2012-10-07 GP Japonii - Wyścig 08:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | S.Vettel | Red Bull | 1:28:56.242 | 25 |
2 | F.Massa | Ferrari | +20.6 | 18 |
3 | K.Kobayashi | Sauber | +24.5 | 15 |
4 | J.Button | McLaren | +25.0 | 12 |
5 | L.Hamilton | McLaren | +46.4 | 10 |
6 | K.Raikkonen | Lotus | +50.4 | 8 |
7 | N.Hulkenberg | Force India | +51.1 | 6 |
8 | P.Maldonado | Williams | +52.3 | 4 |
9 | M.Webber | Red Bull | +54.6 | 2 |
10 | D.Ricciardo | Toro Rosso | +1:06.9 | 1 |
11 | M.Schumacher | Mercedes | +1:07.7 | |
12 | P. di Resta | Force India | +1:23.4 | |
13 | J.E.Vergne | Toro Rosso | +1:28.6 | |
14 | B.Senna | Williams | +1:28.7 | |
15 | H.Kovalainen | Caterham | +1 okr. | |
16 | T.Glock | Marussia | +1 okr. | |
17 | W.Pietrow | Caterham | +1 okr. | |
18 | P.de la Rosa | HRT F1 | +1 okr. | |
19 | R.Grosjean | Lotus | +2 okr. | |
20 | C.Pic | Marussia | +16 okr. | |
21 | N.Karthikeyan | HRT F1 | +21 okr. | |
22 | S.Perez | Sauber | +35 okr. | |
23 | F.Alonso | Ferrari | +53 okr. | |
24 | N.Rosberg | Mercedes | +53 okr. |
Vettel wygrywa GP Japonii
Sebastian Vettel potwierdził swoją wysoką dyspozycję na torze Suzuka, wygrywając po raz kolejny GP Japonii. Niemiec na mecie okazał się szybszy od Felipe Massy i Kamui Kobayashiego.Równie zaskakującym jest drugie miejsce Felipe Massy, który pod nieobecność wyeliminowanego na starcie Fernando Alonso, stanął po raz pierwszy w tym sezonie na podium.
Już na starcie po raz kolejny w tym sezonie nie ze swojej winy z rywalizacji wyeliminowany został Fernando Alonso, który po kolizji z Raikkonenem zakończył wyścig na poboczu.
Podobne problemy, aczkolwiek z mniej dramatycznym skutkiem miał Mark Webber, który na pierwszym okrążeniu miał kolizję z Romainem Grosjean.
Sędziowie wyścigu po tych incydentach zdecydowali się wypuścić na tor samochód bezpieczeństwa.
Tuż za podium metę wyścigu przekroczył Jenson Button, który na ostatnich okrążeniach realnie zagrażał trzeciej pozycji Kamui Kobayashiego. Za plecami Buttona metę przekroczył Lewis Hamilton, który z kolei wyprzedził Kimiego Raikkonena.
Nico Hulkenberg po dobrym wyścigu metę przekroczył na siódmym miejscu, a czołową dziesiątkę uzupełnili Pastor Maldonado, Mark Webber i Daniel Ricciardo.
Wygrana Sebastiana Vettela i problemy Fernando Alonso sprawiły, że ogromna przewaga Hiszpana w mistrzostwach stopniała do zaledwie 4 punktów.
komentarze
1. sylwekdm
Szacun dla przyszłego 3-krotnego mistrza świata Sebastiana III.
2. rafekf1
Gratulacje dla KOBa!! Normalnie się wzruszyłem :) Massa też świetnie. Wygrana Vettela niespecjalnie mnie cieszy ale trzeba przyznać, że w pełni zasłużone. Rozczarował mnie Lotus. Sam wyścig raczej średni moim zdaniem.
3. Phenom
czy będzie mistrzem ? Jeszcze nic nie jest przesądzone....chociaż Vettel ma na to największe szanse...coż można powiedzieć....Massa wraca ? być może...chociaż dla mnie to 2 miejsce to tylko błysk jego możliwości....Kamui pojechał wzorowo ten wyścig...Grosjean znowu się nie popisał...ale można mu te błędy wybaczyć...bo to w zasadzie jego pierwszy pełny sezon...jak już pisałem sytuacja Fernando jest ciężka....bolid mu nie pozwala walczyć o najwyższe cele....może mu pomoże szczęście ? Michael pojechał to na co mu bolid pozwala....więcej od niego nie można było wymagać...manewr dnia to dla mnie zdecydowanie wyprzedzenie Senny w 130r...
4. adamusb
Gdyby nie pobłażanie Paluchowi przez sędziów, było by dziś inaczej.
Wielki pech ALO, wystarczyło dowieźć dzisiaj miejsce które zajmował na starcie.
Świetnie MAS, świetnie KOB - wielkie gratulacje dla obu.
Szkoda PER.
Mam nadzieję, że to był ostatni pechowy wyścig dla ALO i ostatni tak udany dla Palucha, nie zasłużył na trzeci tytuł mistrza.
5. adamusb
@Phenom i dlatego uważam, że ALO ten tytuł się jak najbardziej należy, wycisnął z bolidu wszystko co mógł,
6. belzebub
Vettel był dziś poza zasięgiem, kilkunasto sekundowa przewaga mówi samo za siebie. Brawa należą się jednak Massie i Kobayashiego. Ten pierwszy po bardzo długim czasie w końcu w podium, dla Japończyka to pierwsze w karierze. Mclareny średnio, ale po treningach było widać, że tutaj wiele nie wywalczą. Web z kolei słabo, choć tutaj mógł mieć trochę wpływ kolizja z Grosjean. Francuz znów zaszalał, szkoda że w ten sposób, bo wyścigu jechał słabo. Pech Alonso, chyba nadział się na Kimiego. Niemniej szkoda utraty ważnych punktów.
7. shodan
brawo Kamui wzruszylem sie :)
8. Martitta
W Ferrari nie widziałam specjalnej euforii radości, z powodu podium Massy... ;/ A to taka piękna chwila dla niego i jego fanów.
9. Mariusz30
Na całe szczęście możecie tylko modlić się żeby Seba nie został 3 raz z rzędu mistrzem, tory które zostały leżą bardzie Sobie niż Alo. Bardziej wymagające i techniczne
Sebastian pobije wszelkie rekordy w F1. Świetny kierowca w super bolidzie
10. ArcyZ
Vettel chyba placi Lotusom za eliminowanie konkurentow
Spa: Alonso - Lotus(Grosejan)
Spa: Hamilton - Lotus(Grosejan)
Suzuka: Alonso - Lotus(Raikkonen)
Suzuka: Webber - Lotus(Grosjean)
11. pawel1x4
Dzięki Kobayashiemu koniec wyścigu oglądałem na stojąco. Brawo dla niego, brawo dla Seby za 3 tytuł , brawo dla Grosjana za zepsucie czyjegoś wyścigu.Szkoda Alo , ale przy aktualnej dyspozycji Redbulla i tak nie miałby szans < Ferrari się zagubiło ostatnio, Rajdkoniem cieniutko
12. FERRARI19
Brawo Massa, brawo Kobayashi, dziś im kibicowałem najbardziej...
Wielki pech Alonso... Stracił przez ten pech i tu i w Belgi około 36pkt... Wielka szkoda bo tak by miał koło 40pkt. przewagi nad Vettelem...
Liczę, że będziemy mieli może dwa deszczowe wyścigi i tam Alonso pokaże kto jest Mistrzem!
13. ForzaFerrari
Odnosnie Alonso to szkoda,że nie mieliśmy ujęcia z bolidu Kimiego,ale chyba rzeczywiście nadział się na Kimiego.
Dla mnie szkoda,bo patrząc na świetne tempo Massy to Alonso zapewne byłby na podium.
Ale dla mistrzostw to dobrze,że wygrał Vettel i punktów nie zdobył Alonso.
Szykuja sie fantastyczna walka w ostatnich wyścigach.
Jednocześnie można stwierdzic,że raczej tylko Vet i Alo powalczą o mistrza,Kimi jest niesamowicie regularny,a nie ma bolidu na walkę o podium,więc tym bardziej tytuł wydaje się być po za zasiegiem.No chyba,ze Lotusy nagle dostaną jakiegoś powera,ale to już raczej nie w tym sezonie.
I znowu nabalaganił Grosjean,według mnie ewidentnie zawinił.
Co do Mclarenów to juz tak szybcy jak ostatnio nie byli,ale mimo wszystko Hamilton przy odrobinie szczęścia może jeszcze się włączy do walki o tytuł.Chociaż dla mnie walka rozegra się między Vettelem a Alonso.
14. TUchudy
Fantastyczny wyścig Massy i Kobayashiego, szczęście Vettela a raczej ogromny pech Alonso. Mam nadzieję że Fernando jeszcze wywalczy tytuł, bo w pełni na niego w tym sezonie zasługuje.
15. Phenom
12. FERRARI19
może będzie powtórka z Gp Korei 2010 ? :)
16. Polak477
Z Alonso było tak, że Kimi rozwalił mu oponę, Alonso wpadł w poślizg, bo przytrzymała go opona, a po spinie zgasł silnik i było po zawodach. A czy Vettel jest mistrzem świata? Nie. I nie zaryzykuję wiele, jeśli powiem, że nie będzie. To jest mniej więcej sprawiedliwe i to co się traci, również się odrabia. Alonso mógł dzisiaj wygrać, nie wygrał, to wygra kiedy indziej. Vettel może mieć jeszcze awarię, a widać, że RBR nie jest pewny czy mieć nie będzie po ich zachowaniu. A Alonso łatwo nie przepuści :). Jedyne co w sumie mnie teraz denerwuje to Horner. Znowu pewnie to skomentuje w stylu "należało się mu". A tak właściwie Alonso zasługuje na ten tytuł najbardziej ze wszystkich w stawce.
17. FERRARI19
@Phenom
Właśnie na to liczę najbardziej!
18. porhe
ALO wypchnął prawie RAI z toru i w sumie dostał to na co zasłużył, sam się skarży na takie zachowanie, a sam tak robi. Ferrari postawiło wszystko na ALO co w/g mnie jest błędne, wygląda to tak jak nie chcieli by walczyć o mistrzostwo konstruktorów a wypromować ALO i liczy się tylko zdobycie przez niego mistrzostwa indywidualnego. Ferr ma bardzo dobry bolid i widać to, że dobrze spisuje się na różnych obiektach, a nie słaby jak to co niektórzy mówią.
Konstrukcja RedBulla zrobiła postęp do przodu, a Vet jest maszynka do wygrywania w tym zespole, doskonale sobie radzi na trudnych obiektach i robi to co do niego należy, świetnie dogaduje się z zespołem. Gdyby nie problemy z bolidem w tym sezonie byłby już z duża ilością punktów na czele tabeli w mistrzostwach.
HAM też dobrze, ale dzisiaj słabiej.
Szkoda trochę PER bo jechał świetnie, no ale błąd popełnił na swoją odpowiedzialność.
MAS bardzo dobry wyścig, miał troszkę szczęścia, no ale jest to Formuła więc troszkę szczęścia czy pecha jest na porządku dziennym, ale później jechał bardzo dobrze i gratulacje dla niego.
RAI również bardzo dobry wyścig umie zachować zimną krew chyba w każdej sytuacji.
KOB lepiej sobie tego nie mógł wymarzyć.
Wyścig ogólnie bardzo fajny jak i sam tor zapewnia ciekawe sytuacje, świetna końcówka.
19. mssie
Romain Niszczyciel Grosjean. Chyba zawieszenie nic nie dało.... Alonso walczy z Hamiltonem o tytuł pechowca roku.
20. GTR
Dobry wyścig Vettel'a i Red Bull'a. Znakomity weekend i przewaga nad resztą.
Ferrari ma dobre tempo wyścigowe, ale tracą na szybkich zakrętach, bo aero nie działa najlepiej.
Brawa dla Massy, brawa dla Kobayashiego. Bardzo ładnie wyglądał park lane dla pierwszych 3 bolidów i gesty między kierowcami :)
@8 Martitta - ekipa Ferrari raczej nie może zrozumieć tego, że np. Massie nie odpowiadała charakterystyka F2012. Liczyli na dużo więcej, a brak szczególnego aplauzu na podium Massy to chyba raczej chęć pokazania, że spóźnił się z przebudzeniem i już dawno powinien tam stać. Gdyby to Alonso zajął 2 miejsce to by się chyba posikali ze szczęścia... Pożyjemy zobaczymy...
Kolejna rzecz - śmiać mi się chciało z Pereza. Przypajacował jak ostatni lamus.
21. nonam3k
Dziwne jest to ze pomimo tego iz technologia idzie do przodu to bolidy są coraz wolniejsze . Rekord okrążenia z 2005r jest o 5 sekund lepszy od fast lap z dzisiejszego dnia. Porażka jakich mało.
22. ArcyZ
Komentarz Borowczyka mnie rozwalil Grosjean wjezdza Webberowi w tyl, a ten mowi ze samo sobie winien bo slabo wystartowal....
23. mk37
18. porhe
masz rację
24. seb_1746
nie oglądałem (no i nie ma czego żałować) ale z tego co widzę z całego wyścigu wyszła hu...nia, Alonso kolejny raz bez punktów. Dominacja RBR - zapowiada się kolejny sezon stracony dla F1
25. Alonsofan
idiaci, idioci nawet tutaj ! Mowa ze pajac (paluch) ma juz mistrza jest zalosne bo moze ten tytul zdobyc nawet i Hamilton ktory jak bedzie mial szanse pokonac ta niemke bede mu kibicowal !
26. Phenom
21. nonam3k
wyobraź sobie że wtedy się jeździło silnikami V10 i bolidy nie były zatankowane pod korek gdyż w pit stopach dolewano paliwo...
27. FAster92
Kolejny raz, kiedy to Alonso nie kończy wyścigu przez kierowcę Lotusa. Dramat Fernando, to chyba był najczarniejszy scenariusz podczas tego wyścigu dla Alonso. Niestety do końca sezonu będzie bardzo ciężko teraz z tylko 4pkt. przewagą walczyć Fernando o tytuł MŚ. Dziwi mnie postawa w Red Bullu, ale nie ma się, czemu dziwić… Tempo Massy udowodniło, że Ferrari ma b. dobre tempo wyścigowe. Gratulacje dla Felipe i Kobayashiego.
28. Kurkey
@porhe tak Alo wypchnął Rai szczególnie, że Rai był całym bolidem z tyłu ! Bo wtedy nastąpił kontakt
29. ForzaFerrari
Najlepsze to było jak Borowczyk zastanawaiał się czy Vettel zjedzie na swój 3.pit stop,było logiczne,że tak się nie stanie,bo przecież z czołówki i tak jako ostatni zjechał na swój 2.pit(chyba 7 okrążeń po Kobayashim)i jeszcze założył te twarde opony.
Ja myślę,że nie ma sensu już dzisiaj rozdawac tytułów,tempo wyścigowe Ferrari bardzo mnie zaskoczyło na plus,więc ja myślę,że Alo jest w stanie podjąć równorzędną walkę z Vettelem.
A co do Pereza to widać,że jeszcze musi się sporo uczyć,w tym nawrocie to cały czas blokował koła i potem jeszcze na 19.okrążeniu przeszarżował i zakończył swój wyścig.
A Mercedesy to muszą martwić się swoim 5.miejscem,bo Saubery są już bardzo blisko.
30. Phenom
28. Kurkey
mylicie się obaj....Kimi może i był z tyłu ale nie długością całego bolidu....a Fernando odbijał do Kimiego bo z drugiej strony miał Mclarena więc znalazł się między młotem a kowadłem...więc jest ciężko wejść w ten pierwszy zakręt na Suzuce skoro ma się każdy bolid obok siebie...więc ja bym aż tak bardzo nie winił ani Fernando ani Kimiego ani Mclarena.....
31. pawel1x4
22. Racja Borowika Webber miał być z przodu a nie tracić, a że Grosjean pojechał jak rasowy kamikadze to inna sprawa.
25.Upuść troche ciśnienia w ostatnim wyścigu możesz nie wytrzymać:)) Dziekuje
32. Xevatiz
Brawo Seb, po następnym GP w końcu wrócisz tam, gdzie twoje miejsce.
33. sliwa007
kempa007 w tekście masz błąd, Alonso miał kolizję z Raikkonenem a nie z Senną
34. adamusb
@ Xevatiz - a co, przewidujesz, że spadnie na 3 miejsce?
35. seb_1746
32. Xevatiz - Massa mógłby się poświęcić i pomóc koledze tzn. staranować Vettela i wtedy szanse się wyrównają
36. jenks
przez fińńską gnide niemiecka ciota będzie prawdopodobnie mistrzem
37. Kamil-F1
Powoli wszystko wraca do normy.
Ten wyścig pokazał, że Massa, kiedy nie ma pay-drivera jednak umie jeździć...
38. saint77
@11. pawel1x4
Masz ze swoim idolem wiele wspólnego - robisz w spodnie z byle powodu.
Jeszcze 5 wyścigów do końca i twój Paluch jeszcze zdąży się kilka razy popłakać, że mu coś nie idzie. A tytuł otrzyma słusznie Neway za konstrukcję.
39. saint77
Paluch odrobił do Alonso tylko dlatego, że Alonso jest notorycznie eliminowany z wyścigów przez nieudaczników typu Senna, Grosjan, lub przez pecha.
Gdyby nie to to tym słabym w tym sezonie Ferrari tak odskoczyłby Paluchowi, że ten by się popłakał.
Różnica klasy widoczna - RB bolid bezkonkurencyjny na większości torów, Ferrari ledwo czasem nadąża ale jednak paluch dopiero teraz równa się z Alonso, kiedy ma bolid szybszy o sekundę lub półtora.
40. ris
Jeden z najbardziej nudnych wyścigów. Dramaturgię uratował Kobayashi, któremu należą się gratulacje za postawę i podium. Massa wreszcie pokazał siebie samego z przed lat oby to trwało dłużej. Co do mistrzostwa no cóż, mam coraz bardziej przekonanie , że Adrian Newey idzie po kolejny tytuł i raczej nikt go już nie zatrzyma. Szkoda Fernando, który robi co może miomo, iż bolid nie jest zbyt idealny. Szumi odstawiony został na boczny tor w zespole czy mimo to powinien kończyć karierę ?
Może przemyśli propozycję Petera Saubera ... oby!
41. negocjatorek
Dalej sądzicie, że Ferrarii nie ma jednego z najszybszych bolidów patrząc na to co zrobił Massa ze wszystkimi poza Vet? (To do tych, którzy przedwczoraj kłócili się, że to TYLKO geniusz Alo a nie dobry samochód odpowiadają za jego miejsce w klasyfikacji)....
Bardzo się cieszę z KOB. Tak samo jak cieszyłem się z podiów PER. Fantastycznie widzieć nowych zawodników na podium po zaciętej walce a nie tylko przez jakieś wypadki losowe.
42. mexo4
KAMILKO-F1 !!!! czy masz już odrobione leskcje na poniedziałek że już w internecie siedzisz !!! O jakiej normie mówisz !! małym blondynku z niemiec co płacze jak wygrywa .
43. rokosowski
@39 Jesteś pewny że oglądasz formułę jeden?
44. Phenom
41. negocjatorek
wiesz bo jednorazowym wybryku Felipe nie można sądzić że ma bardzo szybki bolid....patrz na cały sezon a nie jeden wyścig....
45. szok
Nie wiem kto będzie mistrzem świata , ale rozegra się to między Alonso a Vettelem
46. negocjatorek
39. saint77... Hahahaha xD Twoja wypowiedź bawi mnie do łez ;) Wiesz dlaczego? Bo w paru tematach wcześniej wszyscy mówiąc o wysokiej pozycji Alo, mówili, że ma słaby samochód ale jest systematyczny, (prawie) zawsze dojeżdza do mety i ich samochód nie jest awaryjny. A ty teraz opowiadasz, że Alo ma pecha. Daruj sobie chłopie...
47. saint77
@9. Mariusz30
nie tory wymagające technicznie - bo technicznie Vettelowi do Alonso brakuje lata świetlne, tylko tory na których aerodynamika bolidów ma większe znaczenie a z tym z kolei Ferrari kuleja a RB jest lata świetlne przed nimi.
Tylko Alonso został w walce o tytuł z Vettelem bo Hamilton sobie sezon odpuścił, Raikkonen ma Lotusa który jest w regresie, a reszta traci sporo punktów i nic nie osiągną.
Ferrari ma problem z aerodynamiką i niestety do RB równac sięna tych torach nie mogą.
Paluch wygra w swoim stylu: mając konstrukcję o sekundę lepszą odjedzie rywalom. Pokazał "klasę" jak trzeba było powalczyć na początku sezonu porównywalnymi konstrukcjami - popłakał się jak dziecko.
48. Kamil-F1
@42. mexo4 Prawda w oczy kole, co...?
Radzę się przygotować na lanie jakie dostanie twój czerwony idol w następnych wyścigach.I kto wtedy będzie płakał...?
49. Polak477
41. Nadal tak uważam. Mają dobre tempo wyścigowe, które ni jak się nie ma do tempa kwalifikacyjnego - czyli tego, które pokazuje tempo bolidu przy niewielkiej ilości paliwa i czystym aerodynamicznie torze. Można powiedzieć, że to prawdziwe tempo bolidu wyznaczają właśnie kwalifikacje. Wyścig to inna bajka i bardzo dobrze, że Ferrari właśnie tam jest mocne, tylko pojawia się problem - nie da się we wszystkich wyścigach zdobywać dobrych pozycji mając tylko tempo wyścigowe.
50. ris
43. rokosowski - sądzę, że właczył właściwy kanał i jest to trafna ocena ze strony saint77.
51. negocjatorek
44. Phenom... No są dwie opcje. Albo MASSA dzisiaj wykazał się geniuszem jaki co niektórzy tutaj przypisują tylko jedynemu w swoim rodzaju ALO, albo SF ma samochód równie szybki co RBR i McL i MAS miał po prostu dzisiaj dobre tempo. Czyli albo dzisiaj MASSA był bogiem (jak ALO...) albo nie może być mowy o tym, że SF ma słaby samochód (to w nawiązaniu do opowiadanego do znudzenia tekstu "Alo prowadzi w klasyfikacji mimo, że nie ma tak szybkiego samochodu jak rywale" ... )
52. Mariusz30
@39 przestan pisać bzdury bo jakby nie pech z bolidem w kilku wyścigach to i tak by prowadził Seba, w których był liderem a auto nawalilo. Szczęście zawsze jest równe 0 jak Alo miał bardzo dużo szczęścia a Seba wogóle to było dobrze a jak teraz to Alo ma pecha to źle.
53. Phenom
51. negocjatorek
raczej bym się opowiadał za tą pierwszą opcją bo pamiętaj że Suzuka to tor w którym większa jest rola kierowcy niż auta...
54. ris
47. saint77 - w kwestii Hamiltona to mam już przekonanie graniczące z pewnością, że jego transfer do Merca to tylko kasa. Krok w złym kierunku a szczeólnie zły jeśli chodzi o walkę o kolejny tytuł. Już nie zobaczymy Hamiltona mistrzem!
55. Jaro75
Co tu wiele pisać.
RBR poprawił konstukcję i od razu widać efekt, bo chyba nikt nie myśli że Vettel nagle formę odzyskał :) Zresztą skoro Mark stał na P2 to ewidentnie samochód tutaj zagrał.
Alonso , jak tak dalej pójdzie to... Zresztą czuję że już nie ma szans.Jak nie idzie to nie idzie.Niesprawiedliwe według mnie bo akurat w tym sezonie pokazywał że gdy bolid nie jechał On pchał go do przodu.U Vettela tego nie było w tym sezonie.Gdy auto nie jechało On w sumie też.Hamilton też powinien być wyżej w punktacji.
Roman już przegina, wypierdoliłbym go z teamu bez ktopli łzy.Czy debiutant czy nie tak się nei jezdzi.To jak to jest , nigdzie się nie ścigał prędzej tylko od razu trafił do F1 że musi się nauczyć jak się ściga z innymi na torze ???!! Pajac i tyle.
Fajnie że Kamui wskoczył na podium u siebie ale nie jest to taki wielki talent jak wszyscy myśleli gdy parę razy błysnął w swoim pierwszym sezonie.Takich jak On wielu było i wielu będzie.
Perez, chyba za bardzo chciał się popisać i jak już myśli że trafił do Mclarena to gwiazdą świecącą się stał :) Jeden wyścig dobrze ,a zaraz następny gdzieś ztyłu albo nie kończy.
Marc , miał pecha .Szkoda że żabojad wziął Go za przysmak bo byłem ciekaw czy coś by poskubał Helgę :)
Massa , ok.Wypada raz na jakiś czas coś pokazać przy odrobinie szczęścia.W końcu przez do drzwi jego zespołu puka już Robert więc motywacja powinna duża jeżeli po Ferrari chce jezdzić jeszcze w F1.Pewnie jest szansa że jeżeli zostanie na kolejny sezon (a zostanie ) to nowa konstrukcja może być lepsza ogólnie i dla niego ale Fernando nie przeskoczy . Może być lepszy w pojedyńczym wyścigu bo nawet Alonso nie jest w stanie zawsze być szybszy ale na całości nie ma szans.Czyli wiecznie drugi.
A tak na koniec to nudy były dla mnie.Ja już chyba za stary jestem na to :))
No chyba że Robert wróci :))) Ale w Subaru też fajnei wygląda !
Najlepszy komentator F1 na świecie czyli pan Borowczyk wspominał że Suzuka to już taka jeden z ostanich torów tych prawdzuwych gdzie kierowca może coś dorzucić od siebie.Jak np. Spa,Monaco... W 2010 r Robert zrobił tą taczką chyba magicze kółką w qwalach :)
P.S. Jak Vettel zdobędzie tytuł to jadę na Jamajkę:)
Nie chcę na to patrzeć i na tą paskudną papę .
Są ludzie których się nie da polubić.Jak w życiu tak samo w F1.
56. mexo4
Vettel wygrywa jeżeli ma PRZEWAGĘ 1 SEK NA OKR !!! TAKIE SĄ FAKTY !! NA POCZĄTKU SAZONU JAKOŚ NIE BŁYSZCZAŁ !
57. saint77
@54. ris
dokładnie, mam identyczne zdanie. Szkoda że tak się to kończy, bo mógł wiele osiągnąć.
Kasa przede wszystkim - niektórym taka idea życiowa przyświeca.
58. etos
56. mexo4 Najpierw trzeba sobie wyrobic ta 1 sek przewagi, jak by nieblyszczal to by niebyl gdzie teraz jest.
59. ris
57. saint77 - a szkoda, jeszcze mógł sporo osiągnąć szczególnie, że przestał popełniać seryjnie błędy, które mu towarzyszyły mu od samego początku !
60. Phenom
57. saint77
ajjj mówicie kasa kasa kasa....gdyby mój zespół nawalał tak jak Mclaren to robi w tym sezonie nie ukończył bym wielu "pewnych" wyścigów a zespół nie budował mistrzowskiego samochodu od kilku sezonów to też bym poszukał nowych wyzwań.....podejrzewam że Lewis myślał tak samo...
61. etos
54. ris spokojnie jak wejda silniki z turbo wszystko moze sie odwrocic, Merc bedzie miec pole do popisu silniki turbo nie sa mu obce. Martwic to sie musi ferrari
62. ris
60. Phenom - wyzwań w Mercu ? Heheheheee ten zespół coraz bardziej przypomina BMW - Sauber z ubiegłych lat.
63. Phenom
62. ris
a pamiętasz co się stanie w 2014 ?
64. ris
61. etos
Jakoś w to nie wierzę ale pożyjemy zobaczymy :-)
65. ris
63. Phenom
Nie mogę pamiętać tego czego jeszcze nie było :-)
66. daveron
jakze ponuro zaczyna sie konczyc tak ciekawy sezon...Czyzby kolejny tytul dla vettela i redbula ?
67. Phenom
62. ris
a poza tym....mówisz że Merc słaby....przypomnij sobie co robił Schumacher gdy zdobył mistrza w 1995r. i jak dalej się życie potoczyło...
68. ris
66. daveron
dla Newey'a :-)
69. ris
67. Phenom
To były inne czasy inne uwarunkowania techniczne. Wtedy łatwiej było o prawdziwą walkę teraz mały błąd często skreśla zawodnika z walki.
70. PanPikuś
@21 To nie jest dziwne. Zobacz jak zmieniły się przepisy, ile wynalazków zostało zakazanych nie mówiąć o silnikach ;( . Nie chce przesadzić , ale gdyby dać zespołom możliowść zbudowania samochów na podstawie przeisów z 2005 roku to ze wszystkimi wynalazkami jakie po 2005 r stworzono , samochody spokojnie jeździłyby o 5-10 sekund szybciej niż wtedy. Połącz F-duct, DDRS , dmuchany dyfizur + podwójny dyfuzor , aktywne zawieszenie i kontrole trakcji + lotki. To wyglądałoby dzwinie ,a ale jakby to jeździło :)
Wyścig. Sędziowie w tym GP pokazali się w mojej opinii ( nie trzeba się ze mną zgadzać ) z fatalnej strony. Ciekaw jestem czy Vet Web But bądź Alo dostaliby karę DriveThrough czy 10 Stop&Go za to co zrobił GRO. Dla mnie to było pojechanmie po stereotypie. Tym bardziej , że Maldonado robił gorsze rzeczy i były dyskusje czy go w ogole ukrać . ( Choć zgadzam się , że Francuz karę powinien otrzmać za ten manerw) Dalej to Senna. Czy ta kara była uzasadniona ? I tak i nie , ale dobra tutaj jestem w stanie się zgodzić. Kara dla Rosjanina za ignorowanie niebieskich flag. Tutaj kpina. On miał się zatrzymać ? Zjechać na trawe ? Czy też zjechać na drugą stronę otru i jednocześnie spowodować olbrzymie zagrożenie , prawdopodbnie doprawdzając do kolizji z Buttonem który jechał praie 2 sekundy szybciej ? Jechał grzecznie przy krawędzi i nie jego wina że nie miał gdzie uciec bezpiecznie. I tutaj nasuwa się moje pytanie. Czy przy tak surowych wyrokach sędziów , karach dla Francuza z TorroRosso czy aby uklranie Vet w kwalifikacjach nie byłoby słuszne ? Dla wszystkich surowi , a tutaj w mojej opinii pobłażanie. Kolejna sprawa , brak SC przy ściąganiu Pereza. Czyżby FIA znowu się bała lamentu RBR ze im wyścig zniszczyli i 13 sekund poszło by się paść ? W mojej opinii wyscig równie wspomagany przez sędziów co Włochy. ( Tyle że tutaj Vet wycisnął więcej niż Alonso we Włoszech )
Co do wyników to P1 Vet było do przewidzenia. Wyścig w stylu 2011 roku. ( Webber to tak specjalnie źle wystartował czy znowu sprzęgło ? ) Mimo wszystko Paluchowi trzeba oddać co paluszne i powiedzieć że pojechał ładny wyścig i zdobył HatTricka ( PP,P1, the fastet lap ).
Massie było potrzebne podium i zasłużył na nie. Podobnie Kamui swoją walką z Buttonem.
Rozczarowaniem wyścigu są Lotusy, które pokazały słabe tempo i jezeli poprawki i DDRS nie zadziałają w Korei to sezon stracony. Pytanie co do GRo czy i on nie skonczy szybko kariery ?
Jedyne co mogę powiedzieć, to jezeli Vetelowi gdzies nie przydarzy się awaria to na 90% znamy mistrza świata.
71. pawel1x4
38. saint77 o jakim idolu ty piszesz ?? Po prostu Vetel jeździ bardzo dobrze w bardzo dobrym bolidzie , Alonso jeździ bardzo dobrze w średnim bolidzie i dlatego uważam ,że Vet ma większe szanse. Nie wiedziałem że na forum nie mogę wyrazić swojej opinii. Weź wyluzuj trochę
72. FAster92
Ręce opadają jak czytam niektóre komentarze. Po wyścigu w Walencji wszyscy hura za Alonso a jak przez innych kierowców zostaje wyeliminowany to już inna bajka. Tak jak napisał 4. adamusb i 39. saint77 gdyby nie te nieukończone wyścigi nie z winy Fernando Vettel miał by dużą stratę do niego.
73. saint77
@46. negocjatorek
kolego, jak nie ma pecha? A dzisiaj to co? A w Belgii to co?
A jakim samochodem zaczynał sezon?
A że jest systematyczny - właśnie! Przecież to o czymś świadczy. Konstrukcją taką jak konkurent nie dysponuje. Obaj z Vettelem po 2 razy z tego co pamiętam byli nieklasyfikowani. Obaj mają po 3 zwycięstwa na koncie. Punktacja prawie równa. Tylko konstrukcje nie z tej bajki.
Gdyy Vettel miał się męczyć tegoroczną Ferrarką to by mu musieli dodać do kokpitu zestaw chusteczek albo odsączarkę do nosa.
74. PanPikuś
Oczywiście dziwnym trafem RBR znowu zaczyna latać zamiast jeździć , ale to sprawka Adriana N i to znowu on przyczynia się w znacznym stopniu do triumfu Vettela, bo na początku sezonu tak nie błyszczał.
75. rokosowski
@ saint77 hahaha zdefiniuj mi proszę pojęcie tor wymagający technicznie, albo chociaż samo tor techniczny, błagam!!!! ;)
76. szalek
brawa dla massy , chociaż dzisiaj wiele sie nie napracował ... noi szacun dla Kobayashiego za dobra obrone pozycji w koncowce ;))
77. ris
73. saint77
i żyletkę :-)
78. saint77
@ 60. Phenom
tak, ale Lewis jest wg mnie kierowcą, który powinien iść do przodu a nie cofać się.
Mówię w kontekście sportowym.
A przejście do Mercedesa to krok w tył. Wystarczy spojrzeć na 3 ostatnie sezony łącznie z tym.
O Brawnie nie mówię, bo wszyscy wiedzą, że wykupił rewelacyjną konstrukcję od Hondy, która popełniła straszny błąd wycofując się z F1 i tracąc tytuł.
Od 2010 już niewiele osiągnęli, a przecież możliwości im nie brakuje.
79. Phenom
78. saint77
tak ale można zauważyć że Hamilton już pomału zaczynał się dusić w Mclarenie i musiał szukać czegoś nowego....a Mercedes to na dzień dzisiejszy najlepsza opcja...
80. ris
79. Phenom
- gdyby chciał zwycięstw mógł poczekać na miejsce w RBR, Merc to nie jest dobra opcja.
81. fan massy
YES YES YES!!!!!!!
Nareszcie podium!!!!
Brawa dla całej trójki. Każdy z nich pojechał pięknie. Vettel wykorzystał swoje auto na 120%/ Massa pojechał fantastycznie z 10 pola na drugie. Super Kobayashi. Chyba największe rozczarowanie to Grosjean. Ja bym go zwolnił po tym sezonie.
82. Phenom
80. ris
ale skąd ty wiesz jaką konstrukcję zrobi Mercedes w przyszłości ? przed sezonem brałbyś w ciemno że Williams wygra wyścig czy Sauber stanie na podium ?
83. pawel1x4
GROSJEAN:" NIE WIEDZIAŁEM ŻE TAK SZYBKO ZBLIŻAM SIĘ DO MARKA,TO BYŁA GŁUPIA KRAKSA" dobry jest:)
84. saint77
@ 75. rokosowski
a gdzie ja piszę o torze wymagającym technicznie??? Przecież wyraźnie napisałem - NIE. Czytaj całość a nie jeden wyraz. Napisałem o torach, na których bardziej lub mniej ważna jest aerodynamika bolidu a o "technicznej" stronie pisałem w kontekście jazdy - wyraźnie we wpisie nr 47. Więc otrzyj łzy śmiechu i przeczytaj uważnie:)
85. luka55
Piękny poranek !
Zwycięstwo Vettela i 25 punktów odrobionych. Ton nadaje temu sezonowi jeszcze większej pikanterii.
Oprócz zwycięstwa Vettela cieszy mnie skład całego podium. Bardzo życzyłem Felipe tego podium. To pokazuje po pierwsze że chłopak nie jest słabym kierowca a po drugie obala ten mit słabego bolidu Ferrari. Nie licząc początku sezonu Ferrari ma bardzo dobry bolid a co najważniejsze najmniej awaryjny z całej czołówki. To w połączeniu z talentem Alosno i mniejszą ilością pechowych zdarzeń niż rywale (choć z tym pechem powoli zaczyna się wyrównywać) daje mu prowadzenie w generalce.
Tak samo bardzo chciałem aby Kobayashi był na podium u siebie, no i się udało. Tak wiec perfekcyjny poranek.
Jedynym minusem jest dla mnie brak punktów Mercedesa , a szczególnie że nie udało się zdobyć punkciku Schumacherowi bo jechał bardzo dobrze no ale forma bolidu jest tragiczna.
No Grosjean już przesadza ewidentnie.
86. sebekorzel
nadchodzą trudne dni dla Nando :)) zobaczymy co niby "najlepszy kierowca" w stawce pokaże przez resztę wyścigów by uchować tytuł. Jedyną szanse dla niego widzę w USA dlatego że jest to nowy obiekt i nie wiadomo jeszcze czy podpasuje RB, na reszcie torów Ferrara jest na straconej pozycji,
87. saint77
@71. pawel1x4
Możesz wyrażać swoje opinie jak tylko chcesz. Ale gratulowanie mu zdobycia 3-ciego tytułu na 5 wyścigów przed końcem, gdzie przynajmniej jeszcze 4 kierowców liczy się w walce o tytuł (matematycznie jeszcze 10 z Massą włącznie:) - to wg mnie objaw fanatyzmu dla tego dzieciaka.
Ja też uważam, że ma on największe szansę na zdobycie tytułu (dzięki Neway'owi), ale z gratulacjami poczekam do chwili, kiedy będzie to matematycznie potwierdzone. Oby jak najdłużej.
88. jar188
A nie mówiłem!!!
Wystarczyły dwa wyścigi żeby co najmniej dwóch kierowców zrównała się punktami.
89. Greek
Ferdas będzie mistrzem! Sprawiedliwość zatriumfuje!
90. seb_1746
85. luka55 - chłopie jeszcze raz policz punkty - jak RBR zdominuje końcówkę sezonu, a od ostatnich wyścigów się na to zanosi - to jaka pikanteria? raczej nuda i to samo co w dwóch ostatnich sezonach
91. ris
82. Phenom
- tego nie wiem ale bazuję na dotychczasowych osiągnieciach, które nie są rewelacyjne jak pewnie zauwazyłeś :-)
92. saint77
A tak jeszcze odnośnie geniusza Vettela, to wg statystyki w tym sezonie:
Alonso: PP - 2, wygranych 3.
Vettel: PP - 4. wygranych 3.
93. gen_jaruzelski
FAster92: to właśnie dzięki takim komentarzom jak Twój wątpie w rzeczowość dyskusji. Bądź, że człowieku choć troszkę OBIEKTYWNY - to nie przedszkole tyczy się to także innych "fachowców" komentujących wyścig - czy tylko Alonso nie kończył wyścigów? A Vettel, a Hamilton - zawszę wszystko szło po myśli? Wypadałoby troszkę przeanalizować kolejne wyścigi i wyjdzie zupełnie inny obraz. Nie jestem fanem Vettela ale mimo wszystko uważam, że to zdolny kierowca. Bolid jak był słabszy początkiem i w środkowej sezonu części to mimo wszystko potrafił być w czołówce, czyż nie?! Alonso zgadza się ma pecha w ostatnich wyścigach, ale to nie tylko przez jego nieszczęścia Vettel zrównał się z nim punktowo. Co by się stało jakby dzisiaj Alonso jechał? Ano uważam, że niewiele jeśli znalazłby się bezpośrednio za Massą to Felipe musiałby się dostosować do team order i tyle. Dzisiaj Vettela by nie dogonił. Mają jeszcze szanse na walkę na innych torach i z tego trzeba się cieszyć.
Jeszcze kilka słów o Perezie - ambitny talent, ale jak dobrze to skomentował Luca di Montezemolo, brak mu doświadczenia - nic dodać nic ująć, po tym co się stało przy próbie wyprzedzenia Hamiltona, jeden raz się udało, drugi już nie. Porównajmy tą sytuację z walką Raikkonena i Hamiltona przecież Raikkonen mógł nie odpuścić, ale skończyłoby się to przedwczesną metą dla obydwu z nich. To jest zimna krew i doświadczenie. Założę się, że Sergio by Lewisowi (lub każdemu innemu kierowcy) nie odpuścił. Dziękuję za uwagę :)
94. Skoczek130
Niezwykle cieszy mnie takie podium. Dwóch ulubieńców - Felipe i Kamui - wreszcie osiągnęli wielki sukces! Mam nadzieje, że tym samym zapewnili sobie kontrakty na kolejny sezon. :)) Sebastian poza zasięgiem. Jechał na półgwizdka, co tylko dowodzi, jak duże były tu możliwości. Szkoda Webbera, ale co poradzić... Romek chyba powinien iść prosić o pomoc Stewarta. ;] Szkoda Alonso, choć nie może tutaj winić Kimiego - incydent wyścigowy, niestety bardzo dla niego pechowy. Korea może być nieprzewidywalna - oby jednak wyścig rozegrał się w normalnych warunkach. Jak sobie przypomnę ubłocone bolidy... ;]
95. seb_1746
93. gen_jaruzelski - nawet jakby Alonso nie wygrał, to zdobyłby punkty i to się liczy - a tka w dzisiejszym wyścigu zyskał 0 punktów
96. gen_jaruzelski
seb_1746: tak to prawda Vettel odrobiłby mniej punktów, tego nie neguje.
97. darek20081
szkoda ze Alonso odpadlzaraz na starcie
98. Woa-VooDoo
Kolizja Webbera i grosjeana to wina webbera bo słabo wystartował. :)
99. rokosowski
@84 Gdzie piszesz? W poście numer 47 na przykład piszesz, dokonałeś rozdziału na tory "aerodynamiczne" i nieaerodynamiczne czyli (zgodnie z tym co piszesz dalej o przewadze Alo na Vettelem) techniczne, no więc się pytam co to jest ten tor techniczny :);)
PS. możesz też przy okazji wyjaśnić w czym objawia się ta "techniczna" przewaga Alonso ;) tylko daruj sobie polsatowo borowczykowe mądrości.
100. Skoczek130
@mssie - Alonso pechowcem roku?? Ogarnij się Izka, bo... ;] Oczywiście kibicuje mu, ale tak na prawdę Hiszpan miał w tym roku więcej szczęścia od swoich rywali. Tu akurat nie może mieć pretensji do IceMana. Belgia to inna sprawa, ale tak poza tym ani razu nie odpadł na skutek awarii. Pechowcem roku jest Schumacher - i to jest niezaprzeczalny fakt. Pech to niezawiniona awaria, jak również "ścięcie" z toru, tak jak było z Alonso. Pzdr
101. seb_1746
100. Skoczek130 - jak ktoś cię 2 razy skasuje w końcówce sezonu jak walczysz o mistrza, to niewątpliwie jest to pech - tym bardziej że nie dysponujesz najszybszym bolidem - no i jeszcze wczorajsze kwalifikacje - jak by się inaczej dla Alonso ułożyły to i może wyścig by ukończył
102. Xellos
Brawo KOB, i w sumie dla MAS też, VET to było wiadome, że tu wygra. Ale tego, że Alonso ani punktu nie przywiezie to mało kto przewidział. Sprawa mistrza wydaje się więc przesądzona, jest tu kwestia psychiki, Vettel jest na fali wznoszącej, uwierzył w siebie, uwierzył w zespół, uwierzył w szczęście. A Alonso, wszystko na odwrót. Poza tym VET umie wygrywać kwale a potem startuje z PP to już dowozi do mety. Szkoda, bo jeszcze kilka wyścigów temu, Alonso wydał się pewniakiem do mistrza, ale potem pech się pojawił. Z drugiej strony nie miał tego pecha na początku sezonu, więc trochę się to równoważy. Co ma powiedzieć taki Hamilton ? On ma pecha cały czas i na początku i teraz i cały sezon rozmaite sytuacje się dzieją z jego samochodem albo zespół nawala albo wypadek.
103. saint77
@99. rokosowski
to Ci już wprost napisze: różnica w pakiecie aero jak między Monako i Monzą.
Oba zaczynają się na M i to całe podobieństwo.
Nic nie piszę i nie pisałem o technicznych torach, więc daruj sobie dalszą polemikę.
104. Xellos
100. Skoczek130, Schumacher owszem pechowiec roku, ale też w kilku przypadkach z własnej winy. Natomiast z grupki walczącej o mistrza to zdecydowanie Hamilton, szczególnie na początku jak McLaren miał przewagę, a zespół dawał ciała. Pewnie też ta frustracja przyczyniła się do przejścia do Mercedesa. Ja mu się nie dziwie, gdyby nie rozmaite sytuacje jakie go spotykały to powinien być liderem klasyfikacji.
105. FAster92
93. gen Jaruzelski Nie mam zamiaru się kłócić! Wystarczy czytać niektóre komentarze. Nie rozumiem, czemu tak niektórzy użytkownicy potrafią zmienić stosunek do danego kierowcy w tym przypadku Alonso, kto wie, o co chodzi to nie musze tłumaczyć.
106. saint77
@99. rokosowski
Co do przewagi w Alonso nad Vettelm to wg mnie - i to jest moje prywatne zdanie - objawią się tym, że Alonso potrafi wycisnąć wszystko z ociosanego siekierą kloca "drewna", którym pod względem aerodynamicznym jest tegoroczna konstrukcja Ferrari, oraz potrafi poradzić sobie doskonale z bolidem niedopracowanym, który źle się prowadzi.
Natomiast Vettel musi mieć auto, które się prowadzi "jednym palcem" i płynie po torze jazdy jak po szynach kolejowych. Jak sobie radził w tym sezonie, kiedy przez pewien czas RB nie było konstrukcją szybszą o sekundę - widziałeś Ty i ja.
Dlatego uważam, że właśnie od strony techniki jazdy Vettelowi do Alonso brakuje i to sporo. MOżesz to sobie rozumieć jak chcesz. Inny obraz jazdy "technicznej? Może i to nie do końca dobre porównanie ale HAM i BUT - jeden agresywny, wyrywny. Drugi spokojny, zrównoważony. Jeżdżą inaczej "technicznie". i ma to pozytywny lub negatywny wpływ na końcowy wynik.
Natomiast nie piszę i nie pisałem nic o technicznych torach. Koniec.
107. luka55
seb_1746 nr 90 Opierajmy się może na tym co na razie mamy czarno na białym a nie na domysłach. Na chwile obecna to Alonso prowadzi w generalce. Nie będę ukrywał że kibicuję w tej walce Vettelovi nie mniej nie będę wpadał w żaden hurraoptymizm i rozdawał zwycięstwa w wyścigach których jeszcze nie było. To jest motorsport. owszem zgadzam się że tory które pozostały dobrze pasują RB ale skąd wiesz jak będzie się tam spisywać Ferrari ? Suzuka też niby pod Ferarri nie jest ale zobacz czy to nie Massa dzisiaj był drugi, a przecież to Alonso jest szybszy od massy. Tempo wyścigowe Ferarri jest bardzo dobre prawie w każdym wyścigu co pokazał Felipe (szczególnie w drugim stincie). W mojej opinii to pozwala na stwierdzenie że końcówka będzie pikantna.
Jenak jak powiedziałem mam nadzieję że na końcu to Vettel będzie mistrzem. Pozdrawiam
108. Jahar
Większość tutaj bredzi od rzeczy. Pech występuje gdy ktoś Cię eliminuje z wyścigu lub nie daje wykorzystać całej szybkości. Jak można mówić o pechu gdy nawala sprzęt lub zespół. Przecież to elemet przygotowania do wyścigu. Pecha to miał w tym roku Hamilton jak przebił oponę i Alonso jak go w toru 2 razy przeciwnicy wyrzucili. Reszta to błędy zespołów albo samych kierowców.
109. ris
106. saint77
W rzeczy samej dobrze prawisz !!!
110. eveafterdark
Żałosne jest zarówno gratulowanie mistrzostwa VET w tym momencie jak i twierdzenie że ALO to najwiekszy pechowiec tego sezonu. A juz szczytem ignorancji pisanie że pozycja VET to zasluga wyłącznie auta - czyli co, jeździ samo? to dlaczego chocby w Singapurze dobry kierowca WEB nie był w stanie trzymać tempa HAM, a VET tak (jako jedyny z stawki),pomimo że HAM miał auto pół sek szybsze od calej reszty. Rozumiem ze mozna kogoś tam nie lubić i okazywać brak szacunku (nieważne że opierając się na niemerytorycznych przesłankach), ale większość wpisow ma niewiele wspólnego z rzetelnym komentowaniem. A ALO to co, dalej jeździ klockiem drewna? czy to nagle w Barcelonie jego forma tak wzrosła czy jednak poprawiono przede wszystkim auto?
Ja nie wiem kto będzie mistrzem, choć wydaje się że to RBR może nadawać tempo w koncówce sezonu. Pewne jest to, że kto zdobędzie mistrza w tym sezonie, będzie na niego zasługiwał w 100% - stawka jest wyrównana, nie ma jednego najlepszego auta (choć z trójki RBR, McL i Ferrari - tak ogólnie to Scuderia byłaby 3 autem, szczególnie jeśli chodzi o Q) a opony i zmiany przepisow (tu najbardziej oberwał RBR) sprawiły że wygrywac mogli nawet potencjalnie słabsi, jeśli tylko w stanie byli wszystko perfekcyjnie zgrać, no ale to jest motorsport i o auta tu chodzi przede wszystkim. Co do formy Ferrari to już po Barcelonie Montezemolo stwierdził (nie mam czasu szukać wywiadu) że maja konkurencyjny bolid i teraz oczekuje zwycięstw. I jeszcze jedno - po Valencii VET, który odpadl tam po awarii jadąc na P1 mial do ALO 26 pkt straty, czyli dokładnie ten jeden wyścig; co oznacza że szli praktycznie łeb w łeb (punktowo) a choć oczywiście na poczatku Ferrari miało auto słabsze to jednak RBR też nie błyszczał. Jedno pewne koniec sezonu zapowiada się pasjonująco. Forza
111. porhe
Zgadza się, bolidy w tym sezonie są wyrównane pod względem osiągów, jeśli chodzi o czołówkę. Bolid ferrari wcale nie jest słaba konstrukcją, a wręcz przeciwnie, oglądaliśmy to choćby dzisiaj, a w środku sezonu dysonowali najbardziej wyrównanym tempem. W/g mnie tak jak wcześniej pisałem niepotrzebnie niepowodzenie zrzucane jest na osiągi bolid, co jest bzdurą. RedBull wykonał bardzo dobrą pracę VET doskonale dogaduje się ze z społem co jest bardzo dużym atutem i umie wykorzystać/ świetnie maszynę którą ma do dyspozycji. Śmieszne rówież jest to, że co niektórzy zrzucają wszystkie osiągnięcia na bolid, co też jest bzdurą. ALO jest największym szczęściarzem w/g mnie w tym sezonie, a nie pechowce - ze względu chociażby na to , że w przeciwieństwie do jego konkurentów jego bolid nie ulega usterką. I tak jak wcześniej pisałem w/g mojego zdania Ferrari popełniło błąd stawiając wszystko na jednego kierowcę od początku.
112. Greek
@100 Skoczek130
Niestety mylisz się, pech jest w sytuacji całkowicie niezawinionej (na przykład jak ktoś Cię skasuje, są żółte flagi albo uderzy cie kometa), natomiast F1 to sport zespołowy i awaria to nie pech, a błąd zespołu - można jej uniknąć (patrz Ferrari w tym roku). Także alternator Palucha w Walencji i "awaria" na Monzy to nie pech a sprawa zależna od zespołu. Plus sytuacja kiedy stracił punkty w Malezji po swoim bezmyślnym zachowaniu.
Natomiast Alonso - został skasowany w Spa i tutaj wyeliminowany po RA - to jest pech! Vettelowi się to nie zdarzyło w tym sezonie. W ogóle rzadko mu się to zdarzało, częściej to on kasował.
113. Greek
O tym samym napisał @108 Jahar, sorry nie doczytałem
114. Skoczek130
@seb_1746 - owszem, ale w większości wyścigach to Ferdek zyskiwał kosztem rywali. Wiadomo, iż nie ma wozu na tyle dobrego, aby nadawać ton, ale trudno zaprzeczyć temu, iż wykorzystał kilka okazji do większych punktów i odjechania. Oczywiście mnie to cieszy - Fernando to klasowy zawodnik, chyba nawet najlepszy w stawce. Ale trudno mówić o tym, że należy go zaliczać do pechowców. Pzdr
115. Skoczek130
@Xellos - o tak, Hamilton miał najwięcej niezawinionych incydentów. Jak to mówią - "przegrywasz i wygrywasz z zespołem" - w 2008 roku miał więcej szczęścia, niż włosów na głowie. Teraz z takimi błędami już dawno nie liczyłby się w walce, a wówczas zespół pracował genialnie. Teraz sytuacja odwrotna. Pzdr
116. eveafterdark
@112 proponuje jeszcze wziąć slownik i podać definicje "pech".ale chyba mimo wszystko większość wie o co chodzi.a komentarze są w kontekście kierowcy/klasyfikacji kierowców,a z tej perspektywy to nieważne czy ktos ci wjedzie w tył czy padnie alternator-tracisz pkt nie po swoim błędzie więc to pech
117. Greek
@116
F1 to jest sport zespołowy. Jeśli grasz w piłkę nożną i bramkarz popełni błąd i puści głupią szmatę to nie jest twój błąd - tylko jego. I powiesz że miałeś pecha?!
Alternator nawalił bo ktoś za niego odpowiedzialny nie dopilnował żeby się nie popsuł. To błąd członka drużyny, a nie pech.
118. eveafterdark
@117 taa,a w piłce jak w F1 osobno pkt są dla zespołu jak i poszczególnych zawodników.porownanie bez sensu,tak samo jak porównywanie dekoncentracji bramkarza do stopnia skomplikowania części elementów bolidu.super,nie ma co.
119. Greek
@118
Niezależnie od różnic między tymi sportami, w obu w ogromnym stopniu liczy się każdy członek, każdy element drużyny. Jeżeli nie widzisz tego - Twój problem, kontynuuj ten swój bełkot.
120. eveafterdark
Jak to u nas mówią:powiedzioł co wiedzioł.jak bedziesz miał powazny argument nie z gatunku "ad personam" to zapraszam,na razie nie ma o czym gadać.
121. Skoczek130
@Greek - no w sumie też racja. Aczkolwiek zawsze można mieć pecha do użycia źle skonstruowanej części. ;) W takim razie Hamilton w żadnym wypadku pechowcem nie jest. Problemy w boksach to wina zespołu. Zależy, jak "pech" definiować. To złe słowo, ale tak się go z przyzwyczajenia używa. Mieć pech do czegoś.
122. Skoczek130
@saint77 - rozumiem, że w tym GP ten bolid był szybszy o sekundę. Cóż, nie mam pytań. :)
123. Greek
@121
No tak, to właśnie pokazuje jak złożonym sportem jest Formuła 1 i chyba między innymi to czyni ją tak piękną :)
@120 :)
To mnie rozbawiłeś, sprawdź sobie co to znaczy bo chyba do końca nie wiesz :) Miła dysputa, nie ma co ;)
124. Jahar
@Greek. Masz 100 procent racji i tylko ktoś kto nie chce przyjąć do wiadomości, że F1 to nie tylko kierowca podczas wyścigu a cały zespół bedzie się kłócił z twoim tokiem rozumienia. Hamiltona w tym roku nazywać pechowcem to kpina. Po prostu jezdzi w zespole, który nie wykorzystuje potencjału swojego w wyścigu i dlatego Hamilton uciekł do Mercedesa.
125. Jahar
Co do Vettela to trudno było się spodziewać, że odda 1 miejsce skoro dyktował tempo cały weekend i dysponował najlepszym sprzętem. Zrobił więc co do niego należało. Wykorzystał szanse i wygrał z ogromną przewagą. gdyby nie brak podstawowych umiejętności u Grosjeana byłby dublet jak nic
126. Marti
Na 5 wyścigów przed końcem wszystko znowu otwarte, czyżby czekała nas powtórka z 2010??
127. Vettel fan
GDZIE MOŻNA OGLĄDNĄĆ POWTÓRKĘ WYŚCIGU?
128. konjoch
+ Massa na pudle, - VET 25pkt ----- Fernando nawet bez okrążenia. Ciekawa będzie ta walka o mistrzostwo!!!! Forca Scuderia :)
129. Michael Schumi
@127 - powtórkę nadaje chyba Polsat Sport jutro, na żywo możesz oglądać na vipbox.com a tak to możesz jeszcze ściągnąć z chomikuj.
130. gen_jaruzelski
Jedno jest w każdym razie pewne - Sebastian Vettel był dzisiaj tak szybki jak równie nieodpowiedzialny :) Nie słucha zespołu a także nie pomyślał o bolidzie i kolejnych wyścigach ustanawiając na ostatnim chyba okrążeniu rekord. To nie jest nieistotny szczegół, bo raczej mając 20 sekund przewagi jedzie się nieco spokojniej, mogło się to źle skończyć. Chyba, że inni tak wolno jechali w ostatnich kilometrach. Bardzo mnie to dziwi.
131. Ananas
Statystyki
24. wygrany wyścig Sebastiana Vettela
42. podium Sebastiana Vettela
34. podium Felipe Massy
1. podium Kamui Kobayashiego
Nie skreślajcie jeszcze z walki o mistrzostwo Buttona. W tym sezonie dzieją się różne dziwne rzeczy, więc wszystko może się zdarzyć. Button ma w tej chwili pełne wsparcie McLarena, a strata nie jest aż tak wielka jak się wydaje. W zeszłym roku w Kanadzie, gdy był na końcu stawki, też nikt by nie powiedział, że on wygra ;). Ja będę wierzył w jego mistrzostwo, dopóki będą matematyczne szanse. :)
132. kuron997
Usunięty
133. Michael Schumi
Sory, że tu o tym piszę i nie na temat trochę, ale wg. mnie Pastor Maldonado wcale nie miał żadnego falstartu w Belgii. Uważam, że wystartował idealnie i naprawdę minimalnie zaraz po zgaszeniu czerwonych świateł. Załączam wideo:
http://www. youtube.com/ watch?v=lBM4KpxfsPc& feature=related
(usuńcie spacje)
Co o tym sądzicie?
134. gen_jaruzelski
Michael Schumi: hmmm no faktycznie, jak się patrzy tylko na zawodników to ewidentny falstart (bo wszyscy pozostali wystartowali później - więc nie jest to żaden dowód na falstart). Natomiast gdy popatrzy się na światła i jednocześnie na startującego Pastora to ma się wrażenie, że on jako jedyny zareagował na światła dobrze a pozostali się spóźnili, ale chyba jednak sędziowie mają po swojej stronie czujniki a one nie mogły się pomylić.
135. Michael Schumi
Czyli te światła świeciły z jakimś lekkim opóźnieniem? Mogło tak być?
136. pjc
Zwycięstwo Vettela potwierdza,że Newey najlepsze trzymał na końcówkę sezonu.
Dzięki pracy ale i szczęściu Niemiec dogania Alonso.
Co do postawy Massy. Wyścig w jego wykonaniu bardzo dobry. Gdyby nie pech Fernando, moglibyśmy zobaczyć obu kierowców Ferrari na podium.
Największą niespodzianką oczywiście podium Kobayashiego. Niczym kiedyś Aguri, dokonał czegoś wspaniałego. Uszczęśliwił swoich fanów i to w domowym GP.
Z tą różnicą,że Suzuki dysponował wtedy o wiele gorszym (w sensie,że awaryjnym) sprzętem a bolid Saubera to jednak środek stawki tego sezonu.
Wkrótce może dojść do tego,że Sauber dopadnie Mercedesa co na początku sezonu wydawało się niemal nierealne.
Widać ,że z kolei ekipa Mercedesa bardzo mocno pracuje już nad przyszłorocznym modelem. Ciekawe co z tego wyniknie.
Z przyjemnością obserwowałem też występ Kovalainena. Fin dokonuje niemal cudów aby uzyskać dobry wynik. Jednak wszystko trwa z reguły do pierwszej zmiany opon i potem Heikki nie jest w stanie walczyć. Być może bolid Caterhama zbyt mocno zużywa jedną z mieszanek opon. W każdym razie nadal trzymam mocno kciuki za ich pierwsze punkty w tym sezonie.
Na minus - Grosjean. Jeżeli nie zmieni swojego postępowania to straci miejsce w zespole.
137. greg32
@133 nie sugerujcie się filmikiem z komórki poddanym kompresji na potrzeby internetu. Na materiale z przekazu TV w zwolnionym tempie jest falstart jak byk.
138. Michael Schumi
@137 podałbyś jakiś link konkretny?
139. gen_jaruzelski
greg32: właśnie tak mi się wydaje, że widziałem ujęcie z wieży gdzie dyryguje Charlie Whiting i było widać, że raczej był to falstart. Ale nie dam sobie teraz głowy uciąć, że to był ten wyścig.
140. greg32
@138 Mam nagrany ten i inne wyścigi, widok startu i świateł startowych jest idealny. Przy spowolnieniu odtwarzania o 50% widać falstart jak na dłoni, nie było chyba nawet protestów ekipy Maldonado.
141. ForzaFerrari
A Chavez wygrał wybory w Wenezueli ;)
142. pjc
www.youtube.com /watch?v= VnZ45JpkKXI (start Maldonado)
143. poppolino
Zwycięstwo #24
Z 42 punktów straty do czterech. The comeback is oooooon! 5 wyścigów do końca. Masz to w garści Sebek! Brawa dla Kamuiego za pierwsze podium. Massa też nadzwyczaj dobrze. Grosjean ty idź się do piwnicy schowaj i z niej nie wychodź.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz