czym świadczą jego występy przed F1.
Taki Hamilton to na pewno top bo już nam to pokazał (choć w ostatnich latach ta jego dyspozycja z różnych powodów przypominała sinusoidę).
Sam widzisz (nawet z autopsji) że opinie o Rosbergu nabrały innych barw. Dlaczego?
Głównym powodem były tu przenosiny Lewisa do Mercedesa. T n transfer może kosztować Rosberga tytuł ale na pewno co zyskał to większe uznanie bo widocznie według wielu obserwatorów Rosberg nie został znokautowany przez Hamilton. Sam powiedz czy w tej kwestii się mylę. ?
21. KowalAMG
Gdyby nie Hamilton Rosberg Lauda i MERCEDES to F1 byłoby nudne jak flaki z olejem moim zdaniem duzo mozna im zawdzięczać bo kto normalny chciałby oglądać 5 raz z rzędu rbr na najwyższym podium z dosatym paluchomenem. Jezeli ktoś jest rozgarnięty i potrafi sobie wyobrazic cały świat F1 to zrozumie o co mi chodzi.
22. luka55
Oczywiście wpis nr 21 do Grzesiek 12.
23. luka55
Kurcze wpis nr 20 ahhh
24. KowalAMG
Tym bardziej ,ze to koncern i marka z najwyższego stopnia :) czekam na nowa odsłonę MB AMG GT w którym bedzie silnik o technologii F1 . I to jest piękne stosowanie technologii z wyścigów do seryjnych samochodów .
25. kakuta44
Lewis na msitrza kazdy mowi ze MErcedes bedzie rzadzil i dzielił przynajmniej do letniej przerwy taka mam nadzieję.Najlepiej niech takie tempo maja do konca Lewis juz w nastepnym wyscigu moze byc liderem generalki.
26. Grzesiek 12.
luka55
Byłem tym który uważał że różnica między Lewisem a Nico będzie większa ... Więc , masz rację nokautu nie było :)
Ale myślę że na fakt , złożyła się przede wszystkim słabsza postawa samego Hamiltona ,który dobre wyścigi przeplatał słabszymi ...
W tym sezonie jednak uważam że różnica jest duża na korzyść Hamiltona . I jeśli nic się nie zmieni w samej jeździe kierowców Merca , a rywale zbliżą się na tyle że będą w stanie zabierać Mercowi punkty , wówczas ogólne spojrzenie na jazdę Rosberga na tle Hamiltona wizualnie może zmienić się znacznie .
Tak czy inaczej na ocenę tego sezonu jeszcze jest zbyt wcześnie . Bo wystarczy tylko że dziewczyna kiwnie Lewisa i ten znowu obniży swoje loty :D
Tak jak piszesz Rosberg jest dobrym kierowcą , ale żeby go włożyć do tej samej półki co Hamiltona czy Alonso , to jednak jeszcze czegoś brakuje . Być może tego błysku a którym wcześniej pisałem :)
27. Skoczek130
@KowalAMG - a kto chce oglądać Mercedesa będącego w innej lidze - to tak jakby przyszedł zespół z lepszej kategorii (której nie ma!) i "robił swoje". ;) Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. ;) Dominacja podoba się fanom konkretnej ekipy np. tobie. ;) Nie ukrywam, że zwycięstwa RBR mnie cieszyły, ale tytuły zdobyte w 2010 i 2012 roku cieszyły bardziej, niż te z 2011 i 2013. ;)
28. Skoczek130
@Grzesiek 12. - brakuje mu zadziora, nie szybkości. Ale zobaczymy, jak spisze się w dalszej fazie sezonu. Tytuł Merc zdobędzie na pewno... chyba, że wykryją coś nielegalnego i zdyskwalifikują. Więc pozostaje kwestia - który z ich kierowców. ;)
29. Skoczek130
@Duke_ - Proszę bardzo. :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz