Pożar bolidu Webbera wywołał olej z chłodnicy
Przyczyną pożaru w bolidzie Marka Webbera podczas dzisiejszego GP Korei okazało się pęknięcie radiatora i wyciek oleju, a nie jak wcześniej podejrzewał Australijczyk problem z systemem KERS.Radiator także nie wytrzymał uderzenia a znajdujący się w nim olej trafił na rozgrzane elementy wydechu RB9, doprowadzając do spektakularnego pożaru.
Zespół Red Bull nie ocenił jeszcze w pełni uszkodzeń auta, jednak już sprowadza do Japonii dla Webbera zapasowe podwozie.
„Sprowadzamy już zapasowe podwozie i wszystkie zapasowe jego części" mówił Christian Horner, szef zespołu. „Musimy jednak zobaczyć jak rozległe są uszkodzenia i czy dadzą się one naprawić.”
Sytuacja jest o tyle pilna iż kolejny wyścig już za tydzień na torze w japońskiej Suzuce.
komentarze
1. Greek
Dla nich super sprawa, będzie wytłumaczenie dla kolejnych problemów Marka.
2. RyżyWuj
Przy regularnym punktowaniu +25 Vettela, Webber stał się niepotrzebny. Z jego szczęściem powinien w przyszłym roku jeździć dla ADAC w crashtestach zamiast manekina.
3. Mat5
To już się robi nienormalne. Webber często ma coś z bolidem, a Vettel poza awarią skrzyni nie miał nic. Jeszcze podobno ma w aucie jakieś niedozwolone wspomagacze, a Webber nie i twiedzi, że nikt nic na niego nie znajdzie. Trochę to może sprawiać wrażenie, jakby rzeczywiście używał czegoś takiego. Niech RBR bierze pod uwagę, że ma dwóch kierowców. Słuchając wypowiedzi Paula Hembery można stwierdzić, że zmienił opony na te z 2012 pod Vettela.
4. command_dos
@2 RyżyWuj - dokładnie - powtarzam to od około 3 lat :)
"Przyczyną pożaru w bolidzie Marka Webbera podczas dzisiejszego GP Korei okazało się pęknięcie radiatora i wyciek oleju, a nie jak wcześniej podejrzewał Australijczyk problem z systemem KERS." Zaraz po zdarzeniu wytłumaczyłem to młodemu, a nie uważam się za eksperta... Co prawda są tam też radiatory do chłodzenia KERS, ale są one nieporównywalnie mniejsze od tych do chłodzenia silnika, więc prawdopodobieństwo wywołania takiego pożaru przez awarię chłodzenia KERS jest nikłe - pierwsze podejrzenia padają na bardziej prawdopodobną przyczynę - Webber widać myśli nieco inaczej ;)
5. lechart
3. Mat5 ... To staje się już regułą. ..... Albo Webber ma wybitnego pecha, albo ......
6. Alonsofan
znow Webber przypadeg ? nie sondze.
7. Michael Schumi
Tak i co jeszcze? Dzisiaj tak naprawdę złoili bolid Sutilowi, by ten wjechał w Marka, a nieobecny dziś Newey siedział w domu i sterował Vettelem z konsoli od Xboxa i opracował wirusa, który zainfekował Ferrari, by do końca sezonu odstawały od Vettela. Nie warto też zapominać, że majstruje już nad kolejnymi utrudnieniami nad bolidem Webbera: eksplodujące tylne skrzydło przy próbie aktywacji systemu DRS, bomba śmierdziuchowa aktywowana w kasku po oderwaniu zrywki z wizjera i samorozkręcający się na części bolid w momencie osiągania czasu gorszego o 0,8 s. od Sebastiana.
Oczywiście żartuję sobie, ale tak serio po incydencie Webbera zawsze jest możliwość safety cara, przez co Vettel traci przewagę wyjściową, którą wcześniej sobie wypracował. A jak kierowca za Sebem będzie mieć lepszy restart to lipa. Red Bull by tak nie ryzykował, im wystarczy, że mają auto daleko z przodu, któremu nikt nie może zagrozić. Podczas restartu jest pewne ryzyko.
8. Greek
@7 To co może stwierdzisz jeszcze, że Mark ma do dyspozycji taki bolid jak VET? Najbardziej mnie bawi, że nierówne traktowanie w RB jest już od 2010, ale w tamtym czasie jak ktoś zwracał na to uwagę, był wyśmiewany. Teraz w końcu niektórzy zaczynają przejrzewać na oczy.
9. Kamil-F1
@3. Mat5 Coś takiego równie dobrze można powiedzieć o sytuacji w Ferrari.Bolid Alonso względem bezawaryjności jest nawet lepszy od auta Vettela.Natomiast Massie często urywa się jakieś zawieszenie 2 wyścigi pod rząd albo rozbija swój bolid- przypadek?
Śmieszni są ludzie ubolewający nad tym jak to Red Bull męczy Webbera.
Natomiast komentarz typu:''Jeszcze podobno ma w aucie jakieś niedozwolone wspomagacze...'' pozwolę sobie ze względów kulturalnych przemilczeć.
10. Michael Schumi
@8 Obaj mają ten sam bolid. Jak Alonso zabijał się z Lewisem w McLarenie i jak już Fernando był w złej sytuacji z zespołem to był bez wsparcia. Jak Dennisowi tak zależało na mistrzowie Hamiltona to mógł zawsze kazać coś nabroić w bolidzie Fernando, ale oboje mieli te same bolidy, a skończyli sezon z taką samą ilością punktów. Nie rozumiesz, że Webber jest wyraźnie słabszy? Popatrz na Abu Zabi 2012 i przypomnij sobie, skąd startowali obaj zawodnicy Red Bulla i jak skończyli wyścig.
11. Greek
@10
Chcę jeszcze zaznaczyć że nie twierdzę że RB coś majstruje u Webbera i celowo psuje mu wyścigi. Twierdzę tylko, iż nie daje mu szansy na walkę z zespołowym partnerem na równych warunkach - mają inne bolidy. I nie piszę tu bo tak sobie wymyśliłem, tylko opieram się na komentarzach osób ze środka, np. Hamiltona, o anormalnych osiągach samochodu VET. Zresztą o czym tu rozmawiać, ten zespół w sytuacjach kiedy nie mógł się konspirować, pokazywał jawnie gdzie ma Marka.
12. adazn
Mark ma ten sam bolid co Vettel. Tylko obsługa jest inna. Jeśli Mark musi przebijać się z końca stawki to jest równy Vettelowi, ale jeśli jest obok Vettela to zawsze coś mu się spierdoli. W tym roku raz przez nieuwagę RBR Mark był przed Vettelem. Co było to chyba każdy pamięta. Jak ktoś chciałby mieć takiego kumpla jak Vettel to krzyżyk na drogę. Czasami wygląda to tak, jakby wszystkie plagi i pech skupił się przy Marku, ale tak nie jest. Dla ślepaka bardziej pasuje PR-owo Vettel. Młody, niemiecki kierowca, wychowanek RBR. Nie bez kozery Mark się z RBR wynosi! Wszyscy od Alonso po Hamiltona chcą tam jeździć, a Mark NIE. To jakiś idiota chyba! Tylko Mark wie co to za cwel z tego Vettela i jak traktują i będą traktować drugiego kierowcę w RBR! Dlatego wynosi się z tej ekipy. Na tym forum tylko Vettelowcy mówią o równym traktowaniu kierowców w RBR.
13. adazn
Przypomnijcie sobie jeszcze jedno! Wszyscy widzieli jak ekipa RBR cieszy się z powodzenia Marka. Pamiętacie jakiś aplauz wśród mechaników? Mówienie o równym traktowaniu w RBR to jakiś idiotyzm.
14. Michael Schumi
@12 Ciekawe jest też fakt, że w Ferrari zawsze był podział na kierowcę numer 1 i 2, ludzie o tym wiedzą, co więcej nie potrafią zrobić od lat najlepszej maszyny, a każdy pragnie tam jeździć, mimo że Alonso jeszcze tam sobie jeździ, a to jak tam traktują Massę (dawniej Barichello, też nr 2) to jest chamstwo. Dla mnie Ferrari zniszczyło Felipe po Niemczech 2010, osłabiając morale Massy i dostając niepotrzebny mandat na 100 000 $. Jeśli Alonso mówił, że jest szybszy od Massy to dlaczego go nie wyprzedził, bo kazali Massie ustąpić miejsca? Alonso co ciekawe zawsze ma perfekcyjny bolid (jedyny raz to awaria DRS w Bahrajnie) w przeciwieństwie do Massy. Alonso zrobił więcej złego w 2007, a teraz też nie może zdobyć tytułu z Ferrari i nie wytrzymuje z nimi. Lecz jak kibice lubią go za takie draństwo to spoko. On jednak jest zawsze święty.
Jak Webberowi już nigdy nie pozwolą na walkę z Sebem to może już byłby zwykle drugi. Ale dlaczego aż tak odstaje: 2 drugie miejsca i 2 trzecie, a Vettel wygrywa i dominuje. Mark traci wszędzie i dużo.
A z Ferrari cieszą się tylko z Alonso i choćby dojechał byle który, to jego fani zawsze mają usprawiedlwienie, bo ma za słaby bolid i więcej nie dało się zrobić.
15. slendy
o części dla Vettela to znaleźliby na pewno wcześniej
16. scortes
12. adazn człowieku przecie on ma 37 lat, a to nie jest sport dla "dziadków", przyjrzyj się karierze Marka , ile osiągnął zanim pojawił się Vettel
17. scortes
* przecież
18. Greek
Tu chodzi o fałsz i chamstwo, a nie o to jak jest.
19. fracky
@Michael Schumi
Po pierwsze nie rozumiesz czym jest F1, podobonie jak wielu Twoich kolegów. Generalnie już mi się to znudziło ale powtórze jeszcze raz, w tym cyrku sport ma podrzędne znaczenie. Oglądamy wierzchołek góry lodowej, który jest stworzony dla kibiców. Ważne rzeczy dzieją się pod spodem i włosy by Ci się na tyłku zjeżyły jakie machlojki były konstruowane aby właściwe opcję były realizowane. Weżmy choćby Twojego idola z nicku i jego mistrzostwo w 94 kiedy, to jawnie korzystał z TC.
Po drugie RBR nigdy nie wystawił bolidów z tą samą konfiguracją pakietową, co oznacza ,że Mark nigdy nie posiadał takiego samego auta jak Vettel. Zaakceptuj to ,że mądrzejsi ludzie od Ciebie sprawdzają takie rzeczy, a nie posługują się wydumanym widzimisie. Widać opisaną wyżej sytuację choćby po awaryjności albo częściach i programach w trakcie treningów.
Po trzecie nie przywołuj sytuacji, które są nie spełniają analolgii. Sytuacja w Mclarenie była z pewnością inna. Wsparcie zespołu jest kluczowym punktem w pracy kierowcy i przykładów jest całe mnóstwo np . ten najświeźszy Romain i Kimi. Po ogłoszenie transferu do Ferrari, Francuz nagle stał się znacznie szybszy od Kimiego, mimo iż nie dostaję najnowszych specyfikacji auta.
Wniosek : NIe oglądaj czegoś czego nie rozumiesz, a jak już musisz , to nie publikuj tych pierdół, które nie mają żadnej podstawy do istnienia. Jeżeli czegoś nie rozumiesz - zapytaj się. POzdro
20. bartexar
@16. haha racja, ale pomysl o Bernim :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz