Vettel wyprzedzał zgodnie z regulaminem
FIA po GP Brazylii ponownie musiała zabrać głos, tym razem nieoficjalnie, w kwestii podejrzeń co do legalności manewru wyprzedzania Jeana-Ericka Vergne przez Sebastiana Vettela na jednym z pierwszych okrążeń GP Brazylii.Według powołującego się na źródła w FIA serwisu Autosport.com sektor żółtych flag rozpoczynał się tuż przed zakrętem numer 3 i kończył się 150 metrów przed zakrętem numer 4, gdzie zamontowana była tablica świetlna pokazując zieloną flagę.
Na prostej znajdował się jednak punkt dla marszali pokazujących „analogowe” flagi i na spornym okrążeniu zostały tam wywieszone zielone flagi.
Zgodnie z regulaminem FIA, gdy na torze wymachiwane są zielone flagi przed sygnalizacją świetlną, tak jako to miało miejsce w przypadku manewru Vettela, liczy się pierwsza zielona flaga.
FIA dlatego uważa, że manewr trzykrotnego mistrza świata był w pełni zgodny z przepisami. Dodatkowo FIA potwierdziła, że żadna z ekip oficjalnie nie żądała przyjrzenia się tej sprawie. Jedynie Ferrari poprosiło o wyjaśnienie przepisów dotyczących sygnałów na torze.
komentarze
1. viggen
Wczoraj o tym pisaliśmy z @Martitta. Otrzymałem wiadro pomyj.
Ale trudno, nie pierwszy i nie ostatni raz.
Więc co do niektórych.....czasami nie bądźcie zaślepieni a badźcie obiektywni.
Dzięki za rozmowę. (tym na poziomie)
Pozdrawiam.!
Do usłyszenia :).
2. Radziu007
@1. viggen
Wróciłeś już ze szkoły? Szkoda.
Naprawdę nie zrozumiałeś nieprzychylnych komentarzy pod twoim kontem?
3. damiansport5
Norma, afera zostala wywolana przez hiszpanskie gazety takiej jak Marca, także wiadomo bylo ze to szukanie dziury w calym na sile
4. viggen
Cyrku ciąg dalszy.
Ferrari zwrocilo sie do FIA o pisemna wykladnie przepisow:.
Whiting powiedział: "Race director Charlie Whiting has told the drivers that the first signal is what counts - whether it is a light or a flag. "
Czyli flaga może "zniwelować" światło i może mieć wyższy priorytet.
Głównie chodzi o rozpatrzenie tego, że nie ma synchronizacji między światłami w bolidzie, na torze i flagami. I to ma wyjaśnić na piśmie FIA.
Do jutra się wszystko wyjaśni.
Tonący sie brzytwy chwyta, wykorzystując do tego media.
Ehhh...istny cyrk.....
5. viggen
@2
Nie chce mi się rozmawiać na ten temat. Wystarczy uderzyć w stół i zaraz znowu tutaj będę miał 100 postów przeciwko mnie. Koniec tematu! Zacznijmy normalnie rozmawiać.
PS Nie chodzę już do szkoły dziecko. Mam remont na chacie więc jestem na urlopie. A Ty, patrząc na godzinę która jest, znowu jesteś na wagarach ? :)
6. s0lange
@1. viggen - Wydaje mi się, że Twoim rozmówcom chodziło o to, że nie posiadasz umiejętności komunikacji interpersonalnej, nie prowadzisz dyskusji, tylko narzucasz innym swoje zdanie, jednocześnie obrażając tych, którzy są odmiennej opinii (por. cytuję: ,,Ciekawe, że są normalni użytkownicy [...] co się zgadzają z moim wypowiedziami"). Myślę również, że przeciwnikom Twojej bardzo, prawda, prekursorskiej, opinii najbardziej zależało na tym, by uzyskać opinię FIA w tej sprawie, co też właśnie miało miejsce.
7. sliwa007
Jak dla mnie wyprzedzanie było na pograniczu legalności, ale teraz nie ma to znaczenia. Sezon zakończony, Ferrari przegapiło to na torze więc nie ma o czym rozmawiać. FIA też nie przyzna się do potencjalnego błędu, będą szli w zaparte, że manewr był zgodny z przepisami...
8. Amnes
viggen piszesz "Zacznijmy normalnie rozmawiać"
po czym wjeżdżasz komuś od dzieci i gadasz o wagarach.
Zastanów się
9. viggen
@6
Napisałem w poprzednim temacie opierając się na faktach a nie na mojej interpretacji. Wkleiłem nawet GIFA. Co miałem więcej napisać?
To nie pierwszy temat, gdzie piszę i nie pierwszy gdzie ktoś się ze mną nie nie zgadza ( a w tym wypadku faktach) to zaraz inni mnie atakują. Ciekawe, że normalni użytkownicy nie atakują mnie jadem tylko Ci "zaślepieni", bo jestem przeciwny znowu Alonso. Staram się być obiektywny.
Pierwsze moje "kłótnie" z @devous (sorry pisze z pamieci) doprowadzily do tego, ze juz rozmawiamy normalnie. Mamy inne poglady i zdanie ale nie prowadzimy rozmowy opartej jadem.
Niedawno tez napisalem jeden post a potem mialem 100 odpowiedzi bo mnie wszyscy "niepowazni" oblewali pomyjami i musialem sie bronic i odpowiadac na zarzuty.
10. viggen
@8
Odpowiedzialem w punkcie 9. Jak mnie najezdzaja to nie chowam glowy w piasek i odpowiadam na podobnym poziomie jak rozmowca ktory mnie atakuje.
11. viggen
A o wagarach napisalem ironicznie - dodajac usmiech :)
12. vilgefortz
Ale to nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzone przez FIA
13. Amnes
No to jak chcesz zacząć normalnie rozmawiać, jak on teraz bedzie musial odpowiedziec Tobie potem Ty jemu On Tobie....
14. s0lange
viggen - Ale jest już opinia FIA w tej sprawie, więc nie musisz w dalszym ciągu prowadzić swojego prometejskiego boju w obronie Vettela. A owa umiejętność prowadzenia dyskursu, o której wspominałam powyżej, polega również (a może przede wszystkim) na tym, że różni rozmówcy mogą mieć różne zdanie. Nie wszyscy muszą przyjmować Twoje argumenty, nie każdy także musi podzielać Twoje poglądy. Twoim zadaniem jednak, jako czynnego i kulturalnego użytkownika forum dyskusyjnego jest wybrnąć z tej sytuacji bez obrażania współrozmówców.
15. sherman
Mam pytanie, a jak bodajże w Abu Zabi Vettel wyprzedził CHyba Grosjeana wyjezdzająć całym samochodem poza linie ograniczajacą tor i ewidentnie zrobił to umyślnie i zyskal pozycje w ten sposob to dlaczego wtedy nikt nawet nie wspomniał o tym? Ani komentatorzy a sędziowie to juz w ogole..... i tak by go pewnie Vettel wyprzedził no ale chyba nie oto chodzi, równie dobrze mozna od razy dac Vettela na poczatek no bo "przeciez i tak by ich wyprzedził"... ???
16. nico64
Nie byłem pewny w tej sprawie więc nie zabierałem głosu i wolałem poczekać na stanowisko FIA, ale potwierdziły się moje przypuszczenia, a właściwie byłem pewny że obowiązuje na torze F1 kolejność podporządkowania tak jak na drodze, czyli kolejno policjant, sygnalizacja świetlna, znaki pionowe, znaki poziome, tylko że nie znałem tej kolejności na torze F1, ale potwierdziło się moje przypuszczenie że steward na torze jest tym, czym jest policjant podczas kierowania ruchem.
17. viggen
@14
No właśnie nie. To co mamy w newsie to była odpowiedź na wczorajszy news na BBC. A teraz jest to o czym pisałem w poście nr 4. Temat się jeszcze nie zakończył.
Co do reszty.....rozumiem zdanie innych. Ale zauważ napisałem wczoraj fakty nie moje zdanie i nie moją interpretację. A dwa, prowadzę rozmowę na normalnym poziomie. To normalne że każdy ma inny pogląd. Ale w pierwszych przypadkach nie piszę o tym że ktoś jest głupi albo innego przymiotnika nie używam. Nie atakuje. To inni mnei atakuja i prowadza rozmowe atak. Tym bardziej, ze nie jedna osoba tylko zaraz kilkanascie.
W kazdym temacie pisze normalnie, swoj pierwszy post. A potem musze sie bronic.
18. fanAlonso=pziom
http://www.y outube.com/watch?v=i8b0IQ0bH lg&feat ure=youtu.be - tu msc dostał karę za wyprzedzenie Fernando w Monaco 2010 mimo że była pokazywana zielona flaga ale sędziowie sugerowali się pewnie zółtymi flagami pokazywanymi przez dyrektora wyścigu ( choc tutaj była sytuacja s SC) - może dobrze by było by leśne dziadki z FIA jeszcze raz wszystko przejrzeli i doprecyzowali tak na przyszłosc skoro mają więcej kasy otrzymywac od zespołow od przyszłego sezonu
19. FAster92
@ viggen Weź ty się chłopie uspokój, większość twoich komentarzy dotyczy użytkowników i to. że ich zdanie na temat danego artykułu jest w ogóle bezsensu. Wszyscy mają się zgadzać tylko z twoim zdaniem?
"W każdym temacie pisze normalnie, swój pierwszy post. A potem muszę się bronić" -jakbyś takich głupot nie pisał i nie prowokował innych swoim zachowaniem nikt by Cię nie atakował.
Pozdrawiam
20. viggen
Usunięty
21. sliwa007
15. sherman Wtedy Vettel po interwencji zespołu oddał pozycję którą wywalczył nie przepisowo a zaraz potem ponownie wyprzedził już zgodnie z przepisami.
22. viggen
@19
Wypowiadam swój pogląd w każdym temacie i szanuję zdanie innych.
Nie zaczynam wypowiedzi o tego co właśnie napisałeś - weź się chłopie uspokój lub innymi tego typu.
Nawet jak prowadzę rozmowę, to nie wyzywam, tylko piszę, że nie zgadzam się z Twoim zdaniem i piszę dlaczego.
I nikogo nie prowokuje. To inni mnie atakuje wyzywajac, że pierdo...głupoty i mnie "ponizaja" przymiotnikami. Wiec trzeba sie bronic. Nie jestem jakims zakompleksionym gosciem, na ktorego pluja a ja mam udawac ze to deszcz.
23. sherman
21. sliwa007 aha, dzieki, musiało mi to całkowicie umknąć. Co do tematu to przepisy jedno ludzkie odczucia drugie.... i tak sam Alonso powiedział ze nie przegrali mistrzostwa w ostatnim wyscigu tylko wczesniej. KIlka razy (chyba 2) ktos kasowal Alonso juz na prostej startowej i 0 pkt, a w tym czasie Vettel bez problemow wygrywal, jak na moje oko to główna przycyzna przegranej Alonso, niestety zwykły pech. A tak w ogóle to wszyscy dobrze wiemy co ma RedBUll czego nie maja inne zespoły dzieki czemu wygrywa, jets taka jedna jedyna rzecz i nie sa to keirowcy..... a Adrian N. który robi takie samochody ze wszystko wygrywaja, tak samo bylo z Brown GP :-)
24. viggen
@23
Szczerze, gdyby nie dawanie tyłka przez Mcl przez cały sezon, to Alonso z Vettelem by walczyli w Brazylii o wicemistrzostwo.
Obektywnie - to Alonso swój tytuł przegrał ze swojej winy. Coś musiało być na rzeczy, że ostatnie wyścigi Massa był tym lepszym kierowcą Ferrari.
A wypadki - tak jeden definytywny - Groszek go skasował (swoją drogą, na Monaco to Alonso był przyczyną, że Groszek się zderzył z Schumacherem na starcie) W Japonii na Suzuce Alonso sam przeszarżował i winny powinien być sam. Tak inny kierowca nie zawinił. To był typowy RA.
25. viggen
Usunięty
26. sherman
No nie wiem czy Mcl tak dawał ciała, tzn dawał ogromnie ale nie był na tyle silny na pewno zeby zdobyc mistrza, on miał przebłyski po prostu. A co do Alonso to jakos nie jestem przekonany :-) uwazam ze w tym konkretnym roku Alek zasłużył na mistrza :-) i nie przytaczajcie tego wyscigu który odbył się ostatnimi czasy co sie Vettel przebił na chyba 4 miejsce z 22 bo tyle szczescia co miał wtedy Sebastian to nigdy nie widziałem zeby ktos w F1 miał, SC idealnie my podpasowały w idealnych momentach, no i ze byly dwa.... :-)
27. viggen
@28
Mcl większość część sezonu miał maszynę do zwyciężania. Stracili to przez błędy głównie w pitstopach. Pod koniec sezonu byli jedyną ekipą, która nawiazała walkę z innej planety (jak to niektórzy mówią) bolidem RBR. Ale przeszkodziła im niezawodność. Sami po prostu są winni. W tym sezonie również zachwycil Hamilton. Wszyscy gadali wkoło o świetnym Alonso ale byli też tacy, co uważali że Lewis jest nawet w lepszej dyspozycji. Wszystkie niedojechane wyścigi przez Hamiltona to wina jego teamu a nie jego samego.
Co do Alonso, ja już się wypowiadałem na ten temat.
Mogę jedynie wkleić pewną wypowiedź gościa, który prowadzi blog. I na kilku forach już został wklejony.
"Fernando Alonso jest zdolnym czarodziejem – potrafi w tak przekonujący sposób sprzedać swoją wersję rzeczywistości swoim najwierniejszym fanom, że oni to podchwycą i poniosą w świat ze zdwojoną siłą. W sumie to Alonso bardziej czarował niż jeździł. Cały czas mówił, że tu Newey w Red Bullu, a nie Vettel, zdobywa mistrzostwo, że Ferrari nie najlepszy samochód, a najlepszy zespół (najwidoczniej w rozumieniu – najlepszy skupiający się na jednym kierowcy, dlatego Alosno tak dobrze się tam czuje)… Niegdyś tak samo Alonso zaczarował wielu ludzi przeciwko Hamiltonowi. Tak czy siak – to nie był rok Fernando. Owszem, wykorzystał on swoją najmocniejszą cechę, czyli równość i doświadczenie, ale to nie były przejazdy, które Hiszpan prezentować potrafił niegdyś – aż przejrzałem sobie trochę sezon 2007, żeby na niego popatrzeć i niebo a ziemia… A okazało się być jeszcze gorzej, gdy Massa po tak długim czasie wybudził się z letargu i przypomniał sobie, że może imponować jazdą i być szybki. Od razu było widać różnicę i było widać jak bardzo Alonso jest zamulony. Hiszpan umiejętnie wykorzystywał sytuacje, które wpadały mu do rąk z racji błędów innych kierowców i zespołów, był stały i konsekwentny. A Massa pokazał, że może, jednak pokazał to dużo za późno, ponieważ pierwsza połowa sezonu była w jego wykonaniu bardziej niż kiepska."
28. viggen
Sorry, mój post się odnosił do wypowiedzi @26 a nie @28 :) Pzdr!
29. jack22
Jakie wyprzedzanie? RBR nigdy nie wyprzedzał TR, najwyżej je omijał a najczęściej to same mu zjeżdżały z drogi.
30. devious
burdel z tym regulaminem, żółte światła jak byk, w kokpicie żółte a i tak można wyprzedzać bo sędzia machnął zieloną... to po co te światła i cały system skoro i tak trzeba patrzeć na flagi??
to jest zupełnie nielogiczne, no ale przepisy to przepisy :)
i dobrze, że nie zmienili wyników bo dopiero by się burza rozpętała i atak na Alonso... a tak niech sobie Vettel wygrywa tytuły, wszyscy wiedzą ile takie tytuły są warte :) Senna jest 3-krotnym MŚ i Vettel jest a każdy wie ile który z tych kierowców jest warty - to mi wystarczy :)
31. devious
a wypowiedzi różnych viggenów nei ma co brać za poważnie - koleś twierdzi, że Massa jest świetnym kierowcą, być moze lepszym od Alonso bo pokonał go w kwalifikacjach 3 razy na 20 wyścigów :)
Alonso na przestrzeni 3 sezonów zmiażdżył, zmasakrował Massę i teorie, jakoby Ferrari celowo torpedowało wyniki Massy (bo przecież często i gęsto przegrywał o 1s na okrążeniu z Alonso ledwo wchodząc do Q2 i nie punktując w wyścigach) - to właśnie wymysły ludzi chorych umysłowo...
i mam tylko jeden problem z takimi ludźmi - nei wiem czy śmiać się z nich czy im współczuć :)
32. MiszczuF1
30. devious
100 % racji :)
pozdro
33. viggen
No i sami widzicie. Tak jak zawsze.
Wypowiedź @31 jest tego przykładem.
Czy ja gdzieś kogoś obraziłem, czy ja gdzieś coś namieszałem? Wyraziłem swoją opinię wg mnie słuszną a już mam odpowiedź
Cytuje : "i mam tylko jeden problem z takimi ludźmi - nei wiem czy śmiać się z nich czy im współczuć :)"
albo " to właśnie wymysły ludzi chorych umysłowo..."
I powinien teraz napisać co ? A może obrazić się i iść sobie? Czy napisać odpowiedź na głupią odpowiedź @devoius, który wg mnie nie ma racji w swojej wypowiedzi? Tym bardziej, ze nigdzie nie napisałem w żadnym temacie że Massa jest lepszy niż Alonso, tylko gdyby daliby mu lepsze warunki i traktowali go jak traktują Alonso to Brazylijczyk by nie raz mu skopał cztery litery, co definitywnie pokazał w ostatnich wyścigach tego sezonu. To jak walka z wiatrakami. Już pisałem wiele na ten temat....
Ale zrobię to jak jeden ze znanych kierowców - I don't care !
34. Radziu007
@ 33. viggen
No właśnie,że nie. Massa był szybszy bo miał inne ustawienia bolidu. Ferrari mogło walczy~v o pierwsze miejsce tylko w przypadku mocnego deszczu. Dużym hazardem byłoby ustawienie dwóch bolidów tak samo. Dlatego Bolid Alonso był ustawiony na bardzo mocne opady, a Massy na pośrednie. Dlatego Massa mógł zapracować na konto Alonso.
Dla twojej wiadomości w F1 nie ma słabych kierowców. To jest elita - najlepsi z najlepszych. Niektórzy bezskutecznie starają się wytłumaczyć twojej osobie, że Vettel bez najlepszego bolidu w stawce nie zdobyłby tytułu.
35. Flek
A prawda jest taka, że jakby Robert jeździł w tym sezonie to Vettel nie miałby tego majstra.
36. pqo
35. jak więc skomentujesz uślizg Alonso? były również powtórki, n których widać było niestabilne zachowanie na mokrym?
37. pqo
tzn do 34
38. agnesia96
Aferę rozpoczęła chyba najgłupsza gazeta na świecie-katalońskie Mundo Deportivo. Tam wszystko jest sensacyjne,zakolorowane,szokujące i niecodzienne,ale niewątpliwie w tym przypadku dobrze,że zwrócili uwagę na problem. FIA wybrała najbezpieczniejszy dla siebie wariant-próba wytłumaczenia się i pozostawienie wyników. Gdyby był to jakiś wyścig na początku, czy w środku sezonu kara pewnie by była,ale tu gra toczy się o najwyższą stawkę.
39. Radziu007
tzn w którym niby momencie Alonso miał pełne deszczówki? Bo ja go widziałem tylko na przejściówkach.
40. viggen
@34
A GP Singapuru? Massa się przebija z doła stawki i ma lepsze tempo jak Alonso.
A GP Indii? Cały wyścig lepszy w wykonaniu Massy?
A GP USA?
Napisałem o ostatnich wyścigach w powyższym poście a nie o ostatnim ?
Massa miał na tor suchy a Alosno był przygotowany na każde warunki.
Dla mojej świadomości, to ja już pisałem o tym 3 miechy temu i jakbyś cytował moje słowa. O elicie pierwszy tutaj napisałem
Skoro Vettel ma taki świetny bolid, i tylko dlatego zasługuje na tytuł to wtedy Schumacher też nie zasługuje na co najmniej 5 tytułów bo był poza zasięgiem. Alonso również. bo w 2005 i 2006r miał najszybszą (obok Mcl w 2005) i najbardziej niezawodną wyścigówkę, ze świetną kontrolą trakcji która pozwala mu na lepsze starty i jazdy po zakrętach (pomijam fakt, że mapy silnika czyt. elektronikę sterującą mieli najlepsze).
Odpowiedz mi na to, a potem napisz dlaczego uważasz, że Vettel gdyby nie RBR to nie by nie zdobył tytułu? Podaj chociaż jeden przykład z ostatnich powiedzmy 10lat, gdy wygrywa jakiś kierowca tytuł nie mając najlepszego bolidu w stawce? Sam nie wygra. Dzisiaj wygrywa pakiet = zespół + kierowca + bolid.
41. viggen
*Dla Twojej świadomości - tak miało być
42. devious
@27 viggen
jeżeli twierdzisz, że w 2007 roku Alonso jeździł lepiej niż obecnie to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać bo to w mojej opinii najgorszy sezon Alonso w karierze...
w zasadzie miał wtedy tylko 1 dobry wyścig w Niemczech gdzie po epickiej walce z Massą triumfował w ciężkich warunkach... poza tym miał jednak dużo bardzo słabych występów, w tym np. Kanadę 2007 gdzie Sato w Super Aguri potrafił go wyprzedzic...
obecnie Alonso jest ZNACZNIE lepszym kierowcą niż w 2007 pod prawie każdym względem - nie popełnia dużych błędów, nie ma kolizji, świetnie startuje i wyprzedza, potrafi "trzymać" niesamowite tempo... także poza kokpitem widać jest bardziej zrównoważony i opanowany niż w latach 2006-2007 gdzie widać było, że był jeszcze słaby psychicznie - teraz jest mocniejszy...
43. viggen
@42
Przeczytaj najpierw a potem mnie osądzaj.
Napisałem wyraźnie - zacytuje słowa. To nie moja wypowiedź tylko czyjaś. Ja już napisałem, że nie będę walczył z wiatrakami. Wy sobie tam wierzcie w co chcecie. Mnie to nie obchodzi. Nawet to, że ma niesamowite tempo. gdzie Hamilton Vettel Raikkonen czy nawet Groszek oraz Button pokazali, że są w tym lepsi. Amen
44. devious
@40
no właśnie potwierdasz to co napisałem w pkt. 31 tymi przykładami jaki to Massa jest świetny a Alonso słaby..
jest takie powiedzenie: raz na rok to i kogut zniesie jajko - i to się doskonale odnosi do Massy...
jest niby taki świetny i szybki a w 58 wyścigach z Alonso był lepszy ile, 4-5 razy? cały 2011 cieniował, ANI RAZU NIE BYŁ NA PODIUM... w 2010 miał chyba ze 4 dobre wyścigi gdzie raz walczył o wygraną - i ostatecznie zgromadził połowę punktów Alonso...
w 2012 połowa sezonu to był dramat, jazda na poziomie Karthikeyana a potem przebudzenie i w kilku wyścigach tempo Alonso - 2 razy udało sie być szybszym, 3ci raz dzięki awarii Alonso w Q3 na Monzy... normalnie niesamowite osiągnięcia! :)
Nie ma i dawno nie było w F1 większej różnicy między kierowcami w jednym zespole - ostatnio to chyba w duetach Kubica-Pietrow i Alonso-Piquet/Grosjean były takie dysproporcje przy czym ponoć Massa jest znacznie lepszy od Pietrowa, i Piqueta i chyba też Grosjeana (przynajmniej tego w wersji z 2009)...
45. Radziu007
@34
Przykład o który prosisz: O mały włos mistrzem byłby Alonso z 4-5 konstrukcją w stawce. Vettel miał dużo szczęścia:
Uszkodził skrzydło, ale mógł jechać dalej.
Dwa SC w jednym wyścigu idealnie dopasowane do Vettela.
Popełnił błąd za SC, zjechał z trasy i coś tam skosił - nic się nie stało.
Miał kolizję w ostatnim wyścigu bo zbyt agresywnie zjechał nie zostawiając miejsca - mógł jechać dalej.
itd
Dlaczego Massa był szybszy w ostatnich wyścigach - bo dokonywane zmiany w bolidzie Alonso były niekorzystne lub nie trafione. Zawsze zespół ma dwie strategie i dwa rożne ustawienia. Zawsze te "te lepsze i bardziej prawdopodobne" trafiają się temu który walczy o wyższe miejsca, ale nie zawsze się uda.
46. viggen
@44
Nie czytasz ze zrozumieniem a mnie o to osądzają.
Nie napisałem nigdzie że Alonso jest słaby. Napisałem, że Massa jest godnym przeciwnikiem, tylko team mu na to nie pozwala? Massa nauczył się jeździć pod koniec sezonu bolidem? Raczej nie. On miał pomagać Alonso i przeszkadzać RBR (zwłaszcza Vettelowi). Więc dostał dobrą wyścigówkę aby mógł nawiązać walkę.
Już dawno zadałem pytanie jako tezę? Niech ktoś napiszę dlaczego w ostatnich wyścigach Massa dotrzymywał kroku Alonso, ba nawet był od niego szybszy?
Nie dostałem odpowiedzi bo sami nie wiecie. Ja też nei wiem. To przypuszczenia, że Alonso stracił formę. nie wiem , może presja zbyt duża? Cholera wie.
Ale jak krytykować innych kierowców jacy są "słabi" nie mając ku temu argumentów tylko teorię z palca wyssane to wielu jest tutaj jako pierwszych, na przedzie z tym, że Vettel to miernota a nie mistrz bo ma bolid RBR.
47. Radziu007
@46. viggen
patrz @45
własnie odpowiedziałem na twoje pytanie
48. viggen
@45 Teoria dobra, mógłby się zgodzić tylko dlaczego kilka wyścigów pod rząd?
Taki zespół jak Ferrari popełnia taki błąd ? To się może zdarzyć raz czy dwa - jako wypadek przy pracy. Mało to do mnie przemawia....
Natomiast co do konstrukcji to już pisałem i mieliście zacytowane słowa nie napisane przeze mnie:
""Fernando Alonso jest zdolnym czarodziejem – potrafi w tak przekonujący sposób sprzedać swoją wersję rzeczywistości swoim najwierniejszym fanom, że oni to podchwycą i poniosą w świat ze zdwojoną siłą. W sumie to Alonso bardziej czarował niż jeździł. Cały czas mówił, że tu Newey w Red Bullu, a nie Vettel, zdobywa mistrzostwo, że Ferrari nie najlepszy samochód, a najlepszy zespół (najwidoczniej w rozumieniu – najlepszy skupiający się na jednym kierowcy, dlatego Alosno tak dobrze się tam czuje)…"
Więc już napisałem, że nie będę walczył z wiatrakami. Moje zdanie się nie zmieniło i nie zmieni w tej sprawie. Dalej wierzcie, że Alonso zdobył wicemistrza bolidem 4 czy 5-tym ze stawki a reszta elity jak to napisałeś, była tak słaba, że nie wykorzystała potencjału swoich bolidów.
49. luka55
devious nr 30
Mam małą prośbę, czy mógłbyś raz i konkretnie określić się w sprawie Sebastiana Vettela. Bo czytając Twoje wypowiedzi można mieć skrajnie rożne wrażenie.
Raz piszesz że Vettel jest świetnym kierowcą, obecnie kompletna czołówka że pozakazuje że jest super szybki tp.
Za chwilę czytam jak choćby powyże4j w poście nr 30 że sami widzimy ile wart jest Vettel i ile warte są jego tytuły. Już nie wspomnę o tym że nie wiem po co wspominasz Senne żeby kolejny nic nie warty wątek rozpoczynać ? Przecież mało kogo da się porównać z Senną.
Nie wiem tak tylko pytam bo obserwuje te skrajne wypowiedzi od pewnego czasu i się zastanawiam.
Dziwi mnie fakt że ktoś kto chwali kierowcę i to bardzo, następnie sugeruje forumowiczom ile te kierowca jest wart oraz jego tytuły. Bardzo ciekawe zjawisko które mnie po prostu zainteresowało.
Poza tym często się zgadzam z Twoimi wypowiedziami choć nie zawsze.
50. viggen
A Alonso nie miał szczęścia ;)? Wygrana w Walencji to nei szczęście, jak dwa bolidy przed nim ulegają awarii. A 2 miejsce w Brazylii to nie szczęście, jak bolidy przed nim również padają (wypadek Hamiltona i kara Hulkenberga) Itd itp.
Zacytuje słowa Vettela i są bardzo słuszne - ""W tym sezonie miałem tyle samo pecha i szczęścia co Fernando"."
51. kocuur
Tak dla śćislośći Hulkienberg za kolizję z Lewisem dostał karę niemal natychmiastowo po kolizji. A Vetell za niezgodne z pszepisami wypszedzanie dostał bonusa od sędziów.. może nikt tego niezauważy/ tylko że uważni to zauważyli i obciach dla Fia. Po co jest ten żałosny regulamin.
52. viggen
@51
Gdyby było nieprzepisowe, to by już dawno Vettel nie był mistrzem.
53. luka55
Jeśli chodzi o temat to może i bałagan panuje w przepisach, zresztą w wielu obszarach w F1 panuje bałagan ale wszystko okazało się legalne , tym bardziej że jest to napisane czarno na biały. Ale lepiej kogoś zgnoić, narobić szumu , zwyzywać poddać w wątpliwość wszystko co możliwe . Następnie spokojnie oznajmia się że wszystko było o.k. I nie ważne że mogło wszystko wydawać się inaczej . Wydawać się a być to dwie rózne sprawy. To nauczka że najpierw trzeba się przekonać a później bawić się w dyskusję. Sami widzicie ile sensacje są warte. Że tak powiem gó...warte. Tyle w temacie.
54. Radziu007
@48. viggen
Trzy to nie kilka. Ostatni wyścig pisałem patrz @34. A dwa poprzednie to czytałem coś o wymianie dyfuzora (chyba), który pogorszył osiągi.
Nie upieraj się i przyznaj, że Vettel maił farta.
Mój ranking bolidów 2012:
1.RBR
2. McLaren
długo nic
3. Lotus
4. Ferrari
... no z tym to chyba się zgodzisz?
55. viggen
@luka55
Nie martw się. Tak za większością kibiców pójdzie smród i co roku będą pisać, że Vettel wygrał przez sędziów w sezonie 2012 a tytuł powinien mieć Magico Fernando.
Nie raz wspomnisz ten mój cytat.
56. luka55
kocuur nr 51
Ale o jakim prezencie mówisz? Regulamin został napisany przed sezonem a nie w trakcie wyścigu. Że jest gówniany to przekonywaliśmy się nie raz i z tym się zgodzę ale nie ma to najmniejszego znaczenia. Jeżeli coś jest zgodne z regulaminem ()jaki by on nie był) to nie jest żadnym prezentem . Zrozum to . Wątku rozdawania prezentów nie ma co lepiej rozpoczynać.
57. Radziu007
50. viggen
ale przykłady jakie opisałem wynikały z błędów Vettela i braku konsekwencji za nie.
58. viggen
@54
Ja kończę ten temat. Już pisałem o tym 1000 razy i nie będę się powtarzał. Chcesz moich wypowiedzi to sobie poszukaj na tym forum. Już na dzień dobry się nie zgadzam, bo jeżeli brać cały sezon to Mcl jest nr 1 a RBR nr2. A dwa - od Singapuru Massa jeździł na podobnym poziomie jak Hiszpan a potem był od niego lepszy. Więc nie 3 ostatnie wyścigi. Ja tylko podałem przykłady.
Amen.
59. Polak477
viggen
W sumie to udało Ci się mnie rozśmieszyć. Znowu piszesz o tym jaki jesteś biedny, bo wylewają pomyje jak piszesz "jedyną objawioną prawdę" (czyt. wyrażasz swoje zdanie). Gdyby tak było to nikt by się prawdopodobnie nie czepiał. Ale Ty dyskutować z nikim NIE potrafisz. Mówisz o tym, że to Twoje zdanie po czym wszystkim na siłę udowadniasz jaki Alonso jest słaby(bo miał niemal świetny bolid), a każdy inny kto sądzi inaczej jest fanatykiem i jest zmanipulowany przez Alonso.
Jak to ma być "wyrażanie własnego zdania" opierające się na "faktach" to ja dziękuję.
Zobacz, że jest tutaj sporo użytkowników o różnych poglądach, są fani McLarena, są fani Ferrari, są fani jakiś wybranych kierowców i raczej większość się dogaduje. I jest tylko grupka wiecznie niezadowolonych, na których najeżdża bardzo dużo użytkowników. Nie pomyślałeś może dlaczego?
Może jednak z kulturą nie za dobrze? Albo samo zachowanie ludziom się nie podoba. Bo komu podobałoby się wciskanie na siłę czyjegoś zdania, a jak się nie zgadza to znaczy, że jest zaślepiony, ogląda F1 odkąd Kubica przystąpił do F1, więc się kompletnie nie zna na tym sporcie? A jak ktoś Ci mocniej wygarnie to zaczynasz wyzywać i uciekasz z podkulonym ogonem ze słowami "ZAŚLEPIENIEC!!!". Swoją drogą skąd wiesz kto ile ogląda F1 to nie wiem, bo mogło być tak, że ktoś jeździł na wyścigi jeszcze wtedy kiedy o F1 nie słyszałeś.
A w temacie.
W końcu FIA zareagowała na te doniesienia prasy. Bo zaczynało mnie to już zastanawiać - dokładnego przepisu znaleźć nie można, same zespoły nie są pewne co w takiej sytuacji jest (bo rozchodziło się niby o to, że tabliczka z flagą była dopiero za strefą, na której można było już wyprzedzać, ale w takim wypadku dlaczego GPS pokazywał w bolidzie, że żółta flaga jest?). Dlatego oczekuję jeszcze jakiegoś uściślenia jak to jest z tym GPS'em i flagami. Tak czy inaczej do jutra Vettel jeszcze teoretycznie nie może być pewien swojego tytułu, ale nie sądzę, żeby coś się zmieniło - FIA nie karze zawodników, którzy zdobyli tytuł. Bo przecież w sezonie 2007, McLaren też domagał się unieważnienia mistrzostwa Kimiego (w sumie to w tej sytuacji nikt się nie domagał :) ), bo któryś z kierowców miał niższą temperaturę paliwa przez to, że maszyna tankująca stała w cieniu.
60. viggen
@50 - błąd to nie był Vettela za SC. Pogoń za stawką startując z pitlane to nie błąd Vettela, że miał mało paliwa Itd Itp.
61. Jahar
@viggen. Aby śmiecisz komentarzami pod wiadomością. Nikt Ci nie odmawia, że jesteś na bierzaco z F1 ale Twoja nienawiść do Ferrari i Alonso jest taka duża, że czuć ją pod każdą wiadomością. Nie lubisz ich to twoja sprawa ale mógłbyś pewne rzeczy zauważać. Każdy ma swoje sympatie ale mógłbyś nie opowiadać, że Kimi w tym roku miał lepszą formę od Alonso. Jeśli byś powiedział Hamilton to prędzej ale nie Kimi czy Button nie wspominając o Grosjeanie. Komiczne się staje to jak próbujesz wciskać na siłę tylko swój pogląd. I nie wklejaj nie swoich opini argumentujących tylko to co ty masz na myśli. Większość tu umie czytać a ty chyba potrafisz myśleć i formułować własne zdanie co nie?
62. Radziu007
60. viggen
a niby kogo. Prawie najechał na bolid przed sobą. żeby uniknąć kontaktu musiał zjechać z trasy.
Nic nie pisałem o karze za mała ilość paliwa. Nie wpadłeś na to że bolidy z mniejszą ilością paliwa są lżejsze - patrz szybsze
63. viggen
@59
Nie jestem biedny....
Znowu zaczynasz!
Ja tu nie widzę żadnych fanów Mcl . Ze mną "sprzeczają" się fani Ferrari i Alonso. Ale rozmowa jest na poziomie. bo każdy broni swoich racji ale nie ma jadu i nikt nikogo nie obraża.
To co zacytowałeś to były odpowiedzi na Wasze ataki. Już to wyjaśniłem wyżej.
Nikomu nie wciskam zdania na siłę. To samo mogę powiedzieć o Was, że wy mi wciskacie na siłę zdanie. Nie zgadzam się z Waszymi argumentami jak Wy się nei zgadzacie z moimi. I tyle. Wy nie musicie z moimi a ja z Waszymi. Jeżeli ktoś mi "udowodni" rację, to się przyznaję. Nie raz to robiłem.
Co fanatyzmu Alonso. Już pisałem, to przypomina fanatyzm na rzecz Kubicy. Czy kiedykolwiek (ale Tobie będzie cieżko to zrozumieć) kibic Roberta zmienił swoje stanowisko? Tu nawet widać, że niektórzy kibice Alonso nie potrafią zmienić i nadal twierdzą, że Vettel nie zasługuje na tytuł, bo wyprzedzał w złym miejscu co jest absolutną nieprawdą.
Odnośnie tego co napisałeś o FIA. Nic się nie zmieni. Pisałem jakiś czas temu że Alonso nie zdobędzie tytuły bo moim zdaniem nie zasługuje i tak się stało. Również decyzja o tytule też się nie zmieni.
64. viggen
@61
Jahar, przeczytaj wysztkie tutaj wypowiedzi . Czy ja to rozpocząłem? Czy nie cytują moich wypowiedzi, na które chcą znać odpowiedź??
Nigdzie nie napisałem, że Raikkonen czy Grosjean miał lepszą formę od Alonso! Napisałem, że mają lepsze tempo wyścigowe, co pokazali nie raz w wyścigach. Mało tego, analizując sobie czasówki sam zobaczysz, że Ci kierowcy przeze mnie wymienieni mają czasy okrążeń, gdzie prawie zawsze kolejne jest szybsze od poprzedniego. Alonso tak nie ma. On ma szarpane. Zrobi jedno dwie szybciej po czym kilka słabszych. Albo jedno zrobi szybsze a kolejne wolniejsze. Nie ma regularności w jego tempie. Inni sobie lepiej z tym radzą.
Odniosłeś się do np Raikkonena. Zobacz jak jego czasówki wyglądały na GP Węgier albo na GP Bahrajny, Okrążenie za okrążeniem poprawiany czas. To jest przykład jak jeździ zawodowy kierowca wyścigowy.
To miałem na myśli.
65. IROE30
Jedno mozna z tego wywnioskowac FIAT ponownie sie zblaznil .
66. Siffredi
Udzielając wywiadu po GP Brazyli w sprawie kolizji z Senną Vettel powiedział :
" Tutaj w Sao Paulo jest grób Ayrtona Senny, na cmentarzu w Murumbi. Trzeba tam pójść i powiedzieć co dzisiaj zrobił jego siostrzeniec. To co zrobił nie pomogło nam..."
Cham, bydlak, czy zwyczajny idiota mógł palnąć taki tekst?
67. viggen
@62
To był błąd kierowcy przed Vettelem. Przyhamował przed nim. Nie zawsze kierowca, który jedzie za kimś ma swoją winę w przypadku jazdy za SC.
Błąd to Vettel popełnił na Singapurze, co prawie w niego przywalił Button. (to chyba był Vettel bo teraz nie pamiętam)
68. viggen
@62 Cytat:
"Nic nie pisałem o karze za mała ilość paliwa. Nie wpadłeś na to że bolidy z mniejszą ilością paliwa są lżejsze - patrz szybsze"
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli..
69. Greek
Dobra @viggen, od dłuższego czasu ględzisz, że idziesz na urlop od komentowania, więc do cholery wreszcie to zrób, OK?
70. viggen
@69 Pozwól, że sam o tym zdecyduje ;)
71. FAster92
30. devious To co napisałeś na temat Alonso,że zmiażdżył, zmasakrował Massę na przestrzeni 3 lat jest w 100% PRAWDZIWE ! Jeżeli ktoś czytał listopadowe wydanie magazynu F1 Racing opisana jest kariera Massy. Np.Średnia strata do zespołowego partnera na mecie:( 2010 +24,392 s, 2011 +34,191 s, 2012 37,493 s) przez te lata widać, że Massa jednak nie jest leszy od Alonso tak jak twierdzi użytkownik viggen.
61. Jahar Próbowałam wcześniej mu to uświadomić, że "próbuje wciskać na siłę tylko swój pogląd." Najlepiej będzie ignorowanie takich komentarzy.
72. Jahar
@Viggen. Nie prawda, że Raikkonen jeździ lepiej od Alonso. Mają podobny styl jazdy i moim zdaniem niewiele się różnią na torze. Nierówność czasowa może mieć inną przyczynę. Np. taką, że jedziesz tak mocno ile potrafisz i na jednym okrążeniu wykręcasz dobry czas a na drugim robisz błąd. Nie czepiam się Raikkonena bo to świetny kierowca ale on też ma swoje schizy na torze a ciągle poprawianie czasów z okrążenia na okrążenie może wynikać z tego, że od początku nie daje z siebie pełnej prędkości. Poza tym ostatni wyścig w Brazyli udowadnia, że Raikkonen też czasem nie potrafi się znaleść w wyścigu. Oznacza to, że nie ma umiejętności? Tylko głupi by tak powiedział. Alonso nie pokazał wszystkiego co umie w 3 ostatnich wyścigach ale czy to znaczy, że pojechał źle? Vettel z samochodem na równym poziomie do konkurentów słabo jechał i dlatego większość mu nie kibicuje. A przypominam, że w klasyfikacji konstruktorów Red Bull chyba ani razu nie oddał pozycji lidera gdy już się na niej znalazł. To coś znaczy w kontekście zespołu i samochodu jakim dysponujesz. Mclaren zresztą pokazał w tym roku, że to zespół jest najważniejszy bo tak szybkim samochodem nie walczyć o mistrza to porażka ogromna. Ferrari mając 3 samochód pod względem osiągów zdobyło 2 drugie miejsca i walczyło o mistrza żebyś nie wiem jak najeżdżał na nich to ani Alonso ani Ferrari nie odmówisz równości i determinacji a nawet szybkości bo na Monzy tacy byli ale to jeden wyścig tylko.
73. januszj26
To co napisał viggen jest prawdą widac że niema klapek na oczach jak większośc z was. Kolego Jahar a skąd masz taką informację że Ferrari ma 3 bolid pod względem osiągów.
74. MaMuT
Viggen Jeśli tak to dlaczego Nie VET HAM BUT WEB i cała reszta nie dała rady ALO w Malezji... Mistrz świata to osoba która łączy wysokie osiągi z regularnością... VET wygrał po kilku bardzo spornych sytuacjach (Japonia to najmniejszy wymiar kary)
Gdyby maszyna Mclarena nie byłaby tak awaryjna to Hamilton który dojrzał nieprawdopodobnie(Naprawdę pokazywał osiągi godne pozazdroszczenia mimo że jego ego jest ogromne).
Największym problemem z Ferrari było kompletne przebudowanie przedniego podwozia i zawieszenia na pełne Pull rody... Tak naprawdę ta zmiana miała przynieść korzyści aerodynamiczne a efektem tego było że nie mogil przez pierwsze GP zrozumieć wracając do starego zawieszenia w nowym aucie...poznając samochód...
Co do MCLa problemem z niezawodnością była zmodyfikowana skrzynia która była nieco inaczej skonstruowana dzięki temu nawet na długich przełożeniach skrzynia wykorzystywała do bólu moment obrotowy silnika... Widać to było na Monzy i SPA... Niestety problemem że skrzynia sama w sobie była awaryjna i wymagała agresywnych map Wtryskowych powodująch zabawę co wcześniej się rozsypie silnik czy skrzynia.... Do tego Styl jazdy Hamiltona to była katorżnia dla tych komponentów ale BUT też tych awarii nie uniknął...(Pod koniec sezonu to on dostawał nieco inne setupy dzięki czemu BUT)
Co do czarodziejstwa gdyby ALO nie czarował na torze równą jazdą z odrobiną szczęścia mielibyśmy nudny koniec sezonu... Ale gdyby Hamilton też miał możliwości to wyścig byłby meeeega ciekawy...
75. d3lta
Znów sami hejterzy w komentarzach :D
Kto chce obejrzeć powtórkę z GP?
76. Jahar
@73. Po wynikach obu kierowców Ferrari. Żaden z nich w swoim fachu nie odstaje od panów z Mclarena i Red Bull a stwierdziło to szefostwo z Ferrari. Czyli najlepsi z najlepszych. Chyba, że według Ciebie oni się tam nie znają ale to by byli marnymi szefami jeśliby nie znali sytuacji w swoim zespole pod kątem F1. Wierzysz w to, że są słabi w tym co robią zatrudniając takich nie innych kierowców?
77. Radziu007
@viggen
Może Cię zaskoczę, ale dopinguje Hamiltona, a nie Alonso.
Napisałeś, że Mclareny są lepszymi bolidami od Red Bulli. Wiesz dlaczego Ci się tak wydaje? Bo Hamilton jest lepszym kierowcą od Vettela. W tym sezonie był fenomenalny. Dojrzał i to on bardziej zasłużył na tytuł mistrza. Szkoda, że bolid był tak awaryjny.
Masz rację Alonnso jest czarodziejem. Oczarował mnie swoim talentem. Z konstrukcją 4-5 zdobył wicemistrzostwo wśród kierowców konstruktorów dla Ferrari. Hamilton nie miał szans w walce o tytuł więc dopingowałem Alonso.
78. januszj26
Szefostwo każdego zespołu wypowiada się z korzyścią dla siebie a nie dla innych.To Alonso płakał że ma gorszy bolid i musi jechac na 120% co nie jest prawdą.
79. wicher1981
Alonso już raz zdobył mistrzostwo przez przekręt. Dlatego swój szuka swojego
80. viggen
@71
Dalej w to brniesz? Ile razy mam napisać, że nie napisałem nigdzie o wyższości Massy nad Alonso? A może wysłać Ci pocztą z jakąś kobietą lekkich obyczajów ?
@72
Po pierwsze nie mają podobnego stylu jazdy. Raz, że Kimi preferuje nadsterownosc a Alonso podsterownosc. A dwa - całkiem inaczej wchodza i wychodza z zakretów.
Co do Brazylii. Albo Lotus dał dupy albo Raikkonen. Stracili trzeci trening i na wyścig strzelali z ustawieniami. A te ustawienie nie nadawały się ani na mokry tor ani na suchy. Byłem zły na Fina i na zespól Lotus ale tym manewrem poza tor mnie na tyle rozbawił że mi przeszło.
Kimi był zawsze kierowcą wyścigowym i sam kiedyś powiedział, że wywalczone PP w Mcl to możliwości bolidu a nie jego. On w qualach nigdy nie był dobry. Alonso w sumie też. To Vettel czy Hamilton w tym są lepsi bez dwóch zdań.
Dziwnie to argumentujesz porównując Alonso i Kimi oraz ich tempo ale ok.
Z resztą Twojej wypowiedzi się zgadzam. Mcl dał tak samo dupy jak w sezonie 2005. Nie ujmuje Alonso, że jest słabym kierowcą ale drugi kierowca Ferrari pokazał się z lepszej strony w ostatnich wyścigach.
Ok. Ty napisałeś, że Ferrari jest 3 siłą. Zobaczmy dalej....
@MaMuT , nie mam pojęcia o czym piszesz, bo to w ogóle się tematu nie trzyma o czym piszemy.
W Malezji to była pogoda jaka była, i dobra strategia pozwoliła na zwycięstwo Alonso. Czyli determinacja i wykorzystywanie błędów (złych decyzji) rywali. Pomijam że na mecie przepaści nie było, bo 2s za nim był Perez, 14s Lewis, 17s Webber itd.
@77
To mnie zaskoczyłeś.
Mi sie nie wydaję tylko zobacz jakie tempo miał Mcl na początku sezonu? Potem się pogubili.
Patrz dalej -
GP Węgier - Mcl.
Spa - Mcl.
Singapur - Mcl
GP USA - Mcl.
GP Brazylii - Mcl
To są przykłady, Mieli w większej części sezonu bolid najlepszy. RBR miało przepaść w Walencji, Suzuka i Indie. Mcl był najszybszy w większośći wyścigów.
To Ty twierdzisz że Hamilton jest lepszy jak Vettel. A ja uważam inaczej.
@Jahar pisze o tym, że Ferrari miało 3 bolid w stawce. Ty piszesz że 4 czy też 5. Zdecydujcie się. Idziemy w górę do pozycji nr 1 czy niżej - do np pozycji nr 10 ?
81. ArcyZ
Z tego wszystkiego wynika że w FIA i ich zasadach panuje syf...
Ferrari dobrze zrobiło że chciało wyjaśnień regulaminowych bo może w końcu to uporządkują..
Pod haslem "FIA hält Vettels Überholmanöver für legal - Auto Motor und Sport"
pokazana jest mapka od FIA
Na zdjęciu widać że była żółta flaga na całej długości , i podstawy do ukarania Vettela są... ale to nie była też jego wina po prostu wprowadzili go w błąd. Jest żółta flaga do "zielonej sygnalizaji" co widać na zdjęciu , sygnalizacji świetlnej oraz sygnalizacji na bolidzie niemca, natomiast marshal wymachuje zieloną flagą po co?. Najlepsze że to nie pierwszy raz , jak Schumacher dostał kare w Gp Monaco 2010 też marshal machał zieloną flagą dlatego Schumacher atakował, a wyprzedzać nie było wolno.
82. FAster92
A początek komentarza numer 40? Już się gubisz w tym co piszesz
83. viggen
@81
Odnośnie przepisów zawsze miały one luki. I chyba się to nigdy nie zmieni.
Co do Monaco, tam była inna sytuacja bo jechali za SC.
84. viggen
@82
A nie był szybszy w tym wyścigach? Czy oglądaliśmy inne wyścigi?
Był szybszy i pokazał się z lepszej strony ale to nie oznacza, że jest lepszy jak Alonso.
A poza tym nie czepiaj się moich słówek, bo zaraz zacznę się Ciebie czepiać.
85. noke54
Jakie to ma znaczenie... nawet gdyby były tam "normalne" żółte flagi, to Vettel by i tak wyprzedził Vergne'a... a nie przepraszam, to Vegrne by przepuścił Vettela dwa zakręty dalej.
86. Polak477
84. Mówisz, żeby nie czepiać się słówek, ale jak tylko ktoś napisze, że Alonso dawał z siebie (lub bolidu) 120% to jedziesz po nim, że jest zaślepionym fanem, bo nie da się wyciskać 120%, a też wszyscy wiedzą o co chodzi i raczej nikt nie bierze tego na poważnie.
87. Skoczek130
@MaMuT - fachowe podsumowanie McL. Brawo i pozdrawiam. :))
88. Skoczek130
@devious - zgadzam się. Z jednym jednak musisz się zgodzić. Felipe musi mieć bolid przygotowany pod siebie, Alonso z kolei potrafi się przystosować do każdych warunków. Poprawki sprawiły, że i Massie zaczął odpowiadać - stąd tak dobre osiągi. Różnica sekundy to nie różnica klasy, a komfortu w bolidzie. Pzdr :)
89. Skoczek130
P.S. Nie tyle przystosowany pod siebie, co po prostu nienerwowy. Sam jest nerwusem, a to przeciwności się przyciągają, nie odwrotnie. :)
90. fracky
Jedyna linia ataku Ferrari padła. Benson wczoraj/ dzisiaj na swojej stronie rozważał dokładnie ten incydent i postawił jasny warunek: cała nadzieja w stewardzie który machał flagą. Niestety nie widać za wiele na filmach i tylko trzy osoby mogą potwierdzić, kolor flagi - sędzia, Vergne i Vettel. Czyli nie wiemy nic, tak naprawdę :D. Myślę ,że Ferrari tylko dlatego rozważało podjęcie protestu.
@viggen
Skoroś taki wygadany , to wyjaśni wszystkim czemu Vettel nie dostał kary za skoszenie Senny ? Czemu Hulkenberg za podobny dostał ?
91. viggen
@Bernie na autosport twierdzi że to żart i nic się nie zmieni.
@86
Co jeszcze wymyślisz? Będziesz obserwował dalej rozmowę notabene nie między Tobą i łapał mnie za słowa.?
Ciekawe wytłumaczenie o %....teraz to dopiero piszesz a wcześniej? Czy dopiero do Ciebie dotarło? Powtórzę, żaden kierowca nawet nie wyciśnie 100%. To nawet @Jahar napisał wyżej
"Nierówność czasowa może mieć inną przyczynę. Np. taką, że jedziesz tak mocno ile potrafisz i na jednym okrążeniu wykręcasz dobry czas a na drugim robisz błąd."
Każdy popełnia błędy i wszyscy kierowcy z tej elity o której wspomniał bodajże Radzdiu007 wyciskają tyle na ile im pozwala maszyna.
92. viggen
@91
A ja jestem sędzią wyścigowym :)? Nie wiem, to tylko przypuszczenia.....być może dlatego, że uznali to jako RA, tym że Vettel na tym manewrze nie zyskał a wręcz sam się ukarał? Skąd ja mam wiedzieć? A czy Williams się odwołał?
93. Jaro75
66. Siffredi
On tak powiedział ??
Bez komentarza bo to co bym napisał to...
94. Kamil-F1
No i co...Nie udała się prowokacja latynoskich mediów i fanów Alonso.
Ale dobrze że w końcu ktoś rozwiał te wymysły.
95. fracky
@92 viggen
Sam się ukarał ? Hulkenberg też sam się ukarał ale podobnie jak z Senną i Perezem. tak Hamilton nie ukończyli wyścigu. Senna po wyścigu bardzo enigmatycznie się tłumaczył , że Sebastian go staranował, a on nie miał gdzie uciec, a potem dodał szybko ,że takie są wyścigi. No cóż widać ,że został odpowiednio ustawiony. Perez w ogóle nic nie wie, a Williams milczy. O ile z flagami się mogą zawsze wytłumaczyć , ( kto udowodni , jaką flage trzymał sędzia i czy w ogóle jakąś miał), to tutaj dali ciała i raczej specjalnie. Szkoda ,że Senna nie dodał nieco gazu, może impet byłby większy i tylnie koło w RBR się ułamało. Zasłużył sobie tym manewrem na dyskwalifikację.
96. fracky
@94
Teraz to prowokacja latynowskich mediów i fanów Alonso , a jeszcze wczoraj byłeś przekonany ,że to wielkie kombinowanie Ferrari. Co za typ... no comment
97. Kamil-F1
@96. fracky Bo nie wiedziałem, że Ferrari ma to gdzieś człowieku...
A sprawę rozdmuchały brukowce, a fani Alo to podchwycili i dalej wiadomo co było...
Tyle w temacie.
98. viggen
@95
Przecież napisałem, że to są przypuszczenia. Nie wiem, nie chce mi się szukać tego na necie a manewru z pamięci nie pamiętam na tyle aby go opisać w szczegółach.
Poza tym....czy niektórzy tutaj nie szukają dziury w całym? Teraz Senna, przedtem wyprzedzenie STR i Kobayahiego a teraz na innych forach rozpaczliwcy nawet wkleją sytuację jak Vettel wyprzedził Kobiego, który złapał pobocze? Co jeszcze będę wymyślać? Ze Vettel zjadł najmniej na śniadanie i był najlżejszy ? :)
99. arturo1
Mistrz jest tylko jeden
100. fracky
@97 Kamil-F1
Przecież wyraźnie wczoraj było napisane w artykule ,że to prasa pompuję ten balon spekulacji , a rzecznik Ferrari powiedział ,że nie będą składać reklamacji. Widać teraz jak na dłoni ,że nie czytałeś tego artykułu , tylko od razu się wziąłeś za komentowanie. Wstyd i żenada...
@98 viggen
haha super nie chcę Ci się sprawdzić , czy Vettel zawinił przy tej kolizji, choć oskarżenia są mocne. Flagi broniłeś jak niepodległości w 50 komentarzach, na wszelkie sposoby, a teraz stwierdzasz ,że ten problem nie jest istotny ponieważ , to kolejny wymysł aby pognębić Vettela.
Dla ścisłości , mimo iż kibicowałem gorąco Nando , to byłem świadom , wczoraj jaki i dziś ,że z flagami nie mieli mocnych dowodów i sprawa nie jest tak oczywista. Dodatkowo zdaję sobie sprawę ,że Ferrari ma znacznie dokładniejsze metody analizy sytuacji ,niż filmik na YT i jeżeli byłoby coś nie tak , to już w Brazylii Alonso kaskiem wbijał by Charliego w ziemię :D.
Ja cały czas pieję , do sytuacji z Senną - szczególnie gdy bardzo szybko został ukarany Hulkenberg. Z Twoich komentarzy biję duża pewność , więc postanowiłem sprawdzić swoje wątpliwości , a Ty mi jakimiś przypuszczeniami gościsz :).
101. viggen
@100
Nie broniłem flagi tylko swojej wypowiedzi a to dwie rózne sprawy. Jak mi powklejasz linki to się mogę tym zająć.
Pisanie szybkie co tutaj robię to nie problem ale aż tyle czasu na szukanie dowodów nie mam....
102. fracky
@101
Tak broniłeś wypowiedzi , w której mówiłeś o fladze. Super , to rzeczywiscie duza róznica. Linków nie będę wklejał , bo już wczoraj ktoś podał źródło powtórki do analizy , a wklejanie tutaj linku jest bezsensowne. Wpisz w YT, albo google :McNish examines Vettel controversy i tam będziesz mia zakręt nr 4. Dodam ,że tylko w tym sezonie za podobny wyczyn , karę dostał Grosjean( SPA) i Vettel (Monza).
103. karol
@92,viggen,masz dziwne przypuszczenia,co do zachowania sędziów,że może uznali,że sam się ukarał,to aż strach komentować.Że może uznali to za incydent wyścigowy?A oni w ogóle to tym się zajmowali?Powinni,bo jednak to była poważna i być może dramatyczna dla losów wyścigów kolizja,ja jednak nie zauważyłem żadnego komunikatu z ich strony,być może przeoczyłem.
104. viggen
@102
Dzięki, aż miło popatrzeć na Georgie Thompson - ulalalala :)
Co do Twojego pytania.
Dla mnie wygląda to tak.
Po pierwsze Senna : "Miałem dobry start, jednak niestety zaliczyłem incydent z Sebastianen, gdy starałem się wejść w szczyt zakrętu i nie było gdzie uciec. "
A co do sytuacji. Ewidentnie przypomina Suzukę i sytuację Webber Grosjean. Senna się rozpędził i pchał się na chama w zakręcie. Vettel był pierwszy w zakręcie i pierwszy w niego wjechał. Senna się wciskał tam gdzie nie było miejsca (miał zbyt dużą prędkość albo cokolwiek innego zrobić). Więc typowe RA ze wskazaniem na Senne.
Uff całe szczęście że Kimi miał głowę i uciekł bo by skończył wyścig i sobie i Vettelowi. I też to pokazało, że Kimi miał gdzie uciec a Senna nie.
105. viggen
@karol
Napisałem że nie wiem bo nie znałem sytuacji i tylko to moje przypuszczenia. To nie są fakty to domysły z mojej strony. Skoro Vettel by zawinił to dostałby pewnie kary przejazdu przez pit lane a że spadł na ostatnią pozycję już nie mieli co karać.
Co do mojej wypowiedz @104 - taka jest moja interpretacja. Nie jestem sędzią i nie znam przepisów na pamięć
106. silvestre1
Mistrzostwa zakonczone, medale rozdane i pozostal niesmak. Sebastian zostal mistrzem ale pokazal swoje prawdziwe oblicze. W tym sezonie zespol RB bardzo czesto bronil swojego pupilka za jego kontrowersyjne zachowanie, sedziowie osmiokrotnie oblozyli karami i na koniec afera z wyprzedzaniem. Drugi pretendent, Alonso jest wyklinany za to, ze mowi prawde, dobrze i regulaminowo jezdzi ( 0 kar sedziowskich ) i jest oficjalnym nr. 1 w ekipie Ferrari. F1 schodzi na psy. Tylko kasa sie liczy i to w tym sezonie widac bylo najlepiej, oficjalnie bez zadnych woalek. Mam jednak nadzieje ze poczynania lidera przekretow w przyszlym sezonie zostana ukrocone za sprawa zmiany sponsora. Japonczycy sa czuli na punkcie honoru w przeciwienstwie do Austriakow. Zycze nieprzewidywalnych opon Pirelli, alternatorow Magneti Marelli, bledow sedziow i deszczu.
107. fanAlonso=pziom
106 też miałem nawiązac do kar bo o ile dobrze pamiętam ostatnia kara dla ALO to było Silverstone 2010 i pamiętny incydent z KUB to też chyba o czymś świadczy
108. karol
@ viggen,sędziowie nie mają,za co karać,jak nie ma przewinienia,przynajmniej wg nich nie ma przewinienia,bo to przecież też tylko ludzie,wydają wtedy komunikat,ze kolizja pomiedzy tym,a tym bolidem nie będzie rozpatrywana,czy będzie rozpatrywana po wyścigu,że był to incydent itd.,czyli ogłaszają jakiś komunikat w sprawie niejednoznacznej sytuacji na torze,a nie zachowują tego w swoim gronie,chodzi o ich brak reakcji zupełny w sytuacji,gdy dochodzi do poważnego kontaktu bolidów.Ja też nie znam na pamięć regulaminu,ale pozycja o samoukaraniu chyba nie występuje.
109. viggen
@108
Czy Ty nie widziałeś w mojej wypowiedzi ironii :)?
Poza tym zapytałem czy Williams się odwoływał? Napisałem również że to mógł być zwykły RA?
Więc nie wiem po co drążysz temat? Co chcesz udowodnić ?
110. fracky
@109
Pozwolę sobie odpowiedzieć za @karola - może udowodnić ,że sędziowie byli przychylni Niemcowi od początku wyścigu, co prowadzi nas do prostej konkluzji ,że przy flagach też teraz kryją możliwy błąd Niemca. Można też udowodnić , słabe nerwy Vettela , który przy prawdopodobieństwu 90 % zdobycia tytułu, popełnia najgłupszy błąd w sezonie , zaraz po Grosjeanie, czy Schumacherze na Węgrzechh. Można jeszcze kilka rzeczy zahaczyć ale te dwie dają do myślenia sporo. Pozdro.
P.S. Williams w tym roku wywalił wysoko postawionego człowieka w swoich szeregach na życzenie Berniego, więc ustawić taki team jest bardzo łatwo.
111. januszj26
Szkoda mi Ferrari bo wypełnili swoje zadanie na 100% no ale cóż Alonso nie wykorzystał potencjału bolidu jak zrobił to Vettel chociaż szczęścia miał dużo więcej nie tylko od Vettela ale i od Hamiltona .Hamilton bardziej zasłużył na 2 miejsce niż Alonso no ale Ferrari to Ferrari. Alonso Massę to powinien po ręcach całowac co on dla niego zrobił.
112. pqo
Dziwie się, ze dopatrujecie się przekrętów w RB, a nie było żadnej dyskusji przy wymianie "na niby" skrzyni biegów, przywołujecie zdarzenia sprzed 2 lat, a nie pamiętacie jakie było tłumaczenie ferrari co do kary dla VET na Monzy - "przepisy się zmieniły, kiedyś można było tak wyprzedzać ale to jest jednak niebezpieczne - czy coś w tym stylu", wypłakany SC - chyba ze 2 razy, pamiętam jak ALO płakał przy deszczu, że jazda jest niemożliwa i inne. Sędziowie z ochotą karali VET - nie powiem, że nie zasłużenie, ale trochę mi się śmiać chce widząc aż taką rozbieżność w ocenach. Gdyby RB był świadomy zagrożenia straty punktów, to WEB byłby za VET, a jednak tak nie było - ciekawe jakby został WEB nazwany gdyby zwolnił, pewnie określony mianem "cioty", MAS jest bohaterem i poszkodowanym. Szkoda, przecież ściganie w jego wykonaniu - poprzez polecenia teamu to była istna parodia wyścigów. Nie wiem komu się najbardziej należy tytuł, wygrał VET i koniec, Alo możecie przyznać nagrodę Fanclubu. ALO mógłby się przynajmniej zdobyć na kurtuazyjne gratulacje. Ja tam uważam, że jest dobrym kierowcą ale ma coś nie tak z psychą, rzutuje to na innych i rzeczywiście jak takim "wampirem energetycznym" w tym znaczeniu, że umie zaczarować swoimi niestworzonymi pretensjami do wszystkich dookoła. Jaki tam niesmak pozostał po zwycięstwie VET? Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, jeżeli nie to zawinili sędziowie i Ferrari za gapiostwo. Nie ma co już drążyć tego tematu.
113. porhe
111.
Zgodzę się w pewnym sensie, ALO miał sporo szczęścia co do wyniku jaki osiągnął, a potencjał bolidu, cóż trudno ocenić jaki on był, ale słaby jak najbardziej nie. Był z pewnością jednym z najlepszych w stawce, choćby z powodu swej nie awaryjności, a i nie odstawał zbyt od konkurencji pod względem osiągów, w środku sezonu jak i przez jego długa część był najbardziej wyrównany pod względem szybkości. W samej końcówce sezonu MAS był lepszym kierowcą w/g mnie miał lepsze tępo. I tak jak wcześniej gdzieś pisałem gdyby nie postawili wszystkiego na jedną kartę, prawdopodobnie walczyli by o mistrzostwo świata konstruktorów, czyli traktowali swoich kierowców na równym poziomie. ALO narzekał na bolid a inni siedzieli cicho pomimo niepowodzeń, pracowali nad rozwojem i w samej końcówce i HAM i VET byli porostu lepsi. A wygrał ten który był najlepszy jako kierowca, zespół i strategia bo to F1 i wszystko jest bardzo ważne i aby osiągnąć sukces należy być w tym najlepszym.
114. fanAlonso=pziom
112 gratulacje były widziałem na włoskiej RAi że się uściskali i to ALO podszedł do vet gdy ten udzielał wywiadu tylko to chcę sprostowac bo na opinie innych wpływu nie mam
115. karol
@109,nie sądzę,że moje wypowiedzi sugerują,że chcę coś udowodnić.Nie ważne jest ,czy Williams lub RedBull coś działali w tej sprawie.Ważne jest ,że sędziowie wobec tej kolizji powini ogłosić komunikat,co ja mówię ,mieli absolutny obowiązek zareagować na to wydarzenie na torze!Niestety od wyścigu musiałem się kilka razy oderwać,więc być może zajęli stanowisko w tej sprawie,a ja przeoczyłem to,jeżeli było inaczej to jest to absolutny skandal.I nie ważne kto zawinił,czy był to może rzeczywiście tylko incydent.Jeżeli bardzo niejednoznaczna sytuacja na torze,mająca dodatkowo być może wpływ na rozstrzygnięcie końcowe,najważniejsze sezonu,rzeczywiście została bez reakcji sędzów to jak to inaczej nazwać?
116. fanAlonso=pziom
na opinie innych na temat kierowców oczywiście
115 z tego co pamiętam w ogóle się tym incydentem nie zajęli ale teraz przecież jest już po wszystkim nie ma co tracic energii na to
117. Martitta
@116.fanAlonso=pziom - Nie zajęli się, bo nie było się czym zajmować. Wszystko zostało wykonane zgodne z regulaminem i nie trzeba się zagłębiać w przepisy, by to wiedzieć. Wystarczy dokładnie obejrzeć filmik, który rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Ten, kto ma jakiekolwiek zastrzeżenia co do tej sytuacji, musi być albo kompletnym ignorantem, albo totalnie zaślepiony. Naprawdę ciężko czytać niektóre komentarze. Brukowiec narobił niepotrzebnego szumu i jeśli mają już za coś karać, to właśnie za takie pomówienia...
118. Martitta
To miało być odnośnie flag, świateł i wyprzedzania oczywiście. Pzdr.
119. fanAlonso=pziom
117 odpowiadałem użytkownikowi karol na temat kolizji vet z sen nie miałem na myśli tej sprawy z flagą
120. gen_jaruzelski
Proszę Państwa przecież Vettel i RBR nie jest aż takim pupilkiem FiA jak niektórzy sugerują, ukarali go na Monzie - ale co tam to było dawno i nie w takiej fazie mistrzostw - jednak popatrzcie na karę w Abu Dhabi - dodam zasłużoną. Gdyby FiA była duszą i ciałem z Red Bullem, nie cofnęli by go na ostatnie miejsce w takim momencie sezonu. Więc gdyby rewelacje o których teraz głośno faktycznie miałyby w sobie coś niezgodnego z przepisami to na pewno dostałby DT. Jedynie sprawa z Senną budzi faktycznie wątpliwości :/, hmmm. Cieszmy się, z bardzo ciekawego sezonu i miejmy nadzieje, że następny będzie jeszcze ciekawszy :).
121. adrian1313
@120 tylko w mojej głowie rodzi się pytanie, czy on tak sam z siebie był pełen emocji...coraz częściej to wygląda jak serial,,,
122. fracky
@120
Sytuacja z Aby Dhabi , to ewidentny przekręt RBR i FIA musiało tak zareagować. Jest całe mnóstwo przesłanek, dotyczących celowości nalania zbyt małej ilości paliwa. Gdyby , to wszystko obyło się bez kary, to mielibyśmy wielką kłótnie , bo inne zespoły nie pozwoliły by sobie na taką pobłażliwość. Przecież już dzisiaj wiadomo, że gdyby dojechał , do mety , to istniało duże prawdopodobieństwo ,że przeszli by kontrole , bo FIA nie bierze całego litra do badań nigdy. Nie wiadomo, czy w ogóle byli by sprawdzani. Jak byk widać ,że było to celowe zagranie RBR, a ta awaria oficjalnie wynikała ze zbyt małej ilości benzyny w baku. Na Monzie Vettel złamał przepisy, które zostały wprowadzone, przed i w trakcie sezonu. Na powtórce widać to ewidentnie, więc Ferrari by się walczyło do upadłego. Po za tym kiedy mówimy o FIA w F1 , to trzeba dodać inny czynnik do tego równania - Berniego. Bernie / FIA , to jest panel decyzyjny w tym cyrku.
123. marek77
106. silvestre1 - prawda.
124. wichura1
Generalnie nie ma o czym gadać, Vettel nie jest winien, tak orzekła FIA, a tym bardziej nie straci tytułu. Nie lubię go zbytnio, ale muszę przyznać, gdy kierowca walczy o wynik poruszając się 300km/h, może mu umknąć jakaś flaga, lub zdarzyć kolizja. Winni wszystkich dziwnych sytuacji są sędziowie, którzy pewnie oglądają transmisję na Polsacie, gdzie kwiecisty komentarz panów: Bororwczyka i Ziętarskiego powoduje utratę trzeźwego osądu sytuacji. ;) ;) ;) A tak poważnie sędziowie powinni być stali, a nie co tor inni goście w dodatku część z nich to emerytowani kierowcy, którzy emocjonalnie podchodzą do wyścigu. Powinni tam być typowi kontrolerzy czepiający się każdej sytuacji.
125. MaMuT
w ZEA też była sporna sytuacja bo VET wyjechał poza tor przy wyprzedzaniu GRO...Wtedy historia zatoczyła by koło...ale Massa wyprzedzając sennę zrobił coś podobnegowrzy wjeździe na tarkę... Nie o tym rzecz RBR jest w bardzo uprzywilejowanej sytuacji gdyż na torach z dużą siłą docisku nieważne gdzie RB by stało zawsze by dojechało pod czub...
Pomijając wszystkie przygody Ferrari przegrało na własne życzenie
Mcl postawiło na bardzo agresywne zmiany przede wszystkim w mechanice samochodu starając odzyskać największy atut którym straszyli przez lata... Genialne zawieszenie...Niestety zawsze taki rok przychodzi gdzie awaryjność jest zbyt duża... Tyle że Mcl ma sinusoidę awaryjności ... Biorąc pod uwagę to że nie starają się szukać półśrodków i rozwoju nie traktują zachowawczo...
RB ma Neweya i to im wystarczy... Dobrze że inni podejmują rękawicę i walczą ze wszystkich sił...
Ferrari Widać wyścigi konikom bardzo odpowiadają bo ALO najczęściej w sezonie kończył wyścig wyżej niż kończył Q... Taktyka genialna samochód bezawaryjny ale tu wyraźnie brakowało innowacyjności i szaleństwa Srebrnych Strzał... No i rozwój samochodu Ferrari często robiło 2 kroki w przód ale zawsze potrzebowali jednego w tył by zrozumieć działanie nowinek... Jednak zespół pokazał to z czego słynie Ferrari Oni się jednoczą i walczą... Walczyli ze świadomością że i tak stoją na straconej pozycji... Boje się że jednak to jest marazm Ferrari (Myślałem że po 2010 będzie lepiej) chociaż SCH potrzebował 4 lat by Ferrari zaczeło go słuchać w 100%....
Jest kwestia której nie da się pominąć... Silnik. Słowa BUT że z KERS i DRS nie mógł dorwać ALO było znamienne ale BUT mógł mieć po prostu mniej agresywne nastawy (HAM Nie dojechał wtedy ale osiągi miał w ZEA z innej planety)...
Tytuły są rozdane (FIA nie będzie strzelać sobie samobója wystarczy być konsekwentnym i ustawiać tych którzy mogą tej konsekwencji przeszkodzić )
Nie wszyscy wiedzą że przed Ferrari pan Todt był prezesem zespołu rajdowego PSA (Grupa B w barwach Pegeuota) Niestety w biznesie sentymentów nie ma.... Ostateczne wnioski Viggen i reszta niech wyciągną sami
126. mmb
Cukiereczek FIA!!!!!SZkoda słów .Polecam FORMUŁE INDY od 22 marca pierwszy wyścig.
127. Radziu007
Moim zadaniem jeżeli FIA zabrała by tytuł Vettelowi to by był wielki skandal. Dlatego tą sprawę załatwią po cichu. Nie rozsądzam czy to był błąd Vettela, sędziów czy też czepianie się mediów. Dla Ferrari jest to dobre wyjście do negocjacji, bo w obecnej sytuacji najbardziej cierpi reputacja FIA. Najprawdopodobniej dostaną tyle kasy co Red bull i będą siedzieć cicho, a my szare żuczki nigdy się tego nie dowiemy .... TO POLITYKA W CZYSTEJ FORMIE!
PS. Nie czepiajcie się viggen'a bo w tym temacie trzyma poziom, a każdy ma prawo do odrębnego zdania.
128. iopcio
1- niezaleznie jak jest prawda to i tak FIA ma racje !
2- jesli FIA nie ma racji , patrz punkt pierwszy !!!
To tyle w temacie
129. sly1234
sezon się już zakończył,a wszyscy wrócili do swoich boksów. Dajcie już sobie spokój z tymi flagami i Vetelem kontra Alonso. Vet wygrał zasłużenie i tyle. ferrari pół sezony spało, a teraz kombinują na 1000 sposobów jakby odebrać RBR tytuł. Niech wszystkie teamy zapomną już o sezonie 2012 i przekażą 100% przerobów na produkcję nowych maszyn na 2013rok. Powodzenia. I niech wygra najlepszy na torze , a nie po za nim ! :)
130. viggen
@125
Dzięki za rozpisanie się w temacie niezawodności Mcl. Prawda jest taka, że oni sami są winni porażek o tytuł. 2003 awiarie. 2005 awarie. 2007 przegrali na wlasne zyczenie. 2008 tytul kierowcy na ostatnim zakrecie. Co roku sa w czołówce ale nie moga postawić kropki nad i i ciągle nie mogą się wspiąć na najwyższe pole. Mając Hamiltona zdobyli tylko jeden tytul. W tym sezonie znowu mieli wielkie szanse i to spieprz...
Co do Ferrari. Pisalem wczesniej ze sami sa sobie winni. Ty to wlasnie potwierdziles :)
Co do ciekawastek o Todt'cie to kazdy kibic Raikkonena o tym wie :) Ale dzieki :)
@127
Nie wiem skad takie u Ciebie mysli ale chyba przesadzasz. Chlopaki na forach rozlozyli regulamin F1 na czesci pierwsze i wszystkie sytuacje gdy macha flaga, gdy nie macha flaga, swiatla stale migace itd itp. Okazuje sie, ze Vettel wszystkie manewry dokonal prawidlowo.
Wiec szukanie afery nie ma sensu. A takie pisanie o kasie i załatwianie po cichu to swiadczy o Twoim pisanie na poziomie. A mnie oceniasz? Hipokryta
131. Radziu007
@viggen
... czytaj ze zrozumieniem ... a później się zapowietrzaj ... OK
PS. Akurat chodziło mi o to że za mocno niektórzy po tobie jeżdżą ... ale wiesz co chyba mają rację :)
132. viggen
@131
Cytuje "Dla Ferrari jest to dobre wyjście do negocjacji, bo w obecnej sytuacji najbardziej cierpi reputacja FIA. Najprawdopodobniej dostaną tyle kasy co Red bull i będą siedzieć cicho, a my szare żuczki nigdy się tego nie dowiemy .... TO POLITYKA W CZYSTEJ FORMIE!"
O czym Ty pierd...? Co Ty szukasz za jakiś skandal?
To Ty się zapowietrzasz bo napisałeś głupotę a teraz nie wiesz jak się z tego wywinąć.
Vettel wygrał to załatwią to po cichu :D?
Vettel wygrał zgodnie z przepisami, więc nie wymyślaj chorych historii. Płacą Ci za to ?
Dżizasss !!!
133. Radziu007
@132
NO WŁAŚNIE ŻE NIE WYGRAŁ W CZYSTEJ WALCE! JEST WIELKIM CWANIAKIEM I BRAK MU KLASY!
... ale mogę Cię trochę uspokoić ... nikt mu tytułu nie odbierze!
A jak Ci się nie podoba to co piszę to najlepiej leć do FIA i się podpal na znak protestu ... albo załóż sektę i uprawiaj w niej Vetteljanizm!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz