2013-05-20
Di Resta: Zużycie opon nie jest nudne
Według kierowców, w których imieniu wypowiedział się Paul Di Resta, ściganie za kierownicą bolidu Formuły 1 jest nadal tak samo interesujące. W żadnym wypadku nie wpływa na to fakt, że zużycie opon utrudnia im życie.R E K L A M A
Ciągle toczy się dyskusja na temat tego, czy duże zużycie opon dobrze wpływa na Formułę 1 i walkę kierowców o mistrzostwo. Tymczasem zawodnik Force India – Paul Di Resta, nie ma żadnych zastrzeżeń, co do obecnego stanu rzeczy.
„To może być nudne dla ścigających się z przodu, ale nie gdy walczysz o pozycję przez cały wyścig” – mówi Szkot. „Na jedenaście okrążeń przed końcem ostatniego Grand Prix, cały czas walczyliśmy z rywalami, bo oni jechali na trzy pit-stopy, a my na cztery. To dobrze, że podczas wyścigu jest sporo zmian, a zużycie opon się poprawia” – mówi Di Resta.
„Przy okazji niektórych wyścigów, po piątku boisz się, że będziesz musiał wykonać sporo zjazdów. Jednak inżynierowie do niedzieli dają radę uporać się z tym problemem” – dodaje.
Kierowca Force India nie ukrywa, że czasami musi dokonać kompromisu pomiędzy ustawieniami na wyścig i na kwalifikację. To jednak czyni wyścigi jeszcze bardziej interesującymi. „Skupiamy się na wyścigu, bo zdajemy sobie sprawę, że nie stać nas na walkę o przednie rzędy podczas kwalifikacji.”
„To właśnie sprawia, że wyścigi nadal stanowią duże wyzwanie i jednocześnie są czymś ekscytującym. Nawet gdy myślisz, że może uda się zaoszczędzić jeden komplet, nie możesz tego wiedzieć na pewno” – przyznaje Di Resta.
„Do tej pory wyścigi toczyły się dla nas podobnie, jak w zeszłym roku. Wiedzieliśmy, że w Barcelonie będzie duże zużycie ogumienia. Oczekujemy, że w Monako sytuacja się powtórzy” – kończy Szkot.
„To może być nudne dla ścigających się z przodu, ale nie gdy walczysz o pozycję przez cały wyścig” – mówi Szkot. „Na jedenaście okrążeń przed końcem ostatniego Grand Prix, cały czas walczyliśmy z rywalami, bo oni jechali na trzy pit-stopy, a my na cztery. To dobrze, że podczas wyścigu jest sporo zmian, a zużycie opon się poprawia” – mówi Di Resta.
„Przy okazji niektórych wyścigów, po piątku boisz się, że będziesz musiał wykonać sporo zjazdów. Jednak inżynierowie do niedzieli dają radę uporać się z tym problemem” – dodaje.
Kierowca Force India nie ukrywa, że czasami musi dokonać kompromisu pomiędzy ustawieniami na wyścig i na kwalifikację. To jednak czyni wyścigi jeszcze bardziej interesującymi. „Skupiamy się na wyścigu, bo zdajemy sobie sprawę, że nie stać nas na walkę o przednie rzędy podczas kwalifikacji.”
„To właśnie sprawia, że wyścigi nadal stanowią duże wyzwanie i jednocześnie są czymś ekscytującym. Nawet gdy myślisz, że może uda się zaoszczędzić jeden komplet, nie możesz tego wiedzieć na pewno” – przyznaje Di Resta.
„Do tej pory wyścigi toczyły się dla nas podobnie, jak w zeszłym roku. Wiedzieliśmy, że w Barcelonie będzie duże zużycie ogumienia. Oczekujemy, że w Monako sytuacja się powtórzy” – kończy Szkot.
komentarze
1. Michael Schumi
Paul dobrze sobie radzi w obecnej sytuacji, nie jest źle. W gorącym Bahrajnie dojechał aż na 4 miejscu. Dobrze, że nie marudzi na temat tego, co jest z oponami, czy go to wkurza, czy nie. Zajmuje się swoimi celami i robi to co do niego należy. Ma taki a nie inny zestaw (mam na myśli opony) i próbuje wycisnąć z niego to, co najlepsze. Bolid, którym jeździ jest nawet niezły, fajnie jeśli Force India dowiezie jakieś dobre punkty w Monako.
2. haakon
Sporo trzeba było czekać żeby wypowiedział sie na ten temat jakiś zawodnik spoza tylko zainteresowanych.
3. krist2sz
Brawo Di Resta !!!
4. Mikel95
Może inni się nie wypowiadają, bo nie chcą zawracać sobie głowy tym, że są postrzegani jako marudy?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz